Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

mihumor

VIP
  • Liczba zawartości

    3 592
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    71

Zawartość dodana przez mihumor

  1. To jest bardzo dobra narta crossowa o charakterze gigantowym, jeździłem co prawda na 9+ ale różnica chyba będzie niewielka, jak weźmiesz 175cm to efekt może być podobny do jazdy na GS9 w tej samej długości, narta będzie nieco lepsza, wiadomo nowa, łatwiej się wprowadza w skręt i lepiej idzie ześlizgiem od gigantki niemniej żywiołem tego Progressora jest szybkość i stabilność co wiąże się z długością więc tu 180cm winno być ale i 175 może pojeździ niezgorzej. W długości 175cm to bardziej 8+ by się nadał. Jak chcesz jakieś inne przykłady to ja bym Ci polecił Salomon 24hours, Head Magnum, Dynastar Contact Groove albo Dynastar Cross, Kneissl Black Star XC albo K2 Charger - poczytaj o tych nartach
  2. Śledzenie prognozy to podstawa. Z moich ostatnich dwóch marcowych wyjazdów w Alpy wychodziło tak: - 2 lata temu przez tydzień miałem wszystko, od prawdziwej zimy do upalnej wiosny, rano zawsze twardo i równo a później jazda wiosenna choć czasami puszczało tylko te części trasy w słońcu - rok temu piękna,wiosenna pogoda, rano mróz a później mocne słońce i cieplej. Rano bardzo twardo, na północnych stokach czasem całodniowo twardo, na nasłonecznionych robiło się bardzo miękko za to ale zbetonowany śnieg sztuczny potrafił nawet nie puszczać i gdy pojawiły sie po południu chmurki to na niektórych trasach robiło się lodowisko. Warunki jak dla mnie były pod kombinacje sl/gs(co kto lubi) + AMka, w zeszłym roku dało się i poza trasę wyskoczyć bo coś popadało ze dwa dni przed wyjazdem niemniej warunki były pod AMkę i wystarczała na takie tam próby. W kwietniu-końcowka - za to na Moldku w zeszłym roku codziennie padało świerzym ale było tego puchu na tyle,że też na AMce jeździło się bardzo dobrze, po prostu te opady były małe, po 10-20 cm nocami i nie sumowały się bo każdy przymarzał. Za to teraz w lutym jak walnęło w Alpach to ja na tych AMkach bidnych poza trasą do połowy uda sie zapadałem i były zdecydowanie za słabe.
  3. JN - na warunki wiosenne i małą ilość śniegu poza trasami to chyba lepsze te drugie K2, które kupiłeś, te allmountain, rano będzie raczej bardzo twardo, w marcu poranki bywają betonowe, później firn a na koniec jazda po ciapie
  4. Ta czarna na Pilsku była trudna bo nie była robiona a do tego była wąska, do tego niebezpieczna i to nie wcale tam na ściance tylko na dole, na płaskim odcinku gdzie jej szerokość była po prostu nieporozumieniem. Gdyby była zrobiona wcale nie byłaby trudna specjalnie. W ocenie trudności zawsze kolosalne znaczenie mają warunki, jak sa super to zawsze mam wrażenie, że na tej górce to kiedyś wydawało mi się, że jest dużo stromiej, jak jest lód i ciężko wrażenia są dokładnie odwrotne.
  5. Dokładnie, górno-półkowy allround,allmountain,cross, frontside czy jak tam zwą w długości 175 cm minimum - takich nart dobrej jakości jest bardzo dużo, promień skrętu 14-17m i będzie dobrze. Jeździłem na zbyt krótkiej GS9 (170cm to było) i było bardzo słabo więc w zasadzie na każdej narcie dobrze obranej powinno być znacznie lepiej i łatwiej
  6. Dla twojego ojca też będą to narty za krótkie zakładając oczywiście, że będzie potrafił je wykorzystać. Po co Ci slalomka? Będziesz potrafił na niej jeździć? Jeśli lata jeździłeś na przykrótkiej gigantce to przypuszczam, że robisz dużo błędów więc może lepiej wejść w jakieś narty łatwiejsze i spokojniejsze w prowadzeniu, mniej wrażliwe na warunki na stoku. Ale jak Sl11 to 170
