Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trzy dni z życia umęczonego narciarza


JC

Rekomendowane odpowiedzi

A ja myśle że te trefne ośrodki w końcu znikną albo zmienią właścicieli na bardziej ogarniętych. Wydaje mi się, że jest troche ludzi którzy chcą inwestować w Polskich górach i robić to po europejsku (np. Kluszkowce, Białka). Ja mam nadzieje że znajdą się jacyś milionerzy, którzy wykupią takie komunistyczne relikty typu Pilsko, Kopa czy Szczyrk i zainwestują. Dziadostwo sie musi skończyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek witam kolegów i koleżanki od wspólnej pasji i pozdrawiam z Lublina.

9 stycznia wybieram sie do Szczyrku/Wisły/Korbielowa ale po przeczytaniu powyższego dostałem kule w łeb... Może wtedy kolejki będą mniejsze? Może warunki nieco lepsze? Czy kategorycznie wybrać podhale i okolice?

Dzięki i pozdrawiam.

Pierwsze 2 tygodnie po sylwestrze to najlepszy okres odwiedzin Korbielowa, tak się dowiedziałem od miejscowego pasjonata. Wtedy nie ma jeszcze ferii, a ludziska w pracy siedzą, więc jest największy luz. Choć braku kolejek to bym się nie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś w tym jest. na tygodniu poza feriami miód malina.

blisko 2 lata temu zacząłem tam rajdowanie 14 marca w środę, a zakończyłem w niedzielę. środa, czwartek na stoku pustki, trasa przygotowana jak nigdy, piątek troszkę narciarzy już by odnalazł człowiek. za to sobota i niedziela to takie boże narodzenie w okolicach godziny dziesiątej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko prawda, tylko trzeba się zastanowić, czy przy takich warunkach powinni w ogóle otwierać trasy i wyciągi. Kiepskie warunki są wszędzie. Zima zaczęła się zbyt krótko przed świętami. Jednak porównując opis sytuacji w Beskidzie Śląskim i Żywieckim muszę przyznać, że sytuacja na Jaworzynie, Słotwinach i tzw. Dwóch Dolinach jest jednak znacznie lepsza. Zresztą w okresie świątecznym są tylko dwa w miarę pewne regiony narciarskie w Polsce - Podhale i Beskid Sądecki (może jeszcze Zieleniec). Tu najlepiej rozwija się infrastruktura narciarska, tu też są najlepsze w Polsce warunki klimatyczne.

Oczywiście kamyczki są wszędzie, ale jak do tej pory największe szramy na ślizgach zrobiłem sobie zjeżdżając zamkniętą trasą nr 1 z Jaworzyny. Stoi się w kolejkach ale porównywalnych z tymi jakie mnie spotkały w Zillertalu analogicznym okresie. Więc nie generalizujmy jeśli chodzi o Polskę. Z rzeczy które mnie wkurzyły to kolejny raz na Jaworzynie nie dokończono inwestycji przed Sylwestrem. Na obleganej trasie nr 2 powstaje równoległy orczyk, przeniesiony z trasy 2a. Oczywiście znów "Słowacy" nie dali rady zdążyć. Jednak mam wrażenie, że to dział inwestycji firmy KGJW S.A. Ale nie jest żle, dziś ruszyło krzesło - przy niezbyt przygotowanej trasie. No i Szczawnik - hit sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się wdawać w ta dyskusję, napiszę jedynie że nie bez powodu ostatni raz byłam w polskich górach jak miałam ok 8 lat.

Potem tylko Austria, Słowacja, Wlochy. Może to mało patriotyczne podejście ale nie opyla mi się jezdzić w polskie kurorty narciarskie jeśli wyjezdzam na narty raz w roku (w porywach do 2 razy w roku). I zapewne nie zmieni się to u mnie bo tam gdzie jeżdzę jest gwarancja dobrego narciarstwa + milej atmosfery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No długo by o tym gadać.... Wiadomo że warunki są ciężkie a ceny nieporównywalnie do nich wysokie, aczkolwiek ilekroć nie kalkulowałem, wyjazd w rodzime beskidy wychodzi mi połowę ceny zagranicznego :( (przypominam kolegom że kryzys nadciąga ;) ) Licze jednak że na początku stycznia trochu sie rozluźni na tych naszych górkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No długo by o tym gadać.... Wiadomo że warunki są ciężkie a ceny nieporównywalnie do nich wysokie, aczkolwiek ilekroć nie kalkulowałem, wyjazd w rodzime beskidy wychodzi mi połowę ceny zagranicznego :( (przypominam kolegom że kryzys nadciąga ;) ) Licze jednak że na początku stycznia trochu sie rozluźni na tych naszych górkach...

Hmmm kiedyś SB to liczył.

Ile zjazdów masz w tym samym czasie u nas a ile "za granicą".

