Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Sytuacja w Wiśle i Szczyrku


Honza

Rekomendowane odpowiedzi

Zamierzam wybarać się do Wisły i Szczyrku.

W sobotę rozważam;

Soszów

Nowa Osada

Stożek

w niedziele od rana do 13

Szczyrk

Jak jest z czasów oczekiwania w kolejce do wyciągów mogę się spodziewać?

W Szczyrku w niedzielę do wyciągu stało się max kilka minut, a tak to na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak jest dzisiaj.

Może ktoś da znać?

Może w przyszłym tygodniu i ja bym się wybrał.

Zwiedzić skansen i zobaczyć ile to jest z tego parkingu w Czyrnej do miejsca gdzie to niby ten Doppelmayer ma startować.:tongue:

No a przy okazji ślizgnąć się w dół.

Odwiedzę tylko wcześniej sklep BHP i zakupię jakieś ocieplane ubrania robocze,żebym mógł bezpiecznie przyozdobić go w tłuste plamy.:stupid:

Bo nie bardzo chcę mieć wybabrane smarem moje "standardowe łachy" do prawdziwego nartowania.:laughing:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedzę tylko wcześniej sklep BHP i zakupię jakieś ocieplane ubrania robocze,żebym mógł bezpiecznie przyozdobić go w tłuste plamy.:stupid:

Bo nie bardzo chcę mieć wybabrane smarem moje "standardowe łachy" do prawdziwego nartowania.:laughing:

Co za sarkazm :biggrin:

Ja chyba też wemę starą kurtkę bo przy zapowiadanej odwilży może obficie kapać.

Ale nartowanie może być extra po ostatnich opadach zwłaszcza na nieco szerszych nartach i niekoniecznie poza trasami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak jest dzisiaj.Może ktoś da znać?
A o kogo Ci się to konkretnie rozchodzi?Mogę to być ja?:biggrin:Tak, wiem że to jest nie do uwierzenia, ale byłem dzisiaj w szczyrku na nartach:applause:.Było to nartowanie wczesnopopołudniowe ponieważ byłem z młodym, czyli wyjechaliśmy dopiero jak on z szkoły wrócił.W Szczyrku faktycznie przeżywają jakiś kataklizm śniegowy, co wcale nie jest przeszkodą dla Stefana co ratrakiem tam śmiga żeby na stoku bez problemu znaleźć takie kwiatki:

P1020513 (Medium).JPG

Warunki na trasach ogólnie no wiadomo jak po dużym opadzie śniegu czyli rozkopany luźny śnieg, przyczepić się nie ma do kogo bo w takim układzie rządzą prawa natury, niezastąpiona okazała się narta Blizzard Magnum 8.1, slalomki nawet nie tknąłem:rolleyes::.

P1020490 (Medium).JPG

P1020488 (Medium).JPG

P1020500 (Medium).JPG

Ludzi na trasach i do wyciągów mało, ruch na bieżąco, choć po przyjechaniu na parking można zwątpić, bo tych samochodów było trochę.Przejechaliśmy generalnie wszystko od Cyrnej przez Małe Skrzyczne, do Soliska, na Juliany, powrót Golgotą i na koniec dobiliśmy Blinkulą.Po nartach odwiedziliśmy w serwisie Romka Rajbę i od niego dowiedzieliśmy się że nie zaliczyliśmy najlepszego, czyli niebieskiej trasy z Hali Skrzyczańskiej do Cyrnej, która to doczekała się naśnieżania i została poszerzona i zniwelowana, co się odwlecze to nie uciecze:cool::.Taka jeszcze fotka, pozostawię ją bez komentarza:wink::

P1020494 (Medium).JPG

Aha, jakoś tak się stało że pani od parkingu nie miała śmiałości aby mnie skasować:redface:I jeszcze jedno, taki proceder który obserwuję w Szczyrku już od wielu lat, podrzucanie sobie nawzajem śniegu niczym kukułcze jajo, ci z wjazdu po prawej stronie drogi przerzucają śnieg tym po lewej stronie, a ci z lewej tym po prawej, albo wygarniają ten śnieg na drogę, a potem jedzie Stefan pługiem i wgarnia im go znowu na wjazd, ale jeden to już dzisiaj przeszedł wszystko, walił śniegiem z pługa wirnikowego na drogę:eek:, ale był na tyle uprzejmy że jak jechały samochody to zaprzestawał:biggrin:.No ja to bym się zastanowił nad tym żeby ten proceder w Szczyrku zgłosić jako regionalne dziedzictwo kultury i uczynić z tego normalnie atrakcję turystyczną:biggrin:.

