Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska - warunki narciarskie 2012/2013


johnny_narciarz

Rekomendowane odpowiedzi

Zieleniec , niedziela w południe i pustki na stoku.:)

[ATTACH=CONFIG]9206[/ATTACH]

W Zieleńcu pustki straszne, widziałem to na TVN 24 w Białej Jeździe i myślałem, że to fotomontaż ;)

Ja Zieleńca nie lubię, jest dla mie strasznie przereklamowany, trasy krótkie płaskie, a ludzi jak na załączonym wyżej obrazku masa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet tutejszy Ratrak jest inny, jakby pochodził nie z tego czasu i miejsca.

Ma dwa działa…

56db62f7ce8e69demed.jpg

Mariusz,to nie są działa,tylko silniki odrzutowe,żeby Ernest szybciej zap... :wink:

...

Ludzie jak długo będziecie się zgadzać na dziadostwo "z górnej półki". ...

Figo,najłatwiej odpowiedzieć tak:"jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma".

Wiem,że te nasze stoki trudno porównywać do tych alpejskich,ale to nie znaczy,że jest jakaś tragedia.Raz są lepiej przygotowane,raz gorzej (pomijam SzCyrk) ,ja tam zazwyczaj się najeżdżę i jakby nie porównywać,za dużo mniejsze pieniądze niż w Alpach.Często nawet za mniejsze niż myślisz lub tu czytasz,wszystkiego na forum nie piszę. :wink: Pewnie Ty też... :wink:

Gdyby istniała taka możliwość,żeby bywać w Alpach choćby co 2 tygodnie na parę dni,może zrezygnowałbym z naszych miejscowych stoków,ale to raczej mało realne na dzień dzisiejszy.Mi nie wystarczy jeden tygodniowy wyjazd na rok,nawet dwa takie wyjazdy... A w tym roku pewnie nigdzie nie pojadę,bo zainwestowałem w dom i muszę tu być non stop na miejscu,również każdy większy grosz idzie na jego wykończenie.

Figo,popatrz też co piszą (bądź pisali) nasi forumowicze z pomorza,którzy chcieli by mieć nawet taki niedoskonały SzCyrk koło siebie.Jak się jest uzależnionym,to wystarczy byle wyciąg i trasa,nawet nie przygotowana,żeby czerpać radość z jazdy.Teraz nawet freeride staje się modny... :)

W moim przypadku jest jeszcze jeden wątek.Na nartach zacząłem jeździć w wieku 27 lat (jeśli dobrze liczę),to co najmniej o 20 za późno i trzeba to nadrobić,choćby w warunkach jakie wtedy panowały... :stupid:

... Czy macie takie odczucie ,że jest więcej ludzi podczas ostatniej tury ferii?

Jest i to baaardzo dużo!Na stokach normalnie masakra i tylko w Śląskie ferie tak jest.Ale też spora część przyjeżdżających to ludzie,którzy nie mają za wiele grosza i kupują np. po 5 wyjazdów i kończą nartowanie.Takich ludzi widuję całkiem sporo,jakiś czas temu widziałem dziewczynę na Żarze,która kupiła 2 wyjazdy,bo na więcej nie miała kasy.Oni nie wybrzydzają,cieszą się,że mogą choć parę razy skorzystać z wyciągu i śmignąc w dół po prawdziwej trasie.Jak wybierzesz się w sezonie na Szyndzielnię,przy tym małym orczyku,zarówno na Szyndzielni jak i Klimczoku,spotkasz wielu emerytów na ołówkach,którzy kupują po 10 wyjazdów i mają pełną radość z jazdy.Są i tacy co sami podchodzą boczkiem trasy i tak się z tego cieszą!

Wspomnę jeszcze o czymś.Według mnie Beskidy to idealne miejsce na skitury (jak jest odpowiednio dużo śniegu) i nie przypadkiem kupiłem szerokie i bardzo lekkie narty.Powoli kompletuję sprzęt i być może w przyszłym roku najwięcej dni spędzę właśnie tak.

