Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

szukam 1-3 osób na narty pod koniec listopada


New_Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Szukam osoby lub osób zainteresowanym wyjazdem na narty (Austria...). Planuję jechać na narty ale na razie nie mam nic zaklepanego 4-8 dni. Może jest ktoś kto chciałby pojechać na taki wyjazd. Jadę samochodem (sprzęt wypożyczam na miejscu), tylko brakuje mi towarzystwa na taki wyjazd. Jeśli byłby ktoś chętny pojechać gdzieś na narty i nie miał towarzystwa to proszę o kontakt. New_Marcin@wp.pl. Ja pracuję w większej firmie, urlopu jeszcze nie zaplanowałem. Mam na imię Marcin, 36 lata, już wolny:). Jeśli chodzi o towarzystwo to nie mam większych wymagań płeć obojętna i wiek, liczą się tylko chęci do jazdy na nartach pozdrawiam, Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam,

Szukam osoby lub osób zainteresowanym wyjazdem na narty (Austria...). Planuję jechać na narty ale na razie nie mam nic zaklepanego 4-8 dni. Może jest ktoś kto chciałby pojechać na taki wyjazd. Jadę samochodem (sprzęt wypożyczam na miejscu), tylko brakuje mi towarzystwa na taki wyjazd. Jeśli byłby ktoś chętny pojechać gdzieś na narty i nie miał towarzystwa to proszę o kontakt. New_Marcin@wp.pl. Ja pracuję w większej firmie, urlopu jeszcze nie zaplanowałem. Mam na imię Marcin, 36 lata, już wolny:). Jeśli chodzi o towarzystwo to nie mam większych wymagań płeć obojętna i wiek, liczą się tylko chęci do jazdy na nartach pozdrawiam, Marcin.

Plaga jakaś czy coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plaga jakaś czy coś?

Nic w tym zdrożnego, choć ja osobiście nie zdecydował bym się na wyjazd z towarzystwem którego nigdy nie miałem okazji przynajmniej poznać w realu.

Ty Lokciu przecież organizujesz wielkostadne wyjazdy to może wchłoniesz kolegę, jeden to Ci się w tłumie straci:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic w tym zdrożnego, choć ja osobiście nie zdecydował bym się na wyjazd z towarzystwem którego nigdy nie miałem okazji przynajmniej poznać w realu.

Ty Lokciu przecież organizujesz wielkostadne wyjazdy to może wchłoniesz kolegę, jeden to Ci się w tłumie straci:D

Stadne jak stadne. To jest tak:

W całej grupie każdy z uczestników ma jakiś znajomych jakoś tam powiązanych. Z resztą stąd się bierze taka właśnie duża grupa.

Bo np taki kolega mówi: mogę jechać z wami - a ja mu mówię czemu nie.

On mówi to ze mną jeszcze siedem osób:eek:

Później dzwoni za dwa dni kolega kolegi i mówi: ty słyszałem, że ten jedzie z tobą na narty - no nie da się zaprzeczyć. To ja i jeszcze trzy osoby. I tak dalej.

Dobrze, że w miarę szybko się wszystko rozgrywa (okolice sierpnia) to da się jakiś blok poszukać coby się ta cała gromada zmieściła.

A na nartach to i tak ja jeżdżę albo sam, albo z moimi najwierniejszymi kolegami nartownikami.

Ja też nie zdecydowałbym się na wyjazd z osobami, których w ogóle nie znam. A już o wspólnym mieszkaniu to nie ma mowy. Wiadomo różni ludzie różne codzienne zwyczaje mają lub co gorsza brak im pewnych nawyków przyjętych ogólnie za codzienne czynności. A jak trafiłbym do jednego pokoju z takim co chrapie (Figo nie obrażaj się:D) to by było: albo ja, albo on, albo dużo rudej - ale to szkoda formy na narty.

Pozdrawiam.

PS Ale jeden wyjazd w sezonie zawsze tylko stała najwierniejsza grupa 5 osób.

A jak ktoś inny chce w tym samym miejscu się znaleźć o tym samym czasie to niech sobie szuka.

Edytowane przez lokiec3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ale jak się dogadamy co do miejsca nartowania :confused:

Ty - Karyntia

Ja - Tyrol

Ty - na pewno nie Kasprowy

Ja - Kasprowy

Na Kasprowy nie pojadę(nie zarzekam się, ale racze nie) ale kto powiedział że tylko Karyntia, ja nic takiego nie mówiłem.

