Narciarz ze Śląska

Na Moltku jak sprawdzą w krecie (bilety, te Wasze paszporty medyczne, cokolwiek), to nie muszą już dalej niczego sprawdzać. Pieszo to tam by wszedł Kukuczka, gdyby żył...

To zwykłe negocjacje o kasę. Komfort narciarzy ma tu tylko tyle do tego, że stanowi kartę przetargową.

Tak rygorystyczne zasady obowiązują tylko w Austrii. W innych krajach - różnie, ale przeważnie uznają testy. Odnośnie pytanie o UE: na pewno bez problemu pojeździsz w jednym kraju UE, konkretnie: w Polsce! Jest nawet stanowisko rządu i stacji wypracowane: OŚRODKI NARCIARSKIE W POLSCE OTWARTE TEJ ZIMY – Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne (psnit.pl)

Dla narciarstwa jest to szczególnie niekorzystne, gdyż sezon kowidowy (grypowy? przeziębieniowy?) idealnie zgrywa się z sezonem narciarskim. A jak już jest (coroczna?) poprawa (kwiecień, maj) - sezon narciarski jest zakończony. Stacji narciarskich i narciarzy ten problem dotyka więc nie przy okazji, ale SZCZEGÓLNIE! Lato można sobie jeszcze jakoś zaplanować, bo latem kowid zdycha (to już wiemy), ale zimę. Zima to dziś totolotek! Problem przepisów austriackich prawdopodobnie dotknął wielu osób, które coś zaplanowały, może nawet zapłaciły i były pewne, że mają ważny certyfikat. A psińco! Mnie też dotyczy (rykoszetem), bo mam karnet SMR (a więc i na Austrię), ale (to już moja decyzja) przy obecnych ograniczeniach nie pojadę! I na razie nawet nie planuję wyjazdu, bo nie lubię hazardu (nawet gdyby można było jechać na test - bo co jak wyjdzie!), nie trawię też wspomnianego podziału na ludzi (narciarzy) A i B. Obecne reguły (z tego co wiem, od cudzoziemców nie przyjmują już testów): Austria wprowadza nowe reguły. Ogranicza dostęp dla niezaszczepionych Obowiązywać będzie reguła 2G, oznaczająca ograniczenia dostępu do różnych miejsc publicznych dla osób, które nie są zaszczepione lub przeszły COVID-19 więcej, niż sześć miesięcy temu. Szczepienia będą uznawane za ważne, jeżeli od przyjęcia drugiej dawki nie minęło więcej niż dziewięć miesięcy. Przez miesiąc, do 6 grudnia 2021 roku, przewidziano okres przejściowy, w czasie którego będzie można dokonać brakujących szczepień. W tym czasie uznawane będą testy PCR. Specjalna zasada dotyczy osób, które zostały zaszczepione jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson - muszą one ponowić szczepienie do 2 stycznia, w przeciwnym razie nie będą uznawane za zaszczepione.

Odpowiadam: w ogóle się nie może odnaleźć!

Na tę chwilę nie ma takich dokumentów. Nie jedziesz! Na tę chwilę... zapraszamy na narty w Polsce (o ile i to się nie zmieni)!

W Austrii - NIE!

Aktualnie NIE! Chyba, że ma oficjalny (rządowy) dokument, że jest ozdrowieńcem!

Pewnie mnie JC zbanuje za post nie do końca na temat, ale chyba Was Koledzy w tej Waszej #Ostatniejprostej w wała zrobili!? Koniec. Nic więcej na ten temat. Ale ciekawym, ilu osób ten problem (skrócone paszporty, problem jednodawkowców) dotyczy?

Dla mnie to kwestia targetu stacji: - Austria - narciarz, dla którego główną atrakcją są trasy. - Szczyrk - turysta z kasą, który przy okazji spróbuje nart! Rozwiązanie: zamknijcie niebieskie, otwórzcie Bieńkulę i Golgotę, i temat się skończy! Jak tym turystom włosy dęba staną na widok trasy, nic nie wypiją, albo... zrezygnują z jazdy!