PS.Odnośnie sugestii Sławka... :wink: niestety nikt nie chce płacić... :sorrow:

Czas dać sobie spokój z pisaniem relacji. :tongue:

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach weekendu na podkarpaciu postanowiliśmy wyskoczyć na Kiczerę w niedzielny ranek. 8.30 meldujemy się na parkingu pod stokiem, ale okazuje się, że stanęliśmy za blisko kościoła i ministrant prosi nas o przestawienie auta. Jedziemy kawałek dalej i parkujemy na pochyłym lodowisku zwanym parkingiem. Ogólnie cały dojazd do stacji, to jakieś 10 km w średnio ciężkich warunkach, dosyć dziurawa droga z mocno oblodzonymi fragmentami. Nie wiem co tam się dzieje jak dosypie śniegu, ale może być ciężko :rolleyes:: Ubieramy buty, krótka rozgrzewka, kupujemy karnety na 5h (50 zł) i ok. 9 ruszamy na górę dwuosobowym krzesełkiem. Do 10 jazda bez kolejki, potem trzeba odstać 3-5 min, bo ferie podkarpackie w pełni. Trasy są trzy: czerwona (nr2) przy krzesełku - biegnie częściowo przez las, całkiem sympatyczna, szkoda, że nie jest szersza; niebiesko-czerwona (nr1) - pierwszy fragment przyzwoicie stromy, potem niestety płasko; niebieska (nr 3) - w zasadzie cała płaska. Trasy przygotowane dosyć dobrze, czasami można spotkac bryłki lodu, w lesie trochę trawy, gdzieniegdzie dosyć wcześnie wyłania się lód spod śniegu, ale nie ma tragedii. Trasy mają ok. 1 km długości, raczej dla początkujących. Oprócz krzesełka są jeszcze 2 talerzyki: jeden na oślej łączce, a drugi przy snowparku, ale nie testowałem. Generalnie fajny ośrodek dla początkujących w tej okolicy, jedyny z krzesełkiem, prawdopodobnie najlepszy nawet - spotkałem się z porównaniem do Białki :wink: (kojarzę jeszcze Karlików i Chyrową, gdzie mam zamiar się wybrać przy okazji nastepnego pobytu na podkarpaciu). Objeździlismy wszystkie trasy po kilkanaście razy i się nam troszkę znudziło :wink: I kilka luźnych uwag:- udało się sporo wyciągnąć z tej górki 640 npm., widać pozytywną energię :)- podobnież nie ma alkoholu w sprzedaży, bo całośc organizują zielonoświątkowcy- herbata za 5 zł, drożej niż na Pilsku :D- podobnież mieszkańcy Puław, to przesiedleńcy z okolic Zaolzia, więc nasi :wink:- to jeden z najdłużej działających ośrodków w sezonie (w zeszłym roku byłem tam w połowie kwietnia i dało się jeszcze jeździć na resztkach śniegu, gdy Karlików i Chyrowa były dawno nieczynne)- fotki wieczorem
i kilka fotek:- czerwona wyłania się lasu:

IMG_7912_m.jpg

- czerwono-niebieska:

IMG_7891_m.jpg

- niebieska:

IMG_7892_m.jpg

- snowpark:

IMG_7908_m.jpg

- czerwona i krzesło:

IMG_7909_m.jpg

IMG_7912_m.jpg.b55f417b6f81417809ba20b3516b3c6b.jpg

IMG_7891_m.jpg.2334a7e2f889308618294e391d064ac1.jpg

IMG_7892_m.jpg.36352eea2c47cda30c20b3f895cab3b5.jpg

IMG_7908_m.jpg.241c7bdb26276d8fad1994ef350ccb4a.jpg

IMG_7909_m.jpg.54b65f453467b3b38cdebea3348abb4a.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak na Pilsku

