Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Depresja Narciarza


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

...przychodzi ten czas :mad:

Przychodzi ten czas, w którym większość Ludzi dookoła nas mówi: wiosna, ciepło, Słońce...nareszcie!

Wtedy w głębi duszy Człowiek zadaje sobie pytanie: "Z czego Oni się cieszą?...z czego?"...

...wtedy na początku przychodzą kolejno uczucia i przekonania wewnętrzne:

- mylą się! Jak przymrozi mrozek to utrze im nosa :)

- potem przychodzi zniecierpliwienie...no kiedy?...no kiedy wróci Zima, Królowa Śniegu?

- nie przychodzi...przychodzi smutek, Depresja Narciarza :(

Uczucie odwrotnie proporcjonalne do tego, co czuliśmy kilka miesięcy temu - późną jesienią, w pierwszych dniach grudnia Świątecznego Miesiąca - dla Nas Narciarzy Świętego nie tylko z powodu Świąt Bożego Narodzenia.

Nadzieja...

...czasami wraca. Wraca ale wiemy, że na krótko...

Nadzieję zabija Okno i to co za nim :mad:

Za Oknem ciepło, deszcz i przeklęte SZARO!

Biały to dla Nas kolor życia, werwy, spontanu.

Szary, szary, szary - kolor przejścia, kolor zmiany.

Narty, pokrowiec, buty, kask, gogle...nawet szelki od spodni narciarskich - walczę by rozstanie było łagodne...może jest ciut szansy na planowany wypad w Alpy - jeszcze raz.

Tli się...Ona, ta na N.

Praca. Wszystko wali się na łeb, nagle sprzymierzając się z Szarym Kolorem.

Wraca rzeczywistość, realny świat...

Żegnaj Kolorze Biały - będę tęsknił...bardzo :)

Szary

Szary

Szary

Zielony jak masz przychodzić - przyjdź szybko! Zabij to na SZ!

Zielony, wodo, Błękicie - Was też przywitam, ale spokojnie, bez entuzjazmu, powoli...wtedy, gdy minie...

Depresja Narciarza.

Edytowane przez marboru
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marboru trzymaj się!!!! Nie jesteś sam...:) Mam to samo... Jeszcze żyłem nadzieją, że uda się na 3-4 dni w kwietniu, ale chyba d.... z tego. Moja malżowina już planuje wakacje letnie, a ja mysle sobie: "przeżyć lato i może uda sie w październiku na Stubai, to tylko 7 miesięcy..."

Ehhhhh smutno jakoś się zrobiło - słusznie piszesz...szaro:o

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami poważne problemy życia codziennego powodują, że koniec sezonu schodzi na plan dalszy i staje się mało ważny. :(

Oby w życiu tylko takie problemy mieć.

Michał, ale my tu tylko o narciarstwie tak sobie gaworzymy...:) To oczywiste, że są rzeczy ważne i ważniejsze, tak więc życzę Ci rozważań tylko o tych ważnych (czyt. nartach).

Pozdrawiam:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że są żagle bo trzeba by było emigrować za śniegiem:cool:

I rower. Może uda się zmylić pogonie, przypiąć sakwy, dojechać na dworzec, wtarabanić się do pociągu, wysiąść dajmy na to w Stróżach i zanurzyć się w pachnący i tętniący zielenią Beskid Niski.

A wówczas wspomnienie sezonu narciarskiego złagodnieje i przestanie być boleśnie nostalgiczne, albowiem jeszcze tyle radości przed nami.

Dopiroż, kiedy ostatnie ciepłe jesienne dni przeminą i zrobi się zimnawo, coraz bardziej będzie dawać o sobie znać zimowa obsesja. Najpierw nieśmiało, delikatnie, później coraz intensywniej. Aż wreszcie wraz z pierwszym listopadowym śniegiem natręctwo narciarskie zawładnie nami całkowicie. Hop, siup i do nowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ponad miesiąc jazdy będzie.

No Rafał, w życiu bym Cię nie posądzał o taki optymizm;).

Przejrzałem dzisiaj parę stron ośrodków na południe od Krk, godziny ich otwarcia (a raczej dni) oraz ziurnąłem na kamerki, a na koniec uraczyłem się lekturą.

