Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Val di Fassa i cała reszta 9-17.12.2023


Rekomendowane odpowiedzi

Korzystając z faktu, że w grudniu chętnych do narciarstwa jest mniej, niż w innym okresach sezonu wybrałem się w Dolomity, aby sobie przypomnieć kilka rzeczy, a kilka innych zobaczyć spokojnie pierwszy raz bez pośpiechu w stylu: "dlaczego mamy być w pierwszej gondoli?", albo: "zjemy obiad tutaj, będziemy czekać na stolik godzinę, ale to jest bardzo słynna restauracja"- (wiem, wiem, można zarezerwować), czy w końcu: "wiesz, moglibyśmy już na dzisiaj kończyć". Tzn, pojechałem sam i na razie sobie to chwalę.

Z samej podróży, przejeżdżając przez Brenner jest problem, krótką chwilę po opłacie za przejazd, bo dwa kilometry za granicę we Włoszech jest remont. Całe te cztery kilometry zajęły godzinę. 

Ostatnimi laty, metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że optymalnym miejscem do eksploracji Dolomitów jest Val di Fassa. Ponieważ oprócz dostępu do SellaRondy (co jest ważne) mamy też do dyspozycji więcej ośrodków, niż w innych miejscach. I to mam na myśli dystans maks. do pół godziny samochodem. Konkretnie mieszkam w Campitello.

Ogólnie śniegu nie jest zbyt wiele. Na trasach oczywiście nie można narzekać, poza trasami słabo. Drogi czarne, suche, kluczowe przełęcze przejezdne. Co się tyczy śniegu, to jest większa część śniegu wytworzonego. Jest to odczuwalne, zwłaszcza pod koniec dnia, gdy można spotkać wyszczotkowany z luźnego śniegu beton. Natomiast warunki do jazdy są bardzo dobre. Jeżeli chodzi o procent otwartych tras, to wygrywają Val Gardena i Val di Fiemme z Obereggen (75-90% otwartych tras). Słabiutko jest pod Civettą (planowałem tam jeden dzień- czas jazdy samochodem 50 minut), ale jest otwartych mniej, niż 30% tras. Równie kiepsko jest w SanPe, gdzie zresztą też planowałem jeździć, ale nie wiem jak to się skończy. Arabba też nie bryluje, oprócz obowiązków wynikających z SellaRondy, to ma jeszcze otwartą całą górę pod Porta Vescovo z tymi arabbowskimi czarnymi trasami i tyle... Cała nitka w stronę Marmolady (Mesola, Padon etc) zamknięta. W samej Val di Fassa jest otwartych 41 na łączną liczbę 105 km. 

Ale żeby nie było, jest mnóstwo jeżdżenia i cała masa możliwości. A przy tym, o ile w niedzielę było więcej ludzi i był to dzień po świeżym opadzie, i trasy mocno się degenerowały ok. 14:00, o tyle od wczoraj ludzi jest bardzo mało. Naprawdę mało, a jeżeli wybierze się n.p. Ciampac, to jest się dosłownie samemu. Dzisiaj w tamtych rejonach jeździłem z pewną obawą, że jeżeli coś mi się stanie, to przecież nikt tego nie zauważy😀. O Ciampaku jeszcze będzie. DolomitiSuperski za nic nigdy mi jeszcze nie zapłacił, ale spróbuję: to jest nieprawdopodobny termin do narciarstwa w tym regonie, polecam.

A teraz po kolei:

Dzień 1. ValGardena

Z Campitello wjazd dużym funiforem i otwiera się prosta droga do Val Gardeny. Zanim zamkną Saslonga i czarną 3 z okazji PŚ zobaczę co tam słychać.

Sella

image.thumb.jpeg.deaf679e69c7cf1d892872a35682edd1.jpeg

Sassolungo

image.thumb.jpeg.5e04771d1bd567be3e5836fd64fc6610.jpeg

Saslong (z boku od tego wspólnego odjazdu z Ciampinoi)

image.thumb.jpeg.2004fe7679b46998729d0e03f32d96fe.jpeg

A to już Saslong z PŚ

image.thumb.jpeg.24b27d7f7149ff7224cef98092a69121.jpeg

i dół

image.thumb.jpeg.feaeb390c28eb709900eae88d0d86076.jpeg

Potem wjechałem na górę i pojechałem czarną trójką

image.thumb.jpeg.bab404d55c0073051c71c41ae3ef4e4d.jpeg

Warunki śniegowe bardzo dobre. Na Saslongu dużo takiego lodowego żwiru, ale nie stanowiło to problemu.

Secedę i MontePana zostawiłem sobie na inny dzień.