Tylko zastanawia mnie jedno dlaczego Ty się bronisz przed Karyntią i upierasz się tylko i wyłącznie przy Tyrolu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zgadzam się Chłopcy - z obcymi na narty nie pojechałabym... każdy ma swoje nawyki, które wiadomo, że można znieść ale jak jadę na narty to ma to byc dla mnie urlop a nie znoszenie cudzych nawyków:)

Ale są ludzie bardziej tolerancyjni niż my i chyba Nowy Marcin do takich należy skoro sie pisze z obcymi na narty:)

PS. Ogłoszenie jak na razie najlepsze ze wszystkich jakie dane mi było czytać, takie neutralne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek,

Nie tylko Tyrol. Byłem już w Styrii (Schladming i okolice), Salzburgerlandzie (Maria Alm, Kaprun, Lofer). W Karyntii bywałem latem, okolice Worthersee i BKK. Tam też jest pięknie. Jedno co mnie nastawia bokiem, to jak jadę zimą w Tyrol i słucham wiadomości drogowych, to furt słyszę "Sudautobahn i Sudautobahn". Ale wcalę nie mówię nie dla nart w Karyntii :)

Natomiast jest sukces :D

Na Kasprowy nie pojadę(nie zarzekam się,......

pzdr

misal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zgadzam się Chłopcy - z obcymi na narty nie pojechałabym... każdy ma swoje nawyki, które wiadomo, że można znieść ale jak jadę na narty to ma to byc dla mnie urlop a nie znoszenie cudzych nawyków:)

Ale są ludzie bardziej tolerancyjni niż my i chyba Nowy Marcin do takich należy skoro sie pisze z obcymi na narty:)

PS. Ogłoszenie jak na razie najlepsze ze wszystkich jakie dane mi było czytać, takie neutralne.

I tu zgadzam się z Wróżką. Nawet jak jadę w większym towarzystwie, to mieszkamy osobno i ustalamy, że spotkanie o 14 w Pardoramie albo w Górnej Pizzerii. A jak wcześniej na siebie wpadniemy to spoko. Po co innych katować pobudką o 7 rano, albo nie daj Boże jakiś idiota włącza laptopa o 5 aby zajrzeć na skionline :D

pzdr

misal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co innych katować pobudką o 7 rano, albo nie daj Boże jakiś idiota włącza laptopa o 5 aby zajrzeć na skionline :D

pzdr

misal

Mam to samo. Najbardziej ma przegrane ten co mu w kuchni przyjdzie spać.

Bo już od 7 tłukę garami. Ale za bardzo się nie burzą bo mają zawsze co rano śniadanie na stole, często nawet na ciepło.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo. Najbardziej ma przegrane ten co mu w kuchni przyjdzie spać.

Bo już od 7 tłukę garami. Ale za bardzo się nie burzą bo mają zawsze co rano śniadanie na stole, często nawet na ciepło.

Pozdrawiam.

No, do dzis pamiętam moje zdziwienie jak mi o tym powiedziałeś że tak kucharzysz z rana:)

Jestem pełna podziwu że Ci się chce ale jest w tym "chceniu" haczyk ;) Jak nie zrobisz im śniadania to zbieranie się na narty będzie trwało 3 razy dłużej bo każdy będzie musiał sobie sam zrobić coś do jedzienia:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek,

W Karyntii bywałem latem, okolice Worthersee i BKK. Tam też jest pięknie. Jedno co mnie nastawia bokiem, to jak jadę zimą w Tyrol i słucham wiadomości drogowych, to furt słyszę "Sudautobahn i Sudautobahn". Ale wcalę nie mówię nie dla nart w Karyntii :)

No to jesteśmy niemal umówieni, z powodu iż Ty Karyntii narciarsko nie używałeś to wpierw pojedziemy do Karyntii, a w późniejszym czasie... kiedyś tam;) umówimy się na Kasprusia brrrr:eek:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, do dzis pamiętam moje zdziwienie jak mi o tym powiedziałeś że tak kucharzysz z rana:)

Jestem pełna podziwu że Ci się chce ale jest w tym "chceniu" haczyk ;) Jak nie zrobisz im śniadania to zbieranie się na narty będzie trwało 3 razy dłużej bo każdy będzie musiał sobie sam zrobić coś do jedzienia:D:D:D

Bingo. Dodam jeszcze, że jakby nie było śniadania na stole to gady jedne o zgrozo spały by jeszcze ze 2 h. A to jest nie do przyjęcia.

