JC Napisano 13 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2011 Ciekawy jestem Waszej opinii dotyczącej zakupu fotelika dla dziecka, a dokładnie, czy polecacie zakup fotelika montowanego na ramie, czy na tylnym kole? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 13 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2011 Wszystko zależy od wieku dziecka, "strachliwości" rodzica i zasobności portfela. Z reguły foteliki montowane na ramie ograniczone są do 15kg, pogarszają manewrowość kierownicą jak i wymagają nieco pozycji kowbojskiej , ale za to zapewniają dobry kontakt z dzieciaczkiem podczas jazdy. Do zastosowania dla najmłodszych. Za to foteliki montowane na nad tylnym kołem mają większą nośność (ca. 22kg), a umiejscowienie za plecami rodzica chroni szkraba przed czołowymi podmuchami wiatru i przekąskami w postaci much i komarów . Niestety, a może i stety mają także swoje wady w postaci ograniczonej kontroli nad dzieckiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 Może jestem przesadny ale ze względów bezpieczeństwa nie zamontowałbym fotelika na rowerze Co nie znaczy że odradzam, to tylko moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 (edytowane) Może jestem przesadny ale ze względów bezpieczeństwa nie zamontowałbym fotelika na rowerze Co nie znaczy że odradzam, to tylko moje zdanie Roobs, bez przesady. Idąc twoim tokiem myślenia, to dziecko nie powinno wychodzić z domu. I najlepiej je przykuć do kaloryfera na 15cm łańcuchu. Ja swoją córę woziłem na foteliku rowerowym montowanym na tylne koło jak miała 3 do 5lat. To było .........., ja pierdzielę jaki stary jestem;) Fajna sprawa, dzieciakowi założyć kask i już. Niestety w "moich" czasach nie było ochraniaczy, czy kasków. A sprawy bezpieczeństwa załatwia najczęściej zdrowy rozsądek rodziców. Pozdrawiam Edytowane 14 Czerwiec 2011 przez Piotr_67 miejsce montażu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 Niestety w "moich" czasach nie było ochraniaczy, czy kasków. A sprawy bezpieczeństwa załatwiał najczęściej zdrowy rozsądek rodziców i utranowoczesny, megabezpieczny i ekologiczny wiklinowy koszyk montowany do kierownicy wigry 3 lub 4 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 Ze względów bezpieczeństwa to najlepiej nie mieć dzieci:D:D Fotelik z tyłu jest bardzo ok, dziecko jest przypięte pasami i nóżki też ma przypięte wiec jego manewrowośc i ryzyko nieprzewidzianych działan własnych minimalne. Za to jak już waży 15 kg to każdy stromy podjazd robi wrażenie i to raczej nie na dziecku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 i utranowoczesny, megabezpieczny i ekologiczny wiklinowy koszyk montowany do kierownicy wigry 3 lub 4 .Cześć, pewnie masz na myśli to:[ATTACH]2612[/ATTACH]Nie, no taki stary to znowu nie;)W takim to ja jeździłem jako gówniarz:D:DTak a propos to ta wersja na zdjęciu załatwiła by problem spotkania innego forum:D;)Jest miejsce do siedzenia i pluszak:rolleyes:Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 (edytowane) Może jestem przesadny ale ze względów bezpieczeństwa nie zamontowałbym fotelika na rowerze Co nie znaczy że odradzam, to tylko moje zdanie Przepraszam za ten post ale: Chyba daliśmy się Roobs-owi wkręcić:D:D Wszedłem na jego profil i do galerii. Znalazłem tam fotki chyba z synkiem na quadzie. Jak fotelik na rowerku niebezpieczny, to co powiedzieć na to? Pozdrawiam Edytowane 14 Czerwiec 2011 przez Piotr_67 literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2011 Jeśli jest to niemowle,to najbezpieczniej/jak można o tym mówić;)/będzie nosidełko jak dla narciarza i problemu dla rowerzysty nie sprawi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 15 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 15 Czerwiec 2011 Piotr_67 może dlatego tak to ująłem ponieważ bardziej skojarzyło mi się to z jazdą miejską a nie swobodnym podróżowaniem po parkach czy leśnych duktach. To co widzę jadąc samochodem aż w głowie się kręci. Tak jak napisałem nie odradzam:) To tylko moje zdanie Nie wiąże też moich maluchów w domu, już w wieku 3,5 roku sam zaczął jeździć na Quadzie a mając 4 lata na motorowerze Yamaha 50 cm na który przekracza bez problemu 60km/h Tylko odbywa się to w bezpiecznych miejscach gdzie np nie zostanie najechany przez napitego kierowcę, których u nas nie brakuje. Dodam że to dzięki mojemu niespełna 5 letniemu wtedy synowi nauczyłem sie jeździć na nartach :D:D:P...