Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Nasze narciarskie "starocie"


Piotr_67

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 months later...

Przeglądając jakieś stare pudła ze zdjęciami, znalazłem kilka fotek narciarskich:

Miejsce to Zieleniec, ferie zimowe luty roku Pańskiego 1973.

Tutaj wjeżdżam wyciągiem, na którym lina wkręciła mi spodnie o czy wspominałem w innym wątku.

10686937_1594008310876018_1408400625761817050_n.jpg?oh=b44156173b7456786e16ab0e643de5a8&oe=55FBB6B2

Na tej fotce wyraźnie widać jedno z niezbędnych narzędzi narciarza tamtych czasów, czyli klucz do wpinania się do wyciągu (ten na foto był bakelitowy o czym pisałem, też w innym wątku). Inna sprawa, że też ten klucz nie wyrządził mi krzywdy tak sobie dyndając w takim miejscu....

11138101_1594007864209396_8871067925475720419_n.jpg?oh=4c543b0fd09eeb88389cbe9db4983fef&oe=55FBDB56

Na tym zdjęciu mój pierwszy instruktor i trener - przygotowywał mnie do zawodów o Puchar Orlicy( wystartowałem w dwóch edycjach tych zawodów dla dzieci - zawody pod niezmienioną nazwą rozgrywane w Zieleńcu są do dzisiaj) Tym instruktorem i trenerem był oczywiście mój Tato. Chociaż był samoukiem to bardzo dobrze jeździł na nartach i zawsze moim marzeniem było, żeby Jemu dorównać, a czy mi się udało ? Tego niestety nigdy już się nie dowiem.

11415557_1594005717542944_8596897284202570010_o.jpg

Jeszcze uzupełnienie sprzętu:Tato narty Alu 3200 PU, wiązania alfa, buty Alpina. Ja narty Alu 1100, wiązania Marker Junior, buty Alpina, spodnie granatowe z jakiegoś elastiku(tych nie zapomnę nigdy) no i sweter czerwono szary zrobiony na drutach przez moją mamę(dzięki mamuś).

11426736_1594006437542872_942081295892335793_o.jpg

Edytowane przez marionen
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Dnia 29.10.2014 o 19:55, Piotr_67 napisał:

Eeee, nie doszukujmy się tu jakichś cudów:smile:

Na narty jeździł z nami chłopak który był czynnym zawodnikiem judo w Czarnych Bytom (199cm wzrostu i 100kg żywej wagi).

Zawsze wieczorami przed schroniskiem pod jego okiem ćwiczyliśmy na śniegu różne pady, chwyty i rzuty.

Będąc w schronisku przez bite dwa tygodnie na jednej "trasie" przy wyrwirączce przez 8 godzin dziennie człowiek się trochę nudził.

Więc takie gleby były pewną formą rozrywki. Zabawa była przednia.

Co do wyglądu to "jak wyszło". A to przerzut przez głowę, a to pad na bok lub nur jak w padzie siatkarskim, na zdjęciu jest chyba pad na plecy przez obrót. Przy dużej pokrywie śnieżnej to była świetna zabawa a zarazem człowiek uczył się jak się bezpiecznie wyłożyć aby krzywdy nie zrobiły mu narty czy kijki. Super było gdy się jeszcze po takim padzie udało wstać bez zatrzymania i jechać dalej.:smile:

Człowiek był wtedy sprawny i wysportowany więc nie było problemu.

A propos upadków. Kumpel górnik zresztą więc na wczesnej emeryturze często w Szczyrku bywał, podczas jednego zjazdu jakoś wyskoczył na hopce i źle wylądował. Podjeżdża do niego życzliwy i pomaga mu wstać. Górnik pocieszając się nieco mówi do życzliwego - ale wyskok niezły mi się udał. Na co życzliwy - skok niezły, ale lądowanie... ujowe;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fajny wątek :D

"Złotówka" w Karpaczu, chyba marzec 1996.

Karnet 10 zjazdowy był skreślany przez obsługę długopisem, a wieczorem czyszczony przez nas w schronisku acetonem. Obsługa nie czepiała się bo sama sprzedawała wywabiane karnety i nie wiedzieli, czy te lewe karnety to ich, czy nasze ;)


Untitled-3.thumb.jpg.29a05e8b716c8867f20c53fc28b1e7f5.jpg

  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 4 years later...

Kalatówki 1970

W dniu 28.01.2022 o 14:51, Zagronie napisał:

W Suchym Żlebie na Kalatówkach jeździłem  na wyrwirączce i na tyczkach(zdj). Ale to było pół wieku temu. Żleb leży w masywie Giewontu, który nad żlebem kończy ostatnie swoje skały. Ostatnie skały "śpiącego rycerza" widocznego, jak zbliżamy się do Zakopanego.

Przez te lata mojej nieobecności tutaj. A była jeszcze wyrwirączka  na polanie poniżej schroniska(raczej górskiego hotelu) na Kalatówkach. Widocznie tą w Suchym Żlebie przekształcili na bardziej odpowiedni wyciąg, choćby dla hotelowych gości. Śnieg tu leży długo i wcześniej się gromadzi, niż na polanie, gdzie w słońcu szybciej znika.

Kalatówki, 1250 m npm. Ładny teren. Na łatwy teren, na skituring na Kondratową. Na trudniejszy na Czerwone Wierchy przez Suchy Kondracki. Na Giewont w lecie i zimie. I do dwóch klasztorów żeńskiego i męskiego. 

Suchy Żl_tyczka.jpg

Suchy Żl-slalom.jpg

Kalatówki z Rysią.jpg

 

Edytowane przez surfing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...