Policz tak a wyjdzie Ci całkiem inny rachunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem tu nowy i może moja wypowiedź nie będzie potraktowana poważnie, ale bardzo zmotywował mnie ostatnie tekst do wyrażenia swojego zdania na temat tego co dzieje się w polskich ośrodkach.

Taka mała moja ocena tego co zobaczyłem w tym sezonie:

-w niedzielę odwiedziłem SN Dwie Doliny(?), aby otrzymać karnet odczekałem w kolejce do kasy pond 40min, z tego co zaobserwowałem to takie kolejki były przez cały dzień przy 4(czterech!) czynnych kasach. Do krzesełka standardowo odczekałem jakieś 15min. Kolejny problem jaki dostrzegłem to czy aby Wierchomla i Szczawnik są ze sobą połączone, czy to po prostu kolejny chwyt marketingowy? Nurtuje mnie takie pytanie ponieważ aby przedostać się na stronę Szczawnika trzeba dobrych kilkaset metrów podejść pod początek stoku Szczawnika (w drugą stronę część dystansu można już przejechać), alternatywnie można skrócić podejście zjeżdżając pod dolną stację Frycka i następnie wyciągiem do góry, warunek musi działać wyciąg Frycek a z tym nie często można się spotkać. O ile stok przy orczyku Szczawnik jest wykonany idealnie równo i szeroko, to im niżej tym gorzej. Kierując się do dolnej stacji krzesła Szczawnik, trasa jest bardziej stroma i do tego zawężona, dużym minusem są usytuowane na jej środku podpory do wyciągu. O dużych muldach i małych prześwitach po tej stronie może nie będę się rozpisywał, bo to co można było napotkać po stronie Wierchomli to woła o pomstę do nieba. Na końcu stoku Polanki czysta ziemia i kamienie, 5cm śniegu ( na stronie pisali 40cm!), przy dojeździe (30m szerokości,na pozostałej części 5cm śniegu) do dolnej stacji krzesła Wierchomla duże muldy i kamienie, można było tylko patrzeć jak co następny narciarz nie zjeżdża tylko schodzi albo ześlizguje się. Coś pozytywnie o Dwóch Dolinach, duże parkingi, rewelacyjnie przygotowany górny stok Szczawnika, super szybkie i wygodnie krzesło Szczawnik, chęć obsługi w rozładowaniu kolejek (czyt, ponaglanie do wsiadania na krzesła w komplecie). Ceny karnetów: terminowe -przystępne, natomiast pkt to duża przesada, 12zł za krzesło(?), na Jaworzynie 11zł kosztuje gondolka, a trasa chyba też lepsza.

-w drugi dzień świąt byłem na Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej. Kolejki do kas czy wyciągu nie takie wielkie, jednak atmosfera już trochę gorsza (ginące pkt na kartach i kłótnie z obsługą) , mentalność niektórych "narciarzy" którym przeszkadza to że jakiś "cham" obsypał ich śniegiem z pod nart (ten z pracujących armatek im nie przeszkadzał). warunki na stoku nie rewelacyjne, ale można zrozumieć skoro był to pierwszy dzień po otwarciu. Tak jak pisze spore muldy jeszcze można było wybaczyć, ale niewyratrakowane krańce trasy już nie bardzo. No i kolejny minus to płatny parking, 5zł. Co do cen karnetów to średnie.

-natomiast 21 grudnia jeździłem w Białce, tak to można było nazwać jazdą na nartach. Przygotowany stok wygrodzony, równy, biały, bez kamieni, przetarć i muld! Kolejki średnie 10-15min. Na duży plus niskie ceny karnetów.

Uściślając się do pytań co możemy zrobić przeciwko polityce właścicieli ośrodków, mam mały pomysł. Bez obrazy ale coś jak dzień bez narciarza nie sprawdzi się, bo prawdopodobnie każdy z nas to kocha i jest to dla niego jak nałóg, a to ciężko przezwyciężyć, nawet gdyby przysłowiowy Kowalski zrezygnował, to Iksiński wpadnie na pomysł że będzie mało ludzi i swobodnie pojeździ na nartach.

Wg. mnie dobrym pomysłem byłoby stworzenie wśród narciarzy takiej czarnej listy SN i np. publikowanie jej co tydzień na stronach portali narciarskich. Z jednej strony byłoby to pewne źródło informacji dla naszej społeczności, bo można było by tam zamieszczać takie informacje jak np. ogólna ocena, kolejki przy wyciągach, warunki parkowania, warunki na trasach, pogoda, atmosfera i kultura obsługi, itp., a z drugiej strony może któryś z właścicieli SN natknie się na to i weźmie sobie coś do serca i głowy.

Wytrwałym i cierpliwym, którzy przeczytali moje wypociny bardzo dziękuje, a całą resztę pozdrawiam;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obal

Muszę chyba obalić ;) Twoją tezę ,że któryś z gestorów przeczyta coś złego na temat swojego ośrodka i będzie się to starał zmienić.

