Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mitek

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    7 273
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Full sprzętu a zero talentu.

    Cześć A co to? Pozdro
  2. Mitek

    Full sprzętu a zero talentu.

    Cześć Z polskich firmy najlepsze torby robi JackPack. Mówi o tym Olek w filmiku. To są naprawdę przemyślane i porządne konstrukcje bo koleś jeździ w ultra maratonach. Mają jedną wadę - są dość drogie ale są to ceny porównywalne z markowymi produktami zagranicznymi. Warto pooglądać filmiki Olka bo to doświadczony koleś a przy tym strasznie fajny i bez zadęcia. Pozdro
  3. Mitek

    Full sprzętu a zero talentu.

    Cześć Zerknij sobie na Olka. Tu prezentuje pakowanie tego typu roweru na Carpatię. Jedyne sensowne zaznaczam. Pozdrowienia
  4. Cześć No i teraz wstyd. Po co to wysyłać takich... Pozdrowienia
  5. Mitek

    Full sprzętu a zero talentu.

    Cześć Aha... i jeszcze: Nie wiem czy masz talent do rowerowania czy nie ale jak Cię znam to jesteś wysportowany, szybki, zwrotny, myślący itd. więc może talentu nie masz ale z pewnością masz papiery na poruszanie się na rowerze znacznie powyżej średniej. Pozdrowienia
  6. Mitek

    Full sprzętu a zero talentu.

    Cześć Piotrze, bardzo fajny rower, ważne że jest! Nie znam się zupełnie na sprzęcie i osprzęcie ale dla mnie musi spełniać jedną podstawową funkcję - być trwały. Ja mam taki rower: I stwierdzam, że na nim bardzo fajnie się jeździ i spełnia tą podstawową funkcję. Jest jeden warunek - rower musi być na bieżąco serwisowany przez fachowca. Szczerze powiem, że jak czasami czytam o sprzęcie i osprzęcie to nie wiem jak ten rower tyle przejeździł. Pozdrowienia i wiecznego użytkowania!
  7. Cześć Sukces w tenisie odnoszą na przykład Djokovic czy Nadal. Dobry samochód to Lamborghini Aventador a nie Opel Corsa w swojej klasie. Pozdro
  8. Cześć Piszesz dokładnie to co ja myślę - kolejny raz! "Dziennikarze" to jakiś dramat. Sposób przekazywania informacji rodem z Superexpresu. Specjaliści od wywierania ciśnienia na zawodnikach. Koszmar. Poza tym ten mecz wcale nie był "do jednej bramki". Z serwisami Estonki na zewnątrz nie radziła sobie zupełnie. Gra była nierówna. Parę czy paręnaście piłek fantastycznych i nagle prosty błąd czy seria. Estonka grała dziwnie, tak jakby odpuszczał część piłek po czym 3-4 genialne i znowu bez wiary. Dziwny mecz. Pozdrowienia
  9. Cześć Turczynki i Serbki graja siatkówkę z kosmosu w tej chwili. Warto włączyć TV. Pozdro
  10. Mitek

    Made in Poland

    Cześć A co Twoja wypowiedź ma wspólnego z ekonomią? Pozdrowienia
  11. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Nic sobie nie robią tylko Ci, którzy nic nie nie robią. Mam nadzieję, ze bez dalszych reperkusji. Swego czasu też w tamtych rejonach parę razy przeleciałem przez stery. Raz na oczach mojej żony i naszej przyjaciółki. Do tej pory wspominają jaką miałem twarz w momencie lotu. Podobno bajka! Na szczęście mój rower, chociaż to prosty, podstawowy model, jest dość niezniszczalny. Nie miałem do tej pory żadnej awarii poza normalnym zużyciem mechanizmów ewentualnie koniecznością oskrobania napędu z błota aby cokolwiek było. No... przepraszam - raz pękła mi szprycha w tyle ale - żeby było śmieszniej - na asfaltowej idealnie równej drodze. No ale to może kiedyś uda się spotkać. Jakby co dzwoń 600249600. Pozdrowienia serdeczne
  12. Mitek