Potem korzystając ze wczesnej pory przerzuciłem się na Dantercepies, dla widoków i dla trasy Cir, którą jeszcze nie miałem okazji.

W stronę AltaBadia

image.thumb.jpeg.ac066373e6e8e019048a04ae2fe84882.jpeg

W stronę Val Gardeny

image.thumb.jpeg.f184616a733289b647e02a1a02246f77.jpeg

A to bohaterka drugiej części dnia

image.thumb.jpeg.ed8ba1c3629f253a2f124cb1fb5b6d08.jpeg

Na początku myślałem, że to jakaś pomyłka, bardzo przyjemne czerwone zbocza. Na pierwszej ściance oddałem honor, a na trzech, czterech kolejnych honor i jeszcze więcej. Zjechałem na sam dół, który nie jest dołem z dolną stacją gondoli Dactercepies, trzeba podjechać krzesełkiem i stamtąd zjechać już czerwoną do Selvy.

Ogólnie bardzo fajna i wymagająca trasa. Polecam pojeździć nią rano, po południu na zmęczonych nogach to chyba niekoniecznie.

Cir

image.thumb.jpeg.33dbaf77485ddaae1005354a5bbe8bf2.jpeg

image.thumb.jpeg.d16d79ba575b920e37359adeb48fff60.jpeg

image.thumb.jpeg.08163b74301c1f2df290d12dbfc93160.jpeg

Rano jeszcze przed Saslongiem pojechałem czerwoną trasą Falk od Piz Seteur do Plan de Gralba. Bardzo ciekawa, dość łatwa, ale dająca dużo radości trasa zaliczana do Legendary 8 (ośmiu powodów do dumy Val Gardeny). W tym dniu zrobiłem połowę: Falk, Cir, Saslong i 3). Zostały jeszcze Bravo, La Longia, Gardenissima i PIlat. Znam je wszystkie, ale powtórzę, dlatego Seceda jeszcze będzie.

Masyw Selli na koniec dnia

image.thumb.jpeg.317180188d6ef39d20ae07b25a8368fc.jpeg

CDN

 

  • Like 16
  • Thanks 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 2.- Alpe Lusia

To miejsce jest dla mnie ośrodkiem referencyjnym, jak Ramsau dla Małysza😀. Prognozy mówiły, że ma być zachmurzenie, czyli opcje stricte widokowe nie wchodziły w rachubę. Wybrałem więc Lusię, bo ją dobrze znam, z wjazdem jak zwykle od strony Moeny w Ronchi. Tym bardziej, że dzień wcześniej został otwarty Piavac, a dwa dni przedtem Laste. Piavac to takie czarne bydlę, którego pierwsza ściana ma 70% nachylenia, druga ściana trochę mniej, ale jeździ się po nim wyśmienicie zwłaszcza, że wczoraj warunki śniegowe pozwalały na różne harce, znaczy się śnieg trzymał. Laste to taka pofałdowana czerwona, której środkowa ścianka wymaga skupienia.

Ogólnie wychodząc z hotelu rano świeciło słońce, co nieco nie zgadzało się z prognozą, ale decyzja została podjęta, a więc kierunek Moena. O 8.30 zameldowałem się na parkingu tuż przy wejściu do budynku gondoli. Normalnie miejsce marzeń, a tymczasem byłem trzecim autem. Chcę przez to powiedzieć, że ludzi jest bardzo mało. Owszem od strony Bellamonte na długich niebieskich trasach pod gondolą po godzinie 10:00 zrobił się ruch, ale co to za ruch w porównaniu do lutego.

Pogoda ewoluowała z aury słonecznej, poprzez chmury, śnieg i na koniec delikatne rozchmurzenie. Alpe Lusia jest szeroko znana, więc nie będę się wygłupiał z jakimś opisem, ale jest to miejsce dla wszystkich. Na szczęście dla wszystkich, ale nie w jednym miejscu. Zauważyłem, że wielu narciarzy dość lekceważąco się o nim wypowiada, no cóż... to proszę na stronę północną: Piavac, Mediolanum, obie FiammOro, tam nie ma miękkiej gry. Widokowo też jest nieźle, głównie ze szczytu Le Cune na Pale di San Martino oraz na przeciwstok z trasą Laste i widoki ze szczytu Laste.

Normalnie językiem urzędowym na Alpe Lusia jest polski. Teraz jest nim czeski. Czesi przejęli również berło w dziedzinie konsumpcji na stoku. W trakcie jazdy wyciągiem po kilku wydechach było już wszystko jasne.

