-
Liczba zawartości
1 130 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Zawartość dodana przez ravick97
-
temu to nawet na autostradzie nie idzie http://poboczem.pl/bez-cenzury/news/wypadek-kuzaja-na-a4,1328906 swoją drogą to niesamowite. czy ktoś z nas myślał jeszcze parę lat temu, że będziemy mieli jednego z nas w F1, a w Polsce będą się odbywać mistrzostwa w klasie wrc?
-
Muszę Wam o tym opowiedzieć ...
ravick97 odpowiedział mysiauek → na temat → Chcę Wam o tym powiedzieć
oczywiście jako mało jeżdżona przez emeryta, który tylko w niedzielę do kościoła się nią wybierał Michał cieszę się , że nic Ci się nie stało. -
toż to już po wiankach i dziurka wina być
-
phi też mi dylemat. ja nie wiem czy założyć gumowce, czy klapki kąpielowe ech JC zazdroszczę, zazdroszczę
-
Figo, a gdzie zdjęcia ? ech śniegu nie ma, to człowiek by chociaż dziurę popodziwiał
-
z tego co piszesz to poleciłbym Ci krościenko i okolice. z jedngeo miejsca masz wyjście na 3 pasma : beskid sądecki (prehyba), gorce (lubań) no i oczywiście pieniny. niedaleko słowacja (jeśli to jeszcze na kogoś działa), zalew czorsztyński. gdyby pogoda nie dopisała możesz szybko podjechać do starego sącza, krynicy, szczawnicy, rytra (tu polecam odwiedzenie prywatnego schronisko na cyrli z super jedzeniem), czorsztynu (ruiny zamku), niedzicy (zamek) albo i łącka no i oczywiście całe podhale jest w zasięgu ręki w beskidzie sądeckim i gorcach raczej za dużo ludzi na szlakach nie spotkasz (w sądeckim przeważają rowerzyści), a w pieninach w popularnych miejscach jak 3 korony to już będą raczej tłumy. ps. osobiście uwielbiam lubań wraz z jego wojenną historią i jak wiele osób twierdzi najpiękniejszym widokiem na tatry
-
na żywieckie mniemam:)
-
mysiek aleś szatany podrzucił. narty taliowane w drugą stronę 118-124-113. rozumiem, że można na nich w miejscu zakręcać niczym czołg
-
utknąłem, pobłądziłem i dotarłem .... o 13. no ale tablicę z wynikami zobaczyłem coś mi tu brakiem wiary w ciągłość zimy pachnie
-
planuję tam jutro dotrzeć, a że to już tuż tuż, to plan ciałem się staje
-
no i jakby się jakieś przetarcia pojawiły to i tak da radę http://allegro.pl/item641803823_zestaw_do_nasniezania_armatki_sniezne_pompa.html
-
w tej cenie z reguły składa się rowery z dobranych komponentów, gdyż sklepowa konfiguracja jest najczęściej dużo gorsza lub dużo droższa. z niższej półki cenowej, a właściwie to z 2 niżej 1300-1600 z górskich polecam unibik'e evolution. polski rower na poziomie cenowym kellys'a tyle, że z lepszymi parametrami. bardzo dużo pochlebnych opinii ten rowerek zebrał i bodajże 2 sezony temu został wybrany rowerem roku. jeśli jednak wojtek chcesz wydać więcej to poszukaj wyższego modelu unibik'a.
-
mihu co prawda skala nie ta, ale ta mapka pokazująca rozmieszczenie 50tki tak na chłopskie oko może naświetlić nieco tą kwestię. http://www.ii.uib.no/~petter/mountains/World_pic/world50.jpg choć liczby pozostają do sprawdzenia
-
plug and play - mówisz i masz http://www.ii.uib.no/~petter/mountains/world_finest.html
-
jeszcze nie wiem czy chcę tak walić, ale na pewno chcę zobaczyć jak to robią zawodowcy , dlatego zamierzam zawitać 13go do brennej
-
i wszytsko jasne http://cgi.ebay.fr/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=270390160460&ssPageName=ADME:X:RTQ:FR:1123 "Hi, The ski has served one year on rental, in good technic condition, just normal scratches on deco. I ship to Poland, the shipping cost 38 euros. Bye - seb74xx" ps. to nie jest google translator, choć nigdy nie wiadomo kto zacz po drugiej stronie w sieci
-
ech, a już się rozmarzyłem dzięki pax nic tylko pozazdrościć, nie zapomnij tylko o relacji jaki ich posmakujesz:)
-
aklim tu jest coś ciekawego z seri xwing i z pewnością bardziej uniwersalnego od fury. no i cena wydaje się być dobra pod warunkiem, że ktoś zrozumie w tym języku iż nowe ci one. http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=270390160460&_trksid=p2759.l1259&_trksid=p2759.l1259 sam się zaczynam zastanawiać. jeśli ktoś zna francuski to byłbym wdzięczny za stwierdzenie czy te dechy to używki, czy nówki.
-
no ale sezonowej fuchy prywatnego lekarza linsday vonn to byś chyba darku nie odrzucił ?
