izydar
-
Liczba zawartości
374 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez izydar
-
Jak w takim razie wytłumaczysz fakt, że jak CG w błocie stała to Dolna Morava miała otwarte 8km tras? To po drugiej stronie tego samego pasma.
-
A mógłbyś coś więcej napisać na temat stanu tras i widoków na weekend? Rozumiem, że tłumów nie ma?
-
Na kamerkach to wyglądało słabo a rzeczywistość jeszcze gorsza. Nigdy bym nie powiedział, że w Spindlu będą eksplorować trasy w takim stanie. Całe szczęście że u mnie rozum wygrał z sercem i zostałem w domu. Jak na razie nie widać za bardzo, żeby śnieżyli - pewnie sypią na czarnej przed Pucharem kobiet. Trzeba się rozejrzeć za inną miejscówką w Sudetach.
- 182 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- czechy
- szpindlerowy
- (i 1 więcej)
-
Trasy są w tak opłakanym stanie, że muszą śnieżyć praktycznie od zera, a to zajmie im z 2 tygodnie jak na początku sezonu. Pewnie naśnieżą F-kę i puszczą B na siłę wcześniej. W 2-3 dni nie reaktywują ich do stanu w którym warto tam jeździć - chyba że na nartach z wypożyczalni. Natura na razie troszkę pomoże ale tylko mrozem - śniegu za wiele w prognozach nie widać.
-
Trasa D wygląda gorzej niż się spodziewałem. Do tego jak piszesz góra B nieratrakowana, dół widać na kamerce, W zasadzie CG w ogóle nie powinna być otwarta - gdyby frekwencja była taka jaka zazwyczaj to strach pomyśleć co by się tam działo. Miałeś dużo szczęścia jeśli udało ci się z 1 ryską skończyć. I to wszystko za regularną cenę jak w Top sezon? Jak zaraz po nowym roku B była nieczynna to sobie pomyślałem że ją oszczędzają na 3 Króli - zazwyczaj szturm na ośrodek był duży to i zarobek większy. Typowe dla CG. Trzeba chwilę poczekać na powrót zimy.
- 1 012 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- sienna
- stronie śląskie
- (i 1 więcej)
-
Ci co udawali, że śnieżą już dawno stoją - nie wystarczyło przykryć trawy i czekać na naturę. Jak widać na zdjęciach, Czesi jak zwykle nas zawstydzają, nawet te mniejsze ośrodki.
-
Przyłączam się do prośby. Czy tylko na kamerkach to wygląda tak słabo? Jak w realu?
-
Podziwiam - jak patrzę na kamerkę spod Luxtorpedy i widzę to błoto (nawet jeśli zamarznięte) to szkoda spod kołdry wyłazić. Oby frekwencja nie dopisała bo słabo to widzę. Pytanie jakie szkody w sprzęcie po tej dzisiejszej wyprawie. Szczerze życzę żebym się mylił.
-
Możesz zdradzić ciekawe miejscówki na nocleg, ew. gdzie szukasz? Na Bookingu jakieś kosmiczne ceny mi wyskakują. Modę 20-30 minut autem dojechać - swoją drogą jak wyglądają parkingi przy ośrodku?
-
Ja na szczęście oddałem narty do serwisu i nie mam dylematu - jak nie musisz to sobie odpuść. Jest otwartych niewiele ośrodków więc te otwarte będą oblegane - kolejki do kolejek spodziewam się masakryczne. Jeśli musisz to patrząc po kamerka chyba faktycznie Dolni Morava jest bezkonkurencyjna - moi znajomi którzy wykupili noclegi w CG też tam uderzają i myślę że wiele osób tak zrobi. Co do Spindla to spójrz na kamerkę Holidayinfo - Svatý Petr - kamera Hromovka - výstup Jeżeli tak wyglądają warunki na wysokości powyżej 1000 mnp to boję się pomyśleć co jest niżej. Idzie zimne więc kolejny weekend powinien być znacząco lepszy. Pec - spójrz jaka frekwencja w środku tygodnia - dookoła wszystko jedzie na oparach, nawet Janske otwarta tylko góra, a i tak tydzień temu szału na trasie 1a nie było.