  7. Przekopiowałem Ci z innego forum opis wrażeń kolegi (na codzień dosiada gigantkę Atomic GS12) z testów Kastla na Stubaiu, akurat testował narty, o które pytasz i to w tych długościach więc jest jakaś wskazówka. Na podstawie jego wrażeń trudno tu mówić o niskiej dymnamice tych nart, do tego ta cecha ma niewiele wspólnego z samą szerokością nart, narty węższe pod butem mogą być dużo mniej dynamiczne od takich szerszych. Zresztą poczytaj sobie "Na początek zostaje mi zaproponowany model RX o długości 168 cm. To ta narta z prawej strony na zdjęciu.Szybkie dopasowanie wiązań i hajda na stok. Nartka bardzo sympatyczna, łatwo wchodząca w skręt. Stwierdzam, że jednak chyba dla mnie trochę za krótka. Przy większych prędkościach ma tendencję do „myszkowania”. Za to w miękkim śniegu spisuje się rewelacyjnie. Wypuszczam ją trochę bardziej, skutkuje to dwoma niegroźnymi glebami. W mojej ocenie, jak dla mnie, narta do zabawy na góra pół dnia. Podjeżdżam do „Kaestle Camp”, opowiadam swoje wrażenia. Proponują mi model MX78 (na zdjęciu po lewej stronie) o długości 176 cm. Tutaj to zupełnie inna jazda. Prawdziwa narta gigantowa (taka jaką lubię najbardziej). Nie boi się prędkości, pewnie utrzymuje tor jazdy. W sumie żałuję, że testowałem ją jako drugą" Kilka tylko zdań ale konkrety masz. A moja rada, jak celujesz w narty szersze to nie bój się długości bo ona nie straszna, narta zyska a czego nie dokręcisz przyszybszej jeździe bezproblemowo doszurasz i to z dużą przyjemnością. Zalety nart o takich parametrach to: wielka stabilność, pewna łatwość w prowadzeniu oraz w łączeniu technik, bardzo pewna jazda po stromych stokach oraz przy gorszych warunkach. Wada: nieco gorsze trzymanie i słabsza dynamika ale od nart z grupy race, słabsze możliwości pozatrasowe od freeraidów trzeba też o tym pamiętać by nie być później zawiedzionym. Tak więc te dobre opinie o MX78 w połączeniu z cytowaną przeze mnie opinią 1973Marcina o MX88 coś tam znaczą.
  8. Na nartach tej marki jeździłem ostatnio 20 lat temu tyle, że nie miały taliowania i były w długości 205cm - ciepło je wspominam. Później z produktów tej firmy miałem w ręku mx88 zakupione na aledrogo przez Marcina1973, który bardzo dobrze je oceniał a na rzeczy i jeździe sie zna bez wątpienia. Jeśli chcesz na trasy i trochę posza to mx78, to taki troche zgniły kompromis i aby sens miał to długość 176 bym proponował. Plusy będą takie, że ta długość da Ci nieco wiekszą wyporność i jako taką jazdę poza trasą gdyż taka szerokośc narty poza trasę do godnej jazdy w każdych warunkach jest zbyt mała - niemniej w fajnych warunkach już coś powalczysz a warunkach miękości czy zjechanego stoku będzie bardzo dobrze, długość da Ci też nieco lepsze trzymanie bo takie narty trzymają słabniej i w warunkach lodu czy bardzo twardego betonu umiejętności jazdy ześlizgiem bardzo poprawisz (długość też temu sprzyja). Przy długości 168 tylko trasa a wyjazd poza tylko w warunkach w jakich na każdych nartach sie to a zrobić. Niewielu Ci napisze o tej marce - rzadko spotykany sprzęt, niszowy mocno ale godna marka
  9. Szpara - witaj w kraju, fajnie, że trzymasz formę:smile:
  10. Nie przypominam sobie, by tu ktoś kogoś sprowadzał do poziomu zera czy złośliwie "trepował" (w prehistorii tego watku o ile pamiętam była afera nijakiego Alfreda ale w tym celu odsyłam do lektury pierwszych stron tego opasłego wątku). Były spinki co do kompetencji oceniających czy też tendencyjności oceny lub kwesti zrozumienia słów "napinać się", "luźna jazda" czy "śmig", więcej dystansu i mniej emocji a łatwiej można coś przyswoić. Na podstawie filmiku ocena jest trudna i dyskusyjna a na podstawie zdjęcia to tak trochę jak by rzucić słowo i pytać czy jest materiał na wieszcza:biggrin:
  11. mihumor