Dzisiejszy dzionek spędziłem na Pilsku. Pod kasą jesteśmy 8:02 (cholera, spóźniliśmy się :(). Pani kasuje nas na 55+10zł kaucji i ruszamy na górę. Najpierw wyjeżdżamy na Buczynkę. Mieliśmy prosto jechać na górę, ale tak przygotowana jedynka po prostu mega kusiła. Cud, miód i orzeszki, ale zjeżdżamy tylko raz i głód górnych partii Pilska musiał zostać szybko zaspokojony. Po walce z cudownymi talerzykami docieramy na Szczawiny. Chmurki są, ale niewiele, widoczność ok. Działa tylko jeden orczyk, bo na drugim trwa "przeklepywanie" orczyków. Tzn. pan odkręca orczyk, bierze młotek i przesuwa go o ~1 metr i ponownie go przykręca :stupid: Docieramy na Miziową i zjeżdżamy na Szczawiny. Tutaj również wszystko idealnie przygotowane. Później pojawił się lód, ale to standard na tej trasie. Na górze jest idealnie, chociaż na samym szczycie prawie nic nie widać, ale to tylko na odcinku 100m. Na Kopcu działał tylko talerzyk nie wiem dlaczego, a na owym Czesław nas okrzyczał, że na wyciągu jeździć nie umiemy :sorrow: Na górze ziiimno, ale ciągła konieczność drałowania pod łorcyki skutecznie rozgrzewa... Zasoby pozatrasowe są ogromne i śniegu sporo, ale wszystko zjeżdżone, a nie chciało nam się zapuszczać daleko od tras. Czarna poszerzona, ale nie skończona, na ściance dalej są kopy nie wyrównanej ziemi. Dół jest już wyrównany. Ludzi około 10 przybyło, więc na Szczawinach Stefan odpuścił klepanie orcyka i odlalił drugie wozidło. Ernest się postarał. Dzisiaj na Pilsku było równo, twardo, szybko, szybko i jeszcze szybciej, sytuację wspomagała temperatura -2 stopnie na Solisku. Popełniliśmy mały błąd nie zostając rano na godzinkę na - nie będę owijał w bawełnę - epicko przygotowanej Buczynce :), później nie było już tak idealnie kiedy zjechaliśmy pod koniec, ale ciągle była to mocna 4. Taśmociągu nie widziałem, bo unikam kolejki na Szczawiny, bo schodzę z niej jako kostka lodu. Ja zmian w tym roku istotnych nie widzę. Czarna nie czynna, taśmociąg niebezpieczny, tylko Buczynka jakoś lepiej przygotowana (właściwie to wszystkie trasy jakoś takie dziwnie równe :biggrin:). Chyba nowe są też czytniki karnetów, ale to zwykły zbliżeniowy badziew. Nie mogli na gotowo zamontować kart bezstykowych typu Ski Data? Zdjęć nie mam bo ZNOWU zgubiłem kabel... Podsumowując. Dopóki mróz trzyma to na Pilsko trzeba jechać. 5/5 za dzisiejszy całokształt.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Figo,najłatwiej odpowiedzieć tak:"jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma".

Coś na ten temat mógłbym napisać, powiedzieć...

To napiszę.

Oczywiście alpejskie trasy, ośrodki, to raj dla narciarzy, dla nas zapaleńców.

Ale...

No właśnie - jest jedno ale...pewnie nawet kilka.

Jeśli się Kocha narciarstwo i narty są mega pasją - to zadam pytanie:

Lepiej siedzieć w fotelu, w bamboszach i być strikte forumowym, wirtualnym narciarzem? Czy może lepiej stanąć na górce...małej dużej i zaczerpnąć pełną piersią powietrze w płuca, odbić się kijami mocno i pomknąć w dół?

Odpowiem:

Każdy Kocha narty na swój szczególny sposób. I nikomu nic do tego, jak postrzega tą pasję.

Moje podejście, dla stałych bywalców forum jest mam nadzieję jednoznaczne.

Bambosze to ja zakładam...ale po treningu :happy:

Maćku, Ty mnie znasz osobiście, to wiesz jakie mam podejście...

Jestem pewien, że pomimo istnienia narciarskiego Raju - jakim niewątpliwie są Alpy (odliczam już dni do swojego wyjazdu do Sansicario)...to nadal będę dziękował Bogu, za mój "świętokrzysko-lubelski" raj i mnogość Ośrodków w niedalekim pobliżu własnego domu. Nawet jak jest krótko, drogo, źle...

Takie mam podejście, choć często i ja narzekam i psioczę...

Ale jak mi jest totalnie źle - to wymyślam zawsze jakąś alternatywę. Szukam dobrego rozwiązania z mojego narciarskiego punktu widzenia - tu na pewno jesteśmy Johnny bardzo podobni.

Drugie i trzecie ale...

Kasa - nie każdego stać na kilka wypadów w Sezonie do Włoch, Austrii, Francji, czy Szwajcarii.

Czas - ilość urlopu, czasu wolnego jaki możemy poświęcić naszej pasji.

Ponieważ to wątek o warunkach narciarskich, słowo o nich.

W Centralnej Polsce cały dzień dzisiaj mrozi.

