andy-w Napisano 10 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2015 Od poniedziałku jesteśmy w Haus, 400 m od dolnej stacji kolejki na Hauser Kaibling.Pierwszy dzień na nartach to śnieżyca (jak w PL), ale te 3 godz. na rozgrzewkę przejeździliśmy.Dzisiaj to już inna bajka. co prawda rano jeszcze chmury, ale wysokie, więc widoczność bardzo dobra.Ludzi sporo. Trasy przygotowane bardzo dobrze, ale z czasem niektóre miały już sporo muld.Z Hauser Kaibling przenieśliśmy się na Planai i trasy do Schladming.Tu znaleźlismy swoją ulubioną 2 i 3 na której warunki były mimo popołudnia dobre i bardzo dobre.Próbowaliśmy na odcinku testowym pobić rekord prędkości. Ja niestety tylko 68,5, ale syn 73 km/h wykręcił.Powrót do Haus górą i zjazd na dół niestety już nieco zmuldzonymi trasami.Jutro jedziemy do miejscowości Pichl na następne dwie góry za Planai czyli Reiteralm i Hochwurzen. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 11 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2015 Dzień 3 w Ski Amade. Jak było zaplanowane tak zrobiliśmy. W ramach zwiedzania rejonu Ski Amade wybraliśmy się na góry Reiteralm i Hochwurzen. Ja z młodszą młodzieżą pojechałem samochodem do Pichl (ok 13 km), a starsza młodzież udała się tam szczytami i dolinami z Haus gdzie mamy kwaterę. My wystartowaliśmy w górę z parkingu w Pichl krzesłem przypominającym to na dole Skrzycznego. Z jakiś względów ostał się taki zabytek, ale to miłe. Na górze i w pozostałych rejonach to już wyciągowy wypas. Trasy na Reiteralm jak dla mnie to narciarski raj, przeważnie szerokie czerwone ze ściankami, które u nas byłyby oznaczone jako czarne. Nie żebym za takimi przepadał, ale te bardzo przypadły mi do gustu. Sporo jest też niebieskich obejść stromych odcinków. Widoki z Reiteralm na masyw Dachsteinu na prawdę zapierają dech w piersiach. Przy trasach sporo domów do wynajęcia z których jest bezpośredni dostęp do stoku. Ok. godz. 14 przenosimy się na pobliską górę Hochwurzen. Ze szczytu widoki też wspaniałe. Z góry biegnie saneczkowa trasa z której korzysta wiele osób. Narciarze też mogą po nie jechać objeżdżając pierwszą ściankę. Jako, że jest już późne popołudnie to trasy są już trochę zniszczone, ale można było znaleźć odcinki prawie nietknięte. Kończymy 16.30. Wrażeń tyle, że trudno wyrazić słowami. Jutro Flachau. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 11 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2015 (edytowane) Dzień 3 w Ski Amade.Jak było zaplanowane tak zrobiliśmy.W ramach zwiedzania rejonu Ski Amade wybraliśmy się na góry Reiteralm i Hochwurzen.Ja z młodszą młodzieżą pojechałem samochodem do Pichl (ok 13 km), a starsza młodzież udała się tam szczytami i dolinami z Haus gdzie mamy kwaterę.My wystartowaliśmy w górę z parkingu w Pichl krzesłem przypominającym to na dole Skrzycznego. Z jakiś względów ostał się taki zabytek, ale to miłe.Na górze i w pozostałych rejonach to już wyciągowy wypas.Trasy na Reiteralm jak dla mnie to narciarski raj, przeważnie szerokie czerwone ze ściankami, które u nas byłyby oznaczone jako czarne.Nie żebym za takimi przepadał, ale te bardzo przypadły mi do gustu. Sporo jest też niebieskich obejść stromych odcinków.Widoki z Reiteralm na masyw Dachsteinu na prawdę zapierają dech w piersiach.Przy trasach sporo domów do wynajęcia z których jest bezpośredni dostęp do stoku. Ok. godz. 14 przenosimy się na pobliską górę Hochwurzen. Ze szczytu widoki też wspaniałe. Z góry biegnie saneczkowa trasa z której korzysta wiele osób. Narciarze też mogą po nie jechać objeżdżając pierwszą ściankę. Jako, że jest już późne popołudnie to trasy są już trochę zniszczone, ale można było znaleźć odcinki prawie nietknięte. Kończymy 16.30.Wrażeń tyle, że trudno wyrazić słowami. Jutro Flachau. Przepraszam za obrócone fotki, ale dodawanie ich na forum coś szwankuje, ja je widzę w kompie normalnie.Dzisiaj już nie mam siły z tym walczyć. Może admin je obróci. Edytowane 11 Luty 2015 przez andy-w 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAIKEL 1977 Napisano 11 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2015 Oj chciałbyś aby był dzień świstaka :tongue: :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 12 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2015 (edytowane) Dzień 4. Flachau i Wagrain.Rano