Dopóki nie zacznie brakować kasy z powodu braku klientów to się tak nie stanie.

A nie stanie się tak bo widać jakie jest obłożenie wszelkich możliwych ośrodków narciarskich.

Wczoraj objechaliśmy z Witusiem kilka miejsc w rejonie Istebnej,Wisły,Ustronia i Brennej.

Ludzie pchają się w miejsca o których nawet przez myśl mi nie przechodzi by udać się tam na narty (np.Stożek,Soszów,Brenna Węgierski).

Mają fatalny dojazd,płatne parkingi,beznadziejne przygotowanie tras a i tak się tam pchają.

Po cóż więc gestorzy tychże ośrodków mieliby cokolwiek zmieniać :confused::mad:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Kilka dni mnie nie było, a tu widzę że strasznie ciekawe rzeczy piszecie....:D

A ja wczoraj byłem ciężko wkurzony że na każdym z wyciągów obsługujących w Katschberg trasę A1(1 krzesło 1750 m i 3 orczyki odpowiednio po 1650,1000 i 1000 m razem 5,4 km wyciągów) musiałem odczekać 5-7 min i ta podróż z postojem na małe piwko zajęła mi 45 min:mad::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie dobrym pomysłem byłoby stworzenie wśród narciarzy takiej czarnej listy SN i np. publikowanie jej co tydzień na stronach portali narciarskich. Z jednej strony byłoby to pewne źródło informacji dla naszej społeczności, bo można było by tam zamieszczać takie informacje jak np. ogólna ocena, kolejki przy wyciągach, warunki parkowania, warunki na trasach, pogoda, atmosfera i kultura obsługi, itp., a z drugiej strony może któryś z właścicieli SN natknie się na to i weźmie sobie coś do serca i głowy.

Wytrwałym i cierpliwym, którzy przeczytali moje wypociny bardzo dziękuje, a całą resztę pozdrawiam;)

Obal, bardzo ładnie, z ust mi to wyrwałeś. Wczoraj pisałem na tym forum długi tekst na temat recenzji ośrodków i masz jak na złość prąd mi wyłączyli, przy samym końcu tekstu:mad:.

Proponuję aby sami narciarze robili opisy w kilku kategoriach: przygotowanie stoku, parking, gastronomia, ceny, noclegi, kolejki, inne, najlepiej okraszone fotkami. Takie krótkie reportaże można by umieszczać np pod głównymi opisami ośrodków lub na głównej stronie. Do tego fajnym pomysłem było by, aby narciarze, którzy byli u naszych południowych sąsiadów, podawali przykładowe alternatywy dla Polskich ON. Na przykład na Pilsku lipa, ale jadąc 20km dalej na południe mamy to to i to.... Ciekawie było by też podać jakieś polecane ON w Austrii, najbliższe Polski. Ja słyszałem bardzo wiele dobrego o ośrodku Hochkar (niskie Alpy), który jest oddalony od mojego miejsca zamieszkania o ok 750km do 850km, w zależności od obranej trasy. Za około 2 tygodnie wybieram się na krótki weekendowy wypad do Kluszkowiec, nigdy tam nie byłem, ale słyszałem raczej pozytywne opinie, postaram się opisać moje spostrzeżenia ww. kategoriach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też liczyłem i porównywałem koszty wyjazdu Szczyrk czy Austria - i raz pojechałem do Austrii - przestałęm liczyć - jadę raz może dwa do Austrii - tam się jeździ i wypoczywa - tak jak pisała Zębowa Wróżka i inni koledzy.

Tak niestety nie wszystko warto przeliczać na "miedziaki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem tu nowy i może moja wypowiedź nie będzie potraktowana poważnie, ale bardzo zmotywował mnie ostatnie tekst do wyrażenia swojego zdania na temat tego co dzieje się w polskich ośrodkach.

Taka mała moja ocena tego co zobaczyłem w tym sezonie:

