SB Napisano 16 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2009 Zwracam się w szczególności do posiadaczy nart SL, czyli typowych slalomówek. Jaką drugą-dodatkową nartę byście widzieli obok takiej SLki, jaką macie, albo o jakiej myślicie/nosicie się z zamiarem zakupu i dlaczego właśnie taki wybór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 16 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2009 Zwracam się w szczególności do posiadaczy nart SL, czyli typowych slalomówek. Jaką drugą-dodatkową nartę byście widzieli obok takiej SLki, jaką macie, albo o jakiej myślicie/nosicie się z zamiarem zakupu i dlaczego właśnie taki wybór? Dear SB, Kiedyś dałem Ci do testowania drugą nartę, to rzuciłeś ją w kąt po jednym zjeździe . Ale ja się nie poddaje i dalej będę Cię namawiał na narty all moutain np. Dynastar Legend 8000 lub Atomic Nomad. Oczywiście możesz wybrać też Fischery Watea 94, które uważam za rewelacyjne! Uwierz mi, że są to rewelacyjne narty i da się na tym skręcać No a teraz za fachową poradę kliknij w wagę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 16 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2009 Jakaś freestylówka bądź freeridówa, jesli lubisz latać, ale wiem że nie lubisz Dlaczego FS? Bo daje świetną możliwość "odpoczynku" od jazdy po szynach i sporo zabawy, po przesiadce ze slalomki jazda zupełnie inna wiec jest fun i o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 16 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2009 (edytowane) zamierzam salomon tornado ti. dlaczego ? po ubiegłorocznej wizycie w kwietniu w austrii i machnięciu jednego dnia niespełna 80km na slalomkach, w tym mniej więcej połowę w supermiękim i supermuldziastym terenie (nota bene w życiu w Polsce takich muld nie widziałem:eek:), stanąłem przed dylematem: albo będę pakował nogi przez okrągły rok na klockach, albo kupię drugą nartę, która pozwoli mi się bardziej cieszyć jazdą w takich warunkach. tornado podobno świetnie trzyma również na twardym, więc przy odpowiedniej długości spróbuje ją wykorzystać także jako pseudogigantkę, a i na "poza-trasę" przywyciągową winna się zdać ps. do zrealizowania zamiaru pozostały mi jeszcze testy i zakup:D Edytowane 16 Październik 2009 przez ravick97 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 16 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2009 jako drugą mam Salomon Crosmax V12 - do jazdy szybszej , większym łukiem czyli taka crosowa nibygigantka, a teraz jest juz trzecia Salomon X Wing Fury (ale jeszcze niejeżdżona ) do jazdy takiej bardziej free:) no i marzy mi się jeszcze:o rasowa gigantka:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stasziek Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 witam, Fajnie, ze powstal taki temat. Bede sie jemu przygladal poniewaz tez nosze sie z zamiarem kupna nart bardziej na 'ciezsze' warunki na stoku (muldy etc).. mam rossignola 9s wc oraz volkla racetigera sl, ktorego wlasnie chce sprzedac i zamienic na cos bardziej miekkiego. pozdr. P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 A ja Ci polecam GS. Na takiej narcie zanotujesz progresję w technice! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 (edytowane) Spróbuję trochę to wszystko usystematyzować wg mojego postrzegania ... 1. SB jest skażony slalomkami 2. Chce drugą nartę - domyślam się inną w charakterystyce od slalomki 3. Jako, że na slalomce da się od biedy pojechać długim skrętem, to GS uważam za niedobry wybór 4. Na slalomkach pojeździsz po "ubitym" obojętnie jakim skrętem, ale w puchu ... już gorzej, bo za krótkie 5. Rzucanie się na narty z grup Freestyle lub Freeride nie ma większego sensu, bo: - a nie mamy za często warunków do jazdy w puchu - przypuszczam, że SB ze względu na rodzinę, nie chce oddać się duchowi Pipu 6. reasumując wychodzi, że najlepsze będą narty z grupy allmountain, bo: - pojeździsz po "ubitym", - poszalejesz po puchu 7. Reasumując wychodzi na moje, czyli nie masz wyjścia tylko przyjechać do mnie i zabrać moje allmountainy to testów (testów