Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

tresor

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    644
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez tresor

  1. Szczyrk w tym roku zaskakuje. Nie jestem szczyrkomaniakiem. Powiedziałbym nawet, że bardzo mi do tego daleko, no ale w tym sezonie nie sposób nie docenić i nawet ja zdecydowałem się podjechać tam drugi raz. Nie będę przynudzał, bo SON jest na tym forum opisany w każdym cm. Byłem wczoraj. Pogoda zapowiadała się typowo wiosenna i taka też była. Spodziewałem się miękkich stoków od rana, a tymczasem szok. Byliśmy na otwarciu i przywitał nas totalny beton. Nawet nie beton, ale tarka, bo stoki były wygłaskane przez ratraki. Co więcej, takie warunki trzymały naprawdę długo. Rozmiękło na dobre dopiero po 12 i wtedy było już typowo wiosennie. Drugi szok to frekwencja. Oczywiście ludzi w całym ośrodku całkiem sporo, ale jak na niedzielę i pełną lampę jednak luzy. Parking na Solisku nie wypełnił się choćby w połowie. Jazda wszędzie na bieżąco, zdarzało się często, że jechaliśmy z córą na krześle i w gondoli sami. Muld nie stwierdziłem nigdzie do 14, warunki wszędzie co najmniej dobre. Najsłabiej wzdłuż talerzyka na Małym i w niektórych miejscach między Halą a Soliskiem. Na Pośrednim warunki rewelacyjne, w COS też dobrze. Tak więc jeśli ktoś ma czas niech jedzie i korzysta. Co prawda dzisiaj wyłączyli niebieską kanapę, ale w sumie im się nie dziwię, bo na tygodniu na pewno będzie pusto. W przyszły weekend patrząc na prognozy, będzie się można wyjeździć jak dzik. Może znowu skorzystam.
  2. tresor

    Czarna Góra - czy warto?

    Czyli w przyszłym sezonie pewnie nie odwiedzisz Czarnej Góry, bo takie warunki to Świety Graal w naszych ośrodkach.
  3. Na Czarnym Groniu to klasyka. W normalnych sezonach zwykle kończą w ostatni lub przedostatni weekend marca, chociaż często warunki pozwalałyby na o wiele dłuższe funkcjonowanie. Śniegu zresztą nie brakuje u Pingwina ani w Kasinie, ani na Słotwinach. A co do frekwencji, to na tygodniu w marcu, może poza Szczyrkiem i Białką, wszędzie jest słabo.
  4. tresor

    Jasna Chopok

    A gdzie u naszych górali są płatne parkingi? Ja jedynie kojarzę Pilsko i Solisko na SON, ale to dlatego, że to nie SON jest tam właścicielem. Poza tym wszędzie free. No chyba, że to stała praktyka na zachód od Szczyrku ale ja najdalej na zachód zapuszczam się właśnie do Szczyrku:) A TMR na Słowacji szuka kasy we wszystkim. Karnety wiadomo tanie nie są, knajpy w cenach alpejskich, teraz jeszcze parkingi.
  5. @pasazer85 przesadzasz. Choć fanem Szczyrku nie jestem i jeżdżę tam 2-3 razy na sezon, to jednak obserwuję uważnie co się dzieje. Co do jazdy w grudniu masz rację, początek sezonu rodzi się u nich w wielkich bólach. Nawet w tym roku (znaczy grudzień 2021), mimo najchłodniejszego od lat grudnia, dopiero na święta było po czym jeździć i to na niewielu trasach. Wcześniej jest beznadziejnie. Natomiast ogólnie, ten sezon trzeba zapisać SON na plus. Szczególnie marzec jest dużym zaskoczeniem. Oczywiście pogoda sprzyja, bo do tej pory było zimno i słonecznie, co zachęca do jeżdżenia na nartach. Jednak w przeciwieństwie do większości konkurencji, SON kręci codziennie w pełnym zakresie, wszystkie trasy świetnie przygotowane, a ceny naprawdę zachęcające, bo 86 zł w obecnych czasach to dobre pieniądze. Przykładowo Białka życzy sobie 120 zł za tylko już część udostępnionych tras, a jazda na Chopoku jest po przeliczeniu na złotówki dwa razy droższa. Dodatkowo jak aktywnie korzystasz z Gopass, to masz kupny za 59 zł. Gdyby jeszcze COS działał jak na taki potencjał przystało byłoby rewelacyjnie.
  6. tresor

