Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

michaś

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    360
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez michaś

  1. michaś

    Krzesło w SON - Szczyrk

    Warto zauważyć, że poza Górnym Śląskiem też istnieją stacje narciarskie, a zatem stwierdzenia typu "nie widziałem w całej Polsce" to tak średnio udane, proponuje zajrzeć choćby na właściwy Śląsk w Karkonosze i Sudety, a wtedy porównanie już nie wyjdzie tak fajnie... Oby narciarze nie dopisali bo za te 20 letnie profanacje, które dzieją się w tym ośrodku nie powinni mieć żadnej taryfy ulgowej. Najpierw niech inwestują ze swoich dutków, a potem liczą na zwrot z inwestycji, a nie najpierw pobierać kasę za syfiastą usługę, a potem łaskawie inwestować, tak oszukiwać to każdy potrafi! Mostostal a tak na marginesie to jesteś lobbystą dla idei czy te 2 tygodnie w Szczyrku spędziłeś czyjś koszt...:laughing:
  2. nie wiem czy na tym forum sami lobbyści ze Szczyrku siedzą czy co ale co drugi wątek to o tym skansenie, przecież jak ktoś koniecznie chce w Polsce pojeździć na nartach to już lepiej wybrać się do Czarnej Góry, Szklarskiej czy nawet Zieleńca, gdzie zarządzający w miarę wiedzą na czym biznes narciarski polega i jak montują nowe wyciągi to min. 4 osobowe, a często 6 osobowe kanapy, często podgrzewane, a nie zapowiadają od lat postawienie jakiegoś drabiniastego krzesła leżącego obecnie w krzakach. Rozumiem Wasz lokalny patriotyzm bo z tego co widzę to większość z udzielających się na forum to Górnoślązacy czy Małopolanie ale odpuście już, szkoda Waszych nerwów na ten zaścianek pełen obiecanek:happy: Pozdro!
  3. Trzyosobowa kanapa? nie no toż to szaleństwo! na ich miejscu to postawiłbym tam stare krzesło z Gąsienicowej, dobra i sprawdzona konstrukcja więc jeżeli jeszcze jej nie przetopili można by poszukać na złomowiskach podhala... aaa przy okazji jak będą na Podhalu niech wpadną do siedziby PKL i zarezerwują sobie krzesło z Goryczkowej, za kilka lat będzie jak znalazł, a z taką dwójką to dopiero można pośmigać... obrażeni na Szczyrk narciarze znowu będą walić drzwiami i oknami...
  4. Ludzie nie gorączkujcie się tu tak:laughing: zaraz się całe towarzystwo wzajemnej adoracjo odezwało i pojechaliście po kolesiu jak by Wam po drodze po nartach przejechał:shocked: chill out! Inna sprawa to natomiast fakt, że rekord prędkości na nartach wynosi 251,40 km/h i został pobity na specjalnie przygotowanym stoku w aerodynamicznym kombinezonie więc szansa, że amator zbliżył się na 50 km/h jest mała.
  5. Generalnie moim zdaniem nie ma co porównywać stacji wysokogórskich jak Chopok cz Łomica, a nawet nasz Kasprowy, gdzie przewyższenia sięgają ponad 1000 m z takimi stacjami jak Bukovel, gdzie przewyższenia sięgają góra 500m. To jednak inna liga, raczej bym porównywał Bukovel właśnie z Krynicą, Szklarską czy Czarną Górą, gdzie porównanie wypada zdecydowanie na korzyść Bukovela.