Czyli, jak przypuszczałem, polisę MUSI sprzedać razem z biletem operator. Temat rozstrzygnięty!

A ja myślę, że to zadziała tak, że każda stacja do biletu doliczy koszt ubezpieczenia OC. Nie oznacza to (co mówił JC), że narciarz będzie ubezpieczony np. od akcji ratowniczej (np. helikopterem) i od transportu do kraju. Każdy normalny jedzie tam i tak z taką polisą. Natomiast polisa OC dotyczy wypadków i odpowiedzialności za szkody na innych! I nie dziwię się, że powoli staje się standardem: patrz wypadki na stoku!

Mniej więcej tego się spodziewałem, będą jakieś protokoły (ale bez dyskryminacji, której chciał Niedzielski). Mniej więcej od jakiegoś czasu się na to zanosiło. Chodzi też o wypoczynek i ferie dzieci - które bardzo się, hmmm, zaleniły w pandemii. Wiem, co mówię - wiem na znanych mi przykładach. Potwierdzają to też nauczyciele WF-u. Ale - na szczęście - dostrzegł to też min. ds. szkolnictwa.

Moim zdaniem informacja na miejscu: dotyczy obostrzeń, dotyczy Austrii i dotyczy planujących tam wyjazd.

Zgadzam się całkowicie, że obostrzenia narciarskie to ważny temat, też mam na ten temat własne zdanie (mocno negatywne, nie uważam narciarstwa za żadne zagrożenie), jednak tu doszło do dyskusji naprawdę wykraczającej poza temat "narty". Stąd zgadzam się z JC, że to skasował, bo to było ani w tematyce forum (narty), ani w temacie forum (Austria znosi obostrzenia). Jak ktoś się chciał dowiedzieć konkretów (jakie są te obostrzenia), to musiał przebrnąć przez strony dyskusji nie do końca na temat.

Szanując zasady wprowadzone przez JC podaję informację, nie komentuję: Uwaga narciarze! Sąd Najwyższy potwierdził to, co intuicyjnie wiedzieliśmy: kwarantanna dla osób zdrowych, ustanawiana tylko dlatego, że wrócili z zagranicy, jest po prostu nielegalna – sąd wskazał niezgodność z konstytucją oraz wadliwą konstrukcję prawną: rozporządzeniem nie można zmieniać innych ustaw, rozporządzenie tylko precyzuje wykonanie danej ustawy, ale nie może ingerować w inne. Do takiej ingerencji potrzebna jest zmiana ustawy. W badanym przypadku istnieje jednak jeszcze problem... konstytucji. Informacja jest ważna dla narciarzy wyjeżdżających za granicę (Słowacja, Czechy, Szwajcaria, Bułgaria, Turcja, ale już nie Austria - o tym przypadku już pisałem) sposobem "na testy". Ważna też dla turystów nienarciarskich. Więcej (tamże także link do artykułu w Rzeczpospolitej): https://blogonartach.blogspot.com/

Ktoś posprzątał tę kłótnię (radykalnie i jedną i drugą stronę): moim zdaniem słusznie. To forum o nartach!

Problemem tej trasy u góry jest WYPUKŁOŚĆ. To bardzo niekorzystne dla śniegu. Niemniej w przeszłości się dało, więc może i tym razem? A jak na FIS są zawody, to nie ma alternatywy!

No tak... Obrzeża Krynicy i Tylicz. Dla mnie trudne do zrozumienia jest to, że nie potrafią się dogadać nawet na Słotwinach. Te dwa ośrodki (i osobne karnety) ramię w ramię...

Czyli co? Henryk i różne Słotwiny?

To jest (też) Jaworzyna?

