-
Liczba zawartości
1 934 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Zawartość dodana przez Gerald
-
Nie rozumiem do czego pijesz...
- 5 odpowiedzi
-
- kask skiturowy
- kask narciarski
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szanowni forumowicze. Proszę o porady w sprawie kasku. Poprzedni, stricte narciarski który miałem długie lata, ma pęknięte zapięcie z tyłu. Zbieram się w końcu do zakupu czegoś nowego, lżejszego też przede wszystkim. Jeśli dobrze przekopałem internet, najtańszym i najlżejszym rozwiązaniem jest "średnio piękny" kask Grivel Duetto. Jak dobrze pamiętam 215 g i cena poniżej 500 zł. Zgodność z normami CE EN 12492, CE EN 1077/B, UIAA 106. Martwi mnie tam trochę brak przymocowanych nauszników. Czy jest coś innego wartego uwagi?
- 5 odpowiedzi
-
- kask skiturowy
- kask narciarski
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja tam jechałem Uazem Buchanką. Dojazd zarąbisty
- 73 odpowiedzi
-
- 1
-
-
https://www.karpacz.pl/rozklad-pks Z pierwszego pociągu nie ma na co się przesiąść w soboty, niedziele i dni świąteczne. W dni robocze można liczyć na autobus PKS Jelenia góra "Tour" rel Jelenia góra - Karpacz górny który odjeżdża z przystanku obok dworca o 7:10.... I tak jak w większości miast i gmin wyłaniają się dwa problemy: - komunikacja nie ma kursów wczesnoporannych i wieczornych/późnowieczornych. Sam pamiętam jak taksówkarz za kurs z dołu na górę Karpacza chciał ze 40 zł, ale i tak niezbyt chętnie chciał jechać "bo to za blisko". Przerabiałem podobny problem we Wiśle, tam za podwiezienie 5 km mnie wyśmiali (a dodam - we Wiśle nie ma komunikacji miejskiej jako takiej). Taki stan rzeczy powoduje że ludzie wolą jechać autem, bo co z tego że gdzieś się dojedzie pociągiem, jak nie ma czym z knajpy wrócić. - brak jednej wyszukiwarki, w której można znaleźć informacje. Rozkład wrzucony w tabelkę, brak jego możliwości użycia w jakdojade albo w e-podrozniku. To i tak lepiej niż w Szklarskiej Porębie gdzie komunikacja przestaje jeździć....po 16.
- 156 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- kolej
- dojazd na stok
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W oparach minimalizmu. - skitury na lekko
Gerald odpowiedział Wujot → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Oprócz nowej czołówki, zamierzam w końcu nabyć nowy kask na najbliższy sezon. Jeśli dobrze przekopałem wątek, to od 2-3 lat nie przewinął się temat kasku. Mam nadzieje że mi coś nie umknęło. Kask oczywiście na skitury. Używacie kasków alpinistycznych/wspinaczkowych czy tych z dedykowaną normą CE EN 12492 i CE EN 1077 A/B? Jeśli się nic nie zmieniło, to dalej takim najlżejszym kaskiem jest Grivel Duetto? Czy może jest jakaś sensowna opcja kasku wspinaczkowego/alpinistycznego na skitury? Znalazłem przegląd kasków na stronie plecakilawinowe.pl, aczkolwiek jest tam lista z bodajże 2021 roku.- 942 odpowiedzi
-
- skitury
- sprzęt narciarski
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardziej chodziło mi o możliwość ładowania przez kabel USB tej latarki. To po prostu dodatkowe rozwiązanie. A zawsze można zrobić tak jak Ty napisałeś.
- 45 odpowiedzi
-
Jak dla mnie te różnice są niewielkie. HC60 ma możliwość ładowania przez USB-C ogniwa 18650 które jest w środku. Wydaje mi się że to bardzo optymalne rozwiązanie. Są dwie opcje awaryjne - albo posiadanie zapasowych 18650 w plecaku, albo doładowanie powerbankiem. Latarka która nie ma ładowania USB, jest uciążliwa obecenie. Zawsze trzeba pamiętać że trzeba ładowarkę osobną na wyjazd brać.
- 45 odpowiedzi
-
Raczej nie, ale to też zależy. Mamy dwa różne style - łyżwowy i klasyczny. Ja póki co od paru lat poruszam się klasycznym, chociaż przymierzam się do nauki łyżwy. Ten drugi styl jest bardziej dynamiczny. Niemniej jednak warto zaznaczyć że na biegówkach można się katować biegając "w koło komina" i wtedy może dynamika jest większa. Można też robić długie wycieczki przypominające do złudzenia skiturowe. To pierwsze uskuteczniam w parkach u siebie jak spadnie śnieg. A to drugie to dla przykładu mogę podać - wejście na Szrenicę na biegówkach od czeskiej strony. Wycieczka do złudzenia przypominająca schemat skiturowej - duże przewyższenie, powolne osiąganie wysokości gdzie o żadnym dynamicznym biegu nie ma mowy, oraz bardzo długi, piękny i szybki zjazd - tak się już złożyło że w połowie po ciemku.