-w niedzielę odwiedziłem SN Dwie Doliny(?), aby otrzymać karnet odczekałem w kolejce do kasy pond 40min, z tego co zaobserwowałem to takie kolejki były przez cały dzień przy 4(czterech!) czynnych kasach. Do krzesełka standardowo odczekałem jakieś 15min. Kolejny problem jaki dostrzegłem to czy aby Wierchomla i Szczawnik są ze sobą połączone, czy to po prostu kolejny chwyt marketingowy? Nurtuje mnie takie pytanie ponieważ aby przedostać się na stronę Szczawnika trzeba dobrych kilkaset metrów podejść pod początek stoku Szczawnika (w drugą stronę część dystansu można już przejechać), alternatywnie można skrócić podejście zjeżdżając pod dolną stację Frycka i następnie wyciągiem do góry, warunek musi działać wyciąg Frycek a z tym nie często można się spotkać. O ile stok przy orczyku Szczawnik jest wykonany idealnie równo i szeroko, to im niżej tym gorzej. Kierując się do dolnej stacji krzesła Szczawnik, trasa jest bardziej stroma i do tego zawężona, dużym minusem są usytuowane na jej środku podpory do wyciągu. O dużych muldach i małych prześwitach po tej stronie może nie będę się rozpisywał, bo to co można było napotkać po stronie Wierchomli to woła o pomstę do nieba. Na końcu stoku Polanki czysta ziemia i kamienie, 5cm śniegu ( na stronie pisali 40cm!), przy dojeździe (30m szerokości,na pozostałej części 5cm śniegu) do dolnej stacji krzesła Wierchomla duże muldy i kamienie, można było tylko patrzeć jak co następny narciarz nie zjeżdża tylko schodzi albo ześlizguje się. Coś pozytywnie o Dwóch Dolinach, duże parkingi, rewelacyjnie przygotowany górny stok Szczawnika, super szybkie i wygodnie krzesło Szczawnik, chęć obsługi w rozładowaniu kolejek (czyt, ponaglanie do wsiadania na krzesła w komplecie). Ceny karnetów: terminowe -przystępne, natomiast pkt to duża przesada, 12zł za krzesło(?), na Jaworzynie 11zł kosztuje gondolka, a trasa chyba też lepsza.

Muszę trochę wziąść w obronę SN DD. O tej porze roku często nie wszytkie trasy są otwarte. Na dzień dziesiejszy przejazd między Wierchomlą i Szczawnikiem działa. Z kasami, rzeczywiście jest problem od czasu do czasu, chciaż ja byłem 3 razy i ani razu nie mialem problemu.

-natomiast 21 grudnia jeździłem w Białce, tak to można było nazwać jazdą na nartach. Przygotowany stok wygrodzony, równy, biały, bez kamieni, przetarć i muld! Kolejki średnie 10-15min. Na duży plus niskie ceny karnetów.

Białka ma nieprównywanle warunki z innymi stacjami. Jest tak płasko, że nawet początkujący narciarze i snowbordziści nie robią muld. Dodatkowo teren jest trawiasty. Na trasie nr 13 muldy to norma. Szczerze mówiąc podziwiam ludzi, którym Białka wystarcza. Ja wolę nawet robić slalom między kamykami, ale na trasie, która choć trochę daje mnie zmęczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst "obala" na skionline.pl

Informuję, że tekst napisany przez "obala" zamieściliśmy na w dziale Stacje: http://www.skionline.pl/stacje/?co=newsy&id_newsa=5500

Zachęcam Was do pisania własnych opinii, zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych. Może razem uda nam się coś zmienić, może chociaż jeden stok w tym kraju będzie prowadzony prawidłowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załamka normalnie jak czytam o Łomnicy a potem o tym, że burmistrz Zakopca planuje wprowadzić skipass za 10 LAT :eek: Niestety, jeśli chodzi o sport i wszelkie inwestycje, tudzież traktowanie klienta, wychodzą na wierzch wszystkie najgorsze cechy naszego narodu :mad: Najpierw czekać z 10 lat na pozwolenia, pieniądze, itp, potem odwalić to byle jak i tylko zdzierać z ludzi majątek za marną jakość i nic w zamian :mad: Jeszcze niedawno miałam resztkę nadziei, jeśli chodzi o PL ale teraz stwierdziliśmy ze znajomymi, że faktycznie pojedziemy w ferie na Słowację albo do Austrii, jak mamy zniszczyć sprzęt na kamieniach i stać w tych kolejkach to ciśnienie się podnosi od razu... szkoda zachodu.

Ktoś już tu pisał o proteście narciarzy - jak najbardziej popieram taką inicjatywę, dlaczego jest tak, że ludzie przeklinają na nasze trasy a i tak mimo to tam jeżdżą??? Właśnie na to liczą, i to ze skutkiem, właściciele wyciągów, co tam, przecież i tak ludzie przyjadą i będą płacić za przywilej stania w godzinnych kolejkach i obcesowego traktowania O.o Wciąż panuje przekonanie, że u nas jest taniej gdy tymczasem często jest dokładnie na odwrót, a jeszcze ma się do tego o wiele lepsze warunki! Trzeba by o tym jakoś uświadamiać ludzi, może zmieniliby wtedy zdanie. A już na pewno dobrze byłoby przeprowadzić jakiś bojkot, i to nie jakiś jeden dzień, bo nic to nie da - lepszy byłby co drugi weekend przez cały sezon narciarski albo jakiś stały do odwołania...wiem, że to mało realne ale nic więcej na razie nie przychodzi mi do głowy :/. A może jakiś list otwarty? Ech..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...