Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Cosworth240

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 722
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    43

Zawartość dodana przez Cosworth240

  1. Przy czym warto zaznaczyc, ze w niezaleznie od trwalosci opony, to w krajach tzw. Europy Zachodniej, zwraca sie uwage na to, ze najlepsza opona zimowa po 3-4 latach, nawet jak ma dobry bieznik, powinna byc zmieniona, bo traci jakies tam swoje wlasciwosci. Ja mam na swoim Foresterze mam 6 rok opony Pirelli Snowsport 210, ktore prawdopodobnie zmienie za miesiac na nowe opony, choc bieznik jest jeszcze ok. Ja co roku lacze wyjazd na narty do Austrii z treningiem samochodowym na sniegu, w ktoryms z centrow jazdy (bylem w Saalfelden i na dwoch torach w Lungau w St. Michael im Lungau oraz w Tweng). Poswiecam wtedy jeden dzien nart na zrobienie czegos takiego, bo jest to super zabawa - choc nie tania - a do tego jest to dosc pozyteczne i czlowiek wyucza pewne odruchy. Od dwoch lat jezdze na trening Subaru, gdzie Subaru Niemcy podstawia najnowsze Imprezy STI: http://www.subaru.de/erlebniswelt/fahrtrainings/adac-subaru-wintertraining.html Ale mialo byc o oponach - poniewaz sponsorem tej zabawy oprocz Subaru jest takze firma Dunlop, to jest tez okazja do testowania najnowszych opon zimowych tej firmy. Dwa lata temu jezdzilismy na Wintersportach 3D, a rok temu na 4D. Jestem absolutnie zachwycony, jak te opony - zarowno 3D, jak i nowsze 4D - trzymaja na sniegu i lodzie - oczywiscie STI, jako samochod tez wiele potrafi, ale obie opony robia wrazenie. Zreszta sami instruktorzy ze szkoly jazdy przy torze Hockenheim nie mogli sie na zachwycac tymi oponami. Ja po tych doswiadczeniach na pewno kupuje Dunlopy Wintersporty 4D. Choc oczywiscie rozmiar rozmiarowi nie rowny i ta opona, ktora na takiej imprezie miala bodaj profil 235/35 R19, niekoniecznie tak mnie bedzie zachwycac na moim forysiu w innym rozmiarze. W testach wydaje sie jednak, ze niezaleznie od rozmiaru, ten Dunlop zawsze jest w czolowce. Nie mam jednak takze watpliwosci, ze innne opony w tej klasie, czyli np. Goodyeary UG8, Continentale TS830 i TS850, Micheliny Alpiny, tez sa absolutnie top. Z ciekawostek, tu moj instruktor sprzed 2 lat, Werner Gusenbauer za kierownica STI na torze Lungauring na oponach Dunlop Wintersport 3D: Ja sadzilem, ze to auto jedzie na kolcach poki sam nie pomacalem, ze to standardowa opona i poki mnie Werner nie przewiozl na fotelu pasazera. Fajne wrazenia.
  2. Ja raczej odnosilem sie do kolegow, ktorzy klada siedzenia i twierdza, ze oparcie nart o siedzenie przednie zalatwia sprawe. Co do rekawow, to uwazam, ze to fajne i praktyczne rozwiazanie - zaluje, ze w swoim Subaru czego takiego nie mam - choc zastanawiam sie, czy przy zderzeniu rekaw wytrzymuje napor nart. Wczesniej podalem link do testow boxow w adac - przy zderzeniu w kilku modelach, mimo ze narty sa spiete tasmami i ograniczone sama konstrukcja boxa, to tez bylo za malo i narty wylatywaly do przodu. Nie jestem przekonany, czy w przypadku zderzenia gdzie wszystko leci do przodu ze znaczna sila, nawet solidny rekaw wystarczy - przy rolce pewnie bedzie ok. A co do butelki wody to pelna racja. Nawet luzem lezaca zapalniczkam czy dlugopis podczas wypadku zamienia sie w pocisk, ktory moze zabic. Dlatego warto wysprzatac auto.