    MRDP 2021

    Cześć To jest bardzo dobre pytanie a odpowiedź jest niełatwa. Pozwoliłem sobie rozwinąć trochę myśl w temacie o rowerach coby MRDP nie zabić. Pozdrowienia
  13. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Jest jeszcze jeden podstawowy aspekt, decydujący moim zdaniem o wynikach, to głowa. Często sami nie zdajemy sobie sprawy z naszych możliwości zanim nie zmusimy się do osiągnięcia granic a żeby to zrobić trzeba znaleźć motywację. Dla mnie jest to gość przede mną ale dla kogoś innego może to być czujnik mocy. Ważne żeby szukać! Pozdrowienia
  14. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Angel, żebyśmy się dobrze rozumieli: Absolutnie nie neguję związku wskaźnika mocy z poziomem wytrenowania. Wydaje mi się jednak, że wskaźnik mocy czy inne gadżety tego typu jak aplikacje porównujące itd. nie są niezbędne do podnoszenia poziomu. Ja mam podobny schemat działania jak Artix. Jeżdżę na rowerze do pracy praktycznie codziennie. Droga podobna choć nie ta sama bo jak się fajnie jedzie to potrafię te 17,5-18 km (tyle mem mniej więcej w jedną stronę) rozwinąć do 40 i więcej. postęp jest bardzo wyraźny. też mam taki testowy podjazd taki jaki może być w Warszawie - dla górali jest śmieszny - i kiedyś musiałem go jeździć na miękko i średnie były rzędu 16-17km/h. Później już jeździłem go z dużej tarczy i dochodziłem do 20km/h. obecnie z żoną robimy go ze średnią powyżej 20 zawsze a zdarza się, że i 22-23km/h. Po prostu przestałem go "czuć". Wiesz ja mam takie prywatne podejście, żeby próbować zrobić to co inni robią z pomocą "osprzęcenia" na tym co mam. Czyli na przykład z premedytacją jadę długi dystans na oponie terenowej choć wiem, że optymalna byłaby inna czy w ogóle inny rower. Ale to by było dla mnie jak "sztuczne wspomaganie". Tak filozofia i tyle. Być może zła ale daje - w moim odczuciu - fajne efekty podnoszenia poziomu. Inna sprawa, że nie jestem człowiekiem zasobnym czy też odczuwającym nadmiar środków na koncie więc nie inwestuję jak nie muszę ( z Poznaniem mnie nic nie łączy ). Mam też swoją testową pętlę MTB. Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 44 minut ale walczę na niej jak lew. Natomiast jak kiedyś zobaczyłem filmik gościa, który pokonał ją w niecałe 31 minut to po prostu dostałem drgawek. No ale - i tu koresponduje to z pytanie Artixa w innym temacie: do kiedy, do jakiego wieku, można podnosić poziom - wiem, że nie mam szans z objeżdżonym kolesiem w wieku mojego syna. Natomiast jak doganiam kogoś kto dobrze jedzie i widać, że wie o co chodzi i na oko jest o te 15-20 lat młodszy to satysfakcja jest, i chyba o to chodzi. Pozdrowienia serdeczne
  15. Mitek

    MRDP 2021

    Cześć Gdy ściganie po bułki staje się codziennością szukasz nowych wyzwań. Jakbyś spróbował to byś się wkręcił. Popatrz na tą sympatyczną dziewczynę, której fotografię zamieścił kol. Surfing. Wygląda dość delikatnie i z pewnością nie jak osoba opuchnięta i obolała - choć może tak się czuć (bo o to właśnie chodzi). Polecam zerknąć na stronę Marzeny, gdzie i jak jeździ... Pozdrowienia
  16. Mitek