w dolinach mgła. W TV jest podgląd na kamery na szczytach gdzie jest pełne słońce, więc o pogodę nie musimy się martwić.37 km z Haus do Flachau szybko mija. Miejscowość jest nieco wyżej i w innej dolinie i tutaj słońce już dociera.Tutejsze stoki uchodzą za nieco łagodniejsze więc niestety już od rana jest dużo narciarzy.Dlatego, choć tego nie było w planach przenosimy się na trasy schodzące ze szczytu w stronę Wagrain.Obie czerwone są szerokie i bardzo urozmaicone. Ścianki, wypłaszczenia, fajnie nachylone polany. Miodzio.Z każdej wiedzie na górę osobna gondolka.Po kilku zjazdach postanawiamy przenieść się na drugą stronę doliny najnowszym cudem techniki czyli koleją G-Link zawieszoną kilkaset metrów nad ziemią.Podróż choć krótka (niecałe 5 min) robi wrażenie.Tutaj trasy także bajeczne. Korzystamy z atrakcji jaką jest mierzony czas na zamkniętej trasie giganta.Każdy z przejazdu ma zrobiony profesjonalny film niczym z Pucharu Świata.Film można obejrzeć w necie podając nr skipasu. Śmiechu było sporo.Na szczycie jest oczywiście słynny bałwan.Czas szybko mija i musimy wracać G-Linkiem w stronę Flachau, gdzie zaliczamy słynną trasę Hermana Maiera na której odbywają się slalomy Pucharu Świata.Kończymy jazdę po 16 godz. i głodni udajemy się do miasteczka na wienner sznycla.Jutro ostatni dzień na trasach Hauser Kaibling i Planai. Edytowane 12 Luty 2015 przez andy-w 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 12 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2015 Dzień 4. Flachau i Wagrain. Rano w dolinach mgła. W TV jest podgląd na kamery na szczytach gdzie jest pełne słońce, więc o pogodę nie musimy się martwić. 37 km z Haus do Flachau szybko mija. Miejscowość jest nieco wyżej i w innej dolinie i tutaj słońce już dociera. Tutejsze stoki uchodzą za nieco łagodniejsze więc niestety już od rana jest dużo narciarzy. Dlatego, choć tego nie było w planach przenosimy się na trasy schodzące ze szczytu w stronę Wagrain. Obie czerwone są szerokie i bardzo urozmaicone. Ścianki, wypłaszczenia, fajnie nachylone polany. Miodzio. Z każdej wiedzie na górę osobna gondolka. Po kilku zjazdach postanawiamy przenieść się na drugą stronę doliny najnowszym cudem techniki czyli koleją G-Link zawieszoną kilkaset metrów nad ziemią. Podróż choć krótka (niecałe 5 min) robi wrażenie. Tutaj trasy także bajeczne. Korzystamy z atrakcji jaką jest mierzony czas na zamkniętej trasie giganta. Każdy z przejazdu ma zrobiony profesjonalny film niczym z Pucharu Świata. Film można obejrzeć w necie podając nr skipasu. Śmiechu było sporo. Na szczycie jest oczywiście słynny bałwan. Czas szybko mija i musimy wracać G-Linkiem w stronę Flachau, gdzie zaliczamy słynną trasę Hermana Maiera na której odbywają się slalomy Pucharu Świata. Kończymy jazdę po 16 godz. i głodni udajemy się do miasteczka na wienner sznycla. Jutro ostatni dzień na trasach Hauser Kaibling i Planai. [ATTACH=CONFIG]20113[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20114[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20115[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20116[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20117[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20118[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20119[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20119[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20120[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20121[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20122[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20123[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]20124[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Bałwan zrobiony tak z niemiecka, trochę do kantu, jak ich muzyka!:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 (edytowane) Dzień 5 ostatni. Piątek 13-go.Dzisiaj wybraliśmy się całkiem rano na otwarcie gondolki na Hauser Kaibling, ale mieliśmy pecha bo kolejka miała awarię. Miała ruszyć o 9 i coś tam ruszyła, ale znowu stanęła.Chyba w ciągu dnia działała, ale nie chciało na się tego sprawdzać bo wczoraj narciarze przez godzinę wisieli w gondolkach.Szybka decyzja i 400 m z buta powrót na kwaterę do samochodu i za 15 min. jesteśmy pod kanapą Hofi Express nr 1, która biegnie także na Hauser Kaibling z przesiadką