siluete Napisano 24 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2015 Maboru, czy Ty masz sumienie? Przy dzisiejszym kursie franka????:-)))) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 24 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2015 Maboru, czy Ty masz sumienie? Przy dzisiejszym kursie franka????:-)))) Asia :happy: Żadnych franków nie miałem...nie były potrzebne :wink: U Swisów spokojnie zapłacisz Euro... ...jedynie co się zmieniło, to przelicznik w sklepach bezcłowych 1CHF = 1 EUR :eek: PS. A w razie jakby co...to można na Szwajcarię Bałtowską uderzyć :laughing: mamy przynajmniej bliżej... :angel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 24 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2015 Ale ekstra pogoda, warunki, trasy :smile: Tak patrząc na te zdjęcia i trasy, to we mgle czy przy nawet kilkunastocentymetrowym opadzie śniegu to za diabła nie wiadomo gdzie jechać, gdzie jest trasa, a gdzie nie, wszystko białe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 24 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2015 PS. A w razie jakby co...to można na Szwajcarię Bałtowską uderzyć :laughing: mamy przynajmniej bliżej... :angel: Mariusz, zaręczam, że jutro możesz spokojnie też uderzyć do Tumlina lub na Telegraf :stupid: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Czy to relacja, czy zdjęcia, czy tak dobry fotograf ? Nieważne. :wink: Z pewnością dzięki tej relacji odwiedzę to miejsce! 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Mariusz, zaręczam, że jutro możesz spokojnie też uderzyć do Tumlina lub na Telegraf :stupid: Michałku :happy: i uderzyłem...z tym, że do Szwajcarii...tym razem Bałtowskiej :biggrin: Relacja: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/19358-Polska-warunki-narciarskie-14-15?p=210254&viewfull=1#post210254 Późnym popołudniem postaram się kontynuować w niniejszym wątku Silvretta adventures :happy: 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
idealist Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Marboru, jak zawsze fantastycznie relacjonujesz i czekam na kolejne odcinki. Ja poczynię tutaj jedynie mały wtręt i powiem "i ja tam byłam, miód i wino piłam...":angel: Cały wyjazd uważam za niezwykle udany i podsumowując hasłami, napiszę: plusy: - pomimo dość ubogiej w śnieg zimy przygotowano WSZYSTKIE trasy, jest więc wiele wariantów zjazdów, a niedzielny, solidny opad śniegu był prezentem dla wielbicieli jazdy poza trasą - wspaniała, wydajna infrastruktura, prawie nie odnotowałam kolejek, a koleje A1, A2 i A3 zabierające narciarzy z doliny to po prostu mistrzostwo świata - nasze trasy "the best of" to: 65, 70, 34, 35, 40 :angel: - trafiliśmy na rewelacyjną pogodę - 5 dni ze słońcem, choć oczywiście jest to loteria i kwestia szczęścia - świetna sieć skibusów, połączenie z Kappl, w którym stacjonowaliśmy, wręcz wzorowe - bardzo sprawny system ratownictwa, o czym niestety przekonał się jeden z naszych znajomych, który miał poważny wypadek i nadal przebywa w szpitalu w Zems, sam szpital też jakby z innej rzeczywistości, niż ta, którą znamy... minusy: nie jest ich wiele - w przypadku złej pogody nie za bardzo jest gdzie uciekać, wysokie położenie tras skazuje je na chmury, mgłę i słabszą widoczność - prawa strona ośrodka (trasa 40) często jest bardzo wietrzna - knajpy w Szwajcarii, droższe niż w Austrii, dają mniejsze porcje, a Apfelstrudlem od nich można uszczelniać okna jak kitem, nie polecam, naszą ulubioną była knajpa przy wyciągach C1, C3 Ogólnie wyjazd MEGAudany, druga