Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tresor

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    644
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez tresor

  1. Dzisiaj oficjalnie sezon zakończyły podkrakowskie Podstolice. To dla nich klęska, bo przecież mamy właśnie półmetek małopolskich ferii, które są dla nich najważniejsze w sezonie. Ani jednego dnia w czasie małopolskich ferii nie działały również Szklana Góra i lubiane tutaj na forum Myślenice. Prognozy długoterminowe są bezlitosne dla stacji narciarskich. Do początku marca przetrwają tylko najlepiej doinwestowani i rodzynki, którym sprzyja mikroklimat. Mój ulubiony narciarski miesiąc czyli marzec pewnie w całości spędzę na Słowacji i być może w Nassfeld.
  2. tresor

    Jasna Chopok

    Te kolejne to chyba gigantyczny hotel w miejscu dawnego parkingu na Biela Put. Jeszcze w 2019 r. w czasie mojej poprzedniej wizyty na Chopoku tam parkowałem. Był to zresztą mój ulubiony parking, bo zwykle nocowałem w gierkowskim Sorea Marmot. Teraz na Biela Put nie ma już w zasadzie parkingu w sensownej cenie. Trzeba płacić co najmniej 15 euro. Są za to nowe hotele, ale już chyba znacznie więcej się tam nie da wcisnąć🙂. Choć pewnie naiwny jestem.
  3. Gdy przejeżdżałem przez Oravice w piątek parking był niemal maksymalnie wypełniony, ale na stoku pustawo. Frekwencję robiły przede wszystkim baseny.
  4. Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj kontynuacja walki na słowackiej ziemi. Co do warunków od rana nie miałem złudzeń. Na dole nie było mrozu, u góry pewnie niewielki. Będzie ciapa. Początek znowu na Biela Put i w związku z tym, że byłem na otwarciu trafił się sztruks, który jednak szybko znikł: Ludzie nieco mniej niż wczoraj, ale oczywiście i tak dużo. Tym razem na szczyt wjechaliśmy około 9:30 i nawet w miarę to poszło. W tym czasie słońce opanowało już okolice: Znowu ruszyłem na południe, ale dzisiaj już około 10:30 niemal wszędzie było bardzo miękko. A skoro tak i skoro ludzi jest multum, to wiadomo jak szybko zaczęły degradować się trasy, nawet te najwyżej położone. Lubię wiosenne narty, ale to ma być marzec-kwiecień, kiedy mamy za sobą szczyt sezonu i w ośrodkach głównie zapaleńców. Dzisiaj mieliśmy wiosenne warunki i szczyt sezonu. Tak więc po godzinie 13 odpuściłem, bo nie chciało mi się przedzierać przez te kopy mokrego śniegu. Mam co prawda karnety na jutro (wliczone w nocleg), ale chyba sobie daruję. Ma być jeszcze cieplej, więc w sumie po co się męczyć? Pomoczę tyłek w termach. A Chopok niech zostanie w mojej pamięci z takimi obrazkami:
  5. Faktycznie, dzisiaj rano patrzyłem po rejestracjach pod hotelem i w Jasnej. Czechów jest sporo, a my pewnie odbieramy ich jako Słowaków, bo język b. podobny. Oprócz tego jest trochę Węgrów, którzy są dosyć radosnymi narciarzami:) W przyszłym tygodniu będzie piękna kumulacja. Polacy, Czesi i Węgrzy jeszcze na feriach i do tego dojdzie początek ferii słowackich. Strzeżcie się wybierający się na Chopok:)