Pojawiła się nowość, mianowicie przy samym budynku gondoli mieści się teraz przystanek skibusa. Do tej pory skibus zatrzymywał się na małym rondzie około 200-300 metrów od kolejki. Trzeba było przejść przez mostek i ogródkiem hotelu Passerella. Teraz podjeżdża wprost pod schody ruchome do kasy. Oczywiście mówimy o tych mniejszych skibusach La Trotta; duże autobusy nie byłyby w stanie tam wykręcić.

image.thumb.jpeg.13b3e361af9963d6445c712d587f11d3.jpeg

image.thumb.jpeg.45ee5c9f17a927e8e1139985ffd938c4.jpeg

image.thumb.jpeg.212f641ec6951dfc10bb97ee09b3e164.jpeg

image.thumb.jpeg.75d25b8bf32332e2e67c4e5ad638f4d5.jpeg

image.thumb.jpeg.d59105e8523307e56c05fab899516302.jpeg

I Moena w pełnej krasie

image.thumb.jpeg.285cd59240bccef8d420063cd0c960e6.jpeg

CDN

Edytowane przez waldek71
  • Like 8
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 3. Ciampac

Odnoszę wrażenie, że Ciampac jest omijany i niedoceniany. Od kilku lat jest trochę lepiej, ponieważ zbudowano dużą gondolę Alba-Col dei Rossi. Ten manewr pod tytułem: hej narciarzu, dostaniesz się z Pozza di Fassa bezpośrednio na SellaRondę, wydaje się przyniósł efekt w postaci większej ilości narciarzy, ale nie znam oficjalnych wskaźników.

Zamiast jechać samochodem do Pozza użyłem SellaRondy (i to jest jej wielka i niezaprzeczalna zaleta). Użyłem raptem czterech wyciągów, żeby wsiąść w Albie do gondoli Alba-Ciampac. Prosto, sprawnie i na nartach.

Ciampac łączy się z ośrodkiem Buffaure i stanowią razem w zasadzie jedną całość. To miejsce z czerwonymi trasami, raczej dla narciarzy jeżdżących bardziej, niż mniej. W kontrapunkcie do tej czerwieni jest czarna Vulcano do Pozza di Fassa (nie była otwarta) oraz Ciampac do Alby (otwarty i to bardzo). Wewnątrz mieszczą się dwie rozświetlone, rozległe doliny. Jest znakomita Sella Brunech i moim zdaniem świetna, ciekawa górna część Valvacin, zanim zamienia się w panoramiczną spacerówkę. Powiem szczerze, w ciągu tych na razie trzech dni, to właśnie tam miałem największą frajdę, czyste narciarstwo.

To było jeszcze podlane faktem, że przedpołudnie spędziłem tam bez świadków w zasadzie, dopiero potem pojawiły się jakieś sylwetki. W zakresie wzroku nie widziałem krzesła, na którym ktoś by siedział. Popełniamy straszny błąd, że nie doceniamy Ciampaka, biada nam!

Na koniec czarna trasa Ciampac. Konkretna, nieprzesadnie szeroka trasa zbudowana wg słusznej zasady kilku ścianek rozdzielonych skromnymi wypłaszczeniami dla oddechu. I jeszcze warunki: twardo, przyczepnie, bez zdradliwych betonowych placków. Jazda jak marzenie.

 

W drodze na Ciampac, pusty Belvedere

image.thumb.jpeg.b67d1069ac0ec74a23c4fb903736d9ae.jpeg

Kanapa Kristiania do gondoli Alba-Col di Rossi, pustki na trasach

image.thumb.jpeg.08d0bbd7fbc2fae698f6c10a20e513ff.jpeg

Tam jadę- Ciampac, ta wstęga to czarna trasa Ciampac

image.thumb.jpeg.ebb64ecf52e574f3c5bb4a5833ceb9e5.jpeg

Gondola, łącznie z panem z obsługi, w środku pięć osób

image.thumb.jpeg.26e118b4708caf17a5de77e1663763b7.jpeg

Na granicy Ciampaka i Buffaure

image.thumb.jpeg.75aa2fa4a0c57c59be8ea10efe706dfd.jpeg

Takie widoki

image.thumb.jpeg.0900c831076b48d788dd796eb9945d81.jpeg

image.thumb.jpeg.51cd4dc8aab641b24e08d08a6c838d02.jpeg

Taka oto liczba narciarzy na trasach

image.thumb.jpeg.de83ecf6133f524eba050b5332afe66e.jpeg

Widoki c.d.

image.thumb.jpeg.e402c08019d83a96adba52d99c94f143.jpeg

image.thumb.jpeg.e596410f23f257a8ce287ad8b4a93a69.jpeg

image.thumb.jpeg.1fc5174fd6efe39b59ae234c66d67f5a.jpeg

I w końcu nasz czarny bohater w dół

image.thumb.jpeg.a9f23f825d718408b9b066f83dff15fb.jpeg

i do góry

image.thumb.jpeg.0fe24dfe9f5f4d3f154d2fa24cfead1e.jpeg

A na koniec kto wie, gdzie to się mieści?

image.thumb.jpeg.85e75d36f9361c1c957a6e9c4591f528.jpeg

CDN

  • Like 8
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, mieści się na szczycie Col dei Rossi mając baczenie na okolicę. Btw Diego zamknięty.