  6. nie ma się czym zachwycać, przecież budowa tego ośrodka odbywa się bez przeszkód tylko dlatego to na Ukrainie brak społeczeństwa obywatelskiego a ichni watażkowie mają tyle kasy i panów z kałachami, że nikt nie jest w stanie zablokować ich "światłych" planów inwestycyjnych choćby mieli wyciąć las w całych Karpatach. Ten ośrodek to jednak państwo w państwie, a mój znajomy który tam był, sam był świadkiem uciszania niepokornych na parkingu (nie żeby w Polsce takie rzeczy nigdy nie miały miejsca), w każdym razie mówił, że atmosfera taka średnia. Jedzenie w knajpach też ponoć monotonne i ogranicza się do 3 dań więc smacznej ukraińskiej kuchni tez tam nie uświadczysz. Poza tym ceny faktycznie astronomiczne w odniesieniu do jakości świadczonej usługi narciarskiej i z przebywającymi tam Rosjanami czy Ukraińcami na portfele tez nie ma się co mierzyć. Generalnie pewnie warto tam choć raz się udać ale tak jak ktoś tu już powiedział wyjazd tam na narty to opcja dobra dla mieszkańców południowo-wschodniej Polski, bo np dla mnie jak miałbym się telepać przez cała Polskę do Medyki, a potem jeszcze omijać 30 cm dziury w drodze to jednak ponad moje siły, wole na Berlin niż na Kijów;)
  7. w wielu ośrodkach jest możliwość zwrócenia karnetu przed określoną godziną i otrzymanie stosownego zwrotu pieniężnego np. w Zillertal Arenie przy karnecie jednodniowym i 1,5 dniowym przy zwrocie przed 13 otrzymujemy 10,90 ojro a przed 14 7,70 ojro.
  8. ma stanąć czy stanie...? bo to znaczna różnica :proud: rozmach poczynionych nakładów i planowanych inwestycji po prostu powala... ze śmiechu :laughing: chyba lepiej oddać ten cały skansen pod zarząd zwierzętom bo będą miały z tego lepszą pociechę niż narciarze...
  9. ja oddałem do pełnej regeneracji w intersporcie i jestem zadowolony więc myślę, że można bez obaw korzystać z ich usług. Jak rozmawiałem z wykonującym te usługi to wiedział o czym mówi. Pełna regeneracja ślizgu kosztuje 69 zł ale jak masz ich kartę to masz 15% zniżki. Zresztą na ich stronie jest cennik wszystkich usług i też filmik jak odnawiają narty.
  10. Info ze strony "Po raz pierwszy w tym sezonie region Zillertal Arena wprowadził jako nowość i absolutny „highlight” nowy serwis video, tzw. Skimovie. Na dwóch trasach narciarskich: przy wyciągu Kreuzwiesenlift w miejscowości Zell oraz na trasie zjazdowej przy Ebenfeld X-Press w Gerlos, specjalna kamera video filmuje na stoku miłośników białego szaleństwa. Swoje wyczyny można następnie bezpłatnie obejrzeć w internecie, wprowadzając na stronie zillertalarena.com. numer swojego karnetu. Po obejrzeniu materiału filmowego można go przesłać do znajomych i przyjaciół!". Nie wiem czy już ktoś dał tego info, a może już ktoś był i testował? Trasa, która jest filmowana to slalom więc myślę, więc całkiem sympatycznie:smile:, w każdym ja za 2 tygodnie postaram się zdać Wam relację.
  11. michaś