Wydaje mi się, że z braku chętnych na jazdę stacje już wygaszają swoją działalność i nawet jak będą mrozy to nikt już nie będzie śnieżył, a i ratrak sporadycznie się zapuści na trasy. Na Podhalu za tydzień to już tylko pewnie Kluski, Białka, Rusin i Jurgów zostaną, a za dwa ...:(

Edytowane przez ravick97
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Podhalu za tydzień to już tylko pewnie Kluski, Białka, Rusin i Jurgów zostaną, a za dwa ...:(

No i plus Kasprowy, który pewnie po opadach będzie dalej fungował i Bachledova i Harenda wprawdzie oszczędna, bo tylko w weekendy. I Nosal pewnie też.

Ale to i tak jest sporo - tam gdzie dużo usypali śniegu, tam problemów nie będzie. Także optymizm jest raczej uzasadniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na depresję za wcześniej! ;)

Wczoraj prezentowałem prognozę dla Kasprowego - nie jest źle! :rolleyes: Beskidzkie stoki powinny tradycyjnie dotrwać do kwietnia (przynajmniej część),a może nawet trochę dłużej. :rolleyes:

Depresji można dostać,kiedy dowiadujemy się o podwyżkach... w kościele!Moi znajomi we wrześniu zeszłego roku zapłacili za ślub 5 stów,ja za najbliższy czerwiec muszę wywalić 7 stów!Ale dostałem zapewnienie,że będę miał,cytuję,full wypas. :rolleyes:

Poważnie,to ja depresji nie łapię - zmienia się pora roku,zmieniam sprzęt i dalej się bawię. :cool: Jest wiele sposobów na spędzenie czasu. :cool:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rossignol, nie chciałbym śmiecić w wątku, ale proszę bardzo.Tak przy okazji - ostatnio byłem w Bielicach 20 lat temu :DAle gospodarze mnie poznali i ugościli .......;)Zima nie odpuszcza jeszcze !

IMG_3170 (Small).JPG

IMG_3194 (Small).JPG

IMG_3284 (Small).JPG

P3194683 (Small).JPG

IMG_3256 (Small).JPG

57da812427081_IMG_3170(Small).JPG.6a158654621011a955baac917c63a278.JPG

57da812431133_IMG_3194(Small).JPG.a6ce7286f71e8179ea6b8a29bd506e6d.JPG

57da812436a8f_IMG_3284(Small).JPG.7313ec8e9518f60691089b034c89935c.JPG

57da81243c4cc_P3194683(Small).JPG.3b734b9d05cffb72920f34971e3e36d2.JPG

57da8124454ea_IMG_3256(Small).JPG.25a93cf0dc894a799279128a6f2d9ae9.JPG

Edytowane przez kombiak
jeszcze zdjęcie wyciągu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Właśnie prze tydzień kombinowałem jak tu w wyniku wyjątkowego niefarta nie jechać do Cervinii i dzisiaj dzięki więćej niż profesjonalizmowi krakowskiego OLIMPU udało się a Ty Mariusz takie populistyczne tematy zaczynasz???

Narty to piekna sprawa ale anie nie ma ich co kochać ani co za nimi płakać. Sezon się jeszcze nie skończył i potrwa przynajmniej jeszcze ze dwa miechy.

Przyszły zaczyna sie juz we wrześniu - jak dobrze pójdzie.

W tym czasie mamy kupe róznych innych zajęć.

Dajmy spokój dziwnej egzaltacji........

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Właśnie prze tydzień kombinowałem jak tu w wyniku wyjątkowego niefarta nie jechać do Cervinii i dzisiaj dzięki więćej niż profesjonalizmowi krakowskiego OLIMPU udało się a Ty Mariusz takie populistyczne tematy zaczynasz???

Narty to piekna sprawa ale anie nie ma ich co kochać ani co za nimi płakać. Sezon się jeszcze nie skończył i potrwa przynajmniej jeszcze ze dwa miechy.

Przyszły zaczyna sie juz we wrześniu - jak dobrze pójdzie.

W tym czasie mamy kupe róznych innych zajęć.

Dajmy spokój dziwnej egzaltacji........

Pozdro

Mitku jak tu nie wpadać w egzaltacje jeśli planowało się kwietniowy wypad w Alpy i właśnie się z niego zrezygnowało z przyczyn niezależnych, życiowych...:(

...no a mój post...

...prosto z Serca, pełen emocjonalnych, drobnych Narciarskich przeżyć ubrany w małą literacką formę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...