to liczba mnoga, mówiąca o tym, że musisz zjechać więcej niż jeden raz ) Edytowane 17 Październik 2009 przez JC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 Jako drugą mam Metrona 9 - bo to taka "slalomka" na gorsze warunki" a i powozić się na niej mozna i nie męczy, w świerzym i poza trasą też się da. Teraz bym tez pomyślał o Duelu XL albo o ww. Salomonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 Druga para nart -to biegówki;):)A tak naprawdę Sławku jestem tego samego zdania co Jacek.allmuntain będzie dobrym wyborem.Nawet ze względu na pogodę,czasmi jest tak duży opad śniegu,że ratraki nie mogą nadążyć z przygotowaniem trasy i człowiek się męczy na slalomce,dlatego idziesz do samochodu i zamieniasz na allmuntain.Jaki model to sprawa wyboru,może Legend 8000 na początek bym nie polecał/to już deska raczej Free/,ale Salomon Tornado byłby dobrym wyborem/ja dziś wybrałbym tą nartę:)/Mam 3 pary nart i przyznam się,że najmniej korzystam z GS;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 Jako druga narte kupilbym (kupilem) nie fisowskiego GS-a. Dlugosc min.180 cm , r max 16 m. To bedzie bardzo skretna narta o duzej wypornosci, umozliwiajaca swobodna jazde na rozjezdzonych stokach. Carvingowo jak na slalomce plus demon szybkosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 A ja tam GS to 188cm salomona a DH 215cm atomic:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2961&id_modelu=4162 ja na takiej jeździłem i jako druga narta była ok. dobrze prowadziła się po zmrozonym a jak zrobiła się popołudniowa breja to dopiero pokazała swoje oblicze jak będziesz chciał to skombinuję taką do testowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hotrok Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 Ja bym bral pod uwage jakiegos allmountaina albo GS. Ja mam GS'a (no wlasnie tylko czy to jest druga para:confused: - bo w zeszlym sezonie wiecej jezdzilem na GS niz na SL) i to jednak zupelnie inna jazda niz SL. Z drugiej strony to chcialbym trzecia pare nart jakis miekkich co by sie dalo w rozjezdzonym sniegu posmigac. I tutaj zgodze sie z Jackiem ze jakis allmountain bylby dobra odkocznia od typowo sportowych, twardych SL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibis Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 (edytowane) Zwracam się w szczególności do posiadaczy nart SL, czyli typowych slalomówek. Jaką drugą-dodatkową nartę byście widzieli obok takiej SLki, jaką macie, albo o jakiej myślicie/nosicie się z zamiarem zakupu i dlaczego właśnie taki wybór? Ja co prawda chcę całkowicie "odpocząć" od SL, więc to byłaby moja pierwsza -a nie dodatkowa- narta, tym niemniej cel poszukiwań mamy chyba taki sam Zastanawiam się nad tym od zeszłego sezonu.. Już byłem zdecydowany na zakup Dynastarów Contact Limited (było takie coś w sezonie 07/08), niestety nie udało mi się ich dostać w żądanej długości. Potem pojawiły się w ich miejsce (podobno w ich miejsce.. i podobno są nawet lepsze) 4x4. No więc i je brałem pod uwagę, ale pojawiła się też konkurencja w postaci Blizzard Supersonic.. Ciekawe czy te dwa modele różnią się jakoś zasadniczo w jeździe - bo parametry mają bardzo-bardzo podobne. A żeby było ciekawiej, to Blizzard ma konkurencje we własnym gronie - model Magnum 8.7 (przynajmniej wg mnie jest to konkurent, bo w opisie obu modeli widnieje takie samo przeznaczenie). I jeszcze jest Volkl AC50... I Duel XL... Ciężko się zdecydować, ale patrząc w opisy tych nart sądzę, że na pewno będzie to coś z w/w. Gdyby tylko udało się pojeździć na każdej z tych nart, to pewnie dylemat byłby rozwiązany, a tak to.. Blizzardów nigdzie nie widziałem ani nie słyszałem o możliwości wypróbowania, podobnie jest z 4x4 i AC50. Jedyne co się udało, to udostępniono mi Duela ale warunki jazdy były -delikatnie mówiąc- nieciekawe (+10stopni i ośla łączka w Bukowinie) W wątku pojawia sie też Salomon Tornado, który właściwie jest prawie tym samym co Dynek 4x4 i Blizzi Supersonic. Na tych nartach jeździłem trzy dni w grudniu 2008 w różnych warunkach - 1 dzień