Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Idealne auto dla narciarzy


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa propozycja,ale będzie miała konkurenta w postaci passata cross,który też ma prezentację podczas tej wystawy;)Nawet już się zastanawiałem nad 508 SW Gt,ale widząc go w rzeczywistości troszkę się rozczarowałem:pTakie wynalazki w wykonaniu Francuzów,gdzie i tak mają problemy z nadmiernie rozbudowaną elektroniką,wzbudzają niepokój przed zakupem;)Tym bardziej,że coraz częściej producenci nabywców traktują jak króliki doświadczalne nowych technologii,problemy wychodzą w użytkowaniu:pCiekaw jestem ceny tego samochodu :rolleyes:Taki obudowany pojazd jako audi jeszcze wygląda,reszta to już.....:DAle dobrze,zawsze jakaś alternatywa do SUV;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Znalazłem test samochodu moim zdaniem idealnego,

....idealnego do każdego celu, zarówno na narty, jak i do użytku codziennego, tu akurat z silnikiem na gnojówkę, ja osobiście wolał bym benzynkę:rolleyes:, tym bardziej że benzyna jest z automatem:)

Test z telewizji cechującej się bezstronnością, a testujący muszę przyznać że ma JAJA, nie wiem czy mu jeszcze jakiś dealer da samochód do testów, ale ma jaja i potrafił pokazać co ten samochód potrafi:)

cN4CEFKwksY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały test rzeczywiście fajnie się ogląda tylko skupić się nie można na samym teście bo gość nie nadaje się do mówienia - ma fatalną dykcję i jakoś dziwnie dzieli frazy:D

Poznałam nowe zwroty: "dzisiej", "w sierodku", "co ja mam z tom roletom zrobić" :D po prostu czad :D

Ale autko ładne, złote :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem teraz na etapie szukania auta "dla narciarza".

Napisałem w cudzysłowie, bo to autko ma służyć także poza dojazdem do nartostrad. Jeśli chodzi o outback-a to za wygląd dam 1 a za właściwości jezdne 6 - odpada niestety. Zakup prawdopodobnie jeszcze przed zimą. W zależności od posiadanych funduszy (i czy szybko i dobrze sprzedam obecne autko) w rachubę wchodzi sportage lub tiguan. Obydwa w wersjach benzynowych 4x4. Co sądzicie o moim wyborze? Myślę o nowym aucie, gdyż na razie chcę odpocząć od używanych sprowadzanych, chyba że trafi się od 1 właściciela z niewielkim przebiegiem ( z wypasem :D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zależności od posiadanych funduszy (i czy szybko i dobrze sprzedam obecne autko) w rachubę wchodzi sportage lub tiguan. Obydwa w wersjach benzynowych 4x4. Co sądzicie o moim wyborze?

Ja osobiście jestem wyleczony z samochodu typu SUV, nie wiem czym teraz jeździsz i czy masz doświadczenie z tym segmentem pojazdów, ale jeśli nie masz to się dobrze zastanów.

Ja akurat miałem 3 lata Ravkę i już raczej do żadnego tego typu samochodu się nie przymierzę, jak dla mnie to są samochody zupełnie niewygodnie, nie komfortowe, nie pakowne, ect....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem teraz na etapie szukania auta "dla narciarza".

Napisałem w cudzysłowie, bo to autko ma służyć także poza dojazdem do nartostrad. Jeśli chodzi o outback-a to za wygląd dam 1 a za właściwości jezdne 6 - odpada niestety. Zakup prawdopodobnie jeszcze przed zimą. W zależności od posiadanych funduszy (i czy szybko i dobrze sprzedam obecne autko) w rachubę wchodzi sportage lub tiguan. Obydwa w wersjach benzynowych 4x4. Co sądzicie o moim wyborze? Myślę o nowym aucie, gdyż na razie chcę odpocząć od używanych sprowadzanych, chyba że trafi się od 1 właściciela z niewielkim przebiegiem ( z wypasem :D).

