Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

michaś

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    360
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez michaś

  1. Z zakwaterowaniem spokojnie możesz zejśc do 300 pln, a jak dobrze poszukasz to nawet jeszcze bardziej (i nie mówie tu o jakis kwaterach poza główna doliną na tzw. wypiździejewie), w szczególności gdybyście grupę wyjazdową powiększyli chociaż do 4 osób, wtedy też od razu koszty paliwa spadają. Poszukaj tez na innych stronach, booking jest jedna z droższych, choć też najprzystępniejszych. Z wyżywieniem tak jak już tu pisali koledzy najlepsza opcja to śniadania i obiadokolacje w apartamencie, a na stoku mniejsze przekąski jak zupy, gorące czekolady, strudle itp. Zapewniam, że głodny nie będziesz. Obiady w mieście to raczej totalny bezsens, stracisz czas, a jeszcze jak sie objesz to raczej zbyt aktywnie juz nie pojeździsz, no ale jak pojedziesz ten pierwszy raz w Alpy to się sam przekonasz :happy: Ja do 1500 pln nigdy nie zszedłem, choc nie byłby to wielki wyczyn, wystarczy nie kupowac nic na stoku i nie pić miejscowego piwa po nartach, ale nigdy tez nie płaciłem więcej niż 1800 pln/7dni/osoba, włącznie z zakupami w Polsce na odbiadokolacje.
  2. michaś

    Polska - nowe inwestycje

    Czy ktoś wie co z inwestycjami w Czarnej Górze? W tym roku miała być w końcu wymieniona stara dwójka, ale cos cicho w tym temacie.
  3. Niewątpliwie słuszne uwaga, ale biorąc pod uwagę początek wpisu szkoda ze tak późno odkryłeś ten kierunek. Ja szczęsliwie przekonałem się o tym w wieku nastu lat, a zapewniam, że w czasach przed bookingowych i smartfonowych było zdecydowanie ciekawiej niż teraz.
  4. Mitek ma racje, nie da się pojechać na ciekawe wakacje z biurem podróży, to jak jedzenie przez folie. Zatem albo udany wyjazd zorganizowany samemu albo cepelia z biurem podróży. Brak samochodu nie jest żadną przeszkodą, ja zawsze korzystam z lokalnej komunikacji pod wszelkimi postaciami i zjeździłem tak prawie całą Europę ze szczególnym uwzględnieniem Bałkanów i trochę Azji. Powiedział bym nawet, że im biedniejszy kraj tym komunikacja sprawniejsza.
  5. Ciekawe ale czy Ty już strzeliłeś sobie przysłowiowego barana i zmądrzałeś...
  6. michaś

    Zieleniec Ski Arena

    Nie wiem jak długi pobyt tam planujesz, ale jeżeli tygodniowy to się zanudzisz, z drugiej strony w Polsce nie ma ośrodka, który nadawałby się na tygodniowy wyjazd. W każdym razie Zieleniec na 2 dni jest jak znalazł, kolejne 2 dni możesz spędzić w Czarnej Górze tym bardziej, że od przyszłego roku będzie nowy wyciąg na samą górę, kolejny dzień możesz przeznaczyć na Lądek Zdrój i Kamienice, a ostatni dzień możesz przeznaczyć na zwiedzanie ziemi kłodzkiej, która jest jednym z najciekawszych regionów w Polsce. Co do długości tras to faktycznie taki Zieleniec pod tym kątem nie zachwyca ale są dwie trochę dłuższe (3 i 18), a reszta jest przyzwoita długości no i jest ich trochę więc dorosły też pojeździ, a infrastruktura jest chyba jedną z najnowocześniejszych. Natomiast w Czarnej Górze to dorosły tym bardziej sobie pojeździ bo trasy jak na polskie warunki są długie, a lądek i kamienica to wiadomo nie ma się co podniecać, jedyny plus, że możesz je obskoczyć w jeden dzień skibusem. Zatem w mojej ocenie w tych ośrodkach spokojnie się najeździsz nie gorzej niż np w takiej Białce, a w Czarnej Górze to nawet lepiej.
  7. michaś

    Zasady na forum!!!

