Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tresor

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    644
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez tresor

  1. tresor

    Nassfeld 26-29.01.2023

    Nie dyskutuję, nie objechałem bardzo wielu alpejskich ośrodków. Mam marcowe doświadczenia z ubiegłego roku i styczniowe z tego. W marcu, gdy temperatura na dole była powyżej 10C, było momentami słabo. Ale oczywiście, że na wielu trasach trzymało dobrze do samego końca. Najgorzej jest jeżeli ktoś ma fantazję zjechać powrotnie popołudniem do Tropolach trasą pod gondolą. Ale zawsze zamiast się męczyć, można wsadzić tyłek w gondolkę i zjechać na dół.
  2. tresor

    Nassfeld 26-29.01.2023

    W większości to nie są krwistoczerwone trasy, więc nie masz się co obawiać. Moim zdaniem, niektóre trasy ten kolor czerwony mają trochę na wyrost. Mniej przyjemnie może być popołudniami przy plusowej temperaturze, gdy wiele z tras zamieni się w kartoflisko, a tak niestety tam jest na wielu odcinkach.
  3. Na Czarny Groń więcej mi nie potrzeba. Poza tym jest jeszcze opcja jechania na niepogodę. To zwykle również się sprawdza:)
  4. No cóż. W takim razie do 26 lutego skoncentruję się na zarabianiu pieniędzy, żeby wydać je w marcu gdy ferie się skończą:)
  5. tresor

    Góra Kamieńsk

    Dwa wyjaśnienia. Jeden to pogoda, dwa to państwówka. Oczywiście pogoda nie pomaga, ale z tego co widzę np. Kurza Góra pod Grudziądzem chodzi. A tam pogoda raczej specjalnie nie różni się od Bełchatowa. Gdyby Pingwin zarządzał Kamieńskiem, pewnie by chodziło znacznie dłużej niż pod obecnym zarządem.
  6. Pokaż kolejki do wyciągów😉
  7. Zastanawiałem się czy nie skorzystać jutro z dobrej pogody i nie skoczyć do Bachledovej czy Łomnicy przed feriami słowackimi. Zerknąłem na kamerki. No cóż, Warszawa w swoje ferie jest w stanie zmasakrować każdą stację narciarską w okolicy Polski. Takich kolejek w Bachledovej i Łomnicy na oczy nie widziałem. Chciałem zerknąć na Szczyrk, ale tam strategicznie wyłączyli dzisiaj kamerki w miejscach gdzie widać kolejki do wyciągów😄. Może jednak Czarny Groń. Tam Mazowsze chyba nie dociera.
  8. Jeśli jest tak jak piszecie, czyli celowe zwalnianie kanap przez oszczędności, to jest to mocno żenujące. Przewijają się tam codziennie w sezonie tysiące osób, które zostawiają miliony złotych, a tu jakieś żałosne oszczędności. Ile można na tym zaoszczędzić? Kilka tysięcy złotych miesięcznie? Niech będzie nawet kilkanaście. Nie wierzę żeby więcej. Przy tej skali to przecież grosze. Może powód jest inny, np. celowe wpuszczanie mniejszej ilości ludzi na trasy, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo wypadków?
  9. tresor

    WorldSkitest

    To było aktualne chyba 5 lat temu
  10. tresor

    WorldSkitest

    Jak te znakomitości zobaczą na jakim stoku przyjdzie im jeździć to pomyślą sobie: "Wy tu tak żyjecie?"😉
  11. tresor