    MRDP 2021

    Cześć No właśnie, to jest kwestia celu. Dla mnie celem jest sam ruch jako taki. Rower nie służy jako środek transportu, nie chodzi o to aby dojechać gdzieś tylko, żeby jechać. Jeżeli jedziemy na jakąś wycieczkę to zazwyczaj z kimś (sami raczej nie potrafimy) i wtedy jest to zupełnie co innego. Jazda wolna, browary pod sklepem itd... Pozdrowienia
  17. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Jak pojawia się Master to już czuję się lepiej, nieważne jaki. Pozdro
  18. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Przecież sobie fajnie żartujemy. Po co to psuć?? Pozdro
  19. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Lepiej bym tego nie ujął Piotrze. To jest mnie więcej tak jakbym odchudzał rower na maksa mając 15 kg nadwagi. Jedni ludzie aby zacząć biegać po prostu idą na dwór inni, najpierw muszą sobie kupić specjalne stroje buty, czujniki itd. Podobnie jak Ty uważam, że na poziomie amatora - co zaznaczałem w swoich wypowiedziach - to jest sztuka dla sztuki. Nie jest tak jak pisze Mario, że nie wiem o co chodzi i krytykuję. Dobrze wiem bo dużo jeżdżę z różnymi ludźmi wyposażonymi niekiedy we wszystko co jest na rynku. Wniosek jest taki, że nie widać różnic w poziomie czy też w postępie. nie ma związku pomiędzy wyposażeniem a poziomem. Zaczyna się on pojawiać w pewnym momencie ale to już mówimy o poziomie wysokim, ludziach wytrenowanych i przygotowanych. Pozdrowienia
  20. Mitek

    MRDP 2021

    Cześć Wszystko zależy od tego z jakiego poziomu startujesz i jak traktujesz wysiłek. Dla mnie nie ma zabawy bez konkretnego wysiłku - równie dobrze mogę siedzieć przed TV. Moja żona jest identyczna. Nawet się często z siebie śmiejemy, że nawet po bułki byśmy się ścigali na maksa. A są takie osoby, które w ogóle tego nie rozumieją -mamy takich przyjaciół. Chłopie jak ja się męczę jak z nimi jeździmy na rowerach. oni się praktycznie nie poruszają. A ostre katowanie to jest właśnie przyjemność! Poza tym jest jeszcze jeden aspekt: męcząc się, podejmując coraz trudniejsze wyzwania podnosisz swój poziom, tak w danej dziedzinie ale przede wszystkim zdrowotny. Pozdro
  21. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Chyba, nie do końca się rozumiecie. Master to konkretny koleś - taką ma ksywkę - i jest znakomitym narciarzem - chciałbym kiedykolwiek tak jeździć , natomiast ja jestem masterem, ze względu na wiek i może trochę doświadczenia. Pozdrowienia
  22. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Tylko, który level? Pozdro
  23. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Nie. To jest pozytywne myślenie. Pozdrowienia
  24. Mitek

    Rowerowe eskapady - relacje

    Cześć Dzięki za uznanie. Pozdrowienia
  25. Mitek

    MRDP 2021

    Cześć Też nie wiem jak tego dokonałeś. Chodzi mi o końcówkę. Śledziłem cały czas pogodę,a zwłaszcza wiatr. Ja dla uproszczenia sobie przyjmuję, że jak wieje 7 czy 8 m/s ( a tyle wiało przez cały czas w końcówce z N i NE) a w porywach (11-12m/s) to tak jakby się jechało pod górkę 7%. Miałem nadzieję, że może chociaż las Cię troszkę przykryje ale później dotarło do mnie, ze przecież jedziesz asfaltami a nie w terenie i nie masz jak się schować. Wielki wyczyn, całość to wielki wyczyn ale ta końcówka była po prostu imponująca. Kiedyś powiedziałeś, że Twoim rowerowym celem jest pokonanie całości MRDP i dokonałeś tego jako jedna z nielicznych osób. Przejmij więc serdeczne gratulacje ode mnie i od Rybelka. Może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy Maciek ale Twoje rowerowe wyczyny są dla nas wielką inspiracją. Rybelek (czyli moja żona Ewa) wkręciła mnie w rower ale Ty pokazałeś mi drogę, dzięki Tobie poznałem ideę ultramaratonów i wzbogaciłem swoje życie za co Ci serdecznie dziękuję. Odpoczywaj spokojnie.Myślę, że tydzień to może być mało zanim organizm powróci na normalne tory. Podejrzewam, że jeszcze cały czas jedziesz - przynajmniej ja tak mam. Fajnie byłoby jakbyś znalazł czas i napisał coś o swojej przygodzie. Jeszcze raz gratuluję i dziękuję... No i pytanie co teraz? Pozdrowienia
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...