  3. Polecam, polecany tu już Mont Blanc Triton - sam mam taki box od 3 bodaj lat. Ten moj (bodaj Triton 450) co prawda jest otwierany na jedna stronę, ale pojemny i łatwy w montażu. Do tego moim zdaniem ma ładny kształt, ale to kwestia gustu. Kupiłem go kierując się m.in. - oczywiscie takze cena, dostepnosci itd. - wynikami testu ADAC, w ktorym wtedy zajal drugie miejsca za boksem firmy Kamei, ktory wtedy byl drozszy i trudno dostepny w Polsce. Co ciekawe a tamtym tescie bardzo slabo wypadly boxy Thule Atlantis, ktore zostaly na kolejny sezon poprawione. Wtedy bralem pod uwage zakup wlasnie Thule Atlantis, ale po wynikach testu zmienilem na Mont Blanc i nie zaluje. Ostatnie wyniki testu ADAC tutaj: http://www.adac.de/infotestrat/tests/autozubehoer-technik/dachboxen/2011_Dachboxentest.aspx?ComponentId=102160&SourcePageId=31895 Ciekawa alternatywa - zwlaszcza cenowa - wydaja sie boxy firmy Jetbag sprzedawane w Niemczech przez siec sklepow A.T.U. Te boxy produkowane sa dla nich zdaje sie przez Thule. P.S. Co do wkladania nart do boxa - ja mam Forestera (z 2006 roku, a wiec troche nizszego od aktualnego modelu, ale troche wyzszego niz osobowe kombi) i 180 cm wzrostu. Zwykle staje na tylnym kole - gdy musze siegnac glebiej - albo na progu. Drabinki, podesciki, to przy mimo wszystko plytkim bagazniku Forysia zbyt duze obciazenie. Kolegom przewozacym narty w srodku polecam wsadzenie nart do pokrowca i spiecie ich paskami (np. takimi jak w boxie) to kotw, ktore najczesciej sa gdzies w bagazniku, aby unieruchomic sprzet. Nie chcielbym siedziec w aucie ktore dachuje w ogole - ale w dachujacym aucie, w ktorym narty opieraja sie tylko o tylne siedzenie na pewno jest jeszcze mniej fajnie.
  4. Bylem pare sezonow temu po 3-Krolach w styczniu. Miejscowosc byla pelna naszych wschodnich sasiadow, ktorzy akurat mieli wolne w zwiazku z prawoslawnymi swietami. Nie powiem - chlopcy i dziewczeta lubia sie bawic. Ciuchy i sprzet w jakim paradowali, absolutny top - przede wszystkim cenowy. Na stokach jednak wiele osob nie bylo. Rano do gondoli nie stalo sie specjalnie dlugo. Mielismy szczescie do pogody - 7 dni bezchmurnego nieba. Sniegu mnostwo, wiec wszystkie trasy - naprawde swietne - byly czynne. Milo ten wyjazd wspominam. Mieszkalismy w Haus Gradiva - blisko gondol - Fimbabahn i Paradatschgradbahn (czy jakos tak). Bylismy bardzo zadowoleni - co prawda pierwszy apartament jaki nam dali, byl mocno klaustrofobiczny, ale zrobili nam w tej samej cenie upgrade do duuuuzo wiekszego apartamentu, z wieloma luksusami. W tym roku z meska ekipa jedziemy w pierwszym tygodniu lutego - apartament juz zerezerwowany, bo sporo juz bylo zajetych - samo centrum Ischgl - cena ok. 200 EUR za noc za apartament na 4 osoby. Tak wiec 50 EUR od lba. 200 m od Silvrettabahn. Ludzi raczej bedzie sporo, bo to jest pierwszy tydzien ferii w Austrii, wiec pewnie bedzie sie dzialo. Jezeli ktos szuka taniej, to Kappl i Galtur na pewno sa znacznie tansze.