    Jasna Chopok

    Warunki będą na pewno ok, nawet pomimo mega ocieplenia w najbliższych dniach. To znaczy ok będą rano, przy mocno dodatnich temperaturach jako to zwykle bywa, około południa na wielu odcinkach będzie kartoflisko. Chopok jest dosyć kapryśny pogodowo. W styczniu czy lutym naprawdę ciężko tam trafić słoneczną pogodę, w marcu jest lepiej. Szczególnie w tym roku świeci nieprzeciętnie. Trasy każdego rodzaju do wyboru i koloru. Nieco bardziej wymagające są po mniej uczęszczanej południowej stronie, gdzie standardowo mało kto zaczyna, bo główne parkingi i noclegi są od strony Litptowskiego Mk. Łatwiej jest na północy, ale i tam dobrze jeżdżący znajdzie coś dla siebie. Dla początkujących najlepsze są trasy na Biela Put i Otupne. Gastronomia w porządku, ale na jakieś rewelacyjne apres ski nie licz:). Poza tym ceny w gastro na poziomie alpejskim:)
  7. To że za TMR stoją ruscy już słyszałem dawno temu. Oczywiście ile w tym prawdy pojęcia nie mam. Ale fakt występowania w strukturze udziałowej spółek cypryjskich tylko to uprawdopodobnia. Wszak Cypr był ulubionym miejscem w UE ruskiego kapitału.
  8. Szanowni Sezonkowicze, czy naprawdę uważaliście że TMR będzie rozdawał sezonówki za darmo do końca świata i jeden dzień dłużej? Przecież cena 700-800 zł to był śmiech. Więcej życzy sobie Pingwin za ślizganie się po ośrodkach mających w porywach 3-4 km tras, a oferta Pingwina i tak jest uważana za sensowną przy obecnych cenach. Biorąc pod uwagę tłumy wszędzie, gdzie właścicielem jest TMR, na rezygnacjach z półdarmowych sezonówek i tak nic nie stracą. A przy cenie na Chopoku, czy w Łomnicy 40-50 euro za dzień, sezonówka za około 2000 zł nie jest wcale bardzo droga. Szczyrk w przyszłym roku pewnie też w sezonie będzie kształtował się w przedziale 150-200 zeta za dzień.
  9. A w ogóle były jakieś kontrole? Chyba nawet w czasie największej szajby nie stały na granicy patrole weryfikujące każdego wjeżdżającego. Jakieś wyrywkowe na drogach jak się miało pecha i tyle. No i oczywiście przy zakupie karnetu czy meldowaniu w hotelu.
  10. I dla ścisłości jest dzisiaj info, które tylko potwierdza, że PKL powinien zostać wywłaszczony z Jaworzyny, co oczywiście jest nierealne:). Po wczorajszej wizycie wiem, że w całym ośrodku śniegu jest od groma, jedno malutkie przetarcie na trasie nr 4. Tydzień zapowiada się z genialną pogodą. Lekki mróz w nocy i pełna lampa w dzień. Co robią dziady z PKL? Wyłączają w zasadzie większość ośrodka do weekendu. Wszystkie krzesła out. Trasa nr 2a, 4 i 5 wyłączone. Zostaje gondola i śmieszny talerzyk na trasie nr 2. W tym roku już nie pojeździmy na trasie nr 4 (i możliwe że nie pojeździmy znowu przez kilka lat) oraz na czarnym FIS, choć jak pisałem warunki są tam genialne. Podsumowując, Jaworzynę można już sobie w tym roku odpuścić.
  11. Pisząc to co cytowałeś miałem na myśli nie wysokość npm tylko długość trasy, jej trudność i "alpejski klimat". Wysokość npm to w tym wypadku dla mnie drugorzędna kwestia. Szczyrk natomiast zestawiłem nie wysokością, tylko ilością tras i ich różnorodnością. W Polsce pod tym względem od TŁ jest lepszy tylko Szczyrk, bo Białka czy Zieleniec to pagórki.