    Head Peak 76

    Jeśli to ma być narta trasa-poza trasę to poniżej 80mm pod butem nie ma co schodzić, do tego jest kwestia długości czyli minimum do wzrostu by to jeździło w warunkach pozartrasowych, niemniej i tak takie narty wymagają poza trasą bardzo dobrych warunków gdyż wypór jest nieco za słaby. Z Head-em Peak 78 miałem do czynienia, to dosyć fajne narty ale niżej bym nie schodził, chyba w tych modelach też jest tak, że im węższe tym słabsze.
  12. Twoja żona wybiera narty, które nie nadają się za bardzo nawet na amatorskiego giganta - owszem, można na takich go przejechać tylko po co, do tego takie narty są najgorszym wyborem dla osoby jeżdżącej klasykiem czy też jak piszesz starym stylem. Mitek Ci pisał o gigantce a ja o narcie RC, wtedy 160 cm i na zawody powinny być takie narty dobre tylko ja osobiście mam jednak spore wątpliwości na ile na takich nartach pojedzie osoba jak w opisie i jaką z tego tytułu uzyska korzyść. Zawsze jest jednak baza do nauki
  13. Nie ma żadnego związku miedzy nartami na jakich jeżdżą zawodnicy a tymi na których śmigają amatorzy, nawet jeśli tak samo wyglądają i są od tego samego producenta. Poprawy miejsca w stawce zmiana nart nie gwarantuje chyba bez względu na wybór bo limit prędkości przejazdu na tym poziomie jest zdecydowanie po stronie jeźdźca.
  14. Skądą ten wniosek o szybszej jeździe? Moim zdaniem Progresor 8 to słabsze narty a juniorskich RC4 to nawet nie ma co porównywaś, jakie to RC4 ma być o szybkiej jazdy - chyba tylko RC tylko po co komuś takie narty jeśli jeździ głównie klasycznie, no i czy je dociśnie do klasyka. Juniorskie narty ważąc ponad 50 kg każdy dociśnie, moje córki ważą nieco ponad 30 kg i nie mają z tym większych problemów. Progressor 8 to dobre narty, zwłaszcza w relacji cena/jakość ale o jazy jak piszesz Blue Star będzie zdecydowanie,lepszy. Takie są moje doświadczenia, odczucia z jazdy i obserwacje tych nart.
  15. Bardzo dobre narty dla kobiety potrafiącej jeździć i preferującej jazdę klasykiem, te narty świetnie łączą możliwość właśnie takiej jazdy z techniką carvingową. Moja żona na nich jeździ i jej jazdę mógłbym podsumować twoim opisem - czyli najlepiej klasyk i stromo, trochę nart przerobiliśmy i te są po prostu świetne, o tego jakość wykonania tej narty jest wysoka, jako, że ją serwisuje to mam swoje spostrzeżenia i porównania na temat ślizgu czy krawędzi. http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2919&id_modelu=4054 Jak pokopiesz w dziale testy to znajdziesz opis tej narty mój jak i kilku innych osób.
  16. Narty AM generalnie słabiej trzymają na bardzo twardym, bywa wtedy ciężko i szuranie w zasadzie jest wtedy wymuszone. Za to na miękkim stoku odwdzięczą się z nawiązką. Świetny wybór na normalny i miękki stok - pojadą niemal wszystko, idealne do jazdy wiosennej po trasach, super na muldy i inne wynalazki. Wczoraj porównywaliśmy dwie podobne, mój Fischer Motive 80 i kumpla Scott Aztec, obie 175cm, 17m promień, Fischer szerszy o 2mm na całej długości, obie dobrze wpisują się w definicję tej grupy nart ale Fischer jednak wypada lepiej - szybszy przy zmianie krawędzi, zwrotniejszy i lepiej wykańcza skręty, niby narty bardzo podobne ale różnica wyczuwalna od pierwszego skrętu.
