Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gwarancja warunkow Madonna di Campiglio


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Nie mialem okazji szusowac jeszcze wloszech stad tez moje pytanie czego moge spodziewac sie tam w polowie stycznia ? Na razie obserwujac kamerki i obecne warunki jest tam raczej mocno srednio, generalnie wszedzie zima jest niespecjalna dla narciarzy, dlatego czy ten termin gwarantuje udany wypad, czy lepiej chwile jeszcze poczekac ? Serdeczne dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego czy ten termin gwarantuje udany wypad, czy lepiej chwile jeszcze poczekac ? Serdeczne dzieki.

Żaden termin nic nie gwarantuje, a patrząc na pogodę i nie rokuje, a co zrobić? to ja nie wiem, ja zazwyczaj 3 dni wcześniej jeszcze nie wiem że w będę na nartach:tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mógłbyś się tam spodziewać samych najlepszych rzeczy ale ..... Tegoroczna zima, przynajmniej póki co, daje sporo do myślenia więc jeśli możesz się wstrzymać z podjęciem decyzji to może warto to zrobić. Przeciągnij sprawę tak długo jak tylko możesz, wtedy sprawdź warunki i wszystko będzie jasne. Zminimalizujesz w ten sposób ryzyko. Chociaż w samej Madonnie chyba najgorzej nie jest. Zerknij tu: http://www.visittrentino.it/en/vacanze_a_tema/neve/bollettino_discesa

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancji warunków nikt Ci nie da.

Byłem 2 lata temu w drugim tygodniu stycznia. Na dole pogoda jak wczesną wiosną, ale trasy były dobrze przygotowane. Praktycznie wszystkie otwarte.

System naśnieżania mają świetny, więc ja bym się nie martwił.

A w najgorszym razie masz alternatywy w postaci Tonale, które jest wyżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega od dzisiaj tam śmiga... napisała mi, że warunki na otwartych stokach są dobre, ale jest trochę stoków na których jest biało, ale są zamknięte. Do twojego wyjazdy jest jeszcze kilka tygodni tak więc jeszcze się nie stresuj. Ja jadę 3 stycznia do Val di Fassa, też się obawiam, ale staram się myśleć pozytywnie, może sypnie śniegiem, a jak nie to armatki prawie cały czas pracują :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Dziękuję, przynajmniej wiem gdzie jest moje dziecko. A czy tam znajduje się ta słynna czarna trasa o nieziemskim nachyleniu po której pewnie już dzisiaj śmigał na desce.

Tak pod tą gondolą znajduje się ta trasa, owszem trasa jest czarna, ale nie wiedzieć dlaczego już w 2000r w takim Skiatlasie na długo zanim było mi dane zjechać tą trasą czytałem takie właśnie straszne rzeczy o tej trasie, coś w stylu że mniej wprawni narciarze którzy wybiorą zjazd na na nartach tą trasą z Preseny, zamiast zjazdu gondolą, to ich wycieczka w dół przeradza się w prawdziwy koszmar, bez możliwości odwrotu. Zgadza się tylko to że nie ma możliwości odwrotu, a poza tym normalna czarna trasa, był z nami mniej wprawny kolega i dał rady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszym zdjęciu - lodowiec Adamello z Preseny, a na piątym - freeride "B" na Tonale. Jeżeli syn nie był, to niech się wybierze do Ponte d'Legno i Temu (większość tras - czerwona, i pusto), a na Tonale trasy Bleis i Alpino.

Ta czarna trasa z Preseny nie jest szczególnie trudna. Na początku stroma, nie powiem, ale stosunkowo szeroka i dobrze przygotowana. Gorzej jest jak sie wraca z lodowca w dni słoneczne kiedy panują dodatnie temperatury, np. w kwietniu. Wtedy ciężko jest w tej kaszy po kolana, szczególnie po całym dniu nartowania.