trasy twarde - 2 padający śnieg - 3 dzień po padającym śniegu, trasy super przygotowane ale nie tak twarde jak w dniu 1, a po bokach miękko, puch. We wszystkich przypadkach było OK. Sądzę, że ta kategoria nart będzie mi odpowiadać. A dlaczego właśnie nie ten Salomon?? No, niektórzy kupią Citroena ale nie Peugeota, inni wręcz przeciwnie.. Edytowane 17 Październik 2009 przez zibis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magelan Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 Pierwsza Omeglass . Druga narta Stöckli LASER CROSS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 17 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2009 A dlaczego właśnie nie ten Salomon?? No, niektórzy kupią Citroena ale nie Peugeota, inni wręcz przeciwnie.. Ale dlaczego właśnie nie Salomon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibis Napisano 18 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2009 Ale dlaczego właśnie nie Salomon? Mam takie wrażenie, że lepiej będzie mi się jeździło na w/w Dynastarach bądź Blizzardach Jest to -przynajmniej na razie- subiektywne odczucie, niczym nie poparte, ponieważ nie używałem ani 4x4, ani Supersonic oraz Magnum, a AC50 miałem zdecydowanie za krótkie.. Być może ono mogło by się zmienić, ale to mógłbym dopiero stwierdzić po testach w/w nart. Jak już (chyba słusznie?) stwierdziłem, są to narty o takim samym przeznaczeniu, prawie nie różniące się parametrami (Tornado, 4x4, Supersonic). Z kolei Magnum, Duel XL i AC50 parametry mają inne niż w/w narty -a znowu między sobą bardzo podobne- ale przeznaczenie chyba takie samo jak wcześniej wymienione(więc wg mnie mogłyby stanowić konkurencję). Podobnie jest w przypadku Citroen i Peugeot..właściwie różni je tylko "opakowanie" (oczywiście pomijając zawieszenie..) Dlaczego więc, ja zastanawiałem się nad zakupem C5, a w ogóle nie brałem pod uwagę 407 A w końcu wybrałem coś zupełnie innego, coś co od biedy mogłoby uchodzić za odpowiednik Duela XL bo tak samo jest rzadkie, ale z kolei nie tak samo drogie choć prawdę mówiąc nie znam ceny tych nart, może zostanę przyjemnie zaskoczony.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 18 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2009 A ja Ci polecam GS. Na takiej narcie zanotujesz progresję w technice! Dokladnie mysle to samo co napisal Raceman. Dodam jeszcze ze im wiekszy promien gigantki tym technika musi byc lepsza. O ile mozna powiedziec ze slalomka sama skreca to gigantka z wiekszym promieniem (>24) juz nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 18 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2009 ja też bym polecił gs, a Sławek to nawet już takich szuka , a ja mam takie pytanie narta crosowa to w długości takiej jak gigantowa czy trochę krótsza powinna być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 18 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2009 No i teraz masz trudny orzech do zgryzienia, co chłop to inna teoria na drugą parę, dodam tylko że jak się trafi prawdziwy beton na GSach nie będziesz wywijał "tanga"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Machu Napisano 21 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Październik 2009 (edytowane) ja też bym polecił gs, a Sławek to nawet już takich szuka , a ja mam takie pytanie narta crosowa to w długości takiej jak gigantowa czy trochę krótsza powinna być Tak, jeżeli cozywiście myślimy o top crossach, bo np blizzardowskie cmx`y niższe numerki to wiesz sam hehe. W każdym razie wyższe modele dobiera się podobnie jak narty gs. A co do tematu aktualnie: Rossi z9 grandsport oversize 176 cm, w tym roku przymierzam się do zakupu stocki laser sl (na wyjazdy z żoną, bo z nią to na miejsce docieram jak większość z was już wraca i na szybką jazdę to nie ma co liczyć). Edytowane 21 Październik 2009 przez Machu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 26 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Październik 2009 Witam czytam już kilka razy tą dyskusję, ponieważ sam jestem zainteresowany tą kwestią. Otóż