  17. Ja w końcu stycznia po przymiarkach i przemyśleniach kupiłem gogle POC Cornea, to chyba drugi od góry półkowy model POCa. Dlaczego akurat te: - po pierwsze były przecenione o 50% więc cena zrobiła się bardziej ludzka (dałem 280zł) - dobrze pasowały po przymiarce co jak la mnie zapewnia niewielka część gogli zwłaszcza z tych, które są dostępne do przymiarki (w necie duży wybór ale co z tego). Ogólnie z oferty POCa mi pasowały tyl;ko wa najwyższe modele, reszta odcinała mi tlen:biggrin: - dałem się zwabić na renomę firmy i jakość, w dużej części ta jakość jest widoczna jak się gogle te weźmie o ręki, porównywałem z Julbo czy Uvexem i jest lepiej - dosyć dobry opis doboru szybek na stronie POCa, ja wziąłem z szybką Silver Mirror na warunki gorsze i średnie, moim zdaniem są to gogle na każde warunki ale o tym niżej A teraz o samych goglach - http://www.pocsports.com/en/product/1465/cornea - szybka panoramiczna, bardzo szerokie pole widzenia, poprawia je specyficzny montaż szybek bez ramek - bardzo niewielkie zniekształcenia - o parowaniu i innych tego typu rzeczach się nie wypowiem bo nie występuje - szybka Silver mirorr jak dla mnie na każde warunki, światła słonecznego wybiera na tyle, ze jak la mnie wystarczy, w gorszych warunkach jest nieco lepiej niż w moich starych zwykłych Uvexach z pomarańczową szybką niemniej szału nie ma. - dlaczego ta szybka, jak dla mnie jest ok ale dostępność w sklepach gogli z różnymi szybkami jest mocno ograniczona więc trochę brałem co było - czy warte są ceny wyjściowej czyli ok 580 zł - myślę, że nie, że sama jakość i walory optyczne tych gogli nie dają aż tak dużej przewagi by tyle za nie płacić, kwestiea marki i wyglądu ale to już inna sprawa.
  18. Dziś nic nie robiłem, tu są zeszłoroczne z tej miejscówki, podobnie to wyglądało tylko wtedy było nieco ładniej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/13134-Gorce-Lubomierz/page2?highlight=Lubomierz
  19. Lubomierz Ski dziś Na parkingu pojawiliśmy się o 9.30, było +1 i niestety zero śladów opadu, który wczoraj po południu i wieczorem nawiedził Kraków. Liczyłem na nieco świeżego śniegu ale niestety nie było. Stok z oddali widać przygotowany ale wyciąg nie chodził, na parkingu ze 4 auta wiec lekki niepokój się pojawił. Na schodach do góry pan jakiś skuwał lód i powiedział, że czynne, pani w kasie oznajmiła nam, że jesteśmy pierwsi i jedyni jak na razie i jak podejdziemy to włączą wyciąg. No i w ten sposób przez ok 40 minut jeździliśmy w trójkę sami na stoku - normalnie jak Abramowicz z kolegami tyle,że my za 38 zł od osoby:biggrin: (karnet 4 godziny). Stok mimo temperatury na plusie był pokryty cieniutką warstwą lodu, w górnej-stromej częsci drobne problemy z trzymaniem i ogólnie jazda bardzo szybka ale też i dosyć trudna, wymagająca uwagi gdyż narty szły strasznie szybko po tej nieco szklanej górze. Z czasem puszczało powolutku i najpier pojawił się fajny firn a później było coraz bardziej miękko - niezmiennie jednak śnieg był bardzo szybki i do końca jazda była świetna. Jak sie zwijaliśmy po 14 tej było +8. Jak nie będzie wielkiej odwilży to jeszcze się tam pojeździ przez jakiś czas bo ilość śniegu wygląda na dużą
  20. Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
  21. Święte słowa Jarku, że tak powiem z przymrużeniem:biggrin:. Wydaje mi sie jednak, że jak ktoś rozum swój ma to oddzieli ziarno od plew albo może przynajmniej spróbować. Jakby tu była tylko merytoryka to ziało by straszną nudą:biggrin: Spór jest ojcem postępu albo przynajmniej nim może być
  22. Na tej trasie bym się kiedyś solidnie zderzył z kumplem, lecieliśmy ostro obok siebie po tym stromym i nagle wjechaliśmy w strefę miękkiego śniegu, góra była zmrożona a na dole ciepło, pamiętam, że tak mna szarpnęło,poleciałem na tyły a slalomka zmieniła promień skrętu na około 100 metrow i w tej stromej breii nie chciała za cholerę skręcić jak siedziałem na tych tyłach, przejście na dzioby zajęło mi całą epokę i gdy już zaczęlem skręcać to poszedłem po tyłach nart kumpla. Fajna traska
  23. Też ubezpieczam się w Allianz Direct i to od kilku lat i porównując polisy rok do roku a mam je na swoim koncie po zalogowaniu widoczne to widzę podwyżki rok w rok o ok. 20%-30%. W 2011 roku za 5 osób w wariancie 16 dni płaciłem 384 zł a teraz za ten sam zakres 100 zł więcej. W 2010 roku zaś kosztowało to 320 zł
  24. mihumor