    Szczyrk 2012

    to już po prostu szczyt bezczelności!! nie wiem kogo reprezentujesz czy parkingowców, czy orczykowców, czy hacjendowców ale oskarżanie kogokolwiek o zdradę tego skansenu to na prawdę grube przegięcie,a bazowanie na niskich pobudkach sentymentu ludzkiego aby wydawali tam swoje ciężko zarobione pieniądze to po prostu oszustwo. Polacy dali Wam prawie 20 lat zaufania na zbudowanie ośrodka z prawdziwego zdarzenia, a Wy ten czas straciliście na liczenie dutków i wzajemne spory o ziemie na trasach bo każdy chciał zarobić więcej niż sąsiad, więc stańcie się w końcu uczciwi i teraz najpierw wydajcie swoje pieniądze i zainwestujcie, a dopiero potem proście narciarzy aby wrócili do Was. Wtedy będzie uczciwie. Tymczasem Rodacy nie zdradzajcie Austriaków, Włochów, Francuzów bo oni nie wciskają Wam kitu tylko świadczą prawdziwą usługę narciarską. Pozdrawiam:laughing:
  12. Jak nie masz pojęcia o postępowaniu administracyjnym to swe mądrości zachowaj dla siebie zamiast wypisywać "kretyńskie bzdury". Jeżeli np decyzja administracyjna musi być wydana przez organ gminy w porozumieniu z jakimś innym organem np konserwatorem zabytków, a organ wydaje ją bez tego porozumienia z brakiem formalnym to taka decyzja jest wadliwa więc musi zostać uchylona, a to że taka decyzja jest wydawana wynika często z tej Twojej nowomowy w postaci "symulacji prawnej" do której inwestor wlicza również gratyfikacje dla organu samorządu w celu wydania stosowanej decyzji ale zdarza się też tak, że np burmistrz zachwycony wizją inwestycji przedstawionej mu przez potencjalnego inwestora wpada w taką euforię, że wydaje decyzję bez porozumienia ze wskazanymi organami. W tym czasie inwestor zanim decyzja zostanie uchylona zdąży poczynić już wystarczające szkody (formalnie legalne do czasu uchylenia decyzji). Po uchyleniu ponownie występuje o wydanie decyzji i wtedy już organ często nie musi wydać jej w porozumieniu bo nie ma już czego chronić bo inwestor zniszczył to. Zresztą nie bede Ci wszystkiego łopatologicznie tłumaczył skoro chwalisz się umiejętnością czytania ze zrozumieniem to naucz się również wykładni prawa i zajrzyj kiedyś choćby do kpa to może coś zrozumiesz. Poza tym wielu szumnie mówiąc "inwestorów", nie powinna nigdy być oderwana od pługa bo w cywilizowanych krajach jak np Austria czy Niemcy nie udaloby im się nawet łopaty wbić w ziemie, żeby rozpocząć swoje "pożal się boże inwestycje". Tak więc wina leży i po stronie inwestora jak i organach administracji samorządowej często niekompetentnej, skorumpowanej ale również zachłyśniętej wizjami inwestora dla którego niektórzy "gospodarze gmin i miast" dla przyszłych dochodów z podatków gotowi by byli wybetonować całą Polskę. Co do planów zagospodarowania przestrzennego to pisałem, że degradacja zaczęła się w czasach głębokiej komuny, a więc zakładając, że czytasz ze rozumieniem oznacza, że trwa do dzisiaj. Ale rozumiem, że jesteś jednym z tych, którzy z wielką tęsknotą wspominają minioną epokę i złego słowa o jej absurdach urbanistycznych nie powiedzą, a Twoje zdanie "tzw demokracji" mówi wiele.
  13. Nie pomyliło się choć oczywiście nie ma co porównywać tego co robił ten baran mao tse tung. Specjalnie natomiast napisałem lud polski bowiem w przeświadczeniu mieszkańców wsi i "wierzeń ludowych", wróbel to zawsze był ten zły ptak, który wyjada ziarno dlatego stosowano różne "strachy na wróble" ale również niszczono gniazda wróbli zakładane w zakamarkach dachu, co innego taka jaskółka, każdy chciał żeby pojawiła się w gospodarstwie bo to wieszczyło szczęście. Natomiast to że wróbli jest mniej to widać gołym okiem bez specjalnych badań, kiedyś w krzakach siedziały ich całe chmary, a teraz zazwyczaj siedzą po kilka.