  6. @pawelb91 opublikował dzisiaj przerażające zrzuty z kamerek z Chopoka. No cóż, ja tam dzisiaj byłem i w tym armagedonie uczestniczyłem😉. Od kilku dni prognozy były optymistyczne. To znaczy nie wiem czy optymistyczne, bo z doświadczenia wiem, że dobra pogoda na Chopoku to nie lada wydarzenie i będzie narciarskie pospolite ruszenie. Hotel miałem już jednak opłacony i nie było odwrotu, trzeba było to wszystko wziąć na klatę. Na parkingu zameldowaliśmy się o 8:00. Podjechałem na Biela Put, bo chciałem zrobić kilka rozgrzewkowych przejazdów z młodym na łatwych trasach. Miejsca parkingowe o tej porze bezproblemowo. Warun b. dobry. Śniegu jest wszędzie sporo, w nocy przymroziło, więc jak na tegoroczny luty było świetnie. Frekwencja rosła z minuty na minutę. Już około 9:30 gruba buła do gondoli na Brhliska, nic to jedziemy nową gondolą z Biela Put na Priehybe. Tu już nie ma przebacz 15-20 min stania. Wiedziałem, że na Priehybie będzie dramat, no i był: Nie było to może jakieś rekordowo długie oczekiwanie, ale 25 minut co najmniej. Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle stałem😄. Odstawiłem syna na frytki do Rotundy i uciekłem na południe, bo wiadomo, że tam luźniej. Luźniej dzisiaj oczywiście nie oznaczało, że luźno, bo np. kolejka do gondoli na Kosodrzewinie była spora. Stan tras różny. Bardzo dobrze oczywiście wysoko położone czarne trasy. Niżej była już typowa wiosna i np. lubiana przeze mnie 31 i 36 były w słabym stanie. Znakomicie trzymała treningowa 31a, ale to zasługa tego, że prowadzi wzdłuż niej talerzyk, a komu by się chciało wozić na nim tyłek?:) Wspomniana 31a, która wygrała dzisiejszy konkurs na najfajniejszą trasę: Jeżeli jakiemuś rodzicowi przyszło dzisiaj do głowy żeby uciec z dzieckiem na południe i jeździć objazdową 34, to dziecko musiało szanownego rodzica wykląć. Trasa widziała chyba ostatnio ratrak na Trzech Króli i było tam wszystko: muldy, lód, przetarcia, odsypy i inne możliwe nierówności. A co do ferii i naszej ojczyzny. Gęsto przewija się obecnie w mediach płacz naszych górali i pytania gdzie się podziali feriowicze? Otóż odpowiadam. Rodacy siedzą na Chopoku. Dzisiaj na moje oko było to około 70% tego tłumu. Zawsze było nas tam dużo, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Zmagania z Chopokiem skończyłem dosyć wcześnie, bo około 14. Coś tam pojeździłem, bo jak to na Chopoku, gdy wiesz gdzie jeździć to się wyjeździsz, nawet mimo tłumów. Ale tak naprawdę, to poza piękną pogodą, wszystko to miało dzisiaj średni sens. Dlatego jutro powtórka. Też ma być pełna lampa, więc na pewno będzie uroczo😁 No i zastanawiam się na koniec, czy ktoś na Słowacji ma jakiś limit żeby powiedzieć stop z zabudowaniem w Jasnej i okolicach każdego skrawka gruntu, czy po prostu sky is the limit? I jeszcze kilka fotek pocztówkowych (może z wyjątkiem ilości narciarzy):
  7. W Krynicy drugie Słotwiny czyli Tabaszewski są pewniakiem ale do szybkiego poddania się odwilży. To mocno niedoinwestowana stacja. Jaworzyna w całości raczej nie przetrzyma. Czwórka pada bardzo szybko przy odwilżach. Tylicze (szczególnie Master) i Słotwiny Arena zgoda. Tam do marca na pewniaka da się w niezłych warunkach jeździć.
  8. tresor

    Jasna Chopok

    A nie było tam czasem mocnych obostrzeń pandemicznych wtedy i stąd brak kolejek? Sezon 21/22 był np. na Słowacji cudowny, bo żeby kupić karnet trzeba się było wykazać szczepieniem, a że Polacy i Słowacy byli w tej sprawie dosyć oporni, to można było jeździć w nieporównywalnie lepszych warunkach niż choćby teraz. Mnie z mniej oczywistych kierunków interesuje Bułgaria, bo w lecie byłem tam już parę razy. Niestety dojazd do ich kurortów jest słaby i w tym samym czasie można się dostać do większości topowych ośrodków w Alpach.
  9. tresor