57da8154df989_P1020513(Medium).JPG.a3e18ddf9b0d08a2f2f9ea6c87294123.JPG

57da8154e6517_P1020490(Medium).JPG.c6c704cae23aebf6d1ed773044c7d83b.JPG

57da8154ec30f_P1020488(Medium).JPG.cdc90da76938139d789da13a0d5553b9.JPG

57da8154f33dc_P1020500(Medium).JPG.e79870139c1a423a56fc5ff0457d6987.JPG

57da8155055c8_P1020494(Medium).JPG.b21d225bd8256b090a885274ed04e175.JPG

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem i potwierdzam wszystko co napisał SB. Stefana jeszcze osobiście nie poznałem. Na trasach pryzmy świeżego śniegu (muldy) po kolana i warunki dlatego bardzo trudne.Czy to tylko wina natury (około 50 cm świeżego śniegu a razem to już sporo ponad metr)? Mogli zamknąć połowę tras a pozostałe lepiej przygotować.Minus za dzisiejsze warunki na trasach dla kierownictwa SON-u. Poprzednio chwaliłem bo było 5 razy lepiej. No nie sypało i był duży mróz.

Niebieska 2 do Czyrnej z Hali S. jakością nie odbiegała np. od Golgoty dzisiaj ,to rzeczywiście nic straconego. Dzisiejszym wyjazdem zakończyłem mój sezon 2011-2012 ,bynajmniej nie z powodu dzisiejszych warunków bo wyjazd uważam za udany. Fajna jazda na muldach szczególnie na Golgocie.Dawno tyle śniegu w naszych górach nie widziałem co dzisiaj .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem że to jest nie do uwierzenia, ale byłem dzisiaj w szczyrku na nartach:applause:.

Świat się kończy...:smile:

SB, ale ja Cię rozumiem, też w zeszłym sezonie zarzekałem się, że jeszcze długo moja noga w Szczyrku nie postanie, a w tym (jak jeszcze obie nogi miałem sprawne) byłem:laughing:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o kogo Ci się to konkretnie rozchodzi?

Mogę to być ja?:biggrin:

Tak, wiem że to jest nie do uwierzenia, ale byłem dzisiaj w szczyrku na nartach:applause:.

W Szczyrku faktycznie przeżywają jakiś kataklizm śniegowy, co wcale nie jest przeszkodą dla Stefana co ratrakiem tam śmiga żeby na stoku bez problemu znaleźć takie kwiatki:

[ATTACH=CONFIG]5855[/ATTACH]

Aha, jakoś tak się stało że pani od parkingu nie miała śmiałości aby mnie skasować:redface:

Co to się dziwić takiemu Ernestowi z ratraka.

Raz mu każą jeździć Ursusem i odśnieżać to potem znów wsiadać do ratraka i preparować trasy

Przecież to się może w głowie chłopu pomieszać.

Ursus nie umie upchać bo nie mocy to Ernest dźwiga pług i śmiga.

Ratrak ma mocy do sku....yna to Ernest lemiesz dociska żeby mu ratrak za szybko nie jechał.

I takie są potem efekty.

Muszę i ja podjechać na parking w Czyrnej,choć bardzo nie lubię.

Trzeba sprawdzić.

Może ci co to na bosaka mają ponoć śmigać - parkują gratis.:tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja byłem, a nawet jestem w Szczyrku i 14 oraz wczoraj jeździłem w SON. We wtorek to była jak dla mnie poezja, trasy przygotowane na 5/6, temperatura -5 do -8 wiec śnieg porządny. na Golgocie i na Bienkuli lekuchne prztarcia, ale minimalnie, na Julianach czerwona trasa lekko zmrozona. kolejek nie odnotowano, zima piękna, delikatne słońce, przejasnienia, piknie. Do 13 się najezdzilem, a pózniej to już nie z głodu, a z lapczywosci do 15.30, ale o 13 trochę ludzi dobilo. no i wieczorem zaczęło padać... padało cała srode, cała noc, cały czwartek i teraz tez pada. W sumie jakieś 70 cm dodatkowego śniegu, którego i tak było tutajnod cholery.

Jako, ze wziąłem nowe slalomki i jako drugie Volkle Sylwester Allstar, to wiedziałem, ze przy takim kładzie w życiu nie nadąża z przygotowaniem i nawet ich za to nie winie;-) i muszę wypożyczyć coś co ma przynajmniej 85 pod hitem i najlepiej rocker. Długo szukałem bo nawet w wypozyczalniach dumnie powiewajacych flaga test center jakiejś firmy, jedyne co oferują to szeroka Gaja desek allround i podstawowe allmountain, ale tak do 75 pod butem. Ale w końcu trafiłem na wypożyczalnie pana Wieczorka w Cyrnej, z pełna gama Salomona (ma nawet bbr). i wypozyczylem salomon enduro, z rockerem, 184 długości i 85 pod butem.