jeżdżę na SL9 od trzech lat, wcześniej miałem Dynastary Omecarv 69 - chyba. Z Atomiców jestem bardzo zadowolony. Ale w Polsce najczęściej na stokach panują muldy lub miękki zsypany śnieg. Jazda w takich warunkach na 160 cm slalomkach przy wzroście 182 cm i wadze, no cóż - 88 kg, nie jest zbyt łatwa. Piszecie o różnych nartach jako drugiej parze. Ja jestem zdecydowany za zakup drugiej pary, bo ze slalomek nie zrezygnuję. Nie wiem czy propozycje tej drugiej pary, jakie padają, są takimi nartami, które pozwalają odpocząć, nie katować nóg itd. Ja np. chciałbym kupić dobrze trzymającą nartę, ale nie za twardą i nie za cieżką, wycinającą ładne łuki, walczącą w miękkim śniegu. Słowem nartę relaksującą. Jednak aby nie odpuszczała, jak się ją przyciśnie. Szczerze mówiąc sam mam wątpliwość czy taka narta istnieje. Na koniec zeszłego sezonu polecano mi Volkle Unlimitted 50. Jakoś nie byłem zdecydowany. Możliwe, że nie ma takiej opcji, żeby narta i lajtowo śmigała, nie męczyła nóżek, ale i nie odpuszczała. Chętnie przeczytam jakiś komentarz. :confused:Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 26 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Październik 2009 (edytowane) Zobacz Dynastar Contact 4x4. Narta droga, ale za to w 100% na kazdego rodzaju warunki sniegowe. Jesli nie, to proponuje Contact 10 z Dynastare lub jakiegos Rossignol Zenith z wyzszych modeli. Edytowane 26 Październik 2009 przez JC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 26 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Październik 2009 Witam czytam już kilka razy tą dyskusję, ponieważ sam jestem zainteresowany tą kwestią. Otóż jeżdżę na SL9 od trzech lat, wcześniej miałem Dynastary Omecarv 69 - chyba. Z Atomiców jestem bardzo zadowolony. Ale w Polsce najczęściej na stokach panują muldy lub miękki zsypany śnieg. Jazda w takich warunkach na 160 cm slalomkach przy wzroście 182 cm i wadze, no cóż - 88 kg, nie jest zbyt łatwa. Piszecie o różnych nartach jako drugiej parze. Ja jestem zdecydowany za zakup drugiej pary, bo ze slalomek nie zrezygnuję. Nie wiem czy propozycje tej drugiej pary, jakie padają, są takimi nartami, które pozwalają odpocząć, nie katować nóg itd. Ja np. chciałbym kupić dobrze trzymającą nartę, ale nie za twardą i nie za cieżką, wycinającą ładne łuki, walczącą w miękkim śniegu. Słowem nartę relaksującą. Jednak aby nie odpuszczała, jak się ją przyciśnie. Szczerze mówiąc sam mam wątpliwość czy taka narta istnieje. Na koniec zeszłego sezonu polecano mi Volkle Unlimitted 50. Jakoś nie byłem zdecydowany. Możliwe, że nie ma takiej opcji, żeby narta i lajtowo śmigała, nie męczyła nóżek, ale i nie odpuszczała. Chętnie przeczytam jakiś komentarz. :confused:Pozdrawiam Rok temu mógłbym to samo napisać łącznie z wagą, wzrostem rodzajem i długoscią narty. Jako drugą nartę nabyłem Atomica Metrona 9 - nartę niezbyt twardą i bardzo uniwersalną. Bardzo ładnie sprawdziła mi sie jako "slalomka na gorsze warunki"; nie będę tu opisywać Metrona bo już tu wiele o nim było pozytywnego niemniej używając go szybko doszedłem do tego, że SL9 w długosci 160 cm jest po prostu dla mnie za krótki i duża część "zmęczenia" to wina jej przykrótkości. Pod koniec sezonu zmieniłem slalomkę na 165 i jest dużo lepiej. Jeśli idzie zaś o "wożenie sie i męczenie" to Metron jest nartą o wile bardziej lajtową od slalomki, na nim mozna w gorszych warunkach dużo jeździć i nie męczy, robiłem na nim tej zimy zjazdy po 4-6 km na raz i to niełatwymi trasami co na slalomce dla mnie było niewykonalne - zwłaszcza na zbyt krótkiej. Te narty, które Ci wypisał Bobic są też godne uwagi jak najbardziej, jeździłem na Rosołach Zenithach i były super, Dynastar Contact też super. Wiele modeli można wymieniac ale każdy Allround twardszy czy też allmountain będzie ok (coś typu np Salomon X Wings Tornado czy Elan Magfaier, Duel XL i wiele innych) - musisz tylko określić dokładniej jaką nartę potrzebujesz (promień skrętu, typ jazdy) no i ... ile chcesz wydać na ten cel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.