Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

MajorSki

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez MajorSki

  1. Uwaga otwieram harem* ilość miejsc ograniczona do 50! decyduje kolejność zapisu *joke
  2. Proste Trasy narciarskie są oceniane jako niebieski (łatwy), czerwony(średni), czarny(trudny). Najstromszy stok w Polsce to chyba Gąsienicowa, która ma.. 32st? i otwiera skalę skiturową "tatrzańską" czyli najtrudniejszy zjazd narciarski wyceniany jest na nałatwiejszy skiturowy - TR0. Zjazdy w okolicach 35st to TR1/TR1+, a zjazdy 40st to TR2 (skala kończy się na TR6). Miro Peto zjazd z Salatyna wycenia na S1+/E1 (35st) na kolor niebieski (łatwy). Ale jak widać ten łatwy zjazd, który był miły i przyjemny, dający ogromny fun, okazał się niemożliwy do wykonania w całości... dlatego warunki bardzo wpływają na ocenę trudności zjazdu. Pozdr Tomek http://chaos.if.uj.edu.pl/~karol/kznarty_files/Tatry_Wysokie_12.html#skala
  3. 4kobiety i ja jeden? no w sumie to jestem szczęściarzem
  4. Mała Babia Góra, sylwestrowo Po kilku dniach opadów i mocnego wiatru nadchodzi wyż i zapowiadana kapitalna pogoda, co pewnie większość wykorzystało na stokach narciarskich Plany sylwestrowe trochę się nam pokrzyżowały , ale mieliśmy być 2dni na skiturach, aby wykorzystać słońce i piękne widoki... w takim razie pada propozycja sobota sylwestrowo wyjście na Babią Górę, a niedziela jak coś Rysianka albo Pilsko (w zależności czy wstaniemy rano :P). Przy okazji będzie to pierwsze skiturowe wyjście Justyny poza trasę :P, do tej pory była kilka razy na skiturach, ale o ile podejście było poza, to zjazdy były już po trasie :). Umawiam się z koleżankami z KW z którymi miałem spędzić sylwestra, ale one mają dojechać trochę później do Slanej Vody, szybki sms do kolegi Szymona i okazuje się, że oni też idą na Babią Górę przez Jedle i startują o 8:30 o! . Niestety plany planami, pomimo chęci pojawiamy się w Slanej Vodzie o 10 :P, dziewczyny już przepakowane i pada decyzja idziemy na Mała Babią Górę, nigdy nie byłem więc mogę się wybrać Startujemy w składzie Basia, Ania, Lidka, Justyna i Ja Podchodzimy na początku cały czas płaskim fragmentem, idziemy i idziemy, a wysokość na zegarku rośnie bardzo powoli... na samą myśl o powrocie odechciewa mi się zjazdu tą samą trasą będzie trzeba ostro dawać z kija albo łyżwy aż w końcu schodzimy z "drogi" na szlak Justyna jest pełna obaw co do zjazdu, miał być rzadki las, ale mówi, że nie wie co do jest dla nas rzadki las i czy te "haszcze" to już jest rzadki? bo ona jest przerażona jak będzie maiła tutaj zjeżdżać Niżej ok 15-20cm fajnego puszku, ładnie błyszczy, ale czym wyżej