Nigdy nie jeździłem na takich nartach, ale we wczorajszych warunkach okazało się to rewelacja. Warunki były bowiem, hmmm, na enduro właśnie. Po bokach tras leżał Nie przejechany świeży puch (no nie powder, ale swiezutki śnieg z opadu)., a środek gdzie od czasu do czasu przejeżdżał ratrak to góry mąki. Narty przez jedno i przez drugie jechały nie przejmując się niczym, a mimo długości rocker zapewniał zwinnosc wiec jak któraś góra była za duża by przez nią przejechać to zdazalo się robić zwrot. Korzyst

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale pisze na tablecie i mi się coś urwalo.

Korzystając z okazji jazdy na takich nartach, wybrałem się w dziewiczy teren miedzy wyciagami z Czyrnej na taki mały freeride. Było super, choć wiem, ze nawet na mały freeride z saperka bezpieczniej, bo po wypieciu narty w lesie w nie ubitym śniegu ponad metrowej głębokości przyznaje, ze przeżyłem krótkie chwile grozy.

Jeździłem na bienkuli i innych trasach do Czyrnej i raz na dół do Soliska, ale po tamtej stronie już nie. Wjechalem ze 2 razy na małe skrzyczne, ale bardzo wiało i tam miejscami było odwiane do zmrozonego i mało widać. Ludzie w nie przeszkadzają ej ilości.

Idę na narty i napisze jak dzisiaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z uwagi na ciągle padający śnieg i temperaturę około zera przy dolnych stacjach w Solisku, nie jeździłem za dużo. Wybrałem z żoną... biegówki:-) Oznaczona trasa w Szczyrku po prawej stronie od ul. Myśliwskiej w kierunku Salmopola patrząc, przy zjeździe na Czyrną, nie była rzecz jasna przygotowana, no. ale trudno tego oczekiwać przy takiej ilości śniegu. Zaparkowaliśmy na którymś z mostków i doliną rzeczki udaliśmy się w stronę tej trasy robiąc dziewiczy ślad w świeżym śniegu po kolana. Na trasie, przy miejscu gdzie parkują kuligi widać było, że ktoś szedł na biegówkach poprzedniego dnia, więc było łatwiej. Minęliśmy lewą ręką park linowy i szliśmy doliną potoku jakieś 2 km, po czym zrobiliśmy zawrotkę. Przy szkole na boisku śniegu było tyle nawiane, że można było pakować śnieżną piłkę do kosza bez odrywania się od ziemi. Śnieg był dość mokry i padało mokre nie wiadomo co, więc trzeba było nartki smarować.

Biegówki to nasz nowy nabytek: ja za złotych 49 kupiłem piękne Fischery RC Competition (choć są wąskie, to dzięki "odwróconemu rockerowi" dają radę, a żonie za 120 złotych Rossignole bardziej już BackCountry.

Ogólnie rzecz biorąc biegówki w Szczyrku też fajna sprawa, a czułem, że tego dnia jazda będzie ciężka.

Nie wytrzymałem i wybrałem się na wieczorną jazdę w Solisku po Golgocie. O 18.30 stok był mega rozjeżdżony, a śnieg ciężki, skopany, z wykrotami. Około 19.15 w górę jechały 2 ratraki i zrobiły miły pasek, ale mimo tego, że narciarzy było dosłownie kilku, przy tej temperaturze i miękkości dość szybko się to rozjeździło.

Wypożyczone Salomon Enduro radziły sobie nieźle, chyba lepiej niż ja, bo czworogłowe dostawały w kość. Wydaje mi się, że lepiej radziły by sobie krótsze niż 184, bo poręcznej skręcałoby się między kopami, albo przed kopami trudnymi do zniwelowania.

Ogólnie rzecz biorąc tęsknię za -8 i sztruksem, ale cieszę się, że mogę się uczyć tak na prawdę jazdy w takich warunkach.

Żal tylko nowych Rossi 9sl, które od 3 dni leżą w aucie i czekają na swój czas.

Dziś z uwagi na warunki i weekend też się nie pcham tylko idę na biegówki, a po południu walczyć na tych kopach. SON nie ma co winić za taki wygląd stoków (spotkałem sie z takimi opiniami na stoku). Mimo małej presji, musieliby jeździć właściwie bez przerwy, a i to nie wiadomo czy by coś dało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...