    Termy Baseny Spa

    W ubiegły czwartek byłem w Termach Chochołowskich. Wybierałem się pierwotnie do Oravic, ale nocleg miałem kilometr od Chochołowskich i powiedziałem sobie, że trudno, pewnie będzie tłoczno ale mogę raz w życiu zobaczyć jak to wygląda na feriach. Byliśmy punkt 9 na otwarcie i już tam przywitała nas kolejka do kasy. Do 11 było całkiem nieźle, ale potem zaczął się armageddon. Tłum nie do opisania, zgiełk, hektolitry piwa w barze na dolnym basenie (ciekawe ilu nie chce się iść do toalety po kilku wypitych:)). Gdy wychodziłem około 13:30 przez głośniki ogłaszali, że w związku z dużą liczbą chętnych coś tam coś tam. Raczej nie wstrzymali sprzedaży biletów, bo kolejni chętni wchodzili i raczej nie odprawiali ich z kwitkiem. Generalnie, odradzam każdemu. Wyglądało to tak: Co kojarzyło mi się z chińskimi plażami. Zresztą często jak przyjeżdżam do Polski po słowackim pobycie na nartach, czuję się jakbym wylądował w Chinach;): Na wakacjach byłem w tych okolicach w ostatnich dniach sierpnia. Podjechaliśmy wtedy do Chochołowa i od razu zrobiliśmy w tył zwrot, gdy zobaczyłem, że kolejka do kas wychodzi na zewnątrz, a wtedy jeszcze nie wiedziałem, że kasy są w piwnicach:))). Pojechaliśmy wtedy do Oravic i za 15 minut podeszliśmy pierwsi do kasy, a wchodząc na termy zastaliśmy lekko licząc ponad 100 pustych leżaków:).
  12. Dość spontanicznie od poniedziałku do środy byłem z dzieciakami w Łomnicy. Pogodowo trafiłem niemal idealnie. Co prawda codziennie był duży mróz, rankami nawet kilkanaście stopni poniżej zera, ale w związku z tym, że dominowało słońce i bezwietrzna pogoda, temperatury nie były w ogóle uciążliwe. W porównaniu do ubiegłego szczepionkowego sezonu, gdy byłem tu 3 dni około 20-tego stycznia, ludzi było co najmniej dwukrotnie więcej. Kolejek do wyciągów wielkich nie było, pomarańczowa kanapa góra 10 min. i to chwilowo w godzinach szczytu (alternatywą zawsze jest tu stara gondola). Pozostałe na bieżąco, no może kilka minut czasami do gondoli na Skalnate Pleso. W tym sezonie po dłuższej przerwie uruchomiono wreszcie niebieską kanapę na Bukovej Horze, co jest świetną alternatywą dla bardziej zatłoczonej pomarańczowej kanapy i zwiększa i tak dużą ilość wariantów zjazdu. Warunki, ze względu na wielkie opady śniegu sprzed kilku dni i mocno ujemne temp., rewelacyjne. Śniegu w bród, trasy jak na Łomnicę trzymały świetnie. Może wczoraj popołudniem było już gorzej na wyższych trasach, bo i temperatura była najwyższa ze wszystkich dni w których tam jeździliśmy. Jak napisał wyżej @pawelb91, od poniedziałku uruchomili kultową trasę na Łomnickie Sedlo, no i oczywiście skorzystaliśmy z tego. Zjazd z samej góry do Łomnicy, to jedna z najlepszych narciarskich rzeczy w naszej części Europy. Wczoraj popołudniem wyjechałem ze Słowacji i zawitałem nienarciarsko na Podhale. Nigdy tego nie robię w ferie, ale czasem człowiek ma dziwne pomysły:). Byłem w Zakopanem i dzisiaj na termach w Chochołowie. I powiem tak - w ferie strzeżcie się tych miejsc😁 Kilka fotek:
  13. Nie przeczę, że nie umiałem jeździć. Tak było:) No ale co do meritum, to ja rozumiem, że lata 80-te, kotwica, muldy, narty polsport, wielka wyprawa, górnicza brać na stoku itp. Ale teraz ta trasa nie ma sobie nic ciekawego, kompletnie. W samym Szczyrku niemal wszystko poza trasą ze Zbónickiej Kopy jest ciekawsze.
  14. Nie odpuściłem, po prostu przejechałem raz i zmyłem się gdzie indziej, bo przyjemności żadnej z tego nie było:). Fakt, że jeździłem gorzej niż teraz, no ale do dzisiaj pasjonatem jazdy na muldach nie jestem:)
  15. To to ja wiem. Byłem tam raz w życiu przed modernizacją i muldy mnie wtedy przerosły. No ale teraz? Bez jaj. Co roku wielkie wydarzenie, że Golgotę otwierają. W zeszłym sezonie zabrałem córę pierwszy raz do Szczyrku, no i jej opowiadam, że przejedzie się legendarną Golgotą. Przejechała się i mnie zapytała, czy to już i czy jestem pewny, że o to chodziło;)
  16. Panowie, ale na serio, o co chodzi z tą Golgotą? Przecież to nawet porządna trasa nie jest. Nie ma to nawet kilometra, wąskie tak, że jak ktoś przed Tobą jedzie na przestrzeni 50 metrów to już trzeba mocno uważać. Kończy się mega zwężeniem i skrzyżowaniem z innymi trasami, że hamować mocno trzeba na końcu (o ile w ogóle rozpędzisz się wcześniej). Legenda taka jakby miała 3 km długości i rozgrywał się tam Puchar Świata. FIS na COS jest pięć razy lepszy, 1 i 3 w SON dwa razy lepsze, piątka na Jaworzynie bije to na głowę. Naprawdę nie wiem o co tu chodzi.
  17. Jak Małopolska skończy to będzie wyraźnie lepiej. Warszawa nie ciągnie w tamtych kierunkach.
  18. Dzisiaj podkusiło mnie na Kasinę. Znajomi namawiali na Szczyrk, bo tam siedzą większą grupą, ale nie chciałem kusić losu i trzeźwieć jutro do południa;). Wobec tego coś szybkiego. Wiedziałem, że Kasina na feriach, to nie jest dobry pomysł. No i miałem rację. Byłem równo na otwarcie, początkowo bajka. Sztruks przyprószony 2-3 cm świeżego. Potem już jednak dramat feryjny. W Kasinie oczywiście niemal nigdy nie ma kolejek, dzisiaj podobnie, góra 5 min. Ale takiego nagromadzenia szkółek, szkółeczek, szkół, szkółeczuniek na metr kwadratowy w życiu nie widziałem. Nie dało się tam jeździć. Szczególne pozdrowienia dla instruktorów, którzy prowadzą 20-30 osobową grupę całą szerokością stoku. No cóż, niby człowiek wiedział, a jednak się łudził. Kasino do zobaczenia w marcu. Od poniedziałku ruszam na Słowację. Tam już chyba będzie lepiej. O 9 było pusto, niestety półgodziny później już nie:
  19. tresor