Z resztą teraz dwa (lub może trzy ;)) wyjazdy będę niezależny od auta coby dotrzeć pod gondolę. Co nie zmienia faktu, że i tak rano będę pichcił bo mi to przyjemność sprawia.

Pozdrawiam.

PS: Jest w tym jeszcze jeden plus - nie muszę zmywać po sobie naczyń.

Edytowane przez lokiec3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bingo. Dodam jeszcze, że jakby nie było śniadania na stole to gady jedne o zgrozo spały by jeszcze ze 2 h. A to jest nie do przyjęcia.

Z resztą teraz dwa (lub może trzy ;)) wyjazdy będę niezależny od auta coby dotrzeć pod gondolę. Co nie zmienia faktu, że i tak rano będę pichcił bo mi to przyjemność sprawia.

Pozdrawiam.

PS: Jest w tym jeszcze jeden plus - nie muszę zmywać po sobie naczyń.

I tutaj mamy wiele wspólnego.

Pobuda o siódmej obowiązkowa ;)

Żadne spanie do "posranej" godziny,jak mawia mój senior :P

Śniadanie przygotować dla 4 czy 6 osób żaden problem

Priorytetem jest start "pierwszym krzesłem" i jak najwięcej śmigania po sztruksie.

W kwietniu br.jak wiecie byliśmy 4os męską ekipą.Ja ,SB i naszych dwóch kolegów.

Koledzy byli w ciężkim szoku ,że faceci tak sobie w kuchni radzą.

Ja jeśli nic nie pichcę to mogę zmywać nic mi to nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie w pełni zgadzam z Figo. Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców, codziennie ta sama grupka 20-30 osób juz na 10 minut przed otwarciem czeka na start. I tak było zawsze w każdym ośrodku w jakim byłem. A najlepiej sie jeździ od otwarcia do 10 tej, później bywa różnie ale do 10 tej jest zawsze i wszędzie pusto i dlatego warto rano sie zebrać za wszelką cenę - zwłaszcza, że co to za cena wstać około siódmej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców

Kilka lat temu byliśmy razem z Figo w Marilevie i co dziennie czekając na pierwszą gondolę czekał również starszy pan taki dobrze po 70, z powodu jego okularów ochrzciliśmy go Guciu:D.

Za rok pojechał Figo znowu do Marilevy, w zupełnie innym terminie. Po powrocie jak się spotkaliśmy i opowiadał mi wrażenia, ja zażartowałem czy Guciu był, a Figo na to to że miał mi dzwonić...:D mówi był, jak zawsze pierwszy pod gondolą:D

...codziennie ta sama grupka 20-30 osób już na 10 minut przed otwarciem

A skoro wybierasz się do Karyntii na narty, to to się zmieni i ta grupka to będzie góra kilkuosobowa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie w pełni zgadzam z Figo. Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców, codziennie ta sama grupka 20-30 osób juz na 10 minut przed otwarciem czeka na start. I tak było zawsze w każdym ośrodku w jakim byłem. A najlepiej sie jeździ od otwarcia do 10 tej, później bywa różnie ale do 10 tej jest zawsze i wszędzie pusto i dlatego warto rano sie zebrać za wszelką cenę - zwłaszcza, że co to za cena wstać około siódmej.

Co do porannego wstawania i wyjazdu na stok to nie wyobrażam sobie następującej kolejności.:)

Wyjazd:

1.Obsługa.

2.Beczki z piwem i kiełbaskami.

3.No i Ja!:D

Kolejność na stoku:

1.Ja!!!:D

2.Cała reszta narciarzy mnie nie interesuje o której wstała bo liczy się tylko sztruks i przestrzeń, którą mam dla siebie!!!

3.Poranna kawa.

4.Potem to już oczy dookoła głowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do porannego wstawania i wyjazdu na stok to nie wyobrażam sobie następującej kolejności.:)

Wyjazd:

1.Obsługa.

2.Beczki z piwem i kiełbaskami.

3.No i Ja!:D

Kolejność na stoku:

1.Ja!!!:D

2.Cała reszta narciarzy mnie nie interesuje o której wstała bo liczy się tylko sztruks i przestrzeń, którą mam dla siebie!!!

3.Poranna kawa.

4.Potem to już oczy dookoła głowy!

gdzieś Ci się straciły beczki z piwem i kiełbaski na stoku :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...