  14. jest o kretach :proud: zresztą po co gadać o Szczyrku, wyginą wszystkie krety, koty i wróble, a tam i tak nic się nie zmieni, no może poza cenami za parking:tongue:
  15. dokładnie, poza tym uważam, że takie ortodoksyjne bronienie swojego trawnika jak niepodległości jest chyba przejawem zaburzeń psychicznych. Z równą gorliwości lud polski tępił również wróble,co skutecznie przyczyniło się do znacznego ograniczenia ich populacji. jest jeden całkiem dobry sposób, w necie dostępne są trudno zrywalne naklejki i wystarczy kilka takich przykleić na przednią szybę kierowcy, tak żeby miał poważnie ograniczona widoczność. Jak taki jeden z drugim cwaniak spiesząc się rano do pracy spędzi trochę czasu na usuwaniu takich naklejek to następnym razem kilka razy się zastanowi zanim zaparkuje w niedozwolonym miejscu. Więc myślę, że to bardziej humanitarne, niż rysowanie karoserii, bo samemu nie popełnia się żadnego czynu zabronionego, a skuteczność jest myślę nawet większa bo "oblepiony" wie za co został ukarany, a jak mu porysujesz samochodzik to jak jest tępy to nawet nie zorientuje się o co chodzi :laughing:
  16. Ktoś kto chce tępić krety czy inne zwierzęta na szacunek nie zasługuje, a jeżeli o tym nie wiesz to muszę Ci oświecać swoimi prawdami objawionymi.
  17. a co Ci krety przeszkadzają? to że masz trochę kopców na trawie to jakiś problem? jesteś jakimś świrem co musi mieć równy jak stół trawnik? a może by tak ruszyć dupę i po prostu pozbierać ziemię z kopca do wiadra i ma po problemie, a poza tym krety nie szkodzą Twoje działce bo jeżeli coś uprawiasz to Ci pomagają zjadając różne szkodniki. owszem żyjemy w dzikim kraju ale niekompetencja wielu urzędników jest równa buractwu wielu "inwestorów". Jak wspomniany przez Ciebie hotel w Karpaczu gdzie problem "załatwił" sobie sam inwestor bo zbudował hotel wbrew obowiązującym tam warunkom zabudowy, a konkretnie wybudował 2 pietra za dużo przez co hotel jest za wysoki w stosunku do obowiązującej zabudowy i ingeruje w krajobraz górski. Gdyby nie był taki zachłanny to by żadnych problemów nie miał. W wychwalanej przez Ciebie Austrii, w której jak wnioskuje z tekstu nigdy nie byłeś jest standardem, że inwestując musisz wpisać się w obowiązującą zabudowę w danym miejscu, zgodnie z wytycznymi planu miejscowego i tym sposobem możesz zachwycać się urokiem alpejskich wiosek, a nie jak w Polsce gdzie jakiś "pożal się boże przedsiębiorca", zrobi wszystko wbrew prawu, wbrew naturze i wbrew konsumentom byleby tylko szybko się dorobić przy okazji oszukując wszystkich dokoła, a jak jakiś urzędnik nie chce przyjąć od niego łapówy żeby przymknął oko na jego bezprawie to robi aferę, że nie da się prowadzić interesu. Skutkiem zaniedbań w planach zagospodarowania przestrzeni już od czasów głębokiej komuny obszary wiejskie w Polsce są zdegradowane przez budowanie domów tzw. "kloców" bez spadzistych dachów, co nie miało miejsca nawet pod rządami "słońca karpat" w wyśmiewanej przez wszystkich Polaczków Rumunii i nie ma miejsca obecnie w zdecydowanie biedniejszych krajach jak Serbia czy Bośnia i Hercegowina.
  18. nie wiem czy za wcześnie się nie puknąłeś :crazy:, bo co prawda z wawy do łodzi jeszcze autostrady nie masz ale z łodzi do np. Fugen w Zillertal jedziesz po samych autostradach i to w większości darmowych (poza austrią i połową w Polsce) i to najwyższej klasy w Niemczech centralnej autostrady, gdzie możesz spokojnie przez większość trasy to 130 -140 km/h utrzymywać. Bo jednak gierkówka z A2 czy czeskie autostrady z niemieckimi nie mają się co równać. Poza tym wg googla przez berlin masz 1274 km, a przez czechy 1146 km to kilometrowo nie jest duża różnica a jakościowo diametralna. W każdym razie za rok to już na pewno bardziej będzie Ci się opłacało przez berlin, ale ja na Twoim miejscu to nawet teraz bym tak jechał, ja polecam.