Nie kupuj tylko sportage 2.0 benz. - chyba,że jesteś szejkiem;)

A tak by the way-najlepszym autem na narty jest (jak dla mnie) duży bus....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:eek:Subar

Ja osobiście jestem wyleczony z samochodu typu SUV, nie wiem czym teraz jeździsz i czy masz doświadczenie z tym segmentem pojazdów, ale jeśli nie masz to się dobrze zastanów.

Ja akurat miałem 3 lata Ravkę i już raczej do żadnego tego typu samochodu się nie przymierzę, jak dla mnie to są samochody zupełnie niewygodnie, nie komfortowe, nie pakowne, ect....

:DJa też,co prawda to nie Rav-ka,ale samochód typu SUV jest męczący na trasie powyżej 1000km.Nie narzekam na osiągi/Rav/mijam bokiem,ale czuć tą niewygodę jak się chce jeżdzić szybszym wozem .Koszty oczywiście nie grają roli,jak ma być szybko i cicho:D,ale SUV to trasy do lasu lub góra 600km .Może dla sportowców Ok,każdy rodzynek na drodze wyczuwalny,ale po przejechaniu 600 km takim twardym samochodem nie ma się chęci lecieć na stok:DTa Subarynka wybrana przez SB szału nie robi,bo po co wydać 210.000 PLN/3,6 -nie chce diesla /,żeby po polach szpanować .

Ten samochód ma układ jezdny,inne to Kia czy Hundai go już wyprzedza.Wydać kasę powyżej 200000 PLn na to coś,co tylko wybrańcy jeźdzą -nie przemawia:eek:.Silnik to też już nie do końca nowość,nawet mazda w swoim diesliu 180 KM brzmi lepiej,nie mówiąc o dynamice i cichości.Sławek napisał,że test dla TW Trwam jest obiektywny;),nie jest-ale subaru ma swoich fanów:DWystarczy zajrzeć do wnętrza tego samochodu/widziałem z bliska/ -totalne dno;),śmiejemy się z VW ,ale tego nie da się porównać:eek:.Kia czy Hundai za mniejsze pieniądze wygląda lepiej:pDl mnie stsounek ceny do jakości w obecnym Subau niekorzystny:cool:Do teo serwis,drogi i wmawiający,że wsystko to wina korzystającego.Subaru tak.ale IMPREZA:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta Subarynka wybrana przez SB szału nie robi,bo po co wydać 210.000 PLN/3,6 -nie chce diesla /,żeby po polach szpanować .

Ten samochód ma układ jezdny,inne to Kia czy Hundai go już wyprzedza.Wydać kasę powyżej 200000 PLn na to coś,co tylko wybrańcy jeźdzą -nie przemawia:eek:.Silnik to też już nie do końca nowość,nawet mazda w swoim diesliu 180 KM brzmi lepiej,nie mówiąc o dynamice i cichości.Sławek napisał,że test dla TW Trwam jest obiektywny;),nie jest-ale subaru ma swoich fanów:DWystarczy zajrzeć do wnętrza tego samochodu/widziałem z bliska/ -totalne dno;),śmiejemy się z VW ,ale tego nie da się porównać:eek:.Kia czy Hundai za mniejsze pieniądze wygląda lepiej:pDl mnie stsounek ceny do jakości w obecnym Subau niekorzystny:cool:Do teo serwis,drogi i wmawiający,że wsystko to wina korzystającego.Subaru tak.ale IMPREZA:D