-
Wczoraj na spontanie 1-dniówka w Jańskich Trochę obawiałem się pogody - we wtorek cały dzień był mglisty, prognozy mówiły o umiarkowanym zachmurzeniu. Niestety dzień był mglisty, chwilę padał marznący deszczyk, a chwilę prószyło. Niemniej na górze -4 z rana, -2 na koniec. Na dole w okolicach 0 lub lekki plus ale bez wyraźnego wpływu na jakość śniegu Same trasy z rana wydawało się ok chociaż było oznakowanych wiele punktów z przetopieniami, brakami śniegu. Szczególnie na drugiej części 1-ki - i tak wąska trasa miała dodatkowo przewężenia wynikające z braku śniegu - co to powodowało możecie się domyślić. Po odkryciu wierzchniej warstwy lodowo - szczególnie trasa przy kanapie w zasadzie żywy lód. Warstwa lodu też cienka ponieważ widać wyraźnie jak czarne przebija się. Ogółem trasy ratowane na siłę. Ilość ludzi umiarkowana - 5 do 10 minut czekania w szczycie zarówno do gondoli jak i do 6-os kanapy. Z kolejnym wyjazdem poczekam aż natura im pomoże przywrócić normalny dla nich poziom. Licznik dnia 50,7km w dół co w tych okolicznościach uważam za dobry wynik, aczkolwiek czuję to w nogach - przy kilkudniowym wyjeździe bym się tak nie katował. Po drodze widać było wpływ pogody -Prkenny Dul czarno, Mlade Buki - 1 trasa, Svoboda nad Upu trawa, nienaśnieżane trasy na Cernej Horze (pod kabinu i Protez) wyłażi trawa. W tych miejscach będą zaczynać od zera. Aż z podziwem patrzę na Dolni Morava że mają wszystko otwarte - niestety na 1 dzień mam za daleko, ale na cały weekend muszę w końcu się tam wybrać (zamiast do CG).
-
Zamówiłem hybrydę Merino 34% + 20% primaloft. Zobaczę co to daje. Skarpety narciarskie Mico Heavy Weight Superthermo Primaloft Ski czarne CA00116 - Sportano.pl
-
Problem w tym że przy tej temperaturze to z prostej wymiany ciepła wynika, a nie z problemów z krążeniem Fakt jest taki, że o ile zazwyczaj przy intensywnej jeździe miałem tętno w 4/5 strefie to tym razem nie wyszedłem powyżej 3 strefy, więc wysiłek lekki - nie wiem skąd to mi się wzięło - pewnie trochę technika, trochę waga (-10kg). Efekt jest taki że wysiłek podczas jazdy nie powodował podniesienia temperatury ciała - ubranie załatwiło komfort cieplny wszystkiego z wyjątkiem dłoni i stóp. Także lekarza odpuszczam, idę za radą kupna "ciepłych" skarpet 😉
-
Używasz czy tytułem ciekawostki podrzuciłeś? Jak długo to działa w realu? Ja raczej sprubuję Merino, ale syn to dopiero zmarzluch :)
-
Buty suche i ciepłe zawsze, z Merynosa mam koszulkę, o skarpetach nie pomyślałem ale też rzadko jest tak zimno więc nie był to mój priorytet
-
Update Trasa 4, 4a i 4b była przez 2 dni non stop śnieżona więc obstawiam że na Święta również te trasy ruszą. Hromovka 1 na razie biednie ze śniegiem - tyle co było widać z kanapy - więc raczej nie odpalą na święta - najbliższe dni z wyższą temperaturą i mogą nie zdążyć z produkcją białego.
-
Ostatni dzień weekendu - Spindl po raz drugi. Dzisiaj od rana -13 na termometrze - było po prostu zimno. Odczułem to w stopach i rękach - reszta dobre ciuchy dały radę. Szukam patentu na marznące stopy - na dodatkową skarpetę nie mam miejsca bo buty dopasowane. Ktoś sprzeda patent? Poza tym niebo bezchmurne, szkoda, że o tej porze słońce nisko bo trudno było się ogrzać. Wracając do nartowania to dzień w miarę udany ale.. Po kolei: -trasy twarde, miejscami betonowe, w ciągu dnia pojawiały się spore placki lodu. -w kilku dość newralgicznych punktach urosły kopy śniegu nasypanego w nocy zabierały miejscami 70% szerokości trasy co powodowało zatory tworzone przez osoby mniej pewnie czujące się na nartach co z pewnością zaowocowało kilkoma dzwonami (chociaż żadnego nie widziałem) - rozumiem chęć zbudowania zapasu śniegu na idącą odwilż ale są pewne granice których się nie powinno przekraczać -trasa 3 lepiej niż wczoraj ale miejsce brykietu zajął "lodowy" żwir tak mniej więcej od połowy trasy -kolejki do wyciągu do 10 minut -o 12-tej zepsuła się kanapa 6-os na Svaty Petr - akurat najechalem jak już stała więc ewakuowaliśmy się na jedzonko. Około 12:45 udaliśmy się na skibusa aby przedostać się na Hromovkę - wyciąg dalej stał. Na tym mrozie współczuję tym co utknęli na krzesłąch -po relokacji na Hromovkę do końca na bieżąco bez najmniejszych kolejek - widać towarzystwo w zdecydowanej większości zrezygnowało z dalszego nartowania, -wyciąg otwarli do normalnego ruchu przed 14-tą - wróciłem na 2 zjazdy, kolejek brak -zjazdów 43km w dół Start sezonu udany ale jak na moje dotychczasowe doświadczenie ośrodki za 200pln za dzień trochę rozczarowały przygotowaniem tras. Było tak zimno, że naprawdę dużego samozaparcia mnie kosztowało wyciągnięcie telefonu dla tych kilku fotek, więc wybaczcie ujęcia nie są najwyższych lotów.