na Hofi Express nr 2.Kanapa startuje z ponad 1000 m.n.p. więc wyjazd z doliny był bardzo kręty i stromy, ale to w ramach atrakcji. Na parkingu kilkanaście aut.Aha w dolinie mgła a przy dolnej stacji kolejki wspaniałe słońce i tak do szczytu.Warunki na trasach bajeczne. Trasy czerwone, niezbyt trudne, bardzo szerokie z zakrętami. Ze szczytu na sam dół jest dobrze ponad 3 km jazdy.Raj i jeszcze raz raj narciarski. Co najważniejsze, że stacja jest lekko na uboczu to i ludzi jest malutko.Ok. południa wjeżdżamy następna kanapą na sam szczyt Hauser Kaibling skąd są fantastyczne widoki oraz biegnie na dwie strony czarna trasa. Po kilku fotkach zjeżdżamy czarną trasą i długim niebieskim łącznikiem do podszczytowej doliny (najbardziej przypominającą mi Rohace) z 6 osobową kanapą Alm i tam zostajemy na kilkanaście zjazdów. W knajpce zaliczamy rosół z parówką (?!)i słodkie co nieco. Nawiasem mówiąc te ich kiełbaski (wurst) z grilla to są jak nasze parówki. Szału nie ma.Czas na powrót bo godz. 15 się zbliża a w nogach wiele kilometrów. Byłem przekonany, że kończymy, ale jak okazało się, że po całym dniu trasy przy Hofi Express są w całkiem dobrym stanie to ujeżdżaliśmy je do zamknięcia kolejki czyli do godz. 16. Oj ciężko rozstać się ze Ski Amade.5 dni nartowania tutaj to jak 5 dni w narciarskim raju. Mimo ferii i sporej ilości ludzi.Na pewno pogoda zrobiła swoje i wcześniejsze opady śniegu. Mieliśmy dużo szczęścia, że tak się aura ułożyła.Teraz rozumiem ludzi, którzy wracając stąd przez dłuższy czas nie mają ochoty na narty u nas.Ale trzeba lubić co się więc do zobaczenia za kilka dni w naszych górach Edytowane 18 Luty 2015 przez andy-w 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Andrzej, czy ja dobrze widzę, rosół z parówką jadłeś?:smile: Ale trafiłeś na pogodę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 (edytowane) Andrzej, czy ja dobrze widzę, rosół z parówką jadłeś?:smile: Ale trafiłeś na pogodę! Ja jadłem tylko to słodkie obok, ale młody zamówił zupę z makaronem i kiełbasą i dostał właśnie rosół z parówką. To bynajmniej nie była nasza grochówka. Z pogodą to się nam udało. Ale kolega co był tu wiele razy mówił, że warunki dojazdu były najgorsze w jakich jechał. Mieliśmy w niedzielę śnieżycę na przemian ze słońcem i wiatrem (Słowacja), który tak nawiewał śnieg, że jechało się na autostradzie jak w gęstej mgle. Edytowane 13 Luty 2015 przez andy-w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryba Napisano 15 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2015 Właśnie wróciłem z Flachau z pierwszego wyjazdu do ski amade. Na pewno chętnie tam wrócę, bo jest co robić :happy: Flachau i okolice czyli Wagrain, Alpendorf, Flachauwinkl+Zauchensee to kapitalne miejsce do turystyki narciarskiej. A do tego 2 trasy z PŚ - łatwa we Flachau i b.ciekawa w Zauchensee ( proponuję pokonać ją 2-3 razy i obejrzeć film z przejazdu jakiegoś zawodnika - mordka sama się śmieje ) Ale największe wrażenie zrobiła na mnie karuzela w Schladming. Każda z 4 gór oferuje kapitalne, długie, szerokie i połączone trasy - prawdopodobnie dzięki temu na stokach nie było tak tłoczno jak we Flachau. Biorąc pod uwagę odległość ( to jest jednak bliziutko w porównaniu do Italii ) teren narciarski, nowoczesną infrastrukturę to baardzo chętnie tam wrócę. Mieszkałem w apartamencie Alpin Apart - polecam 760e za 4 os - basen do dyspozycji, budynek nowy, niecałe 2km do wyciągów, przystanek obok apartamentowca. ps Pytanie do stałych bywalców regionu: co tam jeszcze koniecznie trzeba odwiedzić ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 15 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2015 Pytanie do stałych bywalców regionu: co tam jeszcze koniecznie trzeba odwiedzić ? Ski Amade super jest i basta! :wink: Ja będąc w tym regionie nie mogłem sobie odmówić wizyty w Obertauern bo to rzut kamieniem, a ośrodek moim zdaniem rewelacyjny. Samo Obertauern oczywiście do Ski Amade się nie zalicza ale jest bardzo blisko zlokalizowane. Nie żałuję ani jednej minuty tam spędzonej. Ale to wymaga oczywiście poszerzonego karnetu (Salzburg Super Ski Card). Zresztą żeby zjeździć całe Ski Amade potrzeba kilku wypraw w ten region. Tak więc wszystko przed Tobą. : 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 18 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Już