Darku, mam dwa Subaru i moim zdaniem mocno mijasz się z prawdą.Te auta mają dużo zalet i jeśli ktoś je kupuje dla wystroju wnętrza to mu współczuję. W jeździe są świetne i mają swoje niezaprzeczalne atuty, wystarczy się przejechać po krętej drodze nie wspominając o nawierzchniach śliskich czy mokrych. Zapewniam Cię, że takim OBK objadę na krętej drodze praktycznie każde auto, ile razy przerabiałem temat - wszyscy stoją a ja jadę albo wszyscy prawym odśnieżonym pasem 20-40 a ja lewym sobie jadę, komfort prowadzenia, wyważenie i jakość napędu są właściwie nieporównywalne z niczym z tej półki cenowej a nawet tej wyższej - tu też mam spore porównanie. Nie wiem też na jakiej zasadzie porównywałeś Subaru do aut koreańskich i do których, i co tam jest porównywalnego, przecież różnice technologiczne w rozwiązaniach napędu to istna przepaść, w zasadzie tylko Audi ma porównywalne rozwiązania a w kwestii skuteczności bardzo podobne. Serwis też nie jest wcale taki drogi, to się bardzo pozmieniało. No i ten OBK do szpanowania w pole się nie nadaje, położenie silnika typu boxer powoduje w aucie spory przedni zwis i mały kąt natarcia, to auto na drogę, na gorszą drogę a jazda w głębokim śniegu tym sprzętem robi ogromne wrażenie, niewiele aut potrafi tak dobrze sobie radzić w takich warunkach.

Żeby nie było, że jestem tendencyjny to osobiście jeżdżę autem innej marki a Subau to czasem od zony biorę aby się w zimie poślizgać po placu - w tym też jest nie do wyczesania:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj tylko sportage 2.0 benz. - chyba,że jesteś szejkiem;)

A tak by the way-najlepszym autem na narty jest (jak dla mnie) duży bus....:)

Ile pali taki sportage 2.0 benz.?

Dużego busa mam, ale on jest za długi i zabierze tylko 3 osoby, ciężko znaleźć miejsce parkingowe dla takiego klamota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały test rzeczywiście fajnie się ogląda tylko skupić się nie można na samym teście bo gość nie nadaje się do mówienia - ma fatalną dykcję i jakoś dziwnie dzieli frazy:D

Zaiste, bardzo telewizyjna dykcja :D Jak dla mnie, to on mówi jakby dostał solidną porcję lidokainy gdzieś w okolice żuchwy ;)

Obejrzałem do połowy bo straszne bzdury opowiada: pojemność 350Nm (?), symetryczne zawieszenie gdzie odległość od przedniej i tylnej półosi (?) jest taka sama... dalej już nie dałem rady go słuchać.

Ale autko fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten samochód ma układ jezdny,inne to Kia czy Hundai go już wyprzedza.

Pozwolę się nie zgodzić, delikatnie pisząc ;) Pod względem napędu i układu jezdnego, ten samochód naprawdę nie ma dużej konkurencji, a jeśli jej szukać, to na pewno nie wśród koreańczyków.

Do teo serwis,drogi i wmawiający,że wsystko to wina korzystającego.

Kolejny mit. Wiem, bo korzystam z ASO. Koszty obsługi auta po gwarancji dużo mniejsze niż Hondy Accord, którą jeździłem wcześniej i serwisowałem też w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Darku, mówisz że z 2,5 l to auto "nie będzie jeździć"?

Że idąc w kierunku silnika benzynowego jest się praktycznie skazanym na 3,6 l :P

2,5l benzyna szału nie robi, auto jest jednak dosyć ciężkie (1,4-1,5t), ten silnik jeździ tylko nieco lepiej niż 2,0, jego zaletą jest dosyć niskie spalanie bo z ta pojemnością i wydajnością fajnie obsługuje masę tego auta (wyżyłowane 2,0 w Legacy radzi sobie słabiej), niemniej nie jest to żaden ścigacz i przyspieszenia są takie sobie natomiast na pewno szybko się jechać da i wtedy to tak bardzo nie boli na spalaniu. Ja bym się radził umówić na jazdę testową w salonie takim 2,5l i zobaczyć- mnie jakoś nie zachwycił ale kolega ma takowego i na początku też marudził po przesiadce z Mondeo 2,o turbodyszel - teraz twierdzi,że jest ok i nauczył się tym jeździć, ten 3,6 litra za to wymiata bardzo i ma wysoką kulturę pracy, jeździłem Tribecą z tym silnikiem (2 tony) i naprawdę fajnie dawał radę, w OBK będzie na pewno dobrze bo już 3,0 wymiatał nieźle co akurat miałem okazję sprawdzić empirycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile pali taki sportage 2.0 benz.?