    Proszę również moderatorów o zwracanie uwagi na częste przypadki wypowiedzi o treściach rasistowskich, ksenofobicznych i homofobicznych bo może to narazić na odpowiedzialność karną nie tylko autora wpisu ale i właściciela forum.
  8. Masz rację jedynie w rezerwatach ścisłych są lasy pierwotne, ale mimo wszystko jeszcze trochę wartościowych pod kątem przyrodniczym lasów nam zostało pomimo, że są sztuczne to jednak zostały zasiedlone przez zwierzęta, istnieją cieki, zbiorniki wodne i tam gdzie nie było monokultury powstała bioróżnorodność i to warto chronić, pozwalając na samoistne umieranie i odnawianie się drzew.
  9. Czyli rozumiem, że stoisz na stanowisku wycinać wszystko, zamieniać lasy w uprawy leśne bo kiedyś ponownie powstanie z nich las. No i masz prawo do swojego zdania, które w mojej ocenie jest beznadziejnie błędne. Taką własnie politykę od dziesiątek lat prowadzili Szwedzi i niedawno ocknęli się, że już prawie wcale nie mają lasów tylko monokulturowe uprawy leśne w postaci świerków właśnie pomimo, że naturalnie przeważały lasy liściaste ale prywatne spółki są bardzo zadowolone i dalej tną bo lobbing spółek leśnych nie znosi sprzeciwów, a dla polityków to sprawa wagi państwowej, żeby Szwecja pozostała potęgą w produkcji drewna. I jeszcze do kolegi Zaruskiego bo ten to już nic nie rozumie, ale jak rozwiąże ten rebus to zrozumie, otóż "Od czasów Gustawa Wazy nie było w Szwecji tak wielu drzew - i tak mało lasów"
  10. A kto powiedział, że lasy w Beskidach są naturalne? nikt, a głosisz to jak jakieś prawdy objawione zatem cały ten Twój elaborat sprowadza się do tego o czym pisałem, że człowiek nie powinien zbytnio ingerować w lasy bo skutkiem jest powstanie upraw leśnych w postaci monokultur i ostatecznie całkowite zniszczenie lasu. Zatem obecne sadzenie różnorodnych drzew liściastych to tylko naprawianie błędów z przeszłości, co w najbliższej przyszłości nie spowoduje jednak odtworzenia się lasu.
  11. Lasy zawsze same się odtwarzały i czlowiek do tego nie był potrzebny. Właśnie podałeś dobre przykłady jak np Puszcza Bialowieska. A to co się teraz dzieje to jest własnie efekt działalności człowieka tworzącego uprawy leśne.
  12. Powinniśmy ograniczyć pozyskiwanie drzewa bo nie pozyskujemy go tylko na własne potrzeby i duża część jest eksportowana, a Lasy Państwowe leżą na pieniądzach skutkiem czego pojawiają się takie głupie pomysły jak kupno PKL, czy przeznaczanie milionów na marketing. Co do reszty to Ty jak zwykle swoje...
  13. Niestety posadzenie nowych drzew w miejscu wyciętych nie spowoduje, że powstanie las, zazwyczaj będzie to jedynie monokulturowa uprawa leśna. Zatem lasów nam ubywa, a przybywa jedynie upraw leśnych. Ponadto proponuje Wam, żebyście zobaczyli jak pięknie przedsiębiorstwo Lasy Państwowe kaleczy nam lasy w imię zysku. Tylko przykładowe linki ale dotyczy to wszystkich większych obszarów leśnych w Polsce. Zwróćcie uwagę na regularne prostokątne wycinki. https://www.google.pl/maps/@52.7256836,16.0467923,32785m/data=!3m1!1e3 https://www.google.pl/maps/@53.7268437,18.3390065,16014m/data=!3m1!1e3
  14. Oj dużo by można było na ten temat powiedzieć, ale na pewno nie to że wiedzą co robią jeżeli chodzi o gospodarkę leśną, choć tak źle jak np. w Szwecji na szczęście nie jest, ale do racjonalnej "gospodarki" leśnej jeszcze nam daleko.