And the winner is:

Greg!!!

Jest siódma rano. Za oknem szaro-biało. W górach pogoda narciarska. Trzeba się zbierać. @Greg jeżeli gustujesz w zdjęciach padającego śniegu to będziesz zadowolony😀.

  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie szybkie pytanie do autora tematu @waldek71 oraz reszty częstych bywalców tamtych rejonów m.in. @Greg 
Czy warto aktualnie kupić 6 dniowy skipass na całość Dolomitów czy lepiej skupić się na Val Gardenie, mam na myśli czy jest sens aktualnie przejechać Sella Ronde (gdy nie działają jeszcze jej niektóre odnogi) Nigdy tam nie jeździłem, w Dolomitach byłem w Val di Fiemme i na Kronplatzu. Wiem że w samej Val Gardenie się wyjeżdżę (bo kto by nie?) ale skoro są opcje połączonych systemów to... Właśnie stoję przed kupnem skipassu online...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie kupilem na pojedynczy osrodek. Bedac tam to grzech nie pojezdzic w innych osrodkach. No chyba ze chcesz robic tylko Sellaronde, to dla samej petli niekoniecznie bym kupowal, bo wydaje mi sie nudna, ale za to kazdy osrodek ma kilka fajnych mniejszych rejonow albo tras. kupuj na calosc, szczegolnie teraz jak jest malo ludzi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, pawelb91 napisał:

Takie szybkie pytanie do autora tematu @waldek71 oraz reszty częstych bywalców tamtych rejonów m.in. @Greg 
Czy warto aktualnie kupić 6 dniowy skipass na całość Dolomitów czy lepiej skupić się na Val Gardenie, mam na myśli czy jest sens aktualnie przejechać Sella Ronde (gdy nie działają jeszcze jej niektóre odnogi) Nigdy tam nie jeździłem, w Dolomitach byłem w Val di Fiemme i na Kronplatzu. Wiem że w samej Val Gardenie się wyjeżdżę (bo kto by nie?) ale skoro są opcje połączonych systemów to... Właśnie stoję przed kupnem skipassu online...

Różnica jest symboliczna przy całym wydatku, więc warto na całość

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, pawelb91 napisał:

Czy warto aktualnie kupić 6 dniowy skipass na całość Dolomitów

A tak konkretnie to po pierwsze zrobisz pętlę i zorientujesz się w topografii. Dwa, nie będziesz mieć stresu i rozterek, czy karnet będzie działał  jak zjedziesz gdzieś w  dół.

Trzy  - w 6 dni  opykasz wszystko co ciekawe dookoła, zaliczysz Gran Risę i parę innych atrakcji. Na przyszłość łatwiej będzie planować miejscówki itp itd. Cztery - przy skali potencjalnych możliwości po 3 dniach wyjdzie, że Gardena wcale nie taka wielka jest ;)

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 4- Latemar i Alpe Cermis

Padał śnieg, w dolinie deszcz. Śnieg raczej mokry. Pomimo, że obsługa Ski Center Latemar (tam zacząłem) starała się ścierać śnieg z kanap, to i tak wszystko było mokre, co nie przeszkadzało jeździć ofc. Upierdliwe było tylko osadzanie się śniegu na goglach i konieczność ich przecierania. 

Trasom jakoś szczególnie te warunki nie przeszkadzały, nie było miękko, a to co spadało z nieba niespecjalnie przeszkadzało. Z uwagi na pogodę ludzi było mniej, niż mało, więc była przednia jazda. Około 13:00 przemokły mi całkowicie rękawiczki, tak po całości. Drugie miałem w samochodzie. Jak już dotarłem na parking, to zamiast wracać do góry podjechałem do Alpe Cermis, przecież to kilka kilometrów z Predazzo. I tam było już w ogóle super. Odwrót narciarzy, opad śniegu coraz większy, pusto, tylko jakieś giganty klubowe gdzieś po bokach. W takich dość grząskich warunkach zjazd kombinacją Olimpia I-II-III, czyli czarna-czarna-czerwona był naprawdę satysfakcjonujący, pewny śnieg, pusto...