Śnieg pokrywa twarda warstwa lodu, która z całą pewnością powoduje to, że na tutejszych stokach jest dzisiaj szybko i bardzo twardo.

Zapraszam wszystkich w moje strony. Chętnie pobawię się w rolę przewodnika :happy:

Pozdrawiam

marboru

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak troche za bardzo ciągłem za jezyk i troche zboczylismy z wątku :) dzięki za info! :)

Jak jezdzę w stronę Wisły/Ustronia/Szczyrku to zawsze przez Bestwinę :P więc jakbyś nie miał kompana na narty to daj znać chętnie się wybiorę :P

A wracając do tematu to szykuje się że wtorek i środa sypnie! ->

http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=736

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dzisiaj z córką Złoty Groń w Istebnej.......ale głupi pomysł:cool::No, Istebna mocno inwestuje, ostatnio zainwestowali w malowniczy płot, a teraz w lodowiec, tak mają swój własny lodowiec, cały stok pokryty jest płatem lodu w jednym kawałku

IMG_20130218_133920.jpg

na tym rozsypany jest cukier, no i w to powtykanych(bo trudno to jazdą nazwać) jest milion narciarzy:

IMG_20130218_135328.jpg

IMG_20130218_133932.jpg

Przyznam szczerze że gdybym tam z dzieckiem nie był to po jednym zjeździe odpiął bym narty i do domu, byle szybko i najkrótszą drogą:tongue:, a że byłem z dzieckiem musiałem dać dobry przykład i udawać że jest fanie:biggrin:, co chwile spoglądając na zegarek i modląc się żeby już była 16, bo wtedy się kończył karnet:tongue:.Nawet jeszcze rozumiem tych co przyjechali na śląskich blachach, ale tych co mają blaszki z odległej od Istebnej części kraju to nie rozumiem w ogóle, tak czy siak, czy z bliska przyjechał, czy z daleka, to niech mi nie mówi że na nartach pojeździł, bo to nie ma nic wspólnego z jazdą na nartach:rolleyes::.Nie wiem o co chodzi z tym lodowcem, przecież nie było odwilży, z czego się to bierze, jakoś w tym "lepszym świecie" jeździłem w różnych warunkach, było nieraz twardo, miękko, zdarzało się że na południe wszystko pływało, ale na rano zawsze był stół, wylizane trasy jak ..... w noc poślubną, a tu się nie da:mad::, pewnie chodzi o 20 l ON co by ratrak spalił. No i jeszcze te pytania córki(lat 11)Po co to tu jest, nie było tego(pokazuje na płot)Mówię do niej... no i co ja Ci mam dziecko powiedzieć, ktoś ogrodził sobie pole, bo stwierdził ze to jego...córka: .... hhhhhh... to jakaś głupota...Pojechaliśmy w dół....Jedziemy krzesłem w górę, a córka mówi: co za idiota, a co no właściwie tam na na tym polu że to ogrodził....No to mówię jej że może ropę, a ona na to: no ale to teraz w zimie!!:biggrin:

IMG_20130218_133920.jpg.344948ec41d79c774167cd6036f6cfb4.jpg

IMG_20130218_135328.jpg.3885897ffa366fcd7b054b539c97ce57.jpg

IMG_20130218_133932.jpg.dd060fbef1fdf35a452456ff2ca5657e.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po takich relacjach z Istebnych czy innych Zieleńców, ja cały czas zachęcam kolegów i koleżanki z forum do Stożka. Brak kolejek, tłoku na stoku i liczba niedzielno-feryjnych narciaży jest nieporównywalnie mniejsza niż na innych stokach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po relacji SB jeszcze tak tylko nawiazujac do tloku na stoku-dzisiaj jadac do pracy o 7 rano sluchalem radia(chyba to bylo Katowice,bo zawsze poluje na pogode z Cezarym O. a potem sa "Narty nie na-zarty") poruszono wlasnie temat tego,ze sposrod wszystkich ferii to teraz najwiekszy ruch w gorach i na stokach i nawet wlasciele pensjonatow wypowiadali sie,ze slaskie ferie im niezle ruch i wyniki podkrecily (ze nawet lepiej niz mazowieckie) bo w poprzednich turnusach to "na 3-4 dni tylko rezerwowali a teraz na slaskich to od razu nawet na caly tydzien biora"- jako potwierdzenie tego,co tu czytamy - a potem idzie w Polske przed Warszawa jakie to my na Slasku bogate i jakie tu kokosy zarabiamy:p:)) p.s. a co z Mostostalem-mial byc w lutym w Szczyrku a tu ani widu,ani slychu-dawno go juz nie widzialem(yyy-to znaczy-czytalem;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moderatorze SB ,w SON-ie byście sobie fajnie pojeździli na kilku dobrze przygotowanych trasach np. 4 i 7.No i przede wszystkim zapewnione atrakcje przy wyjazdach orczykami :smile: Nie to co nudne krzesełko:rolleyes::