wizyta w Ischgl pozwoliła nam na jeszcze dokładniejszą eksplorację tras i nie wykluczam, że przyjadę tu po raz trzeci, może nie za rok, ale za jakiś czas pewnie tak :smile: A teraz czekam na ciąg dalszy w wykonaniu Marboru :smile: 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 (edytowane) Dziękuję również za miłe towarzystwo na stokach - mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze spotkanie - brać narciarska jest jedna:-) Parę fotek z wczoraj : Edytowane 25 Styczeń 2015 przez JurekByd 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 (edytowane) Dzień trzeci, kolejny słoneczny w Ischgl - część I. Kolejny narciarski dzień w Ischgl zaczynamy ponownie na darmowym parkingu w okolicy kolejki A1. Wstające słoneczko maluje nad miejscowością, na chmurach ciekawe kolory, jest mróz i w dolnych partiach ośrodka armaty intensywnie produkują śnieg. Idalp tego dnia od góry do dołu pokryty idealnym sztruksem...i tak jakby troszeczkę jaśniej tego dnia w tym miejscu. Na niebie ciekawe kształty... ...czyżby jakaś trąba powietrzna? Przedostajemy się na szwajcarską stronę, ponownie ku jaśniejszej stronie gór. Zaliczamy na początek bardzo ciekawą trasę numer 62a. Docieramy ponownie do głównego miejsca nartowania w Szwajcarii. Niby taki olbrzymi ośrodek a narciarzy? Zobaczcie poniżej ilu można spotkać z rana: Trasy tylko czekają by ich idealne przygotowanie skazić krawędziami desek. Bez żadnych zahamowań robimy to raz po raz zaliczając poszczególne zjazdy i „ścieżki”. Między innymi obydwa warianty czerwonej 67. Po rozgrzaniu mięśni postanawiamy się przedostać z powrotem na stronę austriacką – kierujemy się ku Piz Val Gronda 2812m npm i jednej z najnowocześniejszych, tutejszych wyciągów E5. Po drodze mijamy charakterystyczny szczyt przy najbardziej nachylonej trasie 14c, 14a (70% - ale o tym będzie dalej w relacji). Przemieszczamy się czerwoną trasą 15, która jest w zasadzie wąską i bardzo długą przejazdówką: Zaliczamy kilka zjazdów i po chwili siedzimy w olbrzymim wagonie a potem na szczycie Góry, która jest celem naszej podróży. Z Piz Val Gronda rozpościera się przepiękny widok na Piz Tasna 3179m npm oraz Fluchthorn 3398m npm. Poniżej ten pierwszy: Wieje i jest tutaj naprawdę wietrznie. Trasę 42 raz zawiewa śniegiem, raz wywiewa z niej białe... ...odczucie chłodu jest silne. W dół podąża się tutaj raczej stadnie. Olbrzymia kabina wywozi dziesiątki narciarzy, a oni jakby się umówili i ruszają wszyscy naraz. Ja wolę poczekać i zjechać sobie w pełnym luzie i komforcie mając tę czerwoną trasę wyłącznie dla siebie. Edytowane 26 Styczeń 2015 przez marboru 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 (edytowane) Dzień trzeci, kolejny słoneczny w Ischgl - część II. Biorąc pod uwagę Piz Val Gronda oraz tutejszy wypasiony wyciąg, okoliczne warunki podejrzewam, że w przyszłości powstanie tu kilka tras i innych środków lokomocji dla narciarzy. Widoki są tutaj imponujące... Tak łatwo sobie tutaj wyobrazić kolejne trasy... Ale nie tylko z tej strony grani – podejrzewam, że od strony miejscowości Fimbaalp również. Wg mojej opinii w ta stronę ośrodek będzie się w przyszłości rozwijał. Poniżej przybliżenie omawianej gondoli...prawda, że wygląda troszkę jak z filmu S-F? Po tej krótkiej „wycieczce” w bok udajemy się trasą 40 i 41 do ulubionej knajpki na cafe late. Na dole taki oto widok: Skuter wywozi narciarzy free pewnie, właśnie, w okolice Fimbaalp na zjazdy po dziewiczym puchu? Ale chyba nie tylko skuter robi takie podwózki? Ratrakoautobus również tym się zajmuje? Jurek – może