Dużego busa mam, ale on jest za długi i zabierze tylko 3 osoby, ciężko znaleźć miejsce parkingowe dla takiego klamota.

Potrafi i 15/100 ....

http://forum.hyundaifanklub.pl/viewtopic.php?t=4758&postdays=0&postorder=asc&start=15&sid=383e80a322dd65fe93b8d3397c8a216a

A busa przerób na 9 osób i będzie git;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się co Darek chciał nam przekazać :)...i zakładając że o to idzie rozumie jego "uzasadnienie" .

Subaru kojarzy się najczęściej z Imprezą i Foresterem. Te auta mają swoich fanów tak jak BMW " M-ki" Audi RS czy Mercedes AMG itd.

To nie jest zwykły zakup auta, to emocje:) Tylko fan Forestera zrozumie drugiego posiadacza tego modelu dlaczego za taką "kiczowatą" stylistykę płaci niemałą kasę :P

Na pewno nie kupują go wyłącznie z powodu bardzo dobrego układu napędowego, mało ...zapewne większość właścicieli nawet rzadko korzysta z drogi na skróty :D

Dlatego dla właściciela Superb 4x4 , Volvo XC 70, BMW X5 będzie to "dziwny" samochód :D

Do codziennej jazdy, wyjazdu na narty wystarczy, nawet przy źle odśnieżonych drogach posiadanie dobrych opon a w bagażniku "gdyby coś łańcuchy" :)

Jako ciekawostkę powiem że kiedyś w bagażniku woziłem wyciągarkę zdalnie sterowaną. Taka "niezastąpiona" a już leży na półce zapomniana:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dziwny samochód to jest dla kogoś kto takim nigdy nie jeździł i nie ma o tych autach pojęcia a ocenia np wyglądu, wnętrza czy ceny. Dla mnie nie jest dziwny a bardzo dokładnie wpisuje się w grupę wymienionych przez Ciebie użytkowników. Z drugiej strony dla użytkownika Subaru dziwne są auta wymienione, jak można płacić taka kupę kasy za coś z tak beznadziejnym rozwiązaniem napędu czy koszmarnym wyważeniem:D, to już lepiej tańszą ośkę kupić bo taniej wyjdzie a efekt taki sam. Oba te stanowiska są z gruntu rzeczy fałszywe i posługują się przekłamaniami np stereotypów czy wychwalania własnego wyboru, wiedzy czy gustu. Właściciele drogich aut nie bardzo wierzą, że to co im sprzedali jest w gruncie rzeczy dosyć kiepskie i nadaje się co najwyżej na dojazd do kościoła podczas opadów śniegu i to nie za szybko, z kolei właściciele Subaru nie bardzo kupują, że za tak dużą kasę dostali auta jednak gorzej zrobione, gorzej wyposażone i mniej wygodne. Symptomatyczny jest przykład mojego kolegi, który z BMW przesiadł sie do Subary Imprezy i dosyć szybko doszedł do smutnego wniosku, że ma szybki i sportowy samochód ale tak naprawdę takze stosunkowo niewygodną turbotaczkę:D

Ważna jest świadomość i potrzeba posiadania czegoś takiego, nie przypadkiem najwięcej salonów sprzedaży na zachjodzie tej marki jest w Alpach lub na ich podnóżach. Jeżdżąc po Włoszech Subaru nie spotykałem tych aut prawie wcale a w rejonie Dolomitów są bardzo popularne wśród miejscowych, w Insbrucku koło skoczni jest bardzo duży salon i serwis, w Bawarii po wioskach są salony gdzie je sprzedają obok traktorów itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:eek:Subar

:DJa też,co prawda to nie Rav-ka,ale samochód typu SUV jest męczący na trasie powyżej 1000km.Nie narzekam na osiągi/Rav/mijam bokiem,ale czuć tą niewygodę jak się chce jeżdzić szybszym wozem .Koszty oczywiście nie grają roli,jak ma być szybko i cicho:D,ale SUV to trasy do lasu lub góra 600km .Może dla sportowców Ok,każdy rodzynek na drodze wyczuwalny,ale po przejechaniu 600 km takim twardym samochodem nie ma się chęci lecieć na stok:DT (...)