Szanowny Panie Jacku [Lubię takich wariatów, którzy wszystko robią z pasją!], proszę się nie dziwić, że mało ludzi, bo: - to czas przed sezonem, choć mnie zdarzało się jeździć jesienią i zawsze było super; - inflacja zjada ludziom oszczędności i siłę nabywczą (krótko: idzie bieda, a jak bieda, to na stokach pusto); - ograniczenia medyczne jakąś część narciarzy jednak odrzucają (pisałem o tym, jak znaczną grupę, nie wiem): np. mnie: ja sam mam karnet na ten lodowiec i prawdopodobnie nie pojadę, bo empirycznie nie zgadzam się z zasadą: "Przyjedź, ale tylko z paszportem medycznym". Ale mój osobisty wybór, tak jak nie chodzę na mecze piłkarskie - z tego samego powodu! Innych nie namawiam, niech każdy ustosunkowuje się jak chce. Ilu jest takich jak ja? Nie wiem. Zobaczymy. PS. Krippenstein - piękna góra i piękna trasa: 11 km w dół! PS2. Lodowiec Moelltal - świetny, lubię takie, nie za duże, ale w miarę sportowe.

Ja przepraszam Państwa biorących udział w tej wojnie, ale ja tu na temat sezonu (i ferii): *Polska - prawdopodobnie bez większych ograniczeń, patrz: Blog o nartach: Ferie (i sezon?) w Polsce będą (powinny być?) normalne *Słowacja, Czechy - paszport Polsatu, sorry, medyczny *Austria, Włochy - paszport Polsatu - przy czym: UWAGA! Austria skróciła ważność paszportu do 9 miesięcy, większości się więc kończy w styczniu lub lutym *Szwecja, Szwajcaria, Hiszpania - bez ograniczeń UWAGA! Mogę nie mieć pełnej wiedzy i pełnych informacji, a sytuacja może się stopniowo lub nagle zmieniać.

Aby nie rozkminiać off-topu, w którym połowa uważa nieszczepionych za idiotów i żąda sanitaryzmu (nawet sprzecznego z polskim prawem), a połowa czeka, kiedy szczepieni padną od tych preparatów (to spór bez zwycięzców - społeczeństwo podzieliło się na pół, kto ma rację, ocenimy po prostu po latach), ja, przepraszam, ale spróbuję jednak na temat sezonu: środa, 10 listopada 2021 Ferie (i sezon?) w Polsce będą (powinny być?) normalne Widok ze Skrzycznego Wszystko wskazuje na to, że znamy już zasady na sezon zimowy: — Polska — chyba będzie po prostu normalnie, o ile narracja się nie zmieni, ale nic na to nie wskazuje; — Austria, Włochy, Czechy, Słowacja — na paszporty medyczne; — Szwajcaria — bez ograniczeń, jak... rok temu. Oczywiście to założenia, ale już dość mocno ugruntowane. Wiemy, że Ministerstwo Zdrowia chciało w Polsce wprowadzić ograniczenia, ale skądinąd też wiemy, że sam minister Niedzielski ma dziś w swoim obozie (nastąpił jakiś przewrót, albo odwrót od przewrotu) bardzo słabe notowania. Dla potwierdzenia cytuję za RMF-em: "Nie będzie jednych wspólnych ferii zimowych dla wszystkich uczniów - potwierdza w RMF FM minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. W rozmowie z naszym dziennikarzem zaznacza, że będzie podział na województwa, a łącznie ferie zimowe dla szkół będą trwały 6 tygodni, podziałem na cztery dwutygodniowe turnusy. Minister Czarnek powiedział nam, że rodzice, uczniowie, ale też branża turystyczna mogą spokojnie planować zimowe wyjazdy." Więcej: https://blogonartach.blogspot.com/2021/11/ferie-i-sezon-w-polsce-beda-powinny-byc.html

Będzie jak będzie. Opcje są trzy: 1) Zamknięte zupełnie; 2) Otwarte na paszport - wówczas na forum ludzie się pokłócę, niemniej jakaś część klientów odpadnie; 3) Zupełnie otwarte! Jak? Nie wiem.