coś wiesz więcej na ten temat? Po krótkiej przerwie, ruszamy dalej, niebieską 40b. Po drodze tyrolskie klimaty... ...i ciekawe miejsce do mieszkania – dom „przytulony” do skały: Wciągamy się w górę i zaliczamy 36: Magia gór z tamtejszego dnia: I jak tu nie robić tylu fotek? Edytowane 25 Styczeń 2015 przez marboru 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Dzień trzeci, kolejny słoneczny w Ischgl - część III. Zaliczamy trasy 30, 31, które łączą się na dole: Tu z moją „drugą połówką” robimy sobie kilka romantycznych fotek na tle skałek przypominających nam Dolomity... ...po czym zaliczamy polubioną przez Wróżkę, czarną 35. Po ostrzejszym początku, jest trochę ostrzej...a potem szeroko i fajnie nachylony stok. Narciarzy tutaj niewielu a warunki są doskonałe nawet w drugiej części dnia. Obiecujemy sobie wrócić tu i przećwiczyć tę trasę jeszcze...tym czasem 32ką udajemy się w dalszą podróż i zaliczanie zjazdów. Przedzieramy się z powrotem do Szwajcarii – na lunch jesteśmy umówieni na tarasie knajpy przy wypasionej, dwupiętrowej kolejce L1, którą podróżowaliśmy dzień wcześniej. Do końca dnia jeździmy u Swisów. Zaliczamy wyciąg M1 i trasę 76, która przypadła nam do gustu...a przypadła dlatego, że jej położenie również przypomina nam klimat ulubionych naszych Dolomitów. Czas mija nam szybko. Takie dni jak tamten wspomina się zawsze z tęsknotą. Doskonały dzień na nartach w cudownym miejscu. W drodze powrotnej do Ischgl zaliczamy jeszcze wyciąg M2 i trasę 66 oraz 68, po czym ponownie się nim wciągamy... ...i udajemy w stronę Idapl. Endomondo tego dnia wskazało nam przebyty dystans ok 91km. Tego, drugiego dnia, nie udało się nam spotkać, na kolejnym kameralnym wzf forumowym Skionline z mirazem – ale udało nam się to uczynić dnia następnego. PS. Idealist – nie wiedziałem, że jesteś w Ischgl w tym samym czasie co my – szkoda, miło byłoby Cię poznać. CDN 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Ten skuter zawozi chyba narciarzy do schroniska Heidelberger Hutte - plany wyciągu z tego schroniska w okolice górnej stacji gondolki na Piz Val Gronda były już na mapach z1978 r. - polecam wszystkim wystawę z okazji 50-lecia powstania ośrodka na górze knajpy Pardatschgrat. I pomyśleć, że w 1963 r. z dołu chodziła kolejka linowa z 1 wagonikiem o przepustowości bodajże 180 osób na godzinę i 1 orczyk na Viderjoch i to wszystko. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Ten skuter zawozi chyba narciarzy do schroniska Heidelberger Hutte - plany wyciągu z tego schroniska w okolice górnej stacji gondolki na Piz Val Gronda były już na mapach z1978 r. - polecam wszystkim wystawę z okazji 50-lecia powstania ośrodka na górze knajpy Pardatschgrat. I pomyśleć, że w 1963 r. z dołu chodziła kolejka linowa z 1 wagonikiem o przepustowości bodajże 180 osób na godzinę i 1 orczyk na Viderjoch i to wszystko. Ciekawe jakby Austria wyglądała, gdyby bolszewicy nie rozmyślili się nagle i nie opuścili tego kraju w kwietniu 1955 roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 A wiecie ile kosztował tygodniowy karnet 50lat temu w Ischgl w przeliczeniu na Euro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 25 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2015 Przecież gdybym tam był to zamordowałbym migawkę w aparacie :stupid: :crazy: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 Przecież gdybym tam był to zamordowałbym migawkę w aparacie :stupid: :crazy: A kto by na nartach jeżdził? :smile: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 Dzisiaj znów epicka pogoda.... 