  12. @lika dlaczego od razu odpuszczać Krynicę?:) Warunki wszędzie świetne, nawet w samym mieście sporo śniegu. Na tygodniu na pewno będzie pusto, bo w Krynicy w marcu tak już jest. Jedyny minus, że na Jaworzynie okroją trasy i wyciągi. No ale swoje zdanie o PKL mam i nieraz je wyrażałem:)
  13. W związku z tym, że wczoraj byłem zmuszony wstać przed 5 rano, żeby odstawić córę na autokar w związku ze szkolnym wyjazdem w Alpy, miałem pretekst żeby skoczyć gdzieś na narty. Myślałem o Chopoku, ale obecny kurs euro i "promocyjne" ceny weekendowe TMR nieco mnie zniechęciły. Tak więc wracam na polskie stoki. Dwudniówka w Krynicy. Wczoraj Słotwiny Arena. Pogoda, jak wszędzie w naszych górach, była wymarzona. Dojechałem przed ósmą, zaparkowałem pod samą kasą, na termometrze -10C i lampa. Nieźle. Warunek oczywiście rewelacyjny. Niestety szybko się zagęściło i już przed 10 o płynnej jeździe nie było mowy, co przy niewielkiej długości stoku robi się nieco uciążliwe. Jeździłem najdłuższymi wariantami, uciekałem na płaską Słotwinkę (tam też się korkowało, czego jeszcze nigdy nie widziałem) ale warun sezonu i weekend, zatłoczyły cały ośrodek. Jednak i tak było nieźle. Wróciłem na jazdę wieczorną. Jeździłem tutaj wieczorami już wiele razy i tylko utwierdziłem się w opinii, że to najlepsza tego typu jazda w Polsce. Warunki zawsze są znakomite i akurat tutaj się nie potwierdza, że popołudniowe ratrakowanie to jedynie przygłaskanie stoku, które nie ma większego sensu. Oczywiście wczoraj pomógł mróz, ale tutaj zawsze jest dobrze i mimo całkiem sporej frekwencji wyjeździłem się na maksa. Dzisiaj Jaworzyna. Nie byłem tu trzy lata, bo jakoś zawsze było mi nie po drodze, a poza tym przez te trzy lata nigdy nie były otwarte wszystkie trasy, co skutecznie mnie zniechęcało. W tym roku cud - otwarta nawet trasa numer 4, trzeba więc to przetestować. Na parkingu byłem na pół godziny przed otwarciem i przy samej gondoli było już wszystko zajęte. Może gdybym przyjechał o 5 rano, dałbym radę tam zaparkować;). Pogoda początkowo wbrew zapowiedziom pochmurna, po 10 była już jednak pełna lampa. Temperatura o wiele wyższa niż wczoraj, już na otwarcie ośrodka nie było mrozu, a potem już wiosna. Frekwencja oczywiście duża. Zjechałem początkowo dwa razy jedynką do gondoli, ale nie miało to większego sensu. Kolejki co prawda nie jakieś duże, bo na około 10 minut, ale po co to sobie robić i cisnąć się w taką pogodę w tej gondolce z muzeum narciarstwa (w tym roku 25 lat), gdy można bez kolejek jeździć na krzesłach wzdłuż trasy 2a i 6 i na talerzyku wzdłuż czwórki. Najlepsza trasa to dla mnie dzisiaj zdecydowanie 4, czyli ta która jest otwarta od wielkiego dzwonu, z wielką szkodą dla narciarzy. Świetna była też czarna 5, ale niestety, gdy tam dotarłem przywitała mnie zdecydowanie najdłuższa dzisiaj (poza gondolą) kolejka do wyciągu, odpuściłem więc po jednym przejeździe. O dziwo niespecjalnie korkował się talerzyk wzdłuż dwójki. Pogoda wiosenna, a więc po 12 warunki również wiosenne. Tragedii co prawda nie było, ale gdy o 13 skończył mi się 4 godzinny karnet nie żałowałem, że pora się już zbierać, bo przyjemność z jazdy była coraz mniejsza. Mimo całkiem sporej stonki narciarskiej, można było się wyjeździć, choć mam wrażenie, że ilość czasu spędzona na koszmarnie wolnych krzesłach i talerzykach była znacznie znacznie większa niż jazda po trasach. Taki jednak już urok pklowskiej Jaworzyny.
  14. tresor