  15. W zakresie tego ostatniego pytania odpowiedź jest prosta, kiedyś po wichurach wszystko idealnie sprzątano tnąc i wywożąc obalone drzewa i w wielu miejscach nadal tak się robi. Pierwszy przykład z brzegu to słynna wielka wichura w Puszczy Piskiej z 2002 roku. Jeszcze do niedawna sądzono, że resztki martwych drzew to miejsca rozmnażania szkodników i chorób i że ich pieczołowite usuwanie świadczy o trosce leśnika o las. Dziś już wiadomo, jak wiele szkód spowodowało to przekonanie. Czasami więcej szkody dla lasów może przynieść usunięcie z niego martwego drzewa, niż wycięcie żywego. Takie "martwe drzewo" daje bowiem niezliczoną ilość mikrosiedlisk i jest niezwykle istotne dla leśnego ekosystemu. Wiele ptaków jako miejsca gniazdowania wykorzystuje dziuple w martwych drzewach. Przykładowo najpospolitszy dzięcioł duży ok. 35% dziupli wykuwa w drzewach martwych. Ponad 70% dziupli dzięcioła średniego znajduje się w martwych pniach lub konarach. Prawie wyłącznie w martwych drzewach wykuwa dziuple dzięciołek i dzięcioł trójpalczasty. Niedostatek martwych drzew może być czynnikiem poważnie ograniczającym ich liczebność. Nic więc dziwnego, że w lasach zagospodarowanych zagęszczenia dzięciołów związanych z martwym drewnem są 3-4-krotnie niższe niż w lasach naturalnych. Pozostałe gatunki dziuplaków w większości natomiast wykorzystują gotowe dziuple wykute przez dzięcioły. Jeszcze jednym ważnym elementem martwego drewna są wykroty, a więc systemy korzeniowe wywróconych drzew. Wykroty są ważnym miejscem lęgów wielu gatunków ptaków, m.in. drozdów, rudzika, pokrzywnicy, muchołówki szarej i małej oraz strzyżyka. Z dziuplami w martwych drzewach szczególnie mocno związane są niektóre nietoperze. Wśród 13 gatunków nietoperzy stwierdzonych w Puszczy Białowieskiej aż 11 gatunków wykorzystuje dziuple jako kryjówki letnie, a dwa gatunki nawet sporadycznie w nich zimują. Podsumowując tam gdzie za cel działania stawia się ochronę różnorodności biologicznej, zamierających i martwych drzew nie należy usuwać praktycznie w ogóle, ilość martwego drewna zależeć powinna wyłącznie od naturalnych procesów przyrodniczych, które bez zakłóceń ze strony człowieka winny tam przebiegać. Kto był w angielskich parkach też na pewno widział, że powalonych drzew zwyczajowo tam się nie sprząta. Co do pozostałych postawionych przez Ciebie pytań nie będę się odnosił bo dobrze wiemy, że lobby narciarskiej na tym forum jest dość fanatycznie nastawione do ekologi, a nie mam ochoty na kolejną dyskusje polityczną :happy:
  16. Z moich obserwacji narciarzy bez kijków mogę wysunąć trzy tezy. Pierwsza, że 99% z nich nie umie jeździć. Druga, że osiągają prędkości zdecydowanie przekraczające ich umiejętności i trzecia, że wszyscy oni jeżdżą w Polsce. Jest jeszcze kolejna duża grupa narciarzy jeżdżących z kijkami, ale nie używających ich i zastanawiających się do czego tak na prawdę służą :smile: Jest to jednak grupa nieszkodliwa i jak im się wytłumaczy o co chodzi to na początku stosują się bez przekonania ale z czasem stwierdzają, jak mogli jeździć nie używając kijków. W mojej ocenie nie da się przejść do kolejnych poziomów zaawansowania narciarskiego bez wykorzystywania kijków. W niektórych warunkach bez kijków po prostu się nie da np. jak sprawnie zjechać z konkretnej ścianki ciętym skrętem bez używania kijków, o całkowitym ich nieposiadaniu nie wspomnę. Tak też przekonałem kolegę do używania kijków zabierając go w różne warunki i zrozumiał, ze czasami samymi kijkami można "odwalić" połowę roboty:happy:
  17. michaś