Jak pada, to taka narta

image.thumb.jpeg.5044ffad66eb316da7884e89c08bdd53.jpeg

Próbki mountain-artu

image.thumb.jpeg.41ded11274720f84b3a47d3b347cc660.jpeg

image.thumb.jpeg.44a4ec730d459e6096b9b1fb91b0b24d.jpeg

image.thumb.jpeg.5c9ae8f4dc8ebe90d3a94faaa955f882.jpeg

Takie widoki, jak śnieg jeszcze padał nieśmiało

image.thumb.jpeg.2f5c5655be7bea9dac6d914eb8bfe831.jpeg

Tu już bardziej

image.thumb.jpeg.73cd6f65e31d1261d91c3c54c2b8318a.jpeg

Nowa gondola w Alpe Cermis, ta która łączy Cavalese z pierwszą sekcją (dół Olimpii II)

image.thumb.jpeg.72906830eb029cac98665ff7e1595a82.jpeg

image.thumb.jpeg.ce26d7fff82f024627120608337e3a41.jpeg

Olimpia II 

image.thumb.jpeg.8e7d096be9a0d80b8fac13261259087c.jpeg

image.thumb.jpeg.ca47a016d67c5ad6d3259a6ec4ef841d.jpeg

CDN

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 5. Seceda

Od rana czyste niebo i zapowiedź pięknego dnia

image.thumb.jpeg.4e84a5c65772703c4771c311479b9294.jpeg

Po krótkiej chwili jestem pod Sassolungo (tak przy okazji Saslong to nazwa Sassolungo po ladyńsku😀), śniegu dopadało i zrobiła się piękna zima

image.thumb.jpeg.a9c25c084b74eb942666050ffa413b9e.jpeg

image.thumb.jpeg.39f14188d05e0e5fec2d5b4f542eea8e.jpeg

image.thumb.jpeg.5e899020077f8cabf374b483c238a600.jpeg

Piz Sella, z niej wiedzie trzecia najbardziej stroma trasa w Dolomitach 74%, czyli Paprika

image.thumb.jpeg.9dec7d3de1ef865a0335cd28f01e1e5d.jpeg

image.thumb.jpeg.5589799b4c20701166c16f9c8a08e5c0.jpeg

W stronę Ciampinoi, stamtąd można zjechać z powrotem do Plan de Gralba, do Selvy i do St. Cristiny (to ostatnie mnie interesuje, bo zmierzam na Secedę)

image.thumb.jpeg.6a4373188daf276eb5e669c790897e6e.jpeg

Na górze trening do PŚ w zjeździe, wiedziałem, że będzie, ale zakładałem możliwość zjazdu boczkiem w dół. Oczywiście była taka możliwość poprzez kupienie biletu (20 euro). No trudno, miała być Seceda to będzie. Dzięki biletowi wjechałem tam, gdzie wjeżdżali zawodnicy, trenerzy, techniczny i cała masa innych ludzi. Ogólnie można było zjechać wzdłuż siatek do górnej stacji czerwonej gondoli i potem już czerwoną w okolice samego wybiegu.

image.thumb.jpeg.4ca54d34fc158356e77ffd6338c3ca9f.jpeg

image.thumb.jpeg.cb177bd6d1271259cd3e55f1c9f6ade7.jpeg

image.thumb.jpeg.98651011f44599c2a968af65794acd45.jpeg

image.thumb.jpeg.7f649c694f13e8945ead21e9d1ec3de3.jpeg

image.thumb.jpeg.e9d3a8b3e36588d1cbab84835e67f7df.jpegimage.thumb.jpeg.b3dcd55327ca9f7440aa45da46f7d93a.jpeg

image.thumb.jpeg.b03f7c50b4f58f87aa56a112b2af319d.jpeg

Z miejsca mety zjazdu odjeżdża kret do dolnej stacji gondoli Col Raiser w Plan da Tieja.

image.thumb.jpeg.45b054b5dbdbfb1f63ff26cb6e9bfc8b.jpeg

image.thumb.jpeg.f190f790caa1d5196589c1152243b705.jpeg

A na górze:

