Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

johnny_narciarz

VIP
  • Liczba zawartości

    8 428
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    375

Zawartość dodana przez johnny_narciarz

  1. Gdzie tu piszę, że (cytuję): Tylko tyle? Może powinieneś najpierw nauczyć się czytać ze zrozumieniem?
  2. Ciekawe co to ma na celu? Chyba żebyśmy mieli zagadkę... Dziś sporo czasu jeździłem w COS i faktycznie stamtąd są te zdjęcia. Część ze szczytu Skrzycznego. Mi dziś było dobrze w obu ośrodkach i nie narzekam specjalnie na zmiany. Klimatu ubyło, ale za to jest więcej szerokości... Oby tylko nie zniknęły wszystkie te stare klimatyczne knajpki.
  3. Dzięki! Mam jednak nadzieję, że na Golgocie jeszcze oficjalnie pojeździmy... Jeszcze widoczki zimowe.
  4. SMR i COS Dziś wraz z Andy-w wybraliśmy się z rana do SMR. Mimo, że to 1 styczeń, już 15 minut przed otwarciem musiałem wjechać na drugi parking, który w tym momencie był wypełniony w połowie! Szok! Ludzie nie popili??? Przy wejściu stawiłem się praktycznie na otwarciu i tu spotkałem Andrzeja. Kolejka do kolejki już była spora! Ruszyliśmy gondolą do góry ze sporą obawą, że dziś nie pojeździmy. Ale to były złe dobrego początki. Od razu pojechaliśmy na Kopę i to była słuszna decyzja, bo wkrótce ją zamknęli. Na górze wiało, sypało i mgła. Do tego na goglach szybko osadzał się lód. Warunki na trasie miodzio, tylko widoczność słaba. Jeden zjazd zaliczony! Polecieliśmy dalej do Soliska i tu nawinęliśmy kilka razy. Podobnie jak wyżej, tu też warunki bardzo dobre, jedynie przy samym dole wyłaziło trochę lodu. Nasze obawy o frekwencję były niesłuszne, za każdym razem na bieżąco. Tak wyglądały kurtki po jednym przejeździe... Następnie ruszyliśmy na Juliany. Golgota zamknięta i nie bardzo rozumiem czemu... Wygląda na to, że śniegu nie brakuję. Ale niebieska trasa w całości otwarta. Warunki na niej również super, jedynie gdzieś po środku było parę niewielkich przetarć, tudzież pojedyncze luźne kamyczki. Szkoda, że reszta jeszcze zamknięta... Ciekawe czemu jedna bublina w innym kolorze... Po kilku zjazdach zdecydowaliśmy wrócić pod gondolę, ale akurat teraz ją wyłączyli. Pan z obsługi miał nietęgą minę, która mówiła wszystko. Zrobiliśmy jeszcze jedną rundkę niebieskim bublinami i ze względu na długą kolejkę do kolejki, postanowiliśmy wrócić skibusem pod gondolę... Mieliśmy, bo jeden snowboardzista zadał jedno kluczowe pytanie: "a nie pod Skrzyczne?" Chwile popatrzyliśmy na siebie i oczywiście tak zrobiliśmy. W końcu niczym nie ryzykujemy. To był strzał w dziesiątkę! Chodziło dolne krzesła, talerzyk na Dolinach i Orczyk na szczyt. Spotkaliśmy tu też Leitnera z kolegami ze studiów. Przy okazji dowiedzieliśmy się kilka ciekawostek technicznych. Może Marcin podzieli się nieco wiedzą z Forum? Może by ludzie mniej marudzili... Wyjechaliśmy na Jaworzynę i rura do orczyka! Kolejki do niego brak. Tak samo przy talerzyku w Dolinach. No, może ze 3 razy w ciągu całego pobytu w tym miejscu kilka osób się skumulowało. Warunki na tutejszych trasach tak samo jak w SMR, a może nawet lepiej. Dla mnie znakomicie! Nawet na Kaskadzie lodu brak! Do tego non stop nawiewany świeży śnieg jeszcze potęgował przyjemność z jazdy. Jedynie wiatr dawał się we znaki, jak i silny opad śniegu. Dodam jeszcze , że na Dolinach było miękko, mokro, ale równo. Otwarte było niemal wszystko od Dolin wzwyż, jedynie fragment FIS poniżej grzebienia zamknięty. Ponieważ chodził tylko orczyk, to na trasach całkowicie pusto! Jeździłem tu praktycznie do zamknięcia wszystkimi trasami. Wspomnę jeszcze, że wiatr był tak silny, że na