    Zdretwiale palce

    Mikroregulacja klamer przy dolnych zapięciach pozwala na dopasowanie siły zapięcia z dużą dokładnością, jak coś będzie nie tak to lekkie popuszczenie na ząbkach albo mikroregulacji i bywa duża poprawa, sporo w takich wypadkach tez daje odpinanie klamer na czas jazdy wyciągiem, to właśnie w pozycji siedzącej stopy bardziej "cierpią" gdy stajemy przesuwają się odrobinę ku tyłowi.
  25. Inny przelicznik to czas potrzebny do zrobienia rundki na urządzeniu wyciągowym w stosunku do przewyższenia przez nie pokonywanego. To miara chyba dokładniejsza bo w przypadku długość wyciągu- długość trasy idealne rozwiązanie może stanowić bardzo stroma kolejka i trasa lecąca bardzo łagodnie dookoła i nabijająca kilometry. Tak się czasem bawiłem i takie miałem pomiary z tego co pamiętam: GG Resort - krzesło Cimarose (to górne od strony Matraii) - 420m przewyższenia 6 min w górę + 3 minuty w dół GG Resort - gondola - górna część od strony Kals - 440m przewyższenia 6,5 min + 3,5 minuty - trasa czerwona co winna być na czarno oznaczona:biggrin: Krzesło niewyprzęgane w Kals - Figolift - 400 m przewyższenia - rundka 15 minut Kronplatz - gondola z Brunico - ok 1200m przewyższenia, 5,5 km zjazdu trasą Sylvester - 16min w górę + 8-9 min w dół Turracher Hoeche - dolne trasy czerwone przy TurracherBahan- długie na ok 2,5km zjazdu, ok 500m przewyższenia -12- 13 min rundka - i tu pewnie w kwestii długości jazdy na nartach do długości czasu siedzenia na wyciągu lepiej wypada krzesło na Kornocku bo leci w dużej mierze dookoła i w znacznej mierze to łagodna trasa. Dane z pamięci więc coś może być nie do końca dokładnie
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...