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Pisałem i będę to powtarzał. Dopóki będzie tam państwówka to nic się nie zmieni. TMR dał radę w dwa lata postawić trzy nowoczesne kanapy, gondolę, całkowicie nowy system naśnieżania, knajpę i cholera wie jeszcze co. W COS są tylko mgliste zapowiedzi i totalna niemoc. Na przejęcie/dzierżawę przez TMR chyba bym jednak nie liczył (wersja dla innych - obawiał się). Nie widzę sensu ekonomicznego w takim przejęciu, gdy do SON walą tłumy, a COS w obecnym stanie to tylko dodatkowy bonus.
  15. Jeżeli ktoś jeszcze ma karnety na Pingwina z Black Friday to chętnie przygarnę jeden lub dwa.
  16. tresor

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    To w sumie dobrze oddaje funkcjonowanie zimowe COS i PKL. Najlepiej jakby wszyscy narciarze wyp.... i wtedy byłby wreszcie święty spokój i można byłoby normalnie działać.
  17. tresor

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Ok. Skoro więc nie ma chętnych za pieniądze, które się oferuje, to oferuje się więcej i chętny się znajdzie. No ale widać, że jednak nie da się.
  18. Ale to już któryś raz. Dwa lata temu jak byłem zaraz po feriach, to też to zrobili. Dla klientów to jest słabizna, bo pół biedy jak robią coś takiego w Białce (a robią) i jedna z dziesięciu tras jest zwężona, a co innego na Słotwinach, gdzie przez pół tygodnia ośrodek w zasadzie jest wyłączony z sensownego korzystania.
  19. tresor

    Szczyrk - COS Skrzyczne

    Ale ja k.... nie rozumiem co to znaczy nie ma ludzi do obsługi? Naprawdę nie znajdzie się nikt na zlecenie, powiedzmy za 30 zł godzina, żeby obrobić ważny dla ośrodka wyciąg? Wszędzie można znaleźć kogoś do obsługi, a na COS się nie da? Bo co? Bo państwówka i po prostu nie da się, bo się nie da?
  20. Od ubiegłego piątku chyba coś poluzowali ale nie mogę znaleźć nigdzie potwierdzenia w sieci, że można wjechać bez szczepienia.
  21. Dzięki za relację. Córka wybiera się do Nassfeld ze szkołą na tygodniowy obóz w następną sobotę i z tego co widzę warunki będą godne:). Niestety muldowisko na zakończeniu trasy do Tropolach, to chyba znak rozpoznawczy. Popołudniami najlepiej zjechać gondolą niż prowadzić nierówną walkę z kretowiskiem.
  22. Esicko w Plesie już działa. Chyba od 2 tygodni. Postarali się chyba na ferie słowackie. Ale faktycznie oszczędzają ile się da.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...