kokoSKI
-
Liczba zawartości
187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kokoSKI
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
- Strona 7 z 8
-
To wszystko oczywistości i ogólniki co on mówi. zamiast spojrzeć szerzej, szukać rozwiązań to najlepiej wszystko w cholerę zamknąć i powiedzieć ze tylko tak się da. I jeszcze jedno - to wszystko o czym on mówi jako potencjalnym ryzyku cały czas się dzieje. Ludzie cały czas wyjeżdżają w góry, wykorzystują nauczanie i prace zdalną. Tylko ze nocują w mniej lub bardziej szarej strefie, a zamiast na nartach zjeżdżają na sankach i dupolotach.
-
Właśnie RMF podał że straszą przedsiębiorców którzy otworzą biznesy wbrew zakazom kontrolami skarbówki i straży pożarnej... Smutne to wszystko. Co za czasy....
-
Serio śledząc ten wątek potrzebujesz przykładów, że działania rządu w kwestii tzw. obostrzeń to działanie na pokaz ? Ale niech będzie, choć czytając co piszesz mam wrażenie że się nie dogadamy. - Na nartach wjechać na wyciągu nie mogę, ale za to mogę do woli wjeżdżać nim z jabłuszkiem, sankami, albo i bez nich. - Nie mogę pojechać do ośrodka narciarskiego normalnie na narty, ale za to mogę zapisać się na pseudo szkolenie, albo do partii politycznej i wtedy jeździć do woli - Nie mogę po prostu pójść poćwiczyć na siłowni, ale za to mogę oświadczyć że należę do związku bierek wodnych albo przeciągania liny i ćwiczyć do woli. - Nie mogę zjeść obiadu w knajpie na stoku, ale za to mogę zamówić "na wynos" i zjeść z plastikowego talerzyka pod knajpą z setką innych ludzi - Wreszcie okazuje się że rządowe rozporządzenia są w świetle prawa nic nie warte i coraz więcej ludzi ma je w nosie, a państwo w zasadzie nic im nie może zrobić. Rozwiązania? Albo wprowadzamy prawdziwy lockdown, ale w sposób zgodny z prawem, zamykamy wszystko jak leci, bez wyjątków i obejść, albo tak jak teraz bawimy się w kotka i myszkę.
-
Ależ piękny wywód, dziękuję za niego i tyle cudownych propozycji! Całe szczęście jeszcze mam możliwość uczciwie zarabiać na życie, więc do polityki pchać się nie muszę Ale masz rację - lepiej jak jest nielogicznie i przypadkowo. Przynajmniej potomkowie Barei mają coraz lepszy materiał na nowe scenariusze. Pozdrawiam!
-
Na co jak na co, ale na jakąkolwiek logikę w działaniach rządu bym za bardzo nie liczył. Od początku to wszystko co się odbywa jest dziełem przypadku, nie mającego wiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem...
-
Ta..., a jeszcze wcześniej puchar na zachętę jak w klasyce Barei ....
-
Dla małych stacji to walka o przetrwanie, albo nie. Najwięksi sobie poradzą - ten rok na pewno będzie chudszy, ale odbija sobie na ścieżkach w koronach drzew i innych bikeparkach.
-
Po prostu genialne, a w sumie to żenujące. Czy tylko mi się wydaje, że w żadnym innym kraju nikt by na to nie wpadł?
-
Oczywiście ze byli. Na treningi byli wpuszczani wszyscy chętni, nikt o żadne licencje nie pytał. I dotyczy to wielu organizatorów szkoleń sportowych i nie tylko. Nie krytykuję ich podejścia, to tylko pokazuje absurd całej sytuacji.
-
Przed zamknięciem stacji narciarskich jeździłem łącznie w sześciu ośrodkach w Małopolsce. Mogę powiedzieć tyle, że podejścia gestorów do obostrzeń były skrajnie przeróżne, podobnie jak zachowania samych narciarzy. W jednych stacjach widać było, że personel robi co może, aby trzymać standardy (Master Ski), w innych panowała całkowita olewka i anarchia (Kiczera Puławy), a w jeszcze innych ruch był tak mały, że w zasadzie żadne dodatkowe działania nie były konieczne (Jurasówka koło Tarnowa czy Wierchomla w 1 dzień świąt). Co do komunikatów i zwracania uwagi niesfornym narciarzom to fajny model zastosowano w Tyliczu. Przy wejściu na krzesło była pani (animatorka, konferansjerka?) z mikrofonem i cały czas w wesoły sposób przypominała o zasadach i zwracała uwagę w międzyczasie puszczając muzykę. Wydaje mi się że na wielu działało to dużo skuteczniej niż polecenia i nakazy jakiegoś ochroniarza czy innego goryla.
-
Dokładnie to samo pomyślałem. Do tego fragmentu w znacznej mierze to podejście rozumiałem i popierałem. Jak się wypowiedział o szczepionkach stwierdziłem ze to jakiś oszołom.