image.thumb.jpeg.52162995f66ef331996002c5188977ba.jpeg

image.thumb.jpeg.e459b9d6c0c00d438ddb1e7f5bd80c63.jpeg

image.thumb.jpeg.0c1aae054c8ad3b8387adaab01c25d06.jpeg

image.thumb.jpeg.f6753c0daaa480eaa3ec54fa6ff0f760.jpeg

image.thumb.jpeg.f90d5371a6b96c3c45cdeb9f9a0c8466.jpeg

image.thumb.jpeg.4dca60209393dc99059867f706df9093.jpeg

image.thumb.jpeg.e3a01531800381a19e637c7aa8b20755.jpeg

image.thumb.jpeg.5846b53d8c71090cba856189bf07bb2e.jpeg

image.thumb.jpeg.0bb64e8b1fdfe28ed2be53c9b2fc7690.jpeg

image.thumb.jpeg.05263672f9344887a2e5bf9908895564.jpeg

image.thumb.jpeg.56bb908df2f86164a480c01a574fca77.jpeg

image.thumb.jpeg.956ba4da5953ac8e364e411630bf1d78.jpeg

image.thumb.jpeg.f250d7a3609e33901de3f50ddd19782c.jpeg

image.thumb.jpeg.f2839500baa2db461ccd6adf4cfdd1d1.jpeg

La Longię (10,5 km) polecam bardzo, to jej kawałek przy Costamuli

image.thumb.jpeg.27ea3291beb047dd9813cd4e2e6487ca.jpeg

Od góry prowadzi też czarna trasa Catores, przy czym naciągany jest ten czarny kolor, po prostu dobra czerwona i to krótka

image.thumb.jpeg.0a8fd0ee7a375b40946aa3645ea9d9d4.jpeg

Ze szczytu Secedy do dolej stacji gondoli ColRaiser prowadzi trasa Gardenissima (to ten słynny długaśny gigant dostępny też dla amatorów), na zdj. jej kawałek

image.thumb.jpeg.bfcd166e1eb894c3a8a053ac8d3d4fb7.jpeg

CDN

  • Like 9
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie właśnie wróciłem do domu, ale są zaległe trzy dni, więc nadrabiam zaległości.

Dzień 6. Ściana Wschodnia

Prognozy mówiły o pięknym dniu, natomiast rano na ColRodella wiało tak, że przewracało wbite w śnieg kije. Piękna pogoda nastała ok. 10:00. Plan przewidywał eksplorację wschodniej części SellaRondy, czyli Arabbę i AltaBadię. Wjazd na Marmoladę był nieczynny, ale na szczęście zjazd do Malga Ciapela jak najbardziej. 

Po osiągnięciu Arabby wjazd na Porta Vescovo takim wagonem (pomimo pre-seasonu kolejka do tej gondoli była duża)

image.thumb.jpeg.963d159c469636ffb7ed4ff2a3e6174d.jpeg

I na górze

image.thumb.jpeg.d3c7ad45fdc66a4a80d62e4350ae58cd.jpeg

image.thumb.jpeg.8e2522a4a64ba8a5f402795fd29a911e.jpeg

Jej wysokość Marmolada

image.thumb.jpeg.8ba13a98ce3020932e65ce0b06039e35.jpeg

A tak z tej perspektywy prezentuje się masyw Selli

image.thumb.jpeg.1bd8bd772e3e32ae3637d12b36bbbe2c.jpeg

W drodze na Marmoladę powinniśmy mieć takie widoki

image.thumb.jpeg.021ba5ab8002d1f6ac54f5d2d84b1209.jpeg

image.thumb.jpeg.2b8a0c6b8b4f752defa4d69f21af1263.jpeg

image.thumb.jpeg.53e8bf3df4383e7a0faff1473e12bbbd.jpeg

image.thumb.jpeg.8a950f0a347711647df16e57081a0bca.jpeg

image.thumb.jpeg.7683cf68992ef212d7bac6ec651cc2cb.jpeg

image.thumb.jpeg.77ae30d3419fe46b2f4a284acb303b31.jpeg

image.thumb.jpeg.76a1eb97a73500f9d0acdc09dcdeace3.jpeg

To Dolina Malga Ciapela, poniżej znajduje się dolna stacja trzysekcyjnej gondoli na Marmoladę

image.thumb.jpeg.2b4d3801787f6734b291e84cbddb3089.jpeg

Świetny zjazd z przełęczy Padon do okolicy Fedaia

image.thumb.jpeg.49d9f367d4ecf61a2d1cda36250c725a.jpeg

To nieodłączny element przełęczy Padon koło schroniska o tej samej nazwie, wciąż stoi

image.thumb.jpeg.56168cfc383631ab2d4f4ec36d0fd91a.jpeg

Nie oddaliliśmy się od cywilizacji, ale widoki robią wrażenie poważnego zadupia😀 (gdyby nie cień wyciagu)

image.thumb.jpeg.faeade6bb139916fac30d1053b3d6fd9.jpeg

Z tej strony Sella, moim zdaniem, wygląda najlepiej

image.thumb.jpeg.62f6466ccc7c9fcef4fd5c9dd5684400.jpeg

To już granica Arabby i Alta Badii. Na ostatnim planie Monte Pelmo i Civetta z wierzchołkiem w chmurze