Edytowane przez janek57
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po takich relacjach z Istebnych czy innych Zieleńców, ja cały czas zachęcam kolegów i koleżanki z forum do Stożka. Brak kolejek, tłoku na stoku i liczba niedzielno-feryjnych narciaży jest nieporównywalnie mniejsza niż na innych stokach.

Kurcze, chyba się skuszę, ale jak tam teraz z dojazdem pod stok ? furmanka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, chyba się skuszę, ale jak tam teraz z dojazdem pod stok ? furmanka?

Też bym pojechał. Raz tam byłem z początkiem ,, kariery narciarskiej" (chyba za mocno powiedziane ,ale jest cudzysłów). Od przystanku PKS szedłem jakieś 20 minut i później na pożyczonym sprzęcie wykonałem 3 zjazdy ,w czasie których nieźle się poobijałem i dałem spokój.Stromo. Teraz bym dał radę (chyba) Ta cześć Wisły to bodajże W. Łabajów się nazywa. Ze Stożka fajny szlak wiedzie przez Soszów na Czantorię . Szedłem w lecie kilka razy.W niedzielę lub poniedziałek 24,25.02 chętnie się z kimś z okolic Katowice ,Ruda Śl. Zabrze zabiorę na narty na Stożku. Oczywiście koszt paliwa pokrywam w całości.We wcześniejszym terminie niestety nie dam rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, chyba się skuszę, ale jak tam teraz z dojazdem pod stok ? furmanka?

Podróż na stok saniami przez las ma swój urok :happy: Kosztuje to naprawdę niewiele.

Stożek, to mój ulubiony stok w Wiśle - właśnie dlatego, że nie jest komercyjny. I przyjeżdżają tu narciarze, którzy "lubią" swoją robotę :biggrin:

...a dla tych, którzy potrzebują dobrze się rozgrzać przed jazdą - kilkuminutowy spacerek z nartami nie powinien być problemem, a przyjemnością.

Komercji i wygodnictwu mówię zdecydowane - NIE!!! :applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marboru - mi trochę przeszkadza brzuszek, hehe. Ale racja z tym spacerkiem. Natomiast często jeżdzę z 7-letnią córką, a ona jak zobaczy że ma dreptać , to mi strajk włoski zrobi i dojdę pod stok za 3 godziny. Czyli jakieś sanie kursują - tak? ile taka przyjemność ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marboru - mi trochę przeszkadza brzuszek, hehe. Ale racja z tym spacerkiem. Natomiast często jeżdzę z 7-letnią córką, a ona jak zobaczy że ma dreptać , to mi strajk włoski zrobi i dojdę pod stok za 3 godziny. Czyli jakieś sanie kursują - tak? ile taka przyjemność ?

Córa będzie miała mega frajdę podróżując za koniem na saniach :happy: W zeszłym roku taka przyjemność kosztowała 5zł, więc nie tak dużo.

Pytanie tylko, czy dla 7latki trasy na Stożku będą odpowiednie? Czerwona i Czarna są raczej trudne...a niebieska rzadko kiedy jest czynna - jest wąska i kręta.

Na dole oczywiście jest wyciąg talerzykowy i krótki stok dla najmniejszych narciarzy - ale tu też pytanie: czy na takiej małej Górce będzie się Córeczce podobać?