-
I kolejna makabryła na szczycie w polskich górach. Jak dla mnie wszystkie te wieże i inne ścieżki w koronach wybitnie szpecą krajobraz. W dodatku zanosi się, że niedługo coraz więcej będzie miejsc, gdzie narciarstwo jest tylko mało istotnym dodatkiem do tego typu atrakcji. Z drugiej strony zimy w Polsce są coraz słabsze, latem mało kogo już bawi sam przejazd kolejką, ogólnie klientela coraz bardziej wybredna i wymagająca, więc musi to wszystko jakoś zarabiać na siebie...
- 6 001 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- nowe inwestycje
- polska
- (i 5 więcej)
-
Jak zagłębicie się w post na profilu Białego Krzyża, to pod komunikatem są wrzucone zdjęcia zniszczeń jakie poczynili zjeżdżający na sankach itp. Wygląda na to, że to decyzja właściciela ośrodka, a nie żaden odgórny nakaz.
-
Nauka jazdy na nartach, to nie tylko nauka jazdy na krawędziach. Żeby ją zacząć trzeba wpierw opanować sporo innych elementów. Nie znam człowieka który zadał pytanie, ani nie widziałem jak jeździ, więc to wszystko domniemania. Z tego co pisze, można wnioskować, że: - Nauczył się wprowadzać narty na krawędzie na płaskiej trasie, może nawet nienajgorzej to wygląda. - Problem pojawia się w trudniejszym terenie - Nie wiadomo jak i z kim się nauczył tego co potrafi. Czy w ogóle miał podstawy żeby uczyć się jazdy na krawędziach i czy nie pominięto po drodze podstaw? Prawdopodobne rozwiązanie? Na początek wrócić na łatwą trasę, popracować nad brakującymi elementami, a potem stopniowo przenosić je na trudniejsze warunki i teren. Pozdrawiam!
-
Ależ to zdanie przeczy samo sobie. Jak ma kontrolować jazdę, nie mając techniki. Czy czasem jedno nie wynika z drugiego???
-
Nie mogłem się powstrzymać Ale fakt, zorganizowane toto wzorowo.
-
Przyznam że widząc kilka dni temu w prognozach ochłodzenie które mamy obecnie bylem bardzo ciekaw tego co zrobią stacje narciarskie. Teraz widzę że większość intensywnie śnieży, o dziwo może się nawet zdarzyć że na jeden dzień ruszą trasy i ośrodki, które dotąd nie ruszyły (np Słotwiny Tabaszewski czy trasa 1 na Jaworzynie Krynickiej).
-
W punkt. Skret NW to najbardziej uniwersalny skręt, w zasadzie na każde warunki. I dużym błędem jest traktowanie go tylko jako etap w nauce śmigu, czy skrętów ciętych. Pozdrawiam!
- 102 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- nw
- skręt równoległy
- (i 4 więcej)
-
Jak dla mnie jest to mega paranoja. Jeśli np baseny są otwarte dla treningów, klubów, ale i zwykłych szkół nauki pływania, a stoki będą kategorycznie zamknięte dla wszystkich, to mamy kolejny absurd.
-
Masz rację, szkoda drążyć temat. Nie trawię jak ktoś naczyta się internetu, a potem głosi głupoty, tak jak to ze bez objawów to nie choroba. Tylko dlatego się w ta dyskusje włączyłem. Pozdrowienia!
-
To co piszesz to oczywistości. To co Ptasiek wstawił to nie jest żadna klasyfikacja chorób, tylko zlepek informacji, dość niedokładny. Choroby można sklasyfikować na wiele sposobów, ale zawsze to musi być klasyfikacja ze względu na coś, np. wiek w jakim występują a, płeć, układ który atakują, sposób w jaki następuje zachorowanie i wiele innych. A tak jak w tej definicji to jakby napisać, ze narty można podzielić na: gigantowe, krótkie, zielone, damskie i fischery
-
Szkoda czasu. Kolega Ptasiek naczytał się definicji z internetu, zinterpretował tak jak mu pasuje i teraz na sile próbuje do tego przekonać innych...
-
Na dzień taki jak dzisiaj tak. W weekend taki jak miniony to nie wiem dokąd by te korytarze musiały sięgać..
-
Jeśli mnie pamięć nie myli, to zjeżdżałem mniej więcej przebiegiem tej trasy "na dziko" jakieś 5-6 lat temu po jakichś większych opadach. W górnej części wyglądało to tak jak na zdjęciu. Niżej niestety z przejezdnością było gorzej - pozagradzane płotami i sporej wielkości krzaki. Możliwe że dziś po tej trasie nie ma już śladu.
-
waldek71 Myślę, że obecna "masowość" jest głębokim przegięciem. "Narciarstwo" przestało się postrzegać jako formę aktywności fizycznej wymagającą dobrej kondycji i umiejętności, a stało się sposobem spędzania czasu, porównywalnym z wyjściem do galerii handolowej.
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
- Strona 7 z 8