    Jasna Chopok

    Panowie, luty jest zawsze najgorszy na narciarskie przygody jeżeli chce się komfortowo pojeździć. Żeby ominąć tłumy trzeba już znać się na rzeczy i wiedzieć gdzie pojechać żeby się nie męczyć. W lutym większość narciarskiej Europy ma ferie i czy to Chopok, czy Białka, czy topowe alpejskie kurorty, to będzie tłoczno. Z relacji od znajomych i na forum wiem też, że w Dolomitach od świąt są tłumy, a w lutym będzie pewnie masakra. Z naszego punktu widzenia, jak już chce się z dzieciakami na narty jechać za granicę, to najlepszy termin to pierwszy turnus w połowie stycznie. Wtedy chyba nikt w Europie nie ma ferii. Potem sytuacja się komplikuje. A jak już w temacie wątku to Chopok jest obecnie totalnie zajeżdżony. Powiedzmy, że na południu jeszcze się pojeździ, ale północ to zwykle dramat. Przynajmniej na moje standardy, gdzie kolejka większa niż 5 minut jest nieakceptowalna😁. Za tydzień jadę żeby się utwierdzić w tym, że nie ma sensu tam jeździć😉. A przynajmniej nie za te ceny.
  10. Bez histerii Panowie. 4 lata temu, gdy pandemia brutalnie zakończyła sezon w połowie marca, mieliśmy według oficjalnych danych, najcieplejszą zimę w historii. W moim Krakowie śniegu nie było od grudnia do marca przez ani jeden dzień, spadł i utrzymał się przez dobę chyba 31 marca. No i co? Wyjeździłem się wtedy całkiem nieźle i u nas i na Słowacji. A przypominam, że była to najcieplejsza zima w historii pomiarów. Wszystko padnie dopiero wtedy, kiedy nie będzie wcale ujemnych temperatur nawet nocami i nawet sztuczne naśnieżanie nie pomoże. Oczywiście może się zdarzyć, ale jednak to chyba jeszcze daleka perspektywa. Ten sezon jest nietypowy. Ani grudzień, ani styczeń nie były nadzwyczaj ciepłe. Były lekko powyżej normy, chyba około 1C. Dramat jest teraz, bo choćby w tym momencie jest u mnie 9C (godzina 23:15), a w najbliższych dniach ma być jeszcze gorzej. Mimo to o Tylicze, Słotwiny, większość stacji na Podhalu czy TMR na Słowacji jestem spokojny. Jeszcze da się pojeździć. Pewnie tradycyjnie marzec będzie najlepszym miesiącem sezonu. A co do przyszłości, to ja chyba też dochodzę do wniosku, że lepszy jeden-dwa tygodniowe wyjazdy w Alpy + trochę Słowacji w jednych i drugich Tatrach niż częste wypady na jednodniówki do naszych stacji. Cena/jakość u nas dramatycznie się pogorszyła w ostatnich sezonach i lepiej już chyba nie będzie.
  11. tresor

    Jasna Chopok

    Jak jeździłem tam regularnie parę lat temu, to ferie słowackie początkiem marca były całkiem przyzwoite. Oczywiście luzów nie było, ale to nie porównanie do polskiej stonki. Zwróćcie uwagę, że np. nasze woj. śląskie, (które teraz ma ferie) ma niewiele mniej ludzi niż cała Słowacja😀. A słowackie ferie dzielą się regionami na trzy tury, więc jakoś się to rozbija. Najgorsze kombo będzie 17-25 lutego, bo zaczną się już ferie słowackie, a trwał będzie ostatni tydzień naszych, w tym małopolskich. A to rzut beretem na Chopok.
  12. tresor