Ondraszu przewrócił drzewo! Panowie dość szybko to ogarnęli i można było śmigać dalej. Ten wiatr raz nawet mnie wywrócił... Wszystko co dobre szybko się kończy i czas wracać do SMR. Choć w sumie dobrze było do samego końca. Trasą nr 3 dotarłem do Gondoli (ta również w dobrej kondycji) i tu jeździłem dotąd, aż mnie noc zastała. Ku mojemu zaskoczeniu, warunki na trasie były jeszcze całkiem dobre! Nie było większych muld, czy odsypów. Może jakieś błotko zaczęło wyłazić przy samym dole, ale to mnie nie dziwi. Deszcz lał na całego! U góry ciągle sypało. Im niżej, tym opad zmieniał się w deszcz, a na trasie był co raz bardziej mokry i ciężki śnieg. Oczywiście kolejek jakichkolwiek brak. Raz miałem nawet gondolę na wyłączność. Jedynie strasznie przemokłem, ale z wielkim bananem na twarzy! Byłbym zapomniał: kiełbasa była! Kiełbasa i 2 oscypki w Hiltonie. Bardzo dobra jak zwykle i do tego chrupiący chlebek! Mniam! W tym roku to były najlepsze warunki, na jakie trafiłem. Szkoda tylko, że Andy-w nie mógł zostać ze mną do końca. Może też coś dorzuci do relacji...
  5. Chodziło mi o karnet całosezonowy - tego brakuje w tej ofercie. Edit: a jednak jest! Wcześniej tego nie widziałem...
  6. Też lubię obie stacje i dość często tam jeżdżę. Szkoda, że w Wiśle nie myślą, żeby zrobić konkurencje dla Gopassa. Byłaby jakaś alternatywa, a z drugiej strony zrobiłoby się ciaśniej...
  7. Wisła Kiczera (Stacja narciarska stok) Początkowo planowałem Czantorię, ale kiedy pod nią podjechałem, była mocno zamglona aż do samego dołu. Uznałem, że lepiej pojechać w jakieś niższe miejsce. Wybór padł na Kiczerę. Ciekawie wyglądała aura - po Czantorią deszcz i plucha, już może 2 km dalej mokry śnieg na drodze i coś śniegopodobnego padała, a zaraz po skręcie na Jaworniki standard drogi biały i sypie śnieg. Wybór był trafiony. Pod stokiem byłem gdzieś o 7:50, co w zupełności wystarczyło, żeby zdążyć na otwarcie wyciągu. Przed wejściem stało może 8 - 10 osób. Widoczność dość dobra, mimo ponurej pogody. Tylko na samym początku mgła zahaczyła o szczyt Kiczery. Mają tu bardzo fajną opcję karnetu dla rannych ptaszków: 45 zł od 8:00 do 10:30. Na dziś dla mnie idealnie. Trasa całkiem nieźle przygotowana, choć trochę kalafiorów i uskoków było. Najfajniejsza była kilkucentymetrowa warstwa świeżego śniegu, którą pozostawiono po prawej stronie wyciągu (patrząc od dołu). Mimo temperatury -2 st, śnieg od samego rana mokry i ciężki. Czynne obie trasy i nie zauważyłem jakiś przetarć, czy minerałów. Tylko mokry śnieg oznaczał szybką degradację stoku, mimo stosunkowo niskiej frekwencji do samego końca jazdy. Ani razu nie stałem w żadnej kolejce i najczęściej wjeżdżałem krzesłem samotnie do samego końca moich szusów. Zauważyłem też, że część rozpoczynających jazdę ze mną,. zwinęło się już przed godziną 10-ą. Po dwóch i pół godzinach jazdy stok nadal nie był jakoś mocno zdegradowany, a frekwencja choć urosła, to ciągle była niska. Bardziej masowo ludzie przybywali tak po godz. 10-ej. Mi pozostało się zwijać i jakoś wydostać z Wisły... Już rano podążał sznureczek samochodów, a kiedy wyjeżdżałem, były sznureczki w obie strony. Dziś wybrałem taki kierunek, bo już wczoraj Szczyrk był sparaliżowany i nie chciałem ryzykować. Wybór bardzo dobry! Wspomnę jeszcze, że przed południem mgła zaczęła się podnosić, więc możliwe, że i na Czantorii była poprawa. Na Soszowie też mogło być całkiem fajnie.
  8. Szok! Przecież on był jeszcze dość młody... Co się stało, jeśli można wiedzieć? Bardzo fajny gość... Bardzo smutna wiadomość.
  9. A motór Pauli kupiłeś? Harley by pasował znakomicie!
  10. johnny_narciarz