PS. A nad brzuszkiem trzeba popracować :wink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, patrzę na widok z kamerek w Wierchomli, Szczawniku i Krynicy, i oczom nie wierzę. Prawie pustki! Byłem tam w ub. tygodniu od czwartku do niedzieli i na własnej skórze doświadczyłem tłoku! Co to się dzieje, lub, co to się w ub. tygodniu działo?:confused::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, patrzę na widok z kamerek w Wierchomli, Szczawniku i Krynicy, i oczom nie wierzę. Prawie pustki! Byłem tam w ub. tygodniu od czwartku do niedzieli i na własnej skórze doświadczyłem tłoku! Co to się dzieje, lub, co to się w ub. tygodniu działo?:confused::

W zeszłym tygodniu to tak jakby się wszyscy zmówili i ruszyli na stoki. To na przykładzie moich krewnych . Niektórym 3-5 razy na nartach w sezonie wystarczy i mam na myśli takich ,o których wiem ,że stać by ich było na znacznie więcej wyjazdów a nawet na wyjazd w Alpy.No ,ale jak 5 razy w sezonie to już strasznie dużo a na mnie (15 wyjazdów w bieżącym sezonie) patrzą jak na wariata to jak się pojeździło 3-5 razy w tygodniu to teraz trzeba odpocząć . W weekend będą tłumy , tak myślę. Sezon się kończy!

W przyszłym tygodniu ocieplenie a od początku marca prawie wiosennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaworzyna 18.02.2013Zdecydowałam się na Jaworzynę,mimo ferii i ewentualnych kolejek. Na miejscu jestem przed 9:00 i pierwsze co słyszę : 10 zł. Nie można, Dzień Dobry,co słychać czy coś innego...:cool:: Szybka przebiórka i do kasy nr 1 (tylko w tej kasie można kupić karnet ze zniżką z Plusa). Co ciekawe, przy kasie jest baner informujący o zniżce, ale dopiero idąc do gondoli na kolejnym jest napisane jakie hasło i gdzie wysłać.:confused::Do gondoli brak kolejki

ZdjÄcia-0032.jpg

Wyjazd na górę i zjazd 1 - trasa twarda, szybka, jak zwykle na przygotowana na 5.Potem na krzesło i 6 w dół - tu tak samo jak na 1, Ernest się spisał :biggrin:

ZdjÄcia-0031.jpg

ZdjÄcia-0035.jpg

ZdjÄcia-0036.jpg

Na 4, 2 i 2A idealnie.

ZdjÄcia-0040.jpg

Na 2A przybywa narciarzy, ale do krzesełka nie ma kolejki - podjeżdża się na bieżąco.cdn...

57da81bd0873f_Zdjcia-0032.jpg.301670578b44a170abd06e4acdf1d7b2.jpg

57da81bd14715_Zdjcia-0031.jpg.c0ad59853b6178c5217f39a25f38df96.jpg

57da81bd2273c_Zdjcia-0035.jpg.c8befd936f6832000e843497024203a3.jpg

57da81bd2c300_Zdjcia-0036.jpg.1887539e62e96362284ad73fd3a2c0b2.jpg

57da81bd38ce5_Zdjcia-0040.jpg.b7566188573b94cc7585973e7acae7e9.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stożek ma od tego sezonu własne skibusy, które jadą z dolnego parkingu. Skibusy są darmowe i kursują na bieżąco.

Maja stronkę ,której adres jest tutaj blokowany Fonetycznie:www kropka stozek kropka narty kropka pl. Piszą o sposobie dojazdu. Tylko,ze z centrum Wisły to tylko parę autobusów dziennie do W. Łabajów a z dworca PkP w Wiśle Głębce parę km. Strasznie mnie ten Stożek kusi na zakończenie sezonu.Ciekawe ile taryfa z Wisły kosztuje ?

Edytowane przez janek57
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaworzyna cd...Wyjazd na górę i na 5. Tu jak zwykle pustki - ze względu na tylko 1 talerzyk obsługujący tę trasę.

ZdjÄcia-0044.jpg

Po kilku zjazdach, kolejka jednak się wydłuża (do 5 min) i przenoszę się na 1 (krzesło) i 2A. Przy górnej stacji krzesła (6) ratrak zbierał śnieg -z poza trasy- i gromadził na gorsze czasy :biggrin:

ZdjÄcia-0050.jpg

Jazdę skończyłem przed 13:00 - trasa (1 i 6) nadal w świetnym stanie.Karnet odsprzedałem i do domku.

57da81bd43521_Zdjcia-0044.jpg.a0ec5609896bbb511345e338514ec390.jpg

57da81bd4da34_Zdjcia-0050.jpg.87c4e9329853bb39591bd45e5aa82cc9.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...