-
możliwe, ale tylko dla fanów freerid'u po igielicie i to z dużą dozą fantazji
-
no więc jeszcze wtedy nieżonka pożyczyła przewodnik lonely planet od koleżanki, a następnie zakupiła bilety lotnicze do tajlandii. ja wydrukowałem sobie parę kartek informacji o walucie, języku itd. oraz oczywiście o dzielnicy bangkoku patpong oraz zakupiłem ubezpieczenie podróżne. no i wystartowaliśmy z katowic przez frankfurt. acha tuż przed lądowaniem w azji okazało się, że nie wzieliśmy przewodnika lp:) a później jedna noc w bangkoku, osiem dni na wyspie cosa mui i pięć dni zwiedzania bangkoku:) generalnie wszystko w ciemno, a więc najfajniej jak się da, bo najtaniej (nie licząc standardowych biletów lotniczych) i niezależnie. sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. wszystkie ceny w tajlandii są mocno zawyżone, ale oni lubią się targować wiec nie problem zejść z ceną za "roleksa" 500 pln do 30 pln za dwa dobra metoda to wchodzenie do lokalnych biur podróży i zbieranie folderów, a następnie organizowanie sobie samemu wycieczek według ich pomysłów. przykład - pół dnia snorklingu od osoby około 150 pln w bp. my pożyczyliśmy wspomniany już wyżej skuter i pojechaliśmy do najbliższej wioski położonej nad morzem. tam zapytaliśmy pierwszego lepszego gościa po ile u niego snorkling i od razu zostaliśmy jego klientami - dziesięcioosobowa łódź tylko dla nas dwojga, komplet płetwy, rurki maski w cenie no i wyprawa na rafę - pięć godzin pływania - 70 pln za całość jak do tej pory najlepsza kuchnia jaką doświadczyłem to tajska
-
Bezpieczeństwo na rowerach a polskie przepisy.
ravick97 odpowiedział johnny_narciarz → na temat → Rowery
i vice versa pamiętam, że zaraz po tym jak zrobiłem prawo jazdy zacząłem śmigać samochodem i jeździłem tak jak większość z nas czyli, jedzie przede mną rowerzysta, z naprzeciwka samochód, a ja wyprzedzam, tak, że w pewnym momencie jest nas troje w jednej linii - odległości nieduże, w przypadku wywrotki rowerzysty dramat. po jakimś czasie zmądrzałem i przestałem wyprzedzać na trzeciego szczególnie w nocy kiedy ryzyko spotkania pijanego rowerzysty jest duże, a widoczność pozostawia wiele do życzenia z powodu częstego oślepienia światłami jadącego z naprzeciwka. sytuacja zmieniła się diametralnie kiedy sam zacząłem jeździć rowerem codziennie stałą trasę dwudziestoparokilometrową. efekt :3 razy wychodziłem (z mojego własnego wyboru[sic!]) z rowu gdyż kierowcy rozpędzonych tirów wyprzedzając mnie w ostatniej chwili, nigdy nie brali pod uwagę, że kiedy wracają na swój pas to choć ja już jestem daleko w ich lusterkach to ich naczepa jest cały tuż przy mnie. dziesiątki razy zastanawiałem się, czy już uciekać w rów. więc teraz jeżdżę tak : rowerem : jeśli jest to ruchliwa droga z tirami zawsze tuż przy środku swojego pasa. kierowca chcąc mnie wyprzedzić musi zmienić swój pas, co według mnie jest istotą wyprzedzania. jeśli czuję, że zbliża się do mnie tir, a z na przeciwka wali sznurek samochodów podczas gdy przede mną pustka to staram się jechać chwilami poboczem lub jechać z wykorzystaniem wysepki autobusowej, sygnalizując to wcześniej samochodom za mną samochodem: staram się zawsze wyprzedzać rowerzystów zjeżdżając na sąsiedni pas. jeśli nie mam miejsca na taki manewr nie wyprzedzam. -
i tu mysiauku się z tobą nie zgodzę. fakt jest tanio na sri lance, gdyż będąc tam końcem października za wypożyczenie samochodu z klimatyzacją i kierowcą, który jednocześnie był przewodnikiem organizującym nam 6 dniowe tour de srilanka włącznie z noclegami dla 2 osób zapłaciłem 350 $ (benzyna wliczona w cenę) - swoją drogą to według mnie najlepszy sposób podróżowania po tej herbacianej wyspie. tak szczęśliwie się złożyło dzięki żonie, że dwa lata wcześniej byłem w tajlandii. i muszę stwierdzić, że tutaj naprawdę nastąpiło rozpasanie niskich cen. drewniany domek przy plaży z klimatyzacją, funem, łazienką i lodówką niecałe 60 pln za dobę (nie licząc braku zmywarki standard alpejski). wypożyczenie skutera na dobę 14 pln, benzyna wtedy koło 2 pln, śniadanie wypasione na plaży około 15 pln podczas gdy na ulicy 1,5-3 pln itd. najlepsze jest to, że odwiedziłem sobie dzielnicę chińską w bangkoku i o ile wszelkie precjoza u tajów były 5 krotnie tańsze niż w polsce, to chińczycy sprzedawali te same towary o połowę taniej od tajów ps. a srilankę polecam za niesamowite góry
-
widzę, że nie jestem sam. także rozglądam się za drugą parą używaną z cyklu allmountain. tornado vs magfire - to mój pojedynek w sieci, na zdjęciach, w folderach i w mojej głowie na letnie miesiące. ps. czasami nachodzi mnie jednak taka myśl, czy to aby nie macherzy od marketingu wywołali u mnie tą potrzebę
-
Jak i gdzie planujecie zakończyć sezon 08/09
ravick97 odpowiedział Torres → na temat → Tematy narciarskie
no to mea gratulacje ps. rozwaliłaś mnie. jak widać tutaj wszyscy o nogach i nartach, a zdarzają się także inne rzeczy w życiu, choć mi też trudno w nie uwierzyć.