Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

yoss

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    347
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez yoss

  1. Pełne skorupki, grzany liner 3x100 uniwersalnie lub 110 jak dłuższe odcinki planujesz robić. Powerslide next (imperiale raczej dla węższych stóp), rollerblade twister. Po miękkim kapciu będzie jak przesiadka na "komórki" ;)

    • Like 1
  2. 2 godziny temu, lski@interia.pl napisał:

    Tak robią prawdziwi znawcy. Ja tam, prawdę mówiąc czuję różnicę tylko, jak zmienię  GS na SL, ale że mam calą kolekcję wszystkiego, a koledzy czują niuanse, czemu im nie zrobić przyjemności... 

    Za dużo jeździłeś i nogi Ci się "znieczuliły". :P

    • Like 1
  3. 27 minut temu, marekbtl napisał:

     Fajna impreza to snow expo, ale dopiero raczkują i są tylko "giganci" krajowego rynku, head, rossi/dynastar, był także Elan Voelkl Nordica i chyba Majesty - Atomica, Fischer'a - brak. Ale generalnie mała impreza. Rano jeszcze coś wyszukasz,  ale później tylko ochłapy zostają. Żeby sprawdzić co narta potrafi wystarczą 2-góra 3 zjazdy i wiesz co i jak, a niektórzy biorą dechy na pół dnia, bo se przyjechał na nowych nartach pozjeżdżać. Chciałem w Białce (byłem 1-szego dnia) Head-y eSL spróbować i pół dnia ich szukałem, znalazłem w knajpie - gość zabrał o 9.00 i szpulował do obiadu, właśnie kiełbasę z piwkiem oprawiał i napawał się widokami gdy inni czekają.

    Jedyną komórkę (Nordica) miałem zaklepaną o 8:50 (też 1szy dzień). :D 

    Potem to już zabawowo (co mieli to brałem).

    Ja się starałem faktycznie, co godzinę oddawać narty, ale wiem o czym piszesz.

  4. Godzinę temu, marekbtl napisał:

    No właśnie tak to u nas te centra testowe wyglądają, dumny napis a w środku masz wrażenie jakbyś do Selgrosa wszedł. Ale w Białce u Gąsienicy mieli dość dobry wybór. Nie mogę złego słowa powiedzieć.

    Nie jest tak źle. Faktycznie Gąsienica, jeśli chodzi o ofertę sklepową, ma super wybór. Z reguły miewał też Mastery Rossi/Dyn na płycie.

    W Krakowie możesz wypożyczyć komórki Head-a w https://nartykrakow.pl/, w https://www.krakowsport.pl/Centrum-Testowe-Head-Voelkl-Rossignol-clinks-pol-29.html, spory wybór Head-a jest też na Jaworzynie: http://funrace.pl/zima/oferta/wypozyczalnia-nart/

    Jak działa, to komórki SL/GS i Mastery są do pożyczenia na Kasprowym, na górnej stacji. 

  5. 13 minut temu, Cosworth240 napisał:

    Z ciekawości - tu nie ma żadnego złośliwego podtekstu - jeździłeś na narcie FIS 165 vs FIS 157? Bo tutaj za pewien aksjomat przyjmujesz, tą "większą stabilność", a ja (A) nie mam takiego przekonania (wiem co powiedział Pan Kurdziel), że to tutaj są jakieś szczególne różnice, a wreszcie (B), że to ma jakieś decydujące znaczenie w przypadku narty SL. Stabilna to jest narta GS...

     

     

    Z zastrzeżeniem, że jestem kalecznym amatorem samoukiem ;) :

    Jeśli chodzi o FISy, to jeździłem w takich samych warunkach na  Head 156 vs Elan 165 vs Dynastar 165. 

    Również w takich samych warunkach na Volkl 155 vs Head 165.

    Wreszcie w takich samych warunkach na Dynastar 157 vs Dynastar 165.

    Różnica jest, ale naprawdę nieduża.

    Przy jeździe "zabawowej" pomijalna.

    Jak bierzesz komórkę na pół dnia, w mojej ocenie, te kilka centymetrów czyni jazdę ciut mniej męczącą.

    Ciut łatwiej na niej pojechać dłuższym, ciut stabilniej przy większej prędkości. Tyle.

     

    • Like 3
  6. 4 minuty temu, marekbtl napisał:

    Nie - nie widziałem tego rockera, tylko oglądałem gdzieś w Austrii (chyba, bo nie pamiętam) ciekawy program gdzie były przeprowadzane wywiady z zawodnikami (generalnie było o tym jak trenują, o sprzęcie etc.) i Felix N. jak Henrik wypowiadali się na ten temat i tam padło stwierdzenie że Felix próbował nart z rockerem - ale dla niego tylko full camber, natomiast Henrik przyznał że w swoich nartach ma delikatny rocker bo dla niego jest to bardziej odpowiednia charakterystyka.

    Jak był szał i moda na rockera to faktycznie Rossi zrobił w fisach "tip rockera".

    Mam to w Dynkach -  w profilu większy "rocker" jest w "full camberowych" Volklach. ;)

    Być może Kristoffersen faktycznie ma indywidualnie pasowane "rockery", ale większe pieniądze postawiłbym na to, że to była marketingowa gadka (sponsor kazał). 