    Korbielów 2018/19

    Pięknie! Mogę tylko żałować... cóż, złośliwość rzeczy martwych - jak to mówią.
  11. Często się nawet zastanawiałem, czemu Golgota nie jest czarną... W sumie na to zasługuję. Natomiast całościowo czarna na BSA to trochę naciągany kolor, choć nachylenie ma całkiem słuszne. Takie mam odczucia i mogę się mylić.
  12. Długość samej ścianki to chyba nie więcej jak 300, 400 metrów. Później druga krótka - może 50m - i reszta to już część wspólna, czy płaski początek. Nachylenie może "dobija" do Golgoty. Dla mnie to raczej taka trudniejsza czerwona niż czarna.
  13. johnny_narciarz

    Zwardoń

    Tymczasem w Zwardoniu... Ponoć winna jest właścicielka Karczmy Ochodzita, która oczywiście modli się w pierwszym rzędzie w kościele. Tak przynajmniej ludzie piszą. Normalne sk....wo!
  14. Dziś zawitałem do BSA. Niestety nie mogłem uderzyć z samego rana, więc musiałem swoje odstać. Sznureczek samochodów zaczynał się od ronda w Buczkowicach, a korek gdzieś od okolic skoczni narciarskich. Pewnie gdybym nie miał sezonówki, to bym pojechał gdzie indziej, ale tu miałem się jeszcze spotkać z Andy-w, więc nie zawróciłem. Pod stok dotarłem o równiej 10. Wszystkie parkingi już zajęte, ale ja wypatrzyłem u góry jedno wolne miejsce i pan z obsługi mnie wpuścił. Było tam trochę błota, ale jakoś się udało. Od razu po wejściu na stok, kolejka do kolejki na kilka minut stania i ciągle rosła. Ale tego się spodziewałem i z góry zaakceptowałem. Doborowe towarzystwo wszystko wynagradza. Warunki na stoku określone były jako trudne. Jak dla mnie były dostateczne - śnieg mokry, ciężki, a pod spodem zamrożony sztruks. Dało się w pełni normalnie pojeździć. Było też kilka luźnych kamyczków gdzieś w dolnej części tras. Chwilami sypał śnieg, a u góry było trochę "mleka". Cóż, ilość ludzi tak szybko rosła, że po dwóch godzinach się ewakuowałem. Jak ktoś chce więcej pośmigać, polecam być na otwarciu z rana, bo już o 10:00 kolejka sięgała zakrętu. Do tego jeszcze te zapachy z restauracji... Przydałoby się trochę mrozu i świeżego opadu...
  15. johnny_narciarz