Ja natomiast polecam trasę Alpino w Tonale. Cztery i pół kilometra, zróżnicowane nachylenia, piękne widoki. Jedynie końcówka trochę licha, wąska i kręta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pod tą gondolą znajduje się ta trasa, owszem trasa jest czarna, ale nie wiedzieć dlaczego już w 2000r w takim Skiatlasie na długo zanim było mi dane zjechać tą trasą czytałem takie właśnie straszne rzeczy o tej trasie, coś w stylu że mniej wprawni narciarze którzy wybiorą zjazd na na nartach tą trasą z Preseny, zamiast zjazdu gondolą, to ich wycieczka w dół przeradza się w prawdziwy koszmar, bez możliwości odwrotu. Zgadza się tylko to że nie ma możliwości odwrotu, a poza tym normalna czarna trasa, był z nami mniej wprawny kolega i dał rady.

Zgodzę się, niemniej trasa jest bardzo fajna i jeśli potem odbije się w lewo w stronę Ponte Di Legno to jadąc z samej góry lodowca mamy spokojnie 10 kilometrów zjazdu tak na moje :).

Tutaj jakiś filmik z youtuba z przejazdu tą trasą, ale pod koniec zjeżdżający jedzie do gondoli a nie do Ponte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Zgodzę się, niemniej trasa jest bardzo fajna i jeśli potem odbije się w lewo w stronę Ponte Di Legno to jadąc z samej góry lodowca mamy spokojnie 10 kilometrów zjazdu tak na moje :).

Tutaj jakiś filmik z youtuba z przejazdu tą trasą, ale pod koniec zjeżdżający jedzie do gondoli a nie do Ponte.

Ja bym powiedział, że raczej fragmentem bo - tak jak piszesz - trasa jest fajna gdy jedzie się od góry z lodowczyka do Ponte. To jest coś.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

W Madonnie di Campiglio byłem już 2 razy i muszę powiedzieć, że w każdy dzień było piękne słońce. Zazwyczaj jeżdżę w ostatni tydzień stycznia i nie trafiłem żeby była zła pogoda. Rok temu byłem w Mayrhofen i to co innego. Ładna pogoda była tylko przez 3 dni a w pozostałe sypał śnieg i na trasach była mgła. W Madonnie mogłeś jeździć w samej bluzie bo była taka piękna pogoda. Szkoda, że nie ma nieprzemaczanych bluz. Na nartach zazwyczaj jeżdżę ubrany na cebulkę czyli podkoszulek, bluza i na to kurtka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Madonnie di Campiglio byłem już 2 razy i muszę powiedzieć, że w każdy dzień było piękne słońce. Zazwyczaj jeżdżę w ostatni tydzień stycznia i nie trafiłem żeby była zła pogoda. Rok temu byłem w Mayrhofen i to co innego. Ładna pogoda była tylko przez 3 dni a w pozostałe sypał śnieg i na trasach była mgła. W Madonnie mogłeś jeździć w samej bluzie bo była taka piękna pogoda. Szkoda, że nie ma nieprzemaczanych bluz. Na nartach zazwyczaj jeżdżę ubrany na cebulkę czyli podkoszulek, bluza i na to kurtka! http://bozzolo.pl/kobieta/bluzy-dresowe-damskie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Madonnie di Campiglio byłem...

..... ubrany na cebulkę czyli podkoszulek, bluza i na to kurtka! http://bozzolo.pl/kobieta/bluzy-dresowe-damskie.html

A to co za jaja? Ela był już 2 razy w Madonnie i jeździła ubrany w damska bluzkę? Reklamujemy sklep?

Może się czepiam, ale Ela od swojego poprzedniego postu zmienił(a) wprawdzie płeć, ale nie zmienił(a) upodobań, nadal lubi nas zachęcać linkami do kupna towarów i usług.

We mnie, Ela, nie zyskałaś(łeś) przyjaciela.

Edytowane przez Bogdan B-13
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...