- 45 odpowiedzi
-
HC30 z Nitcore już nigdzie nie ma. Najbardziej podobna to HC33 https://allegro.pl/oferta/nitecore-latarka-czolowa-hc33-1800lm-14510536899 Rozsądne wydają mi się też być te dwie: https://allegro.pl/oferta/latarka-czolowa-nitecore-hc60-v2-1200lm-led-osram-12208174843 https://allegro.pl/oferta/latarka-czolowa-nitecore-nu45-1700-lm-usb-c-17395237004 Moim zdaniem taki typ latarki wystarczył by mi zarówno na skitury, jak i na biegówki.
- 45 odpowiedzi
-
Ad. 7 Nie taki kompletnie inny, nie rozczulałbym się tak nad tym. Jednak jest nieco podobnie. Idąc po płaskim, pod górę, idę z małym światłem. Ze światłem księżyca też jest lżej. Podobnie jak na skiturach mocne światło przydaje się na zjeździe. Taką wycieczkę zrobiliśmy na biegówkach z @MarioJ w Izerach. Noc już nas chyba powoli zastała i pamiętam że z czołówkami zjeżdżaliśmy. Dobrze pamiętam Mariusz? Ad. 8 Wiadomo. Do pracy mam inną latarkę. W domu mam taką latarkę-reflektor czeskiej produkcji, waży ze 300-400 g, i daje chyba ze 2000 lumenów. Na upartego mógłbym to gdzieś próbować uczepić do zjazdu na nartach :-)) Ad. 6 ja mam chyba z 5-6 różnych Ad. 5 oczywista oczywistość Ad. 3 Wspomniałem o możliwości zaprania czołówki jako wspomaganie do innego światła które mam na rowerze (słabszego). Takie oświetlenie używałbym tylko jeśli jechałbym gdzieś przez las. Tak też robiłem ze skilhuntem i fenixem. Ad. 1 Swoją drogą convoy s2 wydaje się być całkiem sensowny. Powiedz mi, czy to będzie to samo co zalinkowałeś w tej aukcji? to też takie udoskonalenia? bo tu widzę z opcją na 18650 https://bocialarka.eu/marka/bocialarka/?srsltid=AfmBOoqs_6hsJNKh6QKlH_efhmCdhtJ0BKWSxonBkvOu4Duyifjd9xXp Swoją drogą - poznałem nowe słowo "bocialarka", którego nie słyszałem nigdy.
- 45 odpowiedzi
-
Mam też kilka ogniw 18650 w dobrym stanie które mógłbym użyć w nowej latarce.
- 45 odpowiedzi
-
Dzięki za sensowną odpowiedź. Odnosząc się do punktu 3, to jednak wiesz więcej niż "hej, zepsuł mi się samochód". Potrzebuje latarkę na skitury, do jazdy w terenie w nocy w lesie. Na przykład chociażby do zjazdu z Pilska w nocy. Ale to tylko przykład. Napisałem to już wyżej. Wspomniałem co miałem, więc bez przesady że nic nie wiadomo 🙂 Skitury są najbardziej wymagające. Potrzebne jest mocne światło. Oprócz tego taką latarkę zabierałbym na biegówki, bo nieraz zdarza mi się wracać po ciemku, no ale na trasie są inne, z reguły mniej wymagające warunki. Fajnie byłoby mieć możliwość zabrania takiej latarki na rower w razie potrzeby doświetlenia. To co Ty tam przytoczyłeś w punkcie 1, wydaje się być sensowne. Nie słyszałem o tym. Najchętniej bym się zmieścił w 300 zł.
- 45 odpowiedzi
-
Sprawia wrażenie jakby było prawie to samo. Ale nie widziałem na żywo nitcore. W każdym razie taka latarka kątowa jest hmm... mało poręczna dla mnie. Ale widzę że nitcore obecnie produkuje też inne latarki. Zastanawiam się też nad olight. Nie wiem co obecnie jest jeszcze warte uwagi. Szczerze mówiąc, prostszym rozwiązaniem byłoby ładowanie akumulatorka w latarce przez złącze USB. Ja właśnie też nakupiłem parę ogniw 18650 i nie wszystkie pasowały...
- 45 odpowiedzi
-
Nie wiem jak to skomentować.... Fenix którego używałem, moim zdaniem lepszy. Ma dwie osobne diody, ładowanie przez USB. Mój post jest raczej ukierunkowany, na znalezienie czegoś nowszego, może lepszego. Ten model który przytoczył Marcin, nie jest już praktycznie w sprzedaży.
- 45 odpowiedzi
-
To w zasadzie wygląda tak samo jak Skilhunt którego miałem. Mam wrażenie że to jedna latarka robiona w Chinach na potrzeby iluś firm....
- 45 odpowiedzi
-
Używałem też Fenixa. Dobra nawet. Zepsuł mi się skilhunt 03. Za słaba. 600 lumenów to jest trochę za mało. Doprecyzuję - potrzebuję czołówki z którą się będzie dało zjechać przez las w nocy. 1000 lm i więcej jest ok. Z fenixem zjeżdżałem, i daje rady. Ładuje się kablem USB w latarce te 18650? Cenowo sporo, MH8 która ma 600 lm kosztuje ponad 400 zł....