    Stożek Wisła

    Ośrodek przeszedł modernizację, wyciąg nie. Chyba go tylko lekko skrócili. Niestety, coś tam profilowali trasę (czy trasy), poprawiali naśnieżanie i przebudowali Hotel. Miał tam powstać wyciąg krzesełkowy 4-osobowy - tyle dowiedziałem się od miejscowych znajomych. Niestety, chyba jednak nie powstanie, ale może i dobrze...
  16. Cukiereczku, sam jesteś jakimś fanatykiem, który nic innego nie robi, jak tylko krytykuję wszystko co się da. Co najmniej jakby Ci w Szczyrku matkę zastrzelili. Czasem racje masz, ale w większości to zwykły hejt i nic więcej. Nie podoba Ci się? Nie musisz tam jechać. No chyba, że jesteś jakimś masochistą... Samemu już przerabiałem klientów, których nie da się zadowolić i najlepiej takim nie oferować swoich usług, czy niczego im nie sprzedawać. Strata niewielka, za to sporo zaoszczędzonych nerwów. Najwidoczniej Ty jesteś jednym z nich, albo na usługach konkurencji... Nie wiem jak na tych stronach szukałeś, na ile są aktualne itp., ale spójrz tu i policz sobie wszystkie: http://www.szczyrk.pl/noclegi,m,m1,43#content A tam na pewno nie ma wszystkiego... Czy wszystkie działają legalnie, czy nie, to już problem ich samych, nie mój. Jeśli Cię to interesuję, to sobie podzwoń i popytaj... Naprawdę myślisz, że jesteś dla nich takim bezcennym klientem? Bo ja twierdzę, że jest nawet odwrotnie...
  17. johnny_narciarz

    Stożek Wisła

    Przyłęków też fajny, choć przeszedł modernizację... Bukowina, to jest Rusiński Wierch itp - tak mi się kojarzy... Ale coś tradycyjnego też się znajdzie...
  18. johnny_narciarz

    Stożek Wisła

    No to polecam, bo to najbardziej klimatyczne miejsce we Wiśle. Może nie tak współczesne jak Bukowina itp, ale za to klimat, którego już często brakuję...
  19. Kto Ci takich idiotyzmów, delikatnie mówiąc, nagadał? Akurat pod względem bazy noclegowej to Szczyrk od dawna miał ją bogatą. Problemem była infrastruktura narciarska,bo to była słaba strona. Hoteli od tych najbardziej wypasionych, do zwykłych pensjonatów tam jest multum! 39 obiektów to jest na samym wjeździe do Szczyrku... Kolejny co w D był i G widział i bazuje na jakiś szemranych stronach...
  20. johnny_narciarz

    Stożek Wisła

    Warto! Jest klimat. a tego często już brak...
  21. johnny_narciarz

    Stożek Wisła

    Nigdy nie miałem auta 4x4, ale zawsze dojechałem tam gdzie wolno było (nie zawsze było dozwolone pod sam stok). Wystarczą dobre opony zimowe i trochę oleju w głowie. Wbrew pozorom nie jest tak źle, jak tu można przeczytać. Jedyny problem to natrętny parkingowy na niższym parkingu... Wielka szkoda, że właściciele nie chcą rozwiązać problemu raz na zawsze i skazują nas na nieprzyjemną przeprawę...
  22. W Szczyrkowskim postępują logicznie, czy nam się to podoba , czy nie. Zaczynają od tego co się najlepiej sprzedaje, czyli łatwe trasy przy najbardziej wypasionych wyciągach. Nie ich wina, że brakuję wody do naśnieżania i pewnie Bieńkula. czy Golgota jeszcze zaczekają. Na te trasy sam czekam. Ktoś pisał o opadzie 50 cm - jaka grubość pozostanie kiedy przejedzie po tym ratrak? 10 cm? Prognozy pokazują, że ma lać nawet 2 tygodnie! Może sypać... Oby się sprawdziło..
  23. Skoro właściciel niższego parkingu nie ma prawa do pobierania opłaty za wjazd, to czemu nie zrobicie z tym porządku? Czemu zostawiacie swoich klientów z tym problemem? Owy parkingowy potrafi zatrzymywać auta na tyle nachalnie, że albo się go przejedzie, albo zatrzyma. Może powinniście zgłosić to Policji, albo postawić tam swojego człowieka, żeby pilnował porządku? W końcu to jest w waszym interesie.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...