  19. świetnie Panowie... tylko pamiętajcie jako rzecze stara prawda ludowa: "wódka rozgrzewa ino nie ogaca".
  20. Jakoś w tygodniu słyszałem wypowiedź organizatora, który stwierdził, że wszyscy robią dla Adama wszystko za darmo i stoją w jednym szeregu bo ci dają za złotówkę to, tamci to, a jeszcze inni tamto tylko ten zły COŚ nie chce dać skoczni po kosztach. Tak więc Asiek wychodzi na to, że organizatorzy wcale takich kolosalnych kosztów nie poniosą i jeszcze chcą je zminimalizować naciskając za pomocą mediów na COŚ. Prawda jest więc taka, że chcą mieć dochód bez kosztów jego uzyskania, głosząc wszech i wobec jacy to oni są wspaniali i jak bardzo chcą uczcić zakończenie kariery Adama, szkoda tylko, że sami nie przyłączyli się do szeregu dających za darmo i ceni najdroższych biletów wywindowali do 400 zł. Poza tym takie imprezy planuje się z prawie rocznym wyprzedzeniem więc co to za organizator, który miesiąc przed imprezą nie ma podpisanej najważniejszej umowy...? Szkoda tylko, że organizator swoją fałszywą gębę chowa za takim skromnym i wybitnym sportowcem jakim jest Adam, który zamiast koncentrować się na ostatnich konkursach musi się jeszcze martwić za niefachowość osób, którym po części powierzył zakończenie swojej wybitnej kariery.
  21. Wszystko to prawda aczkolwiek odnosi się to głównie do okresu tydzień przed i tydzień po Pucharze Świata w Kitzbühel, który rozgrywany jest w styczniu i wtedy ceny idą ostro w górę i można spotkać różnych celebrytów światowych jak i austriackich, a na co dzień to wioska alpejska jakich wiele,a ceny mniej więcej takie same jak w całym regionie KitzbühelAlpen. W każdym razie miejscowi Tyrolczycy z okolicznych dolin odradzają odwiedziny Kitzbühel w tym okresie, między innymi ze względu na snobów:p Ale co tam Kitzbühel przy polskich kurortach, oferta narciarska w stosunku do ceny powaliłaby każdego snoba z Kitzbühel:p
  22. nie będę się odnosił do zasadności czy bezzasadności Twojej reklamacji bo na podstawie wpisów z forum trudno ocenić stan faktyczny, podam natomiast informacje, które będą Ci pomocne jeżeli postanowisz dochodzić na drodze postępowania cywilnego zwrotu części poniesionych kosztów. - wyszukiwarka rzecznika konsumentów właściwego ze względu na Twoje miejsce zamieszkania (w razie gdybyś nie potrafił np. sporządzić pozwu) http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php - sprawdź umowę jak i regulamin biura pod kątem występowania niedozwolonych postanowień umownych i jeżeli, któryś z zapisów jest jednoznaczny z postanowieniem wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych to nie ma on skuteczności w stosunku do konsumentów, gdyż nie obowiązuje on z mocy prawa http://www.uokik.gov.pl/rejestr_klauzul_niedozwolonych2.php - w sytuacji w której uznasz, iż jakieś z postanowienia, które nie zostało uzgodnione indywidualnie, kształtuje Twoje prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza Twoje interesy, możesz złożyć pozew o uznanie takiego postanowienia za niedozwolone. Tak więc reszta to właściwe ustalenie wartości przedmiotu sporu wraz z uzasadnieniem i zgłaszanymi dowodami. Powodzenia. Na marginesie jedynie przypominam, iż Prezes UOKIK nie rozstrzyga w indywidualnych sporach pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcami, a właściwi w tym zakresie są wspomniani wyżej rzecznicy konsumentów.
  23. michaś