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 A wiecie ile kosztował tygodniowy karnet 50lat temu w Ischgl w przeliczeniu na Euro? Będę strzelał. 60 euro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atenka Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 A wiecie ile kosztował tygodniowy karnet 50lat temu w Ischgl w przeliczeniu na Euro? 29Euro:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 29Euro:smile: Brawo!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 29Euro:smile: To se ne vrati :frown:: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 Dzień czwarty – eksploracja czarnych, drugie WZF Skionline. Część I. Dzień czwarty zaczynamy od umówienia się z mirazem przy tej samej gondoli, z której codziennie startujemy – A1. Na parkingu jesteśmy wcześnie rano i niektórzy jeszcze śpią...cóż – Księżniczki tak mają, że lubią pospać hahaha Wyciąg jest otwierany o 8:30, przy wejściu gromadzą się ludzie... ...jesteśmy pierwsi jak zwykle – i niespodzianka, brama podnoszona do góry i otwierana jest prawie 15 minut wcześniej – ponieważ nie chcemy się wycofywać i przeciskać przez napierających do przodu narciarzy startujemy wcześniej i do spotkania nie dochodzi. Komunikuję się z Mirkiem poprzez smesa, że spotkanie przekładamy na godziny popołudniowe a miejscem spotkania będzie knajpka przy trasie 66. Dzisiaj postanawiamy rozbić grupę – chłopaki postanawiają pojeździć po łatwiejszych szwajcarskich trasach, natomiast ja i moja druga połowa postanawiamy pozaliczać troszkę czarnych tras ośrodka, po których jeszcze nie jeździliśmy. Niebo tego dnia, rano jest w paski. Zaczynamy od trasy 15 – kierujemy się pod wszystkie warianty 14, w tym 14a która jest z 70% spadkiem. Niebo o poranku, gra cieni, promieni, kolorów jest przykuwająca uwagę. Jak co rano – na trasach tłumy... Pierwsza do „golenia” idzie 14b. Na początku jest wąsko i dojazdówka...potem ostra ścianka i przejście w czerwoną 24. Jazda jest niesamowita – zero oblodzeń, gładko jak na stole. Cudo! Kolejna 14a. Sztruksik: Dolna część: 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 Dzień czwarty – eksploracja czarnych, drugie WZF Skionline. Część II. Trasa po jakimś czasie „wchłania” 14c i tworzy zaznaczoną na mapach trasę o osławionej pochyłości 70%. 14c – początek: Rzeczywiście jest ostro...ale niestety również lodowo. To mojej Lady nie pasuje...więc odpuszczamy 14stki i udajemy się w inną część ośrodka. Wyciągiem C3 przedostajemy się na 30stkę. Chmury się rozchodzą – pojawia się błękit i Słońce. Potem krzesełkiem E2 przedostajemy na trasy czarne 35 i 34. Powtarzamy każdą po parę razy – są rewelacyjne! Ponieważ jeździmy w cieniu, trochę marzniemy mimo dosyć intensywnej jazdy – postanawiamy zrobić krótką przerwę przy ulubionej knajpce na końcu trasy 38. Kolejny nasz cel, to trasy 37 oraz 7...a po drodze 1a. Początek – to ponownie niebieska 40b. Zaczynamy od pierwszej, czerwonej...która w pewnym momencie jest raczej buraczkowa... Ścianka jest imponująca i kończy się długim wypłaszczeniem... ...na jego końcu – orczyk. Orczyk jest poniekąd atrakcją, ponieważ w pewnym momencie ciągnie narciarzy w dół a opis przy jego początku instruuje by końcówkę z wyciągu trzymać w ręce. Można by przejechać ten fragment na nartach – ale w takim tempie? W stylu łyżwowym i przy użyciu kijków? Komu by się chciało? Docieramy do stacji pośredniej A3 wciągamy się na górę i rozpoczynamy 1a na której końcu jest opisywana przez Wróżkę super wypasiona gondola A2. Wciągamy się na górę i stajemy na początku trasy 7, którą mamy w planach. Krótka dojazdówka i jesteśmy na właściwym stoku, który położony jest w wąskiej dolince. Jazda jest super – a sama trasa doskonała dla narty gigantowej. Dojeżdżamy do najbardziej archaicznego krzesełka w Ischgl – coś ala Goryczkowa. Z góry widok na 7mkę w pełnej krasie: Trasa przypada nam do gustu. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Styczeń 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 (edytowane) Dzień czwarty – eksploracja czarnych, drugie WZF Skionline. Część III. Sweetfocia z przytulnego krzesełka: Po dotarciu na koniec wyciągu – zaliczamy czerwony wariant 4ki i zaczynamy się kierować na miejsce spotkania z mirazem i chłopakami – mamy lekkie opóźnienie, więc wysyłam smesy o naszym spóźnieniu. Do knajpki przy trasie 66 docieramy po jakimś czasie. Opóźnienie się pogłębia ponieważ trasa, tuż przy miejscu spotkania przez kilka minut jest zablokowana przez wypadek i lądowanie helikoptera. Służby bardzo sprawnie blokują narciarzy, zajmują się poszkodowanym i po kilku minutach „puszczają” ruch jedną stroną zjazdu. Sprzęcik mają niczego sobie: Po dotarciu na miejsce licznik Endomondo wskazuje nam tego dnia już ok 70km na nartach – dobre tempo. Zdzwaniam się z mirazem i po zamówieniu i spożyciu jedzonka udaje nam się wreszcie spotkać. Poznajemy jego żonę, syna i znajomego. Bardzo miła rozmowa kończy się na trasie 76 wspólnym nartowaniem. Bella też tam była...hahaha – nie dosyć, że przy trasie są skały przypominające Dolomity, to też włoskie słówka... Robimy parę zjazdów i wspólną fotkę: To krótkie i bardzo miłe spotkanie kończy się przynajmniej z naszej strony niedosytem... ...i to pewnie dlatego los jeszcze sprawi, że będziemy mieli okazję ponartować wspólnie razem w dalszej części Silvretta adventures. Mirku – super, że się spotkaliśmy i poznaliśmy. Jesteście nie tylko wszyscy super narciarzami ale przede wszystkim bardzo ciepłymi i miłymi ludźmi. Dzięki. Wracamy na narciarski szlak. Pojawiamy się przy piętrowej gondoli L1 i możemy poobserwować trening giganta...ależ te dzieciaki świetnie jeżdżą! Kolejny narciarski, wspaniały dzień się kończy... W jego końcówce zaliczamy jeszcze takie oto dzieło artystyczne: ...jak myślicie, co przedstawia rzeźba? My wspólnie mamy różne wersje – ciekawe jaką Wy będziecie mieli? Zjazd na dół długą 1dynką. Slalom między ludzikami, odpięcie nart...i wykrzacza się Endomondo przy zapisywaniu danych – przed tym technicznym psikusem telefonu dostrzegam dystans przebyty w górach tego dnia: równe 114km w 8 godzin i 6 minut. GPS zczytuje ostatnie dane w knajpce przy trasie 66 – jak tam będziecie uważajcie na tą anomalię, bo Endo w tym miejscu, tego dnia zostaje odcięte również expatowi. Cudowny czwarty dzień się skończył. CDN Edytowane 26 Styczeń 2015 przez marboru 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miraz Napisano 26 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2015 To krótkie i bardzo miłe spotkanie kończy się przynajmniej z naszej strony niedosytem... ...i to pewnie dlatego los jeszcze sprawi, że będziemy mieli okazję ponartować wspólnie razem w dalszej części Silvretta adventures. Miku – super, że się spotkaliśmy i poznaliśmy. Jesteście nie tylko wszyscy super narciarzami ale przede wszystkim bardzo ciepłymi i miłymi ludźmi. Dzięki. I my mieliśmy niedosyt...ale co się odwlecze to ....wiadomo Co do super narciarzy to nie przesadzaj... no może Szymon ma szanse ::happy: Fajnie poznać pozytywnych ludzi z pasją . Dziękujemy za wspólne nartowanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.