-
Nie praktykuję - kupuję w miarę potrzeb i rozsądku, natomiast wkurza mnie, że ceny są iście alpejskie. W Polskich ośrodkach idzie to w tym samym kierunku. Pamiętam 3 lata temu w Jańskich w hotelu Lesny Dum piwo do obiadu kosztowało 25 CZK - mniej od Coli dla syna. Czy naprawdę zdzierstwo jest jedyną metodą na robienie biznesu? Niestety Alpy bliżej nie będą i weekendowo Karkonosze i Sudety to moja jedyna opcja na pojeżdżenie. Zresztą nie tylko moja wiec ile nie zawołają znajdą się chętni.
-
Mały dodatek inflacyjny: -piwo za 0.4l 17zł / 21 zł za 0.5l -kawa Latte 20zł -mały półmisek gulaszowej lub rosołu 21zł -smażony ser z frytkami 66zł -noclegi ok 40€ za noc za osobę w apartamencie Czy dużo oceńcie sami. Każdy ma inną miarę. Ktoś tu ma alpejskie aspiracje.
-
Dzisiaj kolej na Spindlerowy Młyn. Ludzi sporo, jazda do 10-tej na bieżąco potem kolejka do kanapy 6-os. na min 10 minut stania. Na Hromowce na bieżąco - można było uciec i jak ktoś nie lubi stać kręcić na 1a Trasy do południa dość dobrze przygotowane - twardo, odsypy niewielkie i do jeżdżenia. Niestety około południa wyszły w kilku newralgicznych miejscach spore połacie lodu. Na minus przygotowanie czerwonej 3-ki - od samego rana "chropowato" po nartą - twarde zbite kawałki śniegu, które najlepiej porównać do brykietu. Wyglądało to tak jakby z wierzchu zaczęła się robić warstwa lodu i ratraki to pokruszyły. Jazda po tym była mało przyjemna. Mam na dzieję że po dzisiejszym ratrakowaniu będzie lepiej (dzisiaj 3 była otwarta pierwszy raz w tym sezonie) Temperatura -3/-7 widoczność dobra czasem słońce na chwilę przebijało się zza chmur. Przejechane 43,5km w dół, w drugim dniu jazdy nogi trochę zaczynają piec, ale sił na jutro na pewno wystarczy. @Michas222k Dokonałeś dobrego wyboru. Niestety w Spindlu przedświątecznej gorączki nie znają i tłumnie zawitali na stok. Od jakiegoś czasu patrzę na Dolni Morava jako alternatywa dla CG i myślę, że już niedługo tam zawitam. Kilka fotek z dzisiaj.
-
Ciekawe. Byłem w podobnym terminie w 2019 roku w Kitz i też mglisto było - na 6 dni jazdy tylko 2 dni lampy, reszta albo mgły albo śnieg.
-
Doczekałem się. Rozpocząłem sezon 22/23 - w tym roku późno. Na początek Jańskie Łaźnie. Na dole -2 u góry -6. Cały dzień lekki puszek, widoczność przyzwoita. Trasy twarde ale nie było lodu. Watunki dobre+ do samego końca. Czynna 1 trasa do dołu w 3 wariantach - środkiem przy Andelu, po prawej wariant Zalomena i po lewej Ford Cernohorska. Trasa ma około 2700m więc na 1 dzień idealnie. Na parkingu pod gondolą 8:25 i miejsce przy samyc schodach na górę - to było obiecujące. Później zajęta max 1/4 parkingu. To zaowocowało jazdą praktycznie bez kolejki, 90% wjazdów "prywatnym" wagonikiem tylko dla nas. Takiego tłoku w Jańskich nie pamiętam W sumie 43,7km w dół. Jutro i niedziela Spindl. W południe sprawdziłem kamerkę na Svaty'm Petr'ze i praktycznie pusto. Jakby tak jutro wyglądało to bym się nie obraził, ale może być różnie, bo puszczają czerwoną 3-kę no i weekend.
-
Dzięki. Brzmi zachęcająco, może w połączeniu z Dolni Morawa? Liczę, że tydzień przed świętami ludzie będą mieli w głowach co innego niż narty . Moje doświadczenia z poprzednich lat to potwierdzają aczkolwiek zawsze to były Czechy.
-
A propos CG Był ktoś wczoraj/dzisiaj? Jak warunki na B, ile ludzi i jakie szanse na kolejny weekend na otwarcie A? Waham się między CG a Czechami.
-
Najstarsi górale takiej prędkości nie poczuli. W realu 15-20 min niezależnie jaka sekcja - szybciej nie pamiętam, chociaż unikam jak ognia. Jak zaczynałem jazdę ładnych naście lat temu to można było na nocnej zaliczyć 3 wjazdy+zjazd na godzinę przy beku kolejki do wyciągu. W kategorii najwolniejszych krzeseł w Sudetach jest na podium z Żmiją w CG