  5. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Wiszaca gondola Sa pierwsze zdjecia z gondolka funitela odpakowanej z folii ochronnej na linie: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151146203937904.464296.53140312903&type=1 http://www.jasna.sk/stredisko/fotogaleria/eventy/leto-2012/vystavba-novej-lanovky-na-chopok-funitel-chopok-sever/sk/leto/# Na poludniu tez sporo sie dzieje. Stoja wszystkie slupy, na gorze pojawilo sie sporo nowych elementow zamontowanych na stacji. Gorna i dolna stacja sa intensywnie betonowane: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.353753111378971.88046.146940678726883&type=3
  6. Ja zastanawiam sie mocno nad zakupem takiego setup do nagrywania i w przeszlosci dosc czesto przed zakupem - roznych rzeczy - kierowalem sie opiniami uzytkownikow www.amazon.com - glownie ze wzgledu na fakt, ze jest sporo opinii wiec dajac dosc realny obraz slabych i mocnych punktow danego produktu. Zarowno kamerki GoPro, jak i Contour maja bardzo dobre opinie i sadze, ze w duzej mierze w zakresie ich mozliwosci nie ma pomiedzy nimi wielkiej roznicy. Tu link do opinii dla aktualnego modelu GO PRO outdoor edition: http://www.amazon.com/GoPro-HD-HERO2-Outdoor-Edition/product-reviews/B005WY3TI4/ref=dp_top_cm_cr_acr_txt?ie=UTF8&showViewpoints=1 Opinie dla Controur ROAM: http://www.amazon.com/Contour-1600-ContourROAM-Hands-free-Camcorder/product-reviews/B005GLFSYQ/ref=dp_top_cm_cr_acr_txt?ie=UTF8&showViewpoints=1 Contour HD: http://www.amazon.com/Contour-1300-ContourHD-Helmet-Camera/product-reviews/B002QGSYZ4/ref=dp_top_cm_cr_acr_txt?ie=UTF8&showViewpoints=1
  7. Cosworth240

    Pilsko sprzedane

    Kurcze nie pamietam, czy byl tam harnas. Jadac od Zywca przez Korbielow jest/byl po prawej stronie zajazd Smrek - na tym skrzyzowaniu skrecalo sie w prawo i jechalo pod gore (patrzac na google maps wydaje mi sie, ze chodzi o ul. Zbojnicka). Po lewej stronie byl stok z telerzykiem i chyba wyrwiraczka - pewnie calosc nie byla dluzsza niz 500-600 m (choc dzieciakom wszystko wydaje sie wieksze). Lokalsi nazywali to miejsce "nowotkami". Ja tam jezdzilem jako dzieciak - pamietam, ze mielismy wtedy lade 2107, a takowa mielismy od roku 1986 do 1992, tak wiec troche czasu minelo cos moglo zatarzec mi sie w pamieci. Nie mam pojecia czy tam teraz cos jest - nie zdziwilbym sie, gdyby to bylo wszystko dzisiaj rozebrane. Po kilku latach od czasu gdy ja tam jezdzilem, gdy zaczelo sie mowic o tym, ze moze na Pilsku stanie krzeslo, pamietam, ze moi znajomi do ktorych tam jezdzilismy - a oni sporo wiedzieli co sie dzialo na szczeblu lokalnym - mowi mi wtedy, ze byl taki pomysl, zeby polaczyc to miejsce z buczynka. Ktos tu jednak zdementowal istnienie takiego planu. Choc kto wie, moze to bylo cos mniej niz plan tylko jeden z kilku pomyslow/koncepcji ktore wtedy padaly. Ja nawet nie wiem, czy technicznie to by bylo wykonalne. Ale gdyby bylo, to z racji odleglosci bylaby szansa na dluga trase.