    Jasna Chopok

    Tam pewnie góra 20% dni w sezonie to słońce. A jak słońce to dzikie tłumy. I tak źle i tak niedobrze. Czyli Chopok w pełnej krasie:) Dlatego wybieram się tam za tydzień🤣
  13. Wersja ECMWF, którą wrzuciłeś i tak zaniża temperatury, które pod koniec tygodnia będą na południu Polski. Będzie w wielu miejscach około 15C i to przy halnym. Tak więc nic gorszego dla warunków narciarskich już się zdarzyć nie może. Podhale, najlepsze stacje w okolicach Krynicy i TMR na Słowacji wytrzyma. Ale cokolwiek niżej będzie miało wielkie problemy. Szczyrk na ostatnią turę ferii będzie miał góra połowę otwartych tras. Pewnie tradycyjnie w ostatnich latach w marcu będą lepsze warunki niż w lutym:)
  14. Na Słowacji bliżej z Wrocka masz Vratną i Snowparadise. Oba ośrodki są ok, ale do Chopoka czy Łomnicy nie łapią porównania jeśli chodzi o "wypas". Kubinska Hola to jeszcze dalej dla Ciebie niż Łomnica czy Chopok. Ja najbardziej lubię Szczyrbskie Jezioro, ale to też kawał drogi z zachodu PL.
  15. Nie zapominajmy o tym, że aby się dostać na stację wagonika musimy zostawić samochód na prywatnym parkingu u górala i albo dymać kilometr z okładem na piechotę ze sprzętem, albo brać dodatkowo płatnego busa.
  16. Maks. Ze znanych mi stacji w PL tylko u Pingwina są sensowne zniżki na dziecko. Z tym, że te zniżki są w odniesieniu do cholernie wysokich cen regularnego karnetu. Ale my nie o tym. Dzięki za relację. Też mam nastoletnią córę, która jeszcze chce ze mną jeździć. Co więcej, chyba naprawdę to lubi, co podnosi mnie nieco na duchu😉
  17. Skoro zeszło na takie tematy to ja się uzewnętrznię:). Mimo, że z domu mam od 40 min do godziny drogi do czterech niezłych jak na nasze warunki stacji (Myślenice, Kasina, Czarny Groń, Szklana Góra), to jakoś w tym sezonie straciłem serce to jeżdżenia na takie wypady. Może to przejściowe, może nie. Czuję frajdę z jeżdżenia w stacjach w których jest jedna trasa długości ok. 800 m może przez 2 godziny i to pod warunkiem, że jest luźno na stoku. Kiedyś gdy za taką rozrywkę płaciłem 50-60 zł było spoko. Teraz gdy trzeba wyskoczyć mniej więcej ze 100 zł (albo i lepiej jak u Pingwina), to perspektywa jazdy na trasie przez 2 minuty(góra) i krzesłem 8 min, jakoś mnie nie pociąga:). Jeżdżę głównie na Słowację, gdzie co prawda nieco drożej, ale jednak czuję, że jestem w prawdziwych górach na prawdziwych trasach. A co do preferencji rodaków to wczoraj znalazłem coś takiego: https://www.o2.pl/biznes/ferie-w-zakopanem-ostatnia-nadzieja-dla-gorali-w-slazakach-6990274130996160a Co prawda podchodzę z dystansem do takich artykułów, bo co roku jest góralski płacz, że turyści mało kasy zostawili, ale coraz więcej znaków na to wskazuje. A że Słowacja zyskuje? Zobaczymy jak długo. Taniej tam nie jest, a wyjazd z małymi dziećmi na np. Chopok, to w sumie jeden pieron jak do Białki. Drogo, tłumy, a do tego w Białce chyba jednak więcej łatwych tras, no i jednak bliżej.
  18. Daj Pan spokój z zawodnikami. Poza jakąś prehistorią nigdy nie istnieliśmy w narciarstwie alpejskim. Nie istnieliśmy i nie będziemy istnieli. Nawet gdyby zainwestowano masę kasy w Nosal, COS Szczyrk, Palenicę, Jaworzynę i coś jeszcze i zamknięte te stoki tylko dla zawodników na całą zimę pewnie maks byłoby nas stać na kogoś takiego jak Maryna raz na dekadę. Nieproporcjonalne zyski do zainwestowanych środków. U nas poważnego narciarstwa alpejskiego być nie może i dziwię się, że ktoś jeszcze wzdycha do tego.
  19. @Narciarz ze Śląska mam podobne obserwacje. Ludzi jest mniej niż w poprzednich latach. Oczywiście Białka, Szczyrk czy Jaworzyna są jak zawsze oblegane, ale moim zdaniem cenowo nasze narciarskie miejscowości doszły do ściany. Jeżeli komuś się wydaje, że w niedługim czasie wrzuci cennik 200 zł za dzień jazdy i ludzie to tłumnie łykną, to właśnie mu się wydaje. Widzę wśród znajomych, że jeżeli kogoś stać na wyjazdy feryjne, to coraz powszechniejszą alternatywą dla jazdy na nartach jest tydzień na Maderze, czy Wyspach Kanaryjskich, albo 5 dni w Barcelonie. Cena taka sama, a człowiek nie wku..a się kolejkami do wyciągów, kiełbasą za 35 złotych i jednym słonecznym dniem na tydzień. Z drugiej strony jak ktoś kocha narty, to za 30% większe pieniądze pojedzie w Alpy, a tam jakość troszkę inna.
  20. Warunki dobre i bardzo dobre. Oczywiście możesz trafić na dzień w którym spadnie deszcz, a następnie przymrozi to nocny mróz i będzie słabo. Generalnie jednak śniegu jest dużo i wszystkie trasy działają. Na bieżąco trzeba sprawdzać listę otwartych wyciągów na www.vt.sk, bo ośrodek jest mocno podatny na wiatr. Dzisiaj było chyba wszystko zamknięte. Co do fast pass, to moim zdaniem nie warto. Przytkać może się w zasadzie jedynie dolna pomarańczowa kanapa w dni z idealną pogodą. Ewentualnie gdy jest kumulacja polskich i słowackich ferii, ale to dopiero pod koniec lutego. Jeździłem tam wielokrotnie i najgorsze zatory do pomarańczowej były na 15 min stania przez 2-3 godz. w okolicach południa. Zawsze można to jednak ominąć jeżdżąc starą gondolą, niebieską kanapą lub starym krzesłem powyżej Startu.
  21. tresor

