Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zakopane latem - Rysy i Giewont, a moze cos jeszcze polecicie ?


artix

Rekomendowane odpowiedzi

No to ladnie, czyli mam w lato do PL zabrac Salewy Blackbirdy ? :eek: :biggrin:A tak na powaznie to poza odzieza gorska nie posiadam sprzetu, wiec trzeba to jeszcze sprawdzic i przemyslec :frustrating:
Na Rysach byłem w sierpniu 2007. Obróciłem w jeden dzień z Zakopanego. Męczące ,ale do zrobienia. Autobusem rankiem do Palenicy Białczańskiej,dalej drogą do Morskiego Oka i szlakiem na Rysy. Od Czarnego Stawu pod Rysami szlak wymagający i częste zatory bo ludzi sporo. Z Morskiego Oka z powrotem jechałem dorożką.Trzeba wybrać dobrą pogodę a i tak w wysokich partiach gór często występuje jej załamanie, czego doświadczyłem przy schodzeniu z Rysów. Zaczął padać w tym rejonie słaby deszcz a widoczność spadła do kilku metrów.Byłem jeszcze w Tatrach w lecie w 2009 i to był mój ostatni wyjazd latem w najwyższe polskie góry....

sczyt3.jpg

IMG_0009.jpg

IMG_0016.jpg

Rysy 08.08.2007.jpg

sczyt3.jpg.5dd9adbb4bea5e02b904c90631df6e17.jpg

IMG_0009.jpg.4b5359a8f3122299a8ffc54acfc6e35a.jpg

IMG_0016.jpg.97cfa759b3639943c6aa4fd3b85d99d3.jpg

57da82a003d5a_Rysy08_08_2007.jpg.a546e1eb3f326445c38ac019df1014dc.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich TYPÓW ,którzy pchają się do nagrody DARWINA znajdziesz w Tatrach całkiem sporo...a jak się odezwiesz to się dopiero dowiesz...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, czytałem :)

Pomyślałem od razu o naszej dyskusji haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to konczy szkołe idzie do pracy i na starcie pracuje za darmo 4lata :) bo musi oddać 62 500zł.

Nawiasem mowiac mozesz zobaczyc jakie są warunki w rysie na Rysach. Podobno nie zmieniły się az tak bardzo, tutaj byl jeszcze miękki snieg gdyby był beton to tragedia murowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 9-10 lat temu, w lipcu lub sierpniu podziwiając Czarny Staw dołączyłem do grupy 6-7 osobowej zmierzającej na Rysy. Pamiętam, że tego dnia była piękna pogoda, żadnej chmurki na niebie ale prognozy mówiły o załamaniu pogody w górach. Po jakimś czasie prognozy zaczęły się sprawdzać. Do szczytu był jeszcze kawałek, a jeśli do tego doliczyć czas potrzebny na drogę powrotną, wyliczyłem, że do Morskiego Oka wrócilibyśmy około 21ej. W górach to już noc. Zawróciłem, tamci poszli dalej. Następnego dnia w mediach była informacja, ze w kilkuosobową grupę zmierzającą na szczyt uderzył piorun. Z tego co pamiętam, chyba jedna osoba zginęła, pozostali byli ranni. Czy to była ta grupa, do której na początku wyruszyłem to nie wiem.

Wczoraj wróciłem z Zakopanego, po drugiej nieudanej próbie zdobycia Rysów. Warunki powyżej Czarnego Stawu jednak fatalne, śnieg na trasie, bardzo ślisko, więc sobie odpuściłem.

http://wiadomosci.onet.pl/podhale/wypadek-w-tatrach-turysci-spadli-w-przepasc/k5y2k

A akcję ratunkową z powyższego zdarzenia widziałem na żywo - właśnie wracałem z drugiej próby zdobycia szczytu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To są identyczne sytuacje jak na nartach. Przy ładnej pogodzie, dobrej widoczności jak jest sucho każda wycieczka szlakiem to miły spacer, podobnie jak każdy zjazd narciarską trasą. W górach pogoda może się zmienić w ciągu kilkunastu minut i wtedy ze spaceru robi się czasami walka o życie. Ważne, żeby idąc w góry, czy na narty zdawać sobie z tego sprawę i być na to przygotowanym.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh piszą by pisać głupoty:

"Okoliczności wypadku nie są znane. "

pewnie 3 prokuratorów stwierdzi, po roku że na wysokości około 2300 zjadł go niedziedż !!! lub Pisowcy - to wina Tuska !!!!

brawura ,brak sprzętu , nie zachowanie podstawowych standartów przebywania w górach wysokich .... banał .... niestety przykry ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbudowany jestem tymi wiadomościami! Jak sprawą zajmie się policja, będzie OK! Z pewnością najlepszym rozwiązaniem będzie odebranie dziecka nierozsądnemu ojcu i umieszczenie go w domu dziecka. Póżniej może chłopczyk trafi do rodziny zastępczej, gdzie jakiś starszy pan będzie mu macał jajeczka, ale po górach nie będzie go ciągał! A zajmowanie się policji sprawą łażenia po górach nierozsądnych ludzi uważam za trafione! Bo czymże innym oprócz kontroli prędkości może zajmować się policja?

Oto daję pomysły na następne działania policji.

-Po stwierdzeniu naruszenia przepisów ruchu drogowego, np. przekroczenia dozwolonej predkości, podczas gdy w aucie oprócz kierowcy jest dziecko, dziecko zabierać i przekazywać do domów dziecka!

-Coś z naszej działki. Gdy nierozsądny narciarz zabierze swoje dziecko na stok, a ono zmarznie i będzie mu zimno, powinno się sprawę przekazywać policji, która nota bene coraz bardziej wkracza na stok i już tam jest (czy kosztem opuszczania półświatka przestępczego?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh piszą by pisać głupoty:

"Okoliczności wypadku nie są znane. "

pewnie 3 prokuratorów stwierdzi, po roku że na wysokości około 2300 zjadł go niedziedż !!! lub Pisowcy - to wina Tuska !!!!

brawura ,brak sprzętu , nie zachowanie podstawowych standartów przebywania w górach wysokich .... banał .... niestety przykry ]

Znalazł się miłośnik zdegenerowanego rządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aplikacja na komórki ułatwi znalezienie potrzebujących

Wkrótce może w górach będziemy się czuć bezpieczniej. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zakończyło testowanie nowej aplikacji, która ma pozwolić szybciej dotrzeć do potrzebujących pomocy. W sierpniu będzie ona dostępna dla użytkowników do ściągnięcia.

Już w połowie sierpnia turyści wybierający się w góry będą mogli skorzystać z nowej aplikacji na telefony komórkowe o nazwie roboczej "Ratunek GOPR", zintegrowanej z systemem, z którego korzysta obecnie GOPR. Dzięki niej, w razie wypadku czy zgubienia się w górach, goprowcy będą mogli szybko i bezbłędnie trafić do osoby potrzebującej pomocy, a nie szukać jej po omacku. Po telefonicznym zaalarmowaniu ratowników aplikacja uruchomi automatycznie GPS. Ten wskaże im dokładne (nawet do trzech metrów) położenie osoby zagubionej. Aplikacja będzie działać, nawet gdy jej użytkownik przekroczy granicę państwową. O ile będzie miał wykupiony roaming.

Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16329588,Aplikacja_na_komorki_ulatwi_znalezienie_potrzebujacych.html#ixzz37dd3wanr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...