Przejechałem się tą Mazdą na trasie B-B - Bischofshofen i powiem,że nie odczuwałem dyskomfortu z powodu twardości zawieszenia (przejedźcie się starą Hondą CRX!) czy też wysokości siedzenia (może to pozostałość po długich trasach spędzonych za kierownicą busa).Ba!Ja nawet wolę wyższą pozycję za kierownicą! :cool: Zdecydowanie lepiej się jedzie,zwłaszcza w kiepskich warunkach,np. jak mocno nap... deszcz,a tak mieliśmy na początku i końcu trasy.Fajne jest też to,że na gorszej nawierzchni w ogóle się człowiek niczym nie martwi... ;) Raczej umiarkowane podejście miałem do aut typu SUV,ale teraz patrzę inaczej i gdyby nie inne ważniejsze sprawy,to pomyślałbym nad zakupem takiego auta. :rolleyes: Jedyne co mnie trochę irytowało to "twarda" skrzynia biegów (moja stara audiczka o niebo lepsza),jakby trochę źle umieszczona "wajcha" i trochę trudne do wyczucia obroty/pedał gazu przy ruszaniu - albo "depa" albo auto muli.Ale silnik 2.3l 260KM dobrze sobie radzi.

Darku, mam dwa Subaru i moim zdaniem mocno mijasz się z prawdą.Te auta mają dużo zalet i jeśli ktoś je kupuje dla wystroju wnętrza to mu współczuję. W jeździe są świetne i mają swoje niezaprzeczalne atuty, wystarczy się przejechać po krętej drodze nie wspominając o nawierzchniach śliskich czy mokrych. Zapewniam Cię, że takim OBK objadę na krętej drodze praktycznie każde auto, ile razy przerabiałem temat - wszyscy stoją a ja jadę albo wszyscy prawym odśnieżonym pasem 20-40 a ja lewym sobie jadę, komfort prowadzenia, wyważenie i jakość napędu są właściwie nieporównywalne z niczym z tej półki cenowej a nawet tej wyższej - tu też mam spore porównanie.

Nie mam Subaru,nie mam nawet napędu 4x4 i też sobie w takiej sytuacji sunę gładko lewym pasem. ;) Nigdy nie jadę oczywiście na granicy przyczepności,bo to już głupota/nieodpowiedzialność,a tą wyznaczają przede wszystkim opony,a nie napęd (pomijam przyspieszenie,tu zawsze 4x4 wygrywa zdecydowanie). Napęd niewątpliwie pomaga,ale drifting na drodze publicznej odpada... ;)

Nie wiem też na jakiej zasadzie porównywałeś Subaru do aut koreańskich i do których, i co tam jest porównywalnego, przecież różnice technologiczne w rozwiązaniach napędu to istna przepaść, w zasadzie tylko Audi ma porównywalne rozwiązania a w kwestii skuteczności bardzo podobne. Serwis też nie jest wcale taki drogi, to się bardzo pozmieniało. No i ten OBK do szpanowania w pole się nie nadaje, położenie silnika typu boxer powoduje w aucie spory przedni zwis i mały kąt natarcia, to auto na drogę, na gorszą drogę a jazda w głębokim śniegu tym sprzętem robi ogromne wrażenie, niewiele aut potrafi tak dobrze sobie radzić w takich warunkach.

Żeby nie było, że jestem tendencyjny to osobiście jeżdżę autem innej marki a Subau to czasem od zony biorę aby się w zimie poślizgać po placu - w tym też jest nie do wyczesania:D

Patrząc na stylistykę nadwozia i wnętrza to jak najbardziej porównanie do aut koreańskich jest właściwe. :P Natomiast już napęd to inna sprawa.Jednak jeśli się żąda za auto sporych pieniędzy,to wypadałoby choć trochę popracować nad wyglądem i wykończeniem wnętrza. :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC unpinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...