image.thumb.jpeg.1dc76478849bc008b3ee7d79d9048c2a.jpeg

Cała południowa ściana: od Porta Vescovo do Sas Bece

image.thumb.jpeg.844a3c7efc8d248a66adc206a5d9676f.jpeg

Trasa Bamby poniżej Piz la Ila (trening do PŚ)

image.thumb.jpeg.8a4ca54ac737fe99f400f3c970246ea5.jpeg

Zamknięta GranRisa na czas przygotowań do PŚ

image.thumb.jpeg.205ccf00bd44801beee83be9ae762b99.jpeg

image.thumb.jpeg.91c49f3bd944f718af03575930c512b6.jpeg

Czerwona trasa Alting z Piz la Ila

image.thumb.jpeg.7c97084ef423510fc45b37b695b76124.jpeg

image.thumb.jpeg.e479eaf82c6e058ac5db948fc6ac9914.jpegTe

Teraz bardziej na północ od L:a Villi w stronę Badia, Gardenaccia

image.thumb.jpeg.084e8d6bc740f12c23b97fc73d679b63.jpeg

Monte Cavallo, pod nim wytyczono trasy ośrodka LaCrusc, ostatnie narciarskie miejsce w AltaBadii

image.thumb.jpeg.e5f726f685301c78607198f332800df5.jpeg

LaCrusc

image.thumb.jpeg.e291bdee5128ed5d720d7b6d24ab44b1.jpeg

image.thumb.jpeg.ef53e78eaca1c8f6df6416727bf5b010.jpeg

image.thumb.jpeg.e6eb2ff3ff8a36408f1813d680bc3929.jpeg

Widok na GranRisę, pucharową dumę AltaBadia

image.thumb.jpeg.f4bbe571b410d5487482ff2a845a52cb.jpeg

Alta Badia

image.thumb.jpeg.2d030ac2c44c2c1008548e8b1811facb.jpeg

image.thumb.jpeg.dd34ac51408723a0dc7928142b105c43.jpeg

image.thumb.jpeg.bd7f4f550e0a65a0f29201ea617c8b22.jpeg

Arabba

image.thumb.jpeg.a8a6f8a4db86eaf2ecdc9bf873157910.jpeg

Powrót do Val di Fassa

image.thumb.jpeg.f8f194fdc71318889bda2d63707a5f91.jpeg

image.thumb.jpeg.4753efc595367823bae14b5d9dd9e224.jpeg

image.thumb.jpeg.7486b9d55d9ac5031e8bc0c1d2bbe8e1.jpeg

CDN

Edytowane przez waldek71
  • Like 10
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 7 Alpe di Siusi

Tak mi pasowało logistycznie, żeby być na wylocie z doliny w drodze do Gitschberg Jochtal. No cóż... nie jest to narciarskie eldorado, to wiadomo, natomiast z perspektywy osób słabo i średnio zaawansowanych może być gorąco pożądane. Liczyłem na mniejszą ilość ludzi, ale się przeliczyłem, bo ludzi jak na tę część sezonu było strasznie dużo- sobota. Potrzeba pięknych widoków, natomiast, została zaspokojona. Ponieważ jest to piękne miejsce, w którym przy okazji można pojeździć na nartach. Ośrodek uparcie na swoich mapkach maluje czerwone trasy, przy czym, umówmy się, są głównie niebieskie. Subiektywnie, fajnie jeździ się na Bulacii, czarne, ale króciutkie trasy. Poza tym bardzo porządne są: wschodni skrawek pod Sassolungo, czyli Florian oraz zachodni najbliżej Sciliar, czyli Spitzbuhl (po wymianie krzesła zwłaszcza) i jedna trasa pod górną stacją gondoli z Ortisei. Jest jeszcze oczywiście Pilat, jedna z Legendary 8 prowadząca do Ortisei, ale dolna połowa była poważnie betonowa, co przy jej relatywnej wąskości i dużej liczbie chętnych narciarzy powodowało jazdę nią uciążliwą.