    Kasprowy Wierch

    Chyba nie zrozumiałeś co napisałem. Przypominam, że w okresie międzywojennym ustrój gospodarczy był zdecydowanie bardziej liberalny niż obecnie, a hasło budujemy bez względu na koszty i potrzeby to domena ustroju socjalistycznego i skutki takich różnego rodzaju niepotrzebnych projektów odczuwamy do dzisiaj. Co do pana Bobkowskiego i jego bujania się z córką prezydenta to skoro to wszystko takie łatwe to masz szanse się zrealizować bo córka obecnego premiera jest zdaje się wolna:)
  24. michaś

    Kasprowy Wierch

    Przedwojenni budowniczowie pewnie przewracają się w grobach, gdy słyszą takich ignorantów gospodarczych jak panowie z TPN. Oni właśnie po to zbudowali kolejkę pomimo wielkich protestów ekologów tamtego czasu (inwestycja została uratowana dzięki interwencji ówczesnego Ministra Transportu) aby udostępnić przyrodę ludziom, a z Zakopanego chcieli właśnie uczynić wielki ośrodek sportów zimowych dla Polaków. Przypomnę tylko, że dzięki przedwojennym inwestycją jak właśnie kolejka na Kasprowy Wierch czy na Gubałówkę oraz inwestycje na Kalatówkach Zakopane miało możliwość dwukrotnie zorganizować mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym (1929,1939) jak również mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim (1939, po raz pierwszy poza krajami alpejskimi), a potencjał narciarski Zakopanego był porównywany do takich kurortów jak Sankt Moritz w Szwajcarii! Tak więc dobrze by było, aby TPN w swojej hucpie nie podpierał się autorytetem ludzi z okresu międzywojnia bo nic was z nimi nie łączy. Nasi przodkowie stworzyli z Zakopanego prawdziwy, nowoczesny kurort narciarski, a wy malućcy ludzie "wielkich idei" stworzyliście z Zakopanego skansen, który co od wielu lat przegrywa organizacje mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym bo przecież o narciarstwie alpejskim już wogle nie może być mowy. Ale co się dziwić, że tacy ludzie teraz nas reprezentują skoro podczas wojny wymordowano większość inteligencji, a zaraz powojnie dokończono tego dzieła i wszystkie wybitne jednostki zostały wyłączone z życia publicznego, a na stołki komuniście powsadzali "ludowych inteligentów", którzy teraz przecież muszą popierać równych sobie, a nie ludzi z wizją, którzy mogli by im zagrozić. I tym sposobem miernota popiera miernotę od dziesiątek już lat...
  25. wniosek z tego jeden najlepiej samemu sobie zorganizować wyjazd bo taniej i przyjemniej co ja czynię od zawsze w stosunku do wakacji zimowych jak i letnich. Tak jak pisze mój poprzednik dla oceny nieprawidłowości i niezgodności faktycznych warunków z umową pomocna jest Tabela frankfurcka, która faktycznie nie jest obowiązująca ale sądy w Polsce już od wielu lat stosują ją pomocniczo. A co do rezydenta to on nie musi potwierdzać występowania tych wad wystarczy, że na Twojej kopi pisma potwierdzi złożenie takowego swoją prezentatą puls podpis, a jak jest bezczelny i nie chce potwierdzić to zawsze można mu to pismo wysłać pocztą listem poleconym i zachować sobie tylko potwierdzenie nadania (o zwrot kosztów wysyłki naturalnie również możesz wystąpić). W razie potrzeby pomocy w tym zakresie konsumentom udzielają powiatowi/miejscy rzecznicy konsumentów, którzy mogą wystąpić do takiego biura o złożenie wyjaśnień (w razie braku odpowiedzi przedsiębiorca podlega karze do 5 tys zł.), ponadto mogą złożyć pozew i reprezentować Cie przed sądem, jak również włączyć się do toczącego się już postępowania. Prawdą jest, że większość rzeczników nie jest zbyt lotna, ale jak samemu nie chce Ci się dochodzić swojego roszczenia to mogą pomóc.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...