  7. 5 minut temu, marekbtl napisał:

    I tutaj dochodzimy do sedna sprawy - nie szukałem narty uniwersalnej, bo nie byłaby to slalomówka tylko raczej hybryda (a jeździłem para po parze na stocklach SL 170 cm oraz WRT 172 tej samej firmy i WRT była o niebo bardziej uniwersalna niż SL - a dawała tyle samo frajdy co SL jak nie więcej - można było na niej jechać bardzo ciasnym skrętem jak i średnim - mega sportowa narta - bardziej slalomowa niż gigantowa), tylko narty o dość ściśle sprecyzowanych parametrach. Bardziej elastycznej, która nie potrzebuje takiego oparcia jak fisówka (ze względu na sztywność) i w gorszych warunkach śniegowych lepiej się układa. Przed voelklami miałem "męską" komórkę rossi w spec. H (hard) - idealna narta na lód/beton - ale wystarczy że zaczęło puszczać i ze względu na sztywność trudno było ją docisnąć. Może z 5 razy była na nich fajna jazda, ale warunki musiały być idealne. Czyli z 1-2 h i zmiana na gigantkę. Bo po co się męczyć?

    Odczucia jak widać są kwestią bardzo indywidualną.

    Ja mam komórkę Dynastara (165cm - sezon 17/18 zdaje się). Taką samą ma m.in. @moruniek i @Zagronie

    Super uniwersalna narta. W gorszych warunkach jedzie (w moim odczuciu) o niebo lepiej od każdej sklepówki (a przejeździłem większość oferty rynkowej).

    W życiu nie wrócę do sklepowych nart.

     

    • Haha 1
  8. 9 godzin temu, Cosworth240 napisał:

    Utarło się z prostej przyczyny - bo tak FIS sprawę uregulował, bo historycznie generalnie nawet w takim pucharze świata, gdy pojawiły się narty mocno taliowane, nazywane czasem carvingowymi, dążono do jazdy na jak najkrótszych nartach slalomowych i nawet to już komicznie wyglądało, jak wielki chłop poganiał na nartkach 150 cm na przykład (inna sprawa, że dzisiaj taki Zennhauser też śmiesznie wygląda na deskach 165 cm, ale dziś Zennhauser jest jeden, a kiedyś większość stawki wyglądała tak jak on dzisiaj). Początkowo limit FIS wynosił - uwaga dla tych co twierdzą, że 156 czy 157 za krótkie dla facetów - 150 cm dla kobiet i 155 cm dla mężczyzn. Dopiero potem FIS wprowadziło dla facetów limit 165 cm, za co wielu zawodników federację krytykowało, choć chyba nie tak bardzo jak zawodników wsadzono kilka sezonów później na gigantki z absurdalnie długim promieniem skrętu. Tyle w temacie "męskiej" i "żeńskiej" FIS slalomki. Te określenia wynikają z tego, że tak dla danej płci reguluje to FIS na oficjalnych zawodach, ale dla amatora, czy w zawodach nie FIS, to nie ma żadnego wielkiego znaczenia. 

    W amatorskich zawodach pewnie łatwiej zmieścić się między tyczkami. Jak ktoś jeździ na co dzień skrętem, jak zawodnicy - to jest mu to obojętne.

    Ale przy "casualowej" jeździe, nieomal średnim skrętem, czyli tak jak sl-kę wykorzystuje większość użytkowników, trochę szkoda większej stabilności przy 165 cm.

    Nie widzę za to żadnych plusów krótszej. 

    Żeby była jasność, porównując bezpośrednio różnica jest minimalna.

    Jak masz krótszą to jeździsz i się dobrze bawisz.

    Jak wybierasz, weź dłuższą, będzie odrobinkę bardziej uniwersalna.

  9. 28 minut temu, lski@interia.pl napisał:

    To info dla tych nowicjuszy,którzy mogą odnieść wrażenie,że najbardziej konkretne pytanie na forum to tylko asumpt do tego,by ,jak kulturalnym ludziom przystało-zacząć się jebać i napierdalać...

    To niezupełnie prawda...

    Beszenzu :D:D:D

     

    Ale popatrz, coś jest na rzeczy.

    Normalnie, dostałbyś na forum opisy, plusy, minusy, miliony zdjęć a tu jakaś reglamentacja wiedzy następuje.

    Telefon, priv, szeptana propaganda. :ph34r:

    8f70997fce58f40ece4c0a41b6609f0f.gif

     

     

    • Downvote 1
  10. 55 minut temu, idealist napisał:

    Nie znam języka, ale wynika z tego, że to raportowanie na godzinę 15:00 więc niekoniecznie są to sprzeczne i wykluczające się informacje. Tak czy inaczej, rozważając sytuację per capita nie jest tam też różowo.

    Tam u góry jest ikonka z flagą angielską.

    A generalnie, wciąż dwa razy mniej zgonów niż w Szwajcarii (populacja praktycznie identyczna).

  11. 46 minut temu, idealist napisał:

     

    Niestety widać też duży wzrost zachorowań - prawie 10 tysięcy przy ponad 9 mln mieszkańców i idzie mocno w górę.

    Nie ukrywam, że z zainteresowaniem śledzę ich wyniki ( w kontekście lżejszego reżimu) i wygląda na to, że mieli (mają) szczyt w okolicach 5,5k: https://www.worldometers.info/coronavirus/country/serbia/

     

    Skąd to info o 10 tysiącach?

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...