żona też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Czerwiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Czerwiec 2011 Wracając do meritum, chodzi mi dokładnie o za i przeciw w przypadku takich fotelików. Pierwszy to fotelik zakładany na ramę, drugi zakładany z tyłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 15 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 15 Czerwiec 2011 (edytowane) Wracając do meritum, chodzi mi dokładnie o za i przeciw w przypadku takich fotelików.....Witam.Trudno mi się odnieść do tego, gdyż używałem tylko fotelika na tylne koło.Znalazłem jednak coś takiego:[ATTACH]2616[/ATTACH]Niestety było to na stronie sklepu który sprzedaje te foteliki, więc nie jest do końca wiarygodne.Niektóre stwierdzenia są wręcz śmieszne;)Nie mniej można z tego skorzystać.Pozdrawiam Edytowane 15 Czerwiec 2011 przez Piotr_67 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Czerwiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Czerwiec 2011 Witam. Trudno mi się odnieść do tego, gdyż używałem tylko fotelika na tylne koło. Znalazłem jednak coś takiego: [ATTACH]2616[/ATTACH] Niestety było to na stronie sklepu który sprzedaje te foteliki, więc nie jest do końca wiarygodne. Niektóre stwierdzenia są wręcz śmieszne;) Nie mniej można z tego skorzystać. Pozdrawiam Faktycznie trochę stronnicze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 Cześć Wożęnie dziecka na rowerze w foteliku - dla mnie kretynizm totalny - slabo jeżdże na rowarze. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 Cześć Wożęnie dziecka na rowerze w foteliku - dla mnie kretynizm totalny - slabo jeżdże na rowarze. Pozdro Dlaczego? Dzieciak nie może pojechać razem z rodzicami na wycieczkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 CześćWożęnie dziecka na rowerze w foteliku - dla mnie kretynizm totalny - slabo jeżdże na rowarze.PozdroOj Mitek, Mitek:)Kojarzy mi się tylko jedno:[ATTACH]2617[/ATTACH]Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 (edytowane) Cześć Wożęnie dziecka na rowerze w foteliku - dla mnie kretynizm totalny - slabo jeżdże na rowarze. Nooo, no właśnie " Skrajna Głupota, Idiotyzm, realizacja chorych ambicji zakompleksionych rodziców... co innego wychowywanie dziecka "pod kloszem", co innego skrajna nieodpowiedzialność... równie dobrze można maluszka wypuścić by pieszo spacerowało sobie po autostradzie, by "sie z samochodami oswoiło". Sam "stary" zakłada kask, jakieś "żółwiki" i inne zbroje, a tu jakiś pacjent zakłada dzieciaka na siebie naiwnie wierząc, że "mi się na pewno nic a nic nie stanie"... nie chce nawet wiedzieć, co moze sie stać z dzieckiem jak taki dorosły podczas upadku przydusi go własnym ciałem (...), albo gdy inny (...)na pełnym speedzie wpadnie na taką "parę"..." Dziecko i ...(sprzęt) - TAK! Ale jak już dziecko potrafi samo na nim stanąć i spróbować jazdy, a przede wszystkim samo ma wpływ czy mu zimno, czy mu ciepło, czy boi sie, czy mu jazda pasuje... troszke wcześniej można zabrać je na sanki na jakąś spokojną górkę... Ale "lans" (...), że się ma super nosidełko i dziecko - Durnota, Itiotyzm, Matrwica Mózgu... wybrać dowolne, połączyć wszstkie... " "Jak ktoś ryzykuje życiem swoim - luz, jak ryzykuje życiem (autora) przy okazji - usłyszy wiązankę, ewentualnie poczuje "liścia" do (autora) na własnej twarzy... ale jak ktoś ryzykuje życiem maluszka, który w żaden sposób nie umie sie obronić, wyrazić własnej woli i to w imię tylko sobie samemu znanych ideałów... tutaj (autor) luźny nie jest, a spięty bardziej niż dusząc na białej muszli "temat" podczas gigantycznego zatwardzenia... Jak to sie mówi - nie powinno sie ganić ludzi - więc Mitku nie ganię Cię jako osoby, Powinno sie ganić jedynie postępowanie ludzi - a jeśli tak jeździsz z kimkolwiek na jakimkolwiek nosidełku - to właśnie to ganię... " "Zacznijmy od tego że wszystkie te nosidełka powinny być zabronione... I nie ma tu znaczenia żaden atest... Nawet chodząc po mieście przez godzinę, na organizm dziecka działają zbyt duże siły w efekcie mogące prowadzić do zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Spróbujcie posiedzieć sobie przez pół godziny np. na stole, z nogami swobodnie puszczonymi w dół i nie podpierając się rękami i nie dotykając stopami podłogi. Zobaczycie jak szybko kręgosłup da o sobie znać. (...) Naprawdę żal niektórych dzieci, bo najgorsze, że rodzice durni i nierozgarnięci nie dadzą im nawet szansy... " PS. Posłużyłem się cytatami, za co przepraszam autorów, i przepraszam, że pozostaną anonimowi Być może autorzy uznaliby, że cytaty nie są adekwatne - dla mnie pasują jak ulał - po minimalnych skrótach, raczej takich, żeby te wpisy stały się "uniwersalne" Wybór jest de facto przypadkowy - zarówno autorów jak i postów - mogłoby to być wielu i wiele innych, zbieżnych, podobnych opinii z "innego forum" gdzie dyskusja się toczyła. Edytowane 16 Czerwiec 2011 przez gajowy01 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 Fajnie się to czyta:D To jest pewno z dyskusji o wożeniu na nartach dziecka w nosidełku. Widać, że rzeczowa i merytoryczna dyskusja była;) Nie mniej nie o to chodziło JC przy zakładaniu tego wątku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 A JC dalej nie wie co z siodełkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 16 Czerwiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 A JC dalej nie wie co z siodełkiem Zgadza się, ale muszę się zgodzić z Mitkiem... ... wożenie dziecka w samochodzie to też totalny kretynizm, jak się nie ma prawa jazdy ... I to tyle :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 A JC dalej nie wie co z siodełkiem JC - kup oba Słyszałem chyba też o wersji na kierownicę - jest taka 3 opcja? A poważnie - to nie mam pojęcia, nie znam się na tym wcale... ale gdybym miał podobny problem to pewnie zależało by to od rodzaju roweru. W jakimś typu miejskiego, ogólnie na takim na którym siedzisz wysoko, raczej wyprostowany, z dłuższą ramą (?) - brałbym taki na ramę; jeśli bardziej "leżysz" na rowerze to wtedy to się po prostu może nie udać - zostaje fotelik z tyłu. Gabaryty dziecka i fotelika też mają znaczenie - zrób może jakieś próby - w myśl zasady "nie testujesz - nie kupujesz (nie jeździsz)" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 No to dodam do tego co napisałem, że miałem podobny dylemat, ale w trakcie jego niespecjalnie śpiesznego rozwiązywania Młody podrósł nieco i wybór padł na fotelik montowany z tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 Tak z ciekawości: nie widzieliście nigdy jak na foteliku z tyłu główka dziecka obija się o tylną część rodzica np przy zjeździe z wyższego krawężnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bublo Napisano 16 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Czerwiec 2011 (edytowane) hamax siesta - mocowany nad tylnym kolem jezdzilam kilka lat rowerem na kolach 28" (moze sie przydac do porownan) z fotelikiem hamax siesta (nad tylnym kolem), zarowno w miescie jak i w terenie, wcale nie najwolniejszym tempem, oto kilka uwag: - fotelik ma system odchylania pod katem 20 stopni umożliwiający dziecku wygodny sen - moim zdaniem mocowanie nie jest odpowiednie, bo jest zbyt sprezyste, co powodowalo na wiekszych nierownosciach mocne hustanie fotelika, przez co dzieciak zamiast spokojnie spac obijal sobie glowe o siedzisko i momentalnie sie budzil (nie warto doplacac) - waga przewożonego dziecka nie może przekraczać 22 kg - fotelik jest wiec przystosowany dla szerokiej wzrostowo grupy dzieci, przez co starszym dzieciom zaglowek bedzie siegal do polowy glowy, moj dzieciak jezdzac w kasku obijal dosc bolesnie glowa/kaskiem o zaglowek na wszystkich nierownosciach - warto zwrocic uwage na odleglosc fotelika od siodelka/plecow rowerzysty, jadac z plecakiem moj dzieciak mial mozliwosc swobodnego manewrowania rekami (np. jedzenia, czy dlubania w nosie) i podziwiania okolicznosci przyrody, ale widzialam rowerzystow, ktorzy szurali plecakiem dzieciakowi po nosie, co powodowalo, ze mial mozliwosc zepsucia sobie wzroku od patrzenia na placak (badz kregoslup rowerzysty!) z odleglosci 10 cm - zapiecie dzieciaka w foteliku jest bardzo wazne, tak plecow jak i nog - mialam kilka ostrych przechylow i upadek, a dzieciak nie wylecial z fotelika i nawet sie nie wystraszyl, bo byl dobrze przypiety (nie poradzilam sobie tylko z postawieniem roweru do pionu z dzieciakiem w foteliku), zawsze warto pamietac tez o prawidlowym zapieciu stop - przy jezdzeniu po chaszczach waskimi sciezkami mozna uniknac poharatanych nozek i nie szukac potem np. buta , ale przydaje sie tez na waskich sciezkach rowerowych w miescie czesc spostrzezen zostala poruszona juz wczesniej, ale w mysl zasady "im wiecej podobnych obserwacji, tym latwiej cos zdyskwalifikowac" ... Edytowane 16 Czerwiec 2011 przez bublo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość tomeh Napisano 18 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Czerwiec 2011 Wszystko zależy od rodzaju siedzenia dla dziecka. Bo jedne są źle zrobione a inne poprawnie i nie mają wad technicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.