Obrazki

image.thumb.jpeg.878cf52f5b27ad16e748bbd7034f37c9.jpeg

image.thumb.jpeg.4611c8794e0574cebfb453652a7a0ebf.jpeg

image.thumb.jpeg.54aa5449a503c8ee5a127302e6528d1f.jpeg

image.thumb.jpeg.b072d56b78a076cb5ff5f069bd974b36.jpeg

image.thumb.jpeg.4dc35477ff31ed49b66c2aa3a9b022ef.jpeg

image.thumb.jpeg.89d5df1a60748c135fd1350c789fe9af.jpeg

image.thumb.jpeg.b46c63908dc3b21eef4ae94ddd9ecc4d.jpeg

image.thumb.jpeg.df8980ba7aaed52f984e5dd1ca910b50.jpeg

image.thumb.jpeg.3c97eb260975c7cb21921d4f73361d5f.jpeg

image.thumb.jpeg.a9300548a0dff544241366af76230b58.jpeg

image.thumb.jpeg.91c599ea6c123ac63c96bd1c4d417487.jpeg

CDN

  • Like 11
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Dzień 8 Gitschberg

Ośrodek nazywa się Gitschberg Jochtal, ale z braku czasu (dwie godziny rano przed wyjazdem do domu) poznałem tylko Gitschberg. Wjeżdżałem gondolą z Maranza, gdzie spałem. Niezwykle kompetentne miejsce do narciarstwa, w zasadzie same czerwone trasy, niektóre bardzo wymagające. Nie będę operował nazwami, ani numerami, bo nie zdążyłem się jeszcze tego nauczyć, ale polecam wszystkim, którzy lubią się sprawdzić. Szerokie, średnio długie trasy w zasadzie idealne do ustawienia tyczek i bramek. Dzisiaj odbywały się tam treningi miejscowych klubów. Dwie gondole i jedno 4-osobowe krzesło na sam szczyt, nieco ponad 2500 m npm.

I jeszcze jedno: widoki, widoki widoki!

image.thumb.jpeg.0449b05264c9b927eaf2f539d73631a5.jpeg

image.thumb.jpeg.4228063b92096a3c990607734233c416.jpeg

image.thumb.jpeg.b57374ec29ad2e68e1a453177b7cf5ff.jpeg

image.thumb.jpeg.cc1c113847d53d539e17acba43e604fc.jpeg

image.thumb.jpeg.7f63dfd5e4003af9e3863b231accf460.jpeg

image.thumb.jpeg.009d8d02cd3e2a12a3ffe914301cf5d8.jpeg

image.thumb.jpeg.84a690cf54bb8d40190cf3c308e0b467.jpeg

image.thumb.jpeg.831e5b68e6814ac480030226e27ffae7.jpeg

KONIEC

pozdrawiam

Waldek

  • Like 12
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

La Crusc bardzo lubię za kameralność, widoki, samo miasteczko Badia, Igora Tavellę i kwestie narciarskie. Ta czerwona trasa, która zaczyna się z górnej stacji krzesła, wariant po lewej patrząc z góry, daje do myślenia i trzeba się tam uwijać.

Igor to właściciel hotelu i restauracji Ustaria Posta w Badia. Poznałem go, przemiły człowiek. Posiada kanał na YT- Ustaria Posta. Zachęcam do oglądania, bardzo wartościowe rzeczy.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja - poziom mistrzowski! Poza tym po tych zdjęciach - jadę tam!
Pytanie: czy jest opcja żeby ograniczyć do minimum używanie własnego środka transportu? (lubię na nartach poruszać się wyciągami lub skibusami - o ile da się oczywiście w racjonalnym czasie +- 30 min. dojechać z miejsca noclegowego do danego ośrodka).

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, waldek71 napisał:

Igor to właściciel hotelu i restauracji Ustaria Posta w Badia. Poznałem go, przemiły człowiek. Posiada kanał na YT- Ustaria Posta.

A On nie ma dwóch brzdąców ? No,już dziś większych pewnie brzdąców,bo kiedyś,coś mi się wydaje że oglądałem familie z Ustaria Posta jak dzieciaki zaczynali przygodę z nartami … w lecie wypożyczalnia rowerów na miejscu … noclegownia plus restauracja. Jeżeli to Ci sami to faktycznie sympatyczna rodzinka choć ceny na miejscu jak kiedyś sprawdzałem do najtańszych nie należały …

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zając napisał:

Relacja - poziom mistrzowski! Poza tym po tych zdjęciach - jadę tam!
Pytanie: czy jest opcja żeby ograniczyć do minimum używanie własnego środka transportu? (lubię na nartach poruszać się wyciągami lub skibusami - o ile da się oczywiście w racjonalnym czasie +- 30 min. dojechać z miejsca noclegowego do danego ośrodka).

Mieszkając blisko SellaRondy (dostęp do wyciągu piechotą lub rozsądnie blisko skibusem) masz do dyspozycji połączone z SR obszary takie jak: idąc od południowego wschodu zgodnie z zegarem: Arabba z Marmoladą, ValdiFassa z Ciampakiem-Buffaure, od biedy Cattinacio, cała ValGardena, caluteńka, Forcelles w Colfosco, cała AltaBadia, Cortina z 5Torri Lagazuoi. Nie zjeździsz tego w tydzień. A auto będzie sobie odpoczywało.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...