- 45 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Zepsuła mi się czołówka. Czas pomyśleć o nowej. Chciałbym posłuchać Waszych opinii, co polecacie sensownego?
- 45 odpowiedzi
-
jak tam byłem ze 2-3 lata temu, to były ślady po tym orczyku jeszcze widoczne
-
Naprawdę wielka szkoda. Doskonałe położenie, w samym centrum Piwnicznej. Myślałem że jakkolwiek narciarstwo w Piwnicznej się odrodzi. Ile razy przejeżdżałem tam w pracy zawsze z nadzieją spoglądałem na Kicarz. Może wybiorę się tam kiedyś jeśli będzie chociaż przez chwilę śnieg, żeby zjechać obok tego. A póki co, to będzie bardziej raj dla fanów urbexu.
- 7 135 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nowe inwestycje
- polska
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Początek sezonu
Gerald odpowiedział lski@interia.pl → na temat → Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
Mam wielki sentyment do tego miejsca. Popłynąłem tam kiedyś kajakiem z Jeziora Hańcza. Dalej Czarną Hańczą, Kanałem Augustowskim, Niemnem. W międzyczasie odprawa graniczna Polska/Białoruś i Białoruś/Litwa. Jedna noc na Białorusi (wszystkie noclegi pod namiotem). Największym wyzwaniem okazało się wyniesienie kajaka na brzeg w okolicach tej hali, wysokie brzegi z zaroślami. Zajęło nam to chyba z półtorej godziny.... -
W góry na skitury 2024/2025
Gerald odpowiedział sstar → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Byłem w jednej kawiarnii z psami Husky (Husky cafe). Poza tym w hotelu miałem śniadanie. Po południu na wycieczki skiturowe brałem tylko małe przekąski. W hotelu była świetnie wyposażona kuchnia do samodzielnego gotowania. Tak też robiliśmy. Ceny w restauracjach to od około 130-150 zł za jednodaniową kolację do 200-300 zł za dwudaniowy obiad. I prawdę mówiąc często nie są to zbyt specjalne rzeczy. Na wycieczkach łodziami mieliśmy posiłki - zupy, kanapki, kawa, herbata. Jedyny sklep spożywczy to Svalbardbuttiken. Kupiłem pół kilograma norweskiego sera Brunost który jest jednym z nielicznych specjałów norweskich kulinariów nie naszpikowanym gigantyczną ilością chemii. Cena to 63 NOK za 0,5 kg. W Longyearbyen jest najdalej wysunięty na północ świata browar. Robią parę gatunków dobrych kraftowych piw. Cena w sklepie 29 NOK za lagera, hellesa, witbira i 40-50 NOK za inne (0,3 l). Odpowiednio w knajpie około 110-120 NOK -
W góry na skitury 2024/2025
Gerald odpowiedział sstar → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Dzisiaj chyba pożegnanie sezonu. Rano byłem na wycieczce statkiem po fiordach. Rzucało i wiało niemiłosiernie katamaranem. Po południu wybrałem się na stok narciarski. Miał być otwarty 17-20. Okazało się że o 18:45 zamknęli, bo było za mało ludzi. Udało mi się pozjeżdżać 40 min. Ten mały stok był świetny - przyjemnie stromy z pięknym widokiem na morze i fiord. To najbardziej wysunięty na północ Świata wyciąg narciarski. Po zamknięciu poszedłem na górkę którą upatrzyłem sobie wcześniej. W miarę bezpieczny nie zagrożony lawinami stok z nachyleniem 30-40 st z przewyższeniem ponad 200 m nad miasteczkiem. -
W góry na skitury 2024/2025
Gerald odpowiedział sstar → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Samolotem. Norwegianem z przesiadką w Oslo. -
W góry na skitury 2024/2025
Gerald odpowiedział sstar → na temat → Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
Zamiast opisywać wycieczki, zachęcam do lektury książki Ilony Wiśniewskiej "Białe". Polecam też inne jej książki o rejonach polarnych oraz wywiady. To doskonała reporterka północy. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/225348/biale-zimna-wyspa-spitsbergen Spitsbergen to największa wyspa norweskiego archipelagu Svalbard w Arktyce i najbardziej na północ wysunięte siedlisko ludzkie na świecie. Mieszkają tu obywatele prawie pięćdziesięciu krajów, którzy przyjechali żyć i pracować w ciągłym zimnie, śniegu, ciemnościach nocy polarnej albo wiecznym słońcu dnia polarnego. Jedną z takich osób jest Polka – Ilona Wiśniewska, która z pasją odkrywcy i znajomością realiów pełnokrwistego mieszkańca opowiada historię niezwykłych miejsc Spitsbergenu. Opisuje opuszczone osady, kopalnie węgla, hotele, ale też międzynarodowy bank nasion czy Polską Stację Polarną w Hornsundzie. Białe to swoista kronika dalekiej Północy i zapis losów współczesnych osadników, a nade wszystko galeria barwnych postaci zamieszkujących lodowaty archipelag, których języki, tradycje i temperamenty tworzą niepowtarzalny tygiel kulturowy. -