    Dolomiti Superski

    Owszem, też tak jadę w lutym:). Ale jak nie planujesz nocować w obiektach TMR to jest już wielki smutek cenowy. Zresztą ta oferta jest korzystna tylko dla hoteli w Besenovej, bo to mimo wszystko 30 km od Jasnej. W pobliżu stoków, czy np. w Łomnicy jest już b. drogo.
  22. tresor

    Dolomiti Superski

    Tanio nie jest prawda. Ale tak informacyjnie podam, że gdyby ktoś chciał pojechać na Chopok w przyszłym tygodniu, to za 6-dniowy karnet zapłaci 345 euro. Jeśli doliczyć parkingi to wyjdzie 390 euro. Tak więc czy w Dolomitach jest drogo?😁
  23. Górka w Przemyślu jest naprawdę ok i rzeczywiście jest bardzo blisko centrum sporego przecież miasta. Krzesło trochę przedpotopowe, bo to już na starcie kilkanaście lat temu była używka, ale lubię tę stację. No i ceny mają niezłe, 4 godz. za 80 zł, a opcja 4x4 godz. w dowolne wybrane dni w sezonie za 170 zł. Polecam.
  24. Jasne że stracili na konkurencyjności w turystyce ale pewnie i tak tego nie czują. Ogromną część ruchu turystycznego na SK, szczególnie w zimie, robią Polacy. Wszystkie gigantyczne inwestycje TMR na Słowacji w ostatnich latach bez Polaków nie miałyby racji bytu. Mimo że nie jest tanio, Polaków i tam jest tam masa i to niezależnie czy euro jest po 4,8 zł czy po 4,1 zł. Natomiast w drugą stronę to specjalnie nie działa. Dla naszej turystyki, nawet przy granicy, Słowacy to niewielka ilość. Nieco inaczej jest w okolicach Krynicy, ale to głównie dlatego, że po słowackiej stronie w tamtych rejonach po prostu nie ma żadnych sensownych stacji narciarskich. Oczywiście swoje robi też to, że nas jest 38 mln a Słowaków niecałe 5 mln, więc my dla ich turystyki to podstawa, a oni dla nas to pomijalna wartość.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...