tym o dziwo śnieg robi się zsiadły, a w słońcu powoli mokry! szkoda, liczyłem, że czym wyżej tym więcej będzie puchu, przecież cały czas był mróz. W tym mokrym śniegu mam problem z fokami, Ania to samo, niestety Gecko już dogorywają, pod butem futerka już nie mają, i zbierają się takie buły, że praktycznie uniemożliwiają torowanie, co niestety w dużej mierze spoczywa na Basi :), kilka razy przejmuje prowdzenie, ale po kilkudzisięciu metrach znowu ogromne buły pod nartą, masakra, ale przynajmniej ćwicze siłę haha! Docieramy do polanki na ok 1350m i zastanawiamy się czy nie trawersować w stronę przełęczy, ale idziemy jeszcz chwilę i decydujemy się, że nie ma sensu i możemy powoli zjeżdżać Rozpoczynamy zjazd, niestety Basia mocno od nas odstaje odstaje technicznie, ale w tą drugą stronę , zjeżdża tak, że wszystkim opada szczena nie ważne jaki śnieg, jakie nachylenie, jak gęsty las, ani się oglądniesz, a ona jest już na dole... widać, że Instruktor Ogólnie to było ok 200-250mH zjazdu w rzadkim lesie, a później to już kombinowanie, trochę gęstym lasem, trochę przez krzaki, ale trafiliśmy też na fajną stokówkę ze świetnym śniegiem gdzie mogliśmy pokręcić krótkimi skrętami była też przeprawa przez strumyk :P. O dziwo Justyna zachwycona! mówi, że nie sądziła, że będzie tak przyjemnie i ten las nie taki straszny. Styl? jaki styl ważne, że dała radę trochę ześlizg, trochę na krechę, trochę na tyłach, trochę skrętów z pół pługu Na koniec pozostaje długi płaski fragment, gdzie tak jak przypuszczałem sporo trzeba dać z kijka, a najlepiej z łyżwy :). Dodatkowo z Anią trafia nam się kulig :D, zatrzymuje się kierowca Jeepa i pyta czy nas podwieźć, pytam czy ma pasy , wyciąga i przeplata przez tylną oponę i tak w krótkim czasie trafiamy do schroniska Cóż, gdyby nie ten końcowy fragment mógłbym tą wycieczkę powtórzyć , a tak to byłem, zobaczyłem i dziękuję Przy okazji polecam zdjęcia Szymona, który wybrał się na Babią Górę przez Jedlę... warunki śniegowe i terenowe mieli po prostu genialne! wow! https://www.facebook.com/szymon.rochowiak/media_set?set=a.1711401642219036.1073741882.100000476511804&type=3 Pozdrawiam Tomek
  5. Jeszcze raz <brawo> cieszy mnie widok "pierwszego razu" i nowych relacji skiturowych! oby więcej! Pozdrawiam Tomek p.s. coś czuje, że zlot skiturowego skionline trzeba jak najszybciej zorganizować (luty?), miejsca są 4 (Rysianka, Pilsko, Skrzyczne, Kasprowy) Ja oddaje głos na Rysianke i Pilsko
  6. Brawo! :))))) Warunki widzę, że piękne
  7. Genialny śnieg, genialna jazda, genialne ujęcia, genialna muzyka, po prostu genialny film Nie wiem jak mógł mi umknąć na kanale TNF Pozdr Tomek
  8. MajorSki