kilka dni po powrocie ze Ski Amade. Nastąpiło twarde lądowanie w naszej rzeczywistości.Ale mam jeszcze kilka ciekawostek związanych z nartowaniem tam.Podając nr skipassa na stronie skiline.cc można w przybliżeniu zobaczyć dystans przebyty każdego dnia, ilość jazd wyciągami, czas jazdy na nartach.A wygląda to tak Jak się trochę odkopię w pracy (nie wiem czy kiedykolwiek to nastąpi :frustrating:) to wrzucę jeszcze jakiś filmik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 18 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Serce pracuje prawidłowo.:angel: EKG jak najbardziej prawidłowe.:crazy: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robur13 Napisano 18 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Andy-w super relacja z fajnego wyjazdu. Jadę w tamte okolice juz w piątek. Chcemy pojeździć w saalbach flachau wagrain obertauern lub jeszcze gdzie indziej. Jedziemy na 5 dni wiec wszystkiego nie zjezdzimy. Jest tam klęska urodzaju ;-) Gdzie można spotkać tego balwanka ? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 18 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Bałwanek, a raczej bałwan jest na szczycie Grafenberg. Wyjazd kolejką z Wagrain. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marczello Napisano 18 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Andy-w super relacja z fajnego wyjazdu. Jadę w tamte okolice juz w piątek. Chcemy pojeździć w saalbach flachau wagrain obertauern lub jeszcze gdzie indziej. Jedziemy na 5 dni wiec wszystkiego nie zjezdzimy. Jest tam klęska urodzaju ;-) Gdzie można spotkać tego balwanka ? Pozdrawiam. Chyba Schladming , a nie Saalbach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 18 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Chyba Schladming , a nie Saalbach. Jak chce chłop to godzinę dwadzieścia i jeżdzi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 18 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2015 Chyba Schladming , a nie Saalbach. Eee godzine,dwadzieścia i chop jeżdzi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 19 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2015 Chyba Schladming , a nie Saalbach. Co się dziwisz. Chłop ma już gorączkę przedwyjazdową to nie ma się co dziwić. Regiony się mogą pomylić. :cheerful: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robur13 Napisano 19 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2015 Jednak saalbach. Po drodze można zjezdzic kilka ośrodków dysponując samochodem. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
caracas Napisano 19 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2015 Popatrzyłam na mapę. No niezły rozrzut. Fajnie mieć takie pomysły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robur13 Napisano 19 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2015 Znam mapę . Co stoi na przeszkodzie zaliczyć np flachau dwa dni i docelowo dojechać do saalbach na 3 dni? Proponuję zakończyć ta dyskusję. Nie pytam o opinie i planowanie wyjazdu. Jedyne pytanie zadałem andemu. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
caracas Napisano 19 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2015 Znam mapę . Co stoi na przeszkodzie zaliczyć np flachau dwa dni i docelowo dojechać do saalbach na 3 dni? Proponuję zakończyć ta dyskusję. Nie pytam o opinie i planowanie wyjazdu. Jedyne pytanie zadałem andemu. Pozdrawiam. Nie masz się co irytować.Luzik. Nikt nie komentuje tego negatywnie. Oczywiście nikt nikomu nie zabroni takiego pomysłu. Mnie się on nawet podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kawalczewskip Napisano 11 Październik 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Październik 2015 Witam Wszystkich Jeszcze nigdy nie byłem w SKI AMADE, choć to najbliżej PL i pytam o to gdzie najlepiej zamieszkać, aby jak najmniej korzystać z samochodu albo SKIBUSa. Szukamy hotelu, najlepiej z basenem. Jedziemy na początku lutego, większym towarzystwem o różnym zaawansowaniu narciarskim, kilka samochodów, w tym moja rodzinka z 7 miesięcznym (tyle wtedy będzie miał) niemowlakiem, więc miejsce na spacery też by się przydało dla babci i dla mnie. Przy okazji, czy ktoś może polecić kontakt do polskojęzycznych instruktorów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.