    Sellaronda - odkrywamy na nowo

    Wy to ale macie robotę :happy: nie ma przypadkiem jakiegoś wolnego etatu?
  18. michaś

    Kupię Skipass

    A może kolega chciał kupić skipasy tzw. domowej roboty? Coś w tym stylu jak domorośli informatycy ładowali kiedyś bilety sieciowe na komunikację miejską w Wawie, oczywiście cena była zdecydowanie atrakcyjniejsza niż w oficjalnych punktach. Nie chciałbym tu nikogo oskarżać o nieuczciwość ale innego racjonalnego wytłumaczenia powstania tego wątku nie widzę:happy:
  19. Z Hornych Miseczek do Łabskiej da się zjechać bez problemu, jest to przecież normalna nartostrada więc żadnej bidy tam nie ma. Startuje się od końca pierwszego orczyka w Hornych, przejeżdża przez stadion biegowy, dalej pod wyciągiem Łabskiej i wyjeżdża w mniej więcej w połowie trasy. Mnie przejazd zajmuje około 5 minut. Bardziej oporni do 15 minut. Trasa jest łatwa, nie ma żadnych podbiegów, większość trasy jest pochylona łagodnie w dół, czasami tylko są wypłaszczenia. Tak samo w drugą stronę można wrócić tzn z Łabskiej do Hornych Miseczek. Trzeba wejść na trasę biegową, która biegnie zaraz za górnym końcem wyciągu na Łabskiej. Mnie przebiegnięcie zajmuje max 10 minut, są dwa średnio strome podbiegi, kilka wypłaszczeń i dwa zjazdy. Wyjeżdża się na stadionie biegowym, a dalej przejeżdża pod pierwszym orczykiem na Hornych Miseczkach. Trasa powrotna jest niewątpliwie trudniejsza (choć bez przesady) i raczej nie powinni nią biec ludzie, którzy nie potrafią biegać na zjazdówkach łyżwą i podbiegać tzw. jodełką. Chyba, że zdejmą narty i podejdą te 2 podbiegi. Opornym przebiegnięcie powinno zając około 30 minut.
  20. Nie wiem w czym problem, na Malcie w Poznaniu takie zawody rozgrywana są już od wielu lat, a zdaje się, że stok jest jeszcze krótszy niż w Wawie. Obecnie odbywa się już 15 edycja (http://maltaski.pl/Grand_Prix_w_narciarstwie_zjazdowym_i_snowboardzie.html) i zabawa jest całkiem fajna od juniorów po seniorów. Sam kilka razy startowałem i emocje były fajne. Tu nie chodzi o żadne zawodowstwo tylko przyjemne spędzenie czasu i pozytywne współzawodnictwo. Dla ludzi z nizin dla których wyjazd w góry to zazwyczaj kilka godzin w samochodzie w jedną stronę to ciekawy substytut :happy:
  21. Zaczynając od końca. 1. W lutym w Austrii nie będzie tanio, jak ma być tanio to tylko od 2 tygodnia stycznia do końca stycznia, albo w marcu. 2. Jeżeli ma być przez telefon to musisz znać niemiecki, bo zazwyczaj w najtańszych kwaterach na telefon nie znają języków obcych. 3. W centrum miasta, a tym bardziej idealnie pod wyciągiem będzie drogo. Musisz szukać kwatery gdzie obok jest przystanek skibusa wtedy w krótkim czasie dojedziesz gdzie dusza zapragnie, a kwatera będzie tania. 4. Szukaj na booking, vacando, bellvilla itp. z zastosowaniem powyższych zasad, a na pewno znajdziesz coś taniego i to w super położeniu.
  22. Jasne, że nie ma żadnych przeszkód ja mam 130 i w większości jeżdżę na all mountain. Kupowałem je jeszcze jak jeździło się na klasycznych nartach, a teraz to carvingów niby nie trzeba takiego trzymania, ale po tylu latach jazdy w nich nawet nie wyobrażam sobie, żebym mógł założyć jakieś bardziej miękkie:smile:
  23. Pod Berlinem rzadko kiedy są korki, zwyczajowo przejazd jest bardzo płynny. Korki pod Monachium owszem są ale zazwyczaj może to przedłużyć podróż góra o godzinę. Ponadto na odcinku Poznań - Norymberga nie ma zbyt dużego ruchu i podróż jest całkiem przyjemna, tłoczniej robi się dalej za zjazdem na Frankfurt/M bo pojawiają się holendrzy.
  24. 1. Można wrócić krzesełkiem na Medvedinie z góry na dół, tak dla ścisłości nie jest to kanapa:happy: 2. Trasa 13B formalnie jest zamknięta ale jest przejezdna i bez problemu można nią zjechać, co osobiście testowałem również na czarnej 13, która formalnie rowniez jest zamknięta. 3. Inna opcja to przebiegnięcie się trasa biegową na Łabską (trasa nr 15) i tam zjazd do doliny Spindlerowego i powrót pod św. Piotr żółtym skibusem. 4. Niebieska 13 A wcale taka niebieska nie jest, w mojej ocenie połowa, środkowa część trasy jest czerwona. Typowo niebieska jest trasa z dołu samych hornych miseczek, którą obsługują dwa orczyki.
  25. Dzisiaj wróciłem z Czech. Wszystkie działające trasy w Spindlu dobrze przygotowane, ilość śniegu wystarczająca, z Medvedina na nartach wracaliśmy pod same drzwi w Dolnych Miseczkach. Poza tym ludzi niezbyt dużo w porównaniu z zeszłymi latami w tym samym okresie noworocznym. Ruskich zdecydowanie wywiało :happy:
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...