    Dunes

    Tak strzeliłem z tymi skiturami, ale wychodzi na to, że się da... a co najważniejsze sporo osób to uskutecznia i wcale nie jest to takie trudne (zjazd wyceniony w skali francuskiej na 3.1 czyli średnie nachylenie w szerokich żlebach/kuluarach 35st, mogą pojawić się krótkie fragmenty 40-45st). Najlepiej luty-kwiecień. Pozdr Tomek
  9. MajorSki

    Dunes

    Zawsze można skorzystać na miejscu z wypożyczalni Teraz najtańsze loty to chyba do Maroko i gdzieś tam chodzi mi ten pomysł połączenia wspinania w Todra i nart i może z wyjściem na Toubkal 4167m? na skiturach? DSC04213 by Michał Semow, on Flickr FotoRelacja z Maroka - Michała Semowa: https://www.flickr.com/photos/141117553@N02/albums/72157676877910965 Pozdr Tomek
  10. Przygotowanie trasy i realizacja perfekcyjna! Dzisiaj trafiłem na wspinanie.pl na inną produkcją z jazdą po lodowcu między serakami... robi wrażenie!
  11. Hej Dzięki chociaż nie wszystkie są moje Salatyn Tydzień temu dogaduje się ze znajomymi, żeby gdzieś pojechać padają różne propozycje wyjścia "z buta" na Łomnicę, Kościelec, ale też skitury na Rysiankę, oraz Salatyn na Słowacji. W sobotę na ściance dogrywamy szczegóły i pada na Salatyn... ja z kolegą na skiturach, a kolega i koleżanka z buta. Salatyn, ach Salatyn, człowiek to taka cwana bestia, że stosuje metodę kontrastów i ciągle przyszłe wyjazdy porównuje do poprzednich . Na samą myśl o wyjeździe od razu przywołują mi się w głowie obrazy z 2015r: A jak ze zjazdem? na samą myśl pojawia się uśmiech na twarzy 35st w fajnym 20cm śniegu, dodatkowo na dole "plateau" coś pięknego! zjazd dla narciarzy jest raczej zaawansowany, ale dla skiturowców jest to raczej łatwy zjazd zresztą wyceniany przez Miro Peto na S1+/E1. Ale... ale nie zawsze musi być tak samo :P. Godzina 4 wracam do domu z imprezy wigilijnej z kontrahentami.... po 5 wstaję i próbuję zjeść śniadanie, nieskutecznie. Cudem udaje mi się spakować plecak, przeglądam jeszcze raz listę sprzętu, plecak ABS, łopata, sonda, detektor o detektor! a baterie? włączam pik pik, żona obraca się na drugi bok, ale jest 100% :), ładuję jeszcze raki i czekan, coś do jedzenia i picie... cholera nie mam nic do picia będzie trzeba jeszcze odwiedzić sklep :). Po 6 pojawia się Adam, wychodzę z domu obładowany jak "cygan" przy okazji kijki pod pachami, buty w ręce plecak na ramieniu i narty po krzyżu... niezdarnie wylatują mi z ręki na chodniku :), docieram do asfaltu.. już widzę auto, ale czuję się jak na lodowisku... idę w miejscu, no tak była mrzawka i zamarzło . Tak czy inaczej po małych perypetiach zbieramy jeszcze Piotrka i Gosię i lądujemy ok 9 w Zubercu i po chwili jesteśmy na parkingu pod Rohace-Spalena. Cóż warunki zgoła inne, raczej nie spodziewam się powtórki z rozrywki... lampy raczej nie będzie , udaję, że jestem w kondycji ale uśmiech to tylko pozory Warunki śniegowe całkiem fajne, gorzej z widocznością Dochodzimy do kosodrzewiny, śniegu tutaj mało, przedrzeć się będzie ciężko, ale jest na to sposób, parów/wąwóz po lewej stronie kto wie ten nie kluczy i nie klnie na biedną kosodrzewinę Aż dochodzimy do ostatniego podejścia pod Centralny Żleb Śnieg tutaj jeszcze jest całkiem fajny sypki ok 10-15cm super do zjazdu :), próbujemy jak najwyżej zajść na nartach z foki, ale czym stromiej w Centralnym Żlebie tym gorzej, a robi się coraz bardziej twardo. W pewnym momencie decydujemy się przytroczyć narty do plecaka i idziemy z buta Niestety czym wyżej tym gorzej, twardy śnieg to jeszcze pół biedy, ale góra wywiana do traw więc robi się wąsko, a śnieg zmienia się w lód/lodoszreń i coraz jej grubszą warstwę, widoczność ehh Na przełęczy brak widoczności, wieje, zimno , no nic zdaje sobie sprawę, że właśnie obalam mit, pięknych, słonecznych