  8. Cosworth240

    Pilsko sprzedane

    Marzenia, marzenia Na Pilsku nie jezdzilem od kilku lat, ale od najmlodszych lat przez wiele lat spedzalem tam prawie kazdy zimowy weekend, wiec wydaje mi sie, ze gore takze poza trasami poznalem swego czasu swietnie i absolutnie moge sie podpisac pod tym co napisano powyzej. Dodam jeszcze, ze uwazam ze lepszym rozwiazaniem niz krzeslo - wrecz dla mnie idealnym z uwagi na letni ruch turystyczny - bylaby gondola ze stacja posrednia na szczawinach. Choc zdaje sobie sprawe, ze koszt gondoli jest zupelnie inny niz krzesla i ze krzeslo tez moze miec stacje posrednia. Mam ogromne nadzieje, ze nowy inwestor zamieni Pilsko w osrodek nowoczesny, bo warunki na papierze ma jak nigdzie chyba indziej w Polsce (ok. 800 m. przewyzszczenia miedzy Kamienna, a szczytem; drugie po Kasprowym najwyzsze trasy w Polsce; polnocny stok, na ktorym dlugo - zwlaszcza na gorze - lezy snieg itd.). Zrealizowanie zatem zapowiedzi o 2-3 kanapach, nasniezaniu to juz bedzie cos niesamowitego i mysle, ze od razu spowoduje ze jak na nasze warunki bedzie to absolutny top w kraju. Zupelnie jednak marzac dodam, ze mnie zawsze jako dzieciaka interesowal potencjal Pilska, ktory byc moze w nowych realiach jest jakos do wykorzystania. Kiedys trudno sobie bylo wyobrazic osrodek narciarski pod dwoch stronach gory - bo w czasach gdy ja jezdzilem na Pilsku nie mozna bylo przekraczac granicy - ale ciekawy jestem, czy pod slowackiej stronie od szczytu lub kopca na dol jest potencjal na nowe wysoko polozone trasy. Nigdy tam nie bylem. Wiem, ze to sa poludniowe stoki, wiec bardziej naslonecznione, ale mimo wszystko byloby wysoko. Do tego biorac pod uwage ze dzis mamy UE, Schengen i inne tego typu dobrodziejstwa, to zorganizowanie tego osrodka jako osrodka potencjalnie polsko-slowackiego w czystej teorii nie jest nierealne (pomijam szereg istotnych kwestii srodowiskowych, stosunkow wlasnosciowych itd.). Dodam, takze ze pamietam z przed lat gdy zastanawiano sie nad budowa krzesla z polany Strugi na Szczawiny, to plotka glosila, ze byl tez alternatywny plan zupelnie innego poprowadzenia tego krzesla, ktory wiazal sie z powstaniem zupelnie nowych tras. Jezeli dobrze pamietam, to na tzw. nowotkach (kolo zajazdu smrek skreca sie w gore z glownej drogi) istnial orczyk i trasa narciarska, a plan zakladal polaczenie tej trasy z Buczynka. Ostatecznie jednak zdecydowano sie na wariant istniejacy.
  9. Co do innych propozycji, to ja w domu korzystam z dobrodziejstwa ergometru wioslarskiego: http://www.concept2.pl/ Zwykle na 2-3 mies przed sezonem wiosluje przez ok. 45-50 min co 2-3 dzien i widze pozniej olbrzymia roznice w stosunku do kolegow, z ktorymi jezdze a ktorzy takiemu rezimowi sie nie poddali. Do tego troche jogi lub tego typu aktywnosci dla rozciagniecia sie i nabycia oprocz kondycji troche "gibkosci". W tym roku od polowy kwietnia zaczalem biegac, bo wioslowanie troche przeszkadzalo w zasnieciu mojej malej corce (maszyna dosc glosno szumi), a bieganie to chyba najprostrzy sposob na pozostanie w formie. Wystarcza buty, spodenki i koszulka. Staram sie biegac ok. 6-7 km (35-40 min) 3 razy w tygodniu. Nie mam watpliwosci, ze zima dzieki temu bede widzial roznice. Sadze, ze kazda aktywnosc aerobowa (plywnie, bieganie, rower, wioslowanie i wiele innych) w wymiarze trzy kwadranse, trzy razy w tygodniu przez trzymiace mies. powinna spokojnie do takiego tygodnia na nartach fajnie przygotowac.
  10. Cosworth240

    Super Projekt Wagrain

    Nie rozumiem do konca skad ten przesmiewczy ton, ale ja po prostu lubie osrodki, gdzie na nartach w ramach jednego karnetu moge sobie troche "pozwiedzac" - dlatego fajnie jak osrodki sa rozlegle i polaczone np. Salbaach-Hinterglem, Brixental i kilka innych by sie znalazlo. Salzburger Sportwelt jest bardzo duzym osrodkiem, ale wlasnie np. mieszkajac w Wagrain trzeba jednak zapakowac samochod, siebie i towarzyszy podrozy zeby pojezdzic sobie dla odmiany w Zauchensee. Ja osobiscie tego nie lubie tzn. pakowania calej czerady rano do auta, choc rozumiem, ze byc moze niektorzy to lubia, a byc moze przynajmniej mniej to przeszkadza. Do tego nie lubie jezdzic na nartach z kluczykami od auta, dowodem rejestracyjnym i innymi niepotrzebnymi duperszwancami po kieszeniach, ale znow - moze niektorzy lubia. Dlatego ja akurat cenie sobie opcje mieszkania przy trasie narciarskiej kolo wyciagu, gdzie przez tydzien nie zblizam sie do auta, a korzystam z calego osrodka. Stad uwazam fajne byloby polaczenie calego osrodka, ktory objety jest danym karnetem w jedno. Zakladam takze, ze skoro coraz wiecej osrodkow inwestuje w tego typu polaczenia - chocby ostatnio Ski Juwel, ktory powstal z polaczenia dwoch, kolejka 3S pare sezonow temu w Kitzbuhel i wiele innych przykladow - to chyba nie jestem specjalnie odosobniony w moich "zamilowaniach". Ale moze to rzeczywiscie strasznie glupie jak zdaje sie sugerowac kolega.