    Zieleniec Ski Arena

    IMGW chyba tak, ale różne już rzeczy na ten temat czytałem. A ICM nie mam pojęcia.
  20. tresor

    Nassfeld 26-29.01.2023

    Obecnie mogę spokojnie napisać, że wiele nie tracisz. Kilka lat temu miało to sens, a obecnie kasa jak za średni ośrodek alpejski, a jakość znacznie gorsza. Pogoda zimą to w 70% dni pełne zachmurzenie (jeśli nie więcej), a jak już się rozpogodzi to tłumy ogromne. Wiadomo, że znajdziesz zawsze luźniejsze trasy, ale wtedy z mitycznych chopokowych 40 km tras, robi się góra 10 km. Zresztą tłoczno tam jest, z nielicznymi wyjątkami, niezależnie od pogody od świąt do połowy marca, bo wtedy Słowacy kończą ferie. Jeżdżę tam pod koniec sezonu, bo mam niecałe 3 godz. z domu, ale to już tak z przyzwyczajenia:)
  21. tresor

    Zieleniec Ski Arena

    YR to model pogodowy ECMWF i w terminie 3-5 dni i dalej, to jest na dwoje babka wróżyła. Jeżeli ktoś chce mieć szerszy obraz jak wyglądają prognozy według różnych modeli, to polecam https://www.ventusky.com/ Można zmieniać modele i jeśli wychodzą zbieżne prognozy na 2-3 z nich jest duże prawdopodobieństwo, że się sprawdzi.
  22. tresor

    Nassfeld 26-29.01.2023

    W tym roku więcej relacji z Nassfeld niż ze Szczyrku i Podhala:). I bardzo dobrze, ludzie idą po rozum do głowy. Pisałem już o tym, że cenowo to samo co na Chopoku. Karnety wcale nie 8-10 euro różnicy, bo jeśli kupujesz z niewielkim wyprzedzeniem (a tylko to ma sens) i jeszcze zabulisz za parking u cisnących kasę ze wszystkiego Słowaków, to wychodzi to samo. Jedzenie i kwatery w podobnej cenie, więc o czym mowa. Jak widać jest sens pojechać nawet na 3 dni jazdy. A jak mieszkasz na południu Polski, to zastanawiać się nie ma co.
  23. A kto to produkuje? Bo zakładam, że niby browar lokalny ale produkcja kontraktowa cholera wie gdzie. Być może nawet nad morzem:)
  24. Od poniedziałku to pewnie dupa będzie, bo dmuchać ma nieźle i to w czarnym scenariuszu nawet kilka dni.
  25. W tym roku więcej relacji z Nassfeld i okolic niż Podhala. Chyba coś jest na rzeczy, że ci co lubią jeździć powoli wynoszą się narciarsko z PL;) @marionen trochę mnie zniechęciłeś tą zabytkową infrastrukturą. Planowałem Bad Kleinkirchheim na zakończenie tego lub początek przyszłego sezonu. A tak to przemyślę sprawę.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...