i bardzo przyjemnych wycieczek skiturowych Tak czy inaczej Adam z Gosią schodzą w rakach, a my robimy szybki przepak, decydujemy się spróbować zjechać w innym miejscu licząc, że jakość uda się obsunąć na lodzie... Nic bardziej mylnego po ok 50m Piotrek zalicza glebę i się zsuwa, dodatkowo narta wypina mu się, skistoper oczywiście nic nie daje narta leci w dół... krzyczę "uwaga narta!" bo już wyborażam sobie pocisk lecący w stronę schodzących. Na szczęście zatrzymuje się na wiązaniu na trawach, ja również zaliczam małą glebę ale siedzę na tyłku, próbuje wstać i nie jestem w stanie, krawędzie nie trzymają i przy każdej próbie odjeżdżają. Łapię kijki zaraz nad talerzykami i wbijając je przesuwam się po centymetrze w bok, aż po ok 2m docieram do nawianego śniegu gdzie udaje mi się wstać. Próbuję jeszcze obsunąć się na nawianym śniegu, licząc, że ominę lód, ale dojeżdżam do miejsca gdzie na obokoło mnie wszędzie ten cholerny lód. W tym miejscu ubieramy raki i jak przystało na prawdziwych "freerajderów" kolejne 100m pokonujemy w "puchu" no dobra niestety 100m schodzimy w dół w rakach, aż docieramy do miejsca gdzie jest twardy śnieg. Tam w końcu możemy ubrać narty i zjechać czym niżej tym coraz lepiej i tak udaje się zjechać 3/4 Centralnego Żlebu. Na dole spotykamy Adama i Gosię i ugadujemy się, żę poczekamy na nich w barze przy piwku o tak... dopiero wtedy wracam do żywych Czy było warto? było zimne powietrze + przewyższenie dobrze działa na "powrót do żywych" Dodatkowo fajnie poznać znane nam szczyty/przełęcze w innych warunkach, bo warunki zmieniają się o 180st i z lajtowej wycieczki może być walka o przetrwanie (to tak żeby nie obrosnąć w piórka, że już się jest "prze"). Góry potrafią pokazać kto tutaj jest tylko gościem. Pozdr Tomek
  12. Hej Nie samymi nartami człowiek żyje we wrześniu/październiku zaliczamy z Justyną kilka ViaFerrat. Dla początkujacych oprócz słowackiej Martinske Hole możemy polecic przepiękną ViaFerratę Kysel w Słowackim Raju jest pięknie i dziko https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6329506682132322257?authkey=COqy9vDe1u3UkwE A dla osób które chciałby poczuć coś więcej polecamy Austrię gdzie odwidziliśmy łatwą Teufelsbadstubensteig oraz Franz Scheikl Steig https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6342524275130606753?authkey=CKLykM2OkaPKuwE I przepiękną prawie 400m ścianę Hans von HeidSteig https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6348708811591472849?authkey=CMf9r-nA94_stwE A dla osób wybierających się na jesień/wiosne na Teneryfe polecam wyjść ze strefy komfortu i odwiedzić Pico del Teide 3710m, ale nie jak większość kolejką tylko "z buta" :). Info dla zainteresowanych jeżeli nie macie przepustki wejścia na "krater", to wyjdźcie w nocy (my startowaliśmy o 3 w nocy z parkingu) i przejdziecie przed 9 rano przez bramkę strażnik pojawia się o tej godzinie. Zwiedziliśmy wyspę wzdłuż i wszerz, w 11dni przejechaliśmy ponad 1800km, loty można poszukać w cenie 300-400zł/os/dwie strony https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6359074437600578049?authkey=COHUgeGls7yxGA Pozdrawiam Tomek
  13. Już w tamtym sezonie miałem założyć wątek zbiorczy z moimi relacjami skiturowymi, ale jakoś tak mi to umknęło. Sezon nowy rozpoczęty, to można w końcu plan zrealizować :P, niestety nie wszystkie stare relacje uda mi się wrzucić, ponieważ nie ze wszystkim mam tracki, opisy czy zdjęcia, ale być może chociaż część uda się odtworzyć Kopa Kondracka 2014: https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6215457485020685057?authkey=CJjao9D-gpKU7AE Skrzyczne 2014 (fot. Szymon Rochowiak) https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipORUsAIH8zT1wNx1JGcbS6wq_