  11. Z tym - za taka kase niewarto - to chyba zalezy jednak od tzw. punktu siedzenia. Ja mam z domu w Krakowie pod drzwi hotelu w Jasnej gdzie zwykle spie 2h40 min samochodem. Do Austrii najblizej mam do Schldaming - co najmniej 7h, a realniej 8-9h autem. Ok. ceny karnetow moze i sa porownywalne, ale jak sie uwzgledni kase na benzyne, utrzymanie na miejscu, nie mowiac juz o np. skorzystaniu z uslug instruktora, to sie okazuje ze jednak ta Slowacja jest ciagle konkurencyjna cenowo i po podliczeniu wszystkiego to pare dni na Slowacji i pare dni w Austrii to jednak ciagle sadze ok. 30-35% (te cyfry to moje subiektywne odczucie na podstawie wlasnych doswiadczen - z kalkulatorem nie liczylem) taniej na Slowacji. Jasne, ze nie jest to polowa ceny lub mniej jak kiedys, ale tez Chopok przy obecnym poziomie infrastrukury i tras ciagle sie do poziomu alpejskiego zbliza. I nawet jak nigdy nie bedzie tam 100 czy 200 km tras, to dla mnie ze wzgledu na miejsce zamieszkania jest swietny, bo moge np. po pracy w czwartek wsciasc w auto, dojechac cialge o przyzwoitej porze i zarywajac jeden dzien w robocie spedzic 3 pelne dni na deskach, bo w niedziele po nartkach zwijam sie prosto do domu i ciagle jestem przed 20-ta akurat na prysznic i kolacje. Przyznaje jednak, ze majac tydzien czasu, to pewnie ja osobiscie wybralbym Austrie lub Wlochy.
  12. Cosworth240

    Super Projekt Wagrain

    Rewelacja. 2 lata temu bedac w Wagrain mieszkalismy kolo Flying Mozarta i na Grafenberg wybralismy sie tylko raz, bo oczywiscie przejazd jest zorganizowany dobrze, ski busami, ale jednak jest to pewna uciazliwosci i strata czasu, ktory mozna poswiecic na jezdzenie na nartach. Teraz z ta kolejka bedzie naprawde super. Jeszcze jezeli kiedys polacza Flachau i Wagrain z Zauchensee - choc to bedzie karkolomny projekt - tak zeby nie przestawiac samochodu, to bedzie pelny cymes.
  13. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Najnowsze zdjecia Najnowsze relacje zdjeciowe z pierwszymi wiszacymi kabinami funitela: https://plus.google.com/photos/105703656337899662913/albums/5777389433675103857?banner=pwa https://www.facebook.com/media/set/?set=a.448728995149627.95567.329196467102881&type=3
  14. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Tez sie bardzo zastanawiam co to bedzie, choc ja osobiscie poza dwoma trzema weekendowymi dniami w trakcie ferii nie wspominam traumatycznie jakis olbrzymich kolejek. W trakcie tygodnia bylo calkiem znosnie. Teraz rzeczywiscie mozliwosci przewozowe osrodka mocno wzrosna, co niekoniecznie idzie w parze z rozbudowa samych tras. Z drugiej strony nowe polaczenie moze przyczynic sie do wiekszej popularnosci poludniowej strony gory, na co chyba liczy TMR - w koncu tam sporo dzieje sie na samych trasach - nowe trawersy, nasniezanie i kolej gondolowa. W przyszlosci niedalekiej zapowiadaja chyba 2 nowe krzesla, a jedno na pewno. Ja w zeszlym sezonie na poludnie nie przejechalem ani razu, choc bylem na Chopoku ponad 10 dni na nartach. Jakos tak wyszlo - do gory trzeba sie bylo pchac orczykiem, po drugiej stronie poza jednym krzeslem tez same orczyki. Z funitelem i gondola bedzie wiecej zachet do przejechania na druga strone i bedzie to o niebo wygodniejsze.
  15. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Byla dawno temu, taka reklama - wpada pewna Pani krzycząc "Mam, mam, mam... Prusakolep". Teraz chialoby sie krzyknac: "Sa, sa, sa... kabiny funitela": http://skiforum.sk/data/gallery/c13069/sf_Sn%C3%ADmka3185.jpg http://skiforum.sk/data/gallery/c13069/sf_Sn%C3%ADmka3198.jpg - tu nawet juz wisi http://skiforum.sk/data/gallery/c13069/sf_Sn%C3%ADmka3192.jpg - zakladaja kolejna Wiecej zdjec na: http://skiforum.sk/?resort=23-jasna-chopok
  16. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Funitel już z linami Drodzy Mili! Według ostatnich doniesień z frontu robót, funitel już ma liny - naciągnieto 2 liny o wadzę powyżej 50 ton każda. Robiła to firma z Brixental, która już się zwinęła z Jasnej do domu. Na miejscu jest już 20 - nie wiem jak się to fachowo nazywa - elementów mocujących do gondol - zawieszek??? Więc pewnie za niedługo coś na tych linach powieszą :laughing: Z tego co donoszą użytkownicy lanovky.sk i skiforum.sk - to wszędzie kopią jakieś kanalizację/naśnieżania. Na górze betonują ostro górną stację gondoli z południa. Co do samej południowej gondoli - dolnej stacji i słupów, ostatnio update'ow nie było. Twinliner też póki co powoli wyrasta z ziemi - zwłaszcza fundamenty. Wszystko to co zrobili ostatnio, dzięki niezawodnemu Jurajowi Mesko, można oglądnąć tutaj: https://plus.google.com/photos/105703656337899662913/albums/5768027493562531089?banner=pwa
  17. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Powiem wiecej, jezeli nie stanie sie katastrofa to wszystkie zaplanowane na ten rok inwestycje na Chopoku stana sie faktem, bo intensywne prace trwaja na wszystkich frontach. Stan na dzis jest taki, ze co do konstrukcji Funitela stoja wszystkie slupy, a stacja gorna i dolna pod wzgledem technicznym sa kompletnie wyposazone - wykonczenia wymagaja same budynki pod wzgledem elewacji itd. Jak glosi plotka dzis mialy zaczac sie prace na wciaganiem lin. Na miejscu sa dwie liny o ciezarze ponad 50 ton kazda. 2 Fotorelacje z budowy Funitela tutaj: https://plus.google.com/photos/105703656337899662913/albums/5762466768829187649?banner=pwa oraz http://www.lanovky.sk/?page=foto&fupd=316 Jezeli chodzi o budowe gondoli na poludniowej stronie (15-osobowa Omega), to sprawa jest duzo mniej zaawansowana, ale tez sie sporo dzieje. Zburzono stara gorna stacje i dawne slupy starej kolejki. Trwa betonowanie konstrukcji obu stacji (dolnej i gornej) i fundamentow pod podpory. Podobnie z twinlinerem - trwaja prace ziemne i betonowanie fundamentow. Niemniej jednak widzac ile zrobili przez ostatnie 2 miesiace to sadze, ze w ta zime obie inwestycje beda gotowe. Co do 15-osobowej gondoli na poludniu, to w tym roku i tak oddaja pierwsza faze, wiec stacje beda wybudowane w jakiejs uproszczonej wersji, a dopiero na kolejny sezon przybiora forme docelowa, zwlaszcza gorna stacja gdzie ma byc dodatkowo nowa restauracja z jakims panoramicznym tarasem. Dodatkowo na poludniowej stronie maja przestawiac jakis orczyk. Poniewaz niezbyt dobrze znam tamta strone Chopoka nie bardzo rozumiem, co przestawiaja gdzie. Jak rozumiem jednak nie chodzi o nowy orczyk, tylko zmiane polozenia juz istniejacego. Do tego po obu stronach kopia rowy i klada instalacje do nasniezania i kanalizacje dla gornych stacji i przyszlej restauracji. Tutaj aktualna fotorelacja z budowy gondoli na poludniu i twinlinera: https://plus.google.com/photos/105703656337899662913/albums/5762486044239120769?banner=pwa Jezeli ktos jeszcze nie widzial, to pojawily sie juz jakis czas temu zdjecia wagonikow Funitela: http://www.lanovky.sk/?page=foto&fupd=314
  18. Obertauern to nie lodowiec, ale mimo to zwykle nawet na poczatku maja sniegu jest dosc aby pojezdzic. Choc trzeba sprawdzic, czy w ogole wtedy jezdza - mimo ze sniegu jest dostatek. Ja bylem bodaj 3-4 lata temu w drodze na weekend majowy do Chorwacji na 3 dni w Obertauern w ostatni weekend kwietnia. Obowiazywal wtedy tzw. Teilbetrieb, czyli chodzilo raptem pare wyciagow - dokladnie z tego co pamietam, kanapa Gamsleiten1, Grundwaldkopfbahn i co najwazniejsze gondola Zehnerkarbahn (mam nadzieje, ze nie pomieszalem pisowni, bo pisze z pamieci). Tym samym tras czynnych bylo niewiele w porownaniu z caloscia, ale na tyle duzo zeby 2-3 dni sie wyjezdzic do woli i nie znudzic. Ceny karnetow byly chyba 30% nizsze niz zwykle. Pogoda byla absolutnie piekna, choc ze wzgledu na temperatury to po 12-tej robilo sie juz jednak ciapowato. Sniegu bylo tyle, ze osrodek moglby jednak funkcjonowac jeszcze pewnie nawet i 2-3 tygodnie bez problemow, jednak wiekszosc hoteli juz wtedy zamykalo interes. Nawet intersport, w ktorym wypozyczalismy narty czynny byl tylko rano, potem byla przerwa i otwieral sie znow na 2-3h popoludniu. Pamietam, ze nie moglem zrozumiec, dlaczego miejscowi nie chca jeszcze pociagnac tych 2-3 tygodni, zwlaszcza na "polski" weekend majowy (wtedy w ostatni weekend kwietnia byl koniec jazdy). W hotelu Schutz menagerem byl Polak, ktory wytlumaczyl mi to tym, ze miescowi juz swoje zarobili i zmeczeni sa sezonem i ten jeden lub 2 weekendy ich nie zbawia, a ruch juz jest mniej niz sredni. Poza tym Obertauern bylo malo popularne wtedy wsrod Polakow, wiec jakos nie bardzo liczyli na ruch zwiazany z naszym 1-3 maja. Reasumujac Plusy takiego poznego weekendu w Obertauern, to: zwykle sloneczna pogoda, sniegu ciagle duzo, ludzi na stoku (mimo kilku czynnych tras) niewiele; ceny w hotelach - tych czynnych - mozna prawie do woli negocjowac, karnety tez tansze. Minusy - nie wszystkie trasy czynne, po 12-tej raczej cieplo, w miasteczku trudno znalezc czynna knajpe - na stoku jest tylko chyba jedna - Treff 2000 na gorze Grunwaldkopfbahn; sprawdzic, czy na pewno jeszcze z poczatkiem maja jezdza, bo nie zawsze tak bylo.
  19. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Rozbudowa TŁ? Jak zaznaczył autor cytowanego posta, sprawa nie dotyczy Polski, ale skoro powyższy post się tutaj znalazł, to mam nadzieje, że nie będzie nadużyciem jeżeli spytam w tym miejscu: Czy ktoś się orientuje jak podobne plany rozbudowy - jak te opisane powyżej - wyglądają w Tatrzanskiej Lomnicy - chodzi mi o dalsza przyszlosc. Wiem, że za rok powstanie nowa gondola, gdyż jej przebieg zaznaczono już nawet w tym roku na mapie: http://www.vt.sk/userfiles-2/dokumenty/mapy/mapa-tl-zima-2011-2012.pdf Zastanawiałem się natomiast co dalej? Pamiętam, że przed paru laty - po wichurze - były dość ambitne plany dużej rozbudowy tej stacji - niby od jakiegoś czasu coś się dzieje, ale chyba nie z taką intensywnością jak zakładano. Wydaje mi się, że też nie do końca realizuje się to co wtedy kreślono na mapach i przedstawiano na wizualizacjach. Zastanwiam się czy aby TMR po prostu nie bardziej stawiał na Chopok niż na Tatrzanska Lomnice.
  20. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    Rewelacja Byłem na Chopoku od soboty do dziś. Śniegu dostatek - sobota piękne słońce, ale trochę za ciepło - jedzilem glownie z rovnej holi na konsky grun; niedziela - piękne słońce, chłodniej i lepiej; poniedziałek i wtorek - słońce i temperatury bardzo dobre do jazdy. Trasy w poniedzialek i wtorek fantastyczne, zwłaszcza dzisiaj od rana było bosko. W nocy tempreratury spadaja ponizej zera, wiec Slowacy snieza i ratrakuja.
  21. Chopok Na Chopoku dziś piekna pogoda - od rana do 12-tej jezdzilem glownie czarna trasa z lukovei do stridecka. Bylo naprawde w porzadku i mimo wysokich temperatur do poludnia trasa sie trzymala dzielnie i bylo w miare twardo. Od 12-tej juz mocno sie rozmiecza. Jutro zapowiadaja podobna pogode i slonce. Warto wpasc, choc popoludniu nastawilbym sie na wiecej opalania a mniej jezdzenia, a rano wykorzystac zmrozone po nocy trasy na maxa. W poniedzialek ma byc chlodniej wiec bedzie na pewno lepiej. Niemniej jednak to juz chyba ostatnie weekendy na deskach tutaj, bo wokol wiosna i mimo wysokosci temperatury daja znac o sobie. Na szczescie poki co w nocy robi sie mocno chlodno wiec na rano trasy sa bardzo dobrze przygotowane.
  22. Cosworth240

    Warunki na Chopoku

    To jednak nie takie proste. Problem tylko polega na tym, że 2 krzesła na Lukovą - jak wynika z moich doświadczeń z Chopoka - także dość często nie działają. Pod koniec stycznia br. na 6 dni, które tam byłem - przez 2 dni nie działały wcale, a przez jeden dzień wyłączyli ok. 11-tej, 12-tej. Do tego są dość wolne. Dzięki nowej kolejce "twinliner" będzie się można przesiąść z krzesła 4-osobowego oznaczonego na mapach ośrodka litera H, które wedle moich doświadczeń chodzi praktycznie zawsze i dojechac na Priehybe, gdzie będzie się mozna przesiąść na nowego Funitela. Twinliner jak rozumiem ma być z racji swej konstrukcji wiatroodporny. Do tego nie będzie to jakaś specjalnie długa kolejka - będzie chodzić z tzw. Kolieska (a nie z dołu od parkingu) na Priehybę. Oczywiście inną sprawą jest "pchanie" się do góry w warunkach, które uniemożliwiają funkcjonowanie obecnych krzeseł na Lukovą - powyżej linii lasu, w wietrze, jest tam mało przyjemnie. Co do krytyki ośrodka mogę powiedzieć tak - Alpy nigdy to nie będą, ale ja osobiście marzyłem o nowoczesnym ośrodku z ok. 50 km tras, do którego byłbym z Krakowa w stanie dojechac w około 3h, co pozwala na realny wypad narciarski na weekend. Chopok powoli staje się takim ośrodkiem. Myśle, że za 3 lata będzie tam naprawdę fajnie. W tym roku pozwoliłem sobie na wariacki wyjazd na 2 dni nart do Obertauern. Efekt, że zamiast wyjechać w piątek po pracy (jak robie to w przypadku wypadu na Chopok), musiałem poświęcić na dojazd cały piątek (więc już dodatkowy dzień poza pracą). Sobota na nartach, niedziela do ok. 15tej, żeby wziąć prysznic i przed północą wrócić do Polski. Było extra, ale poniedziałek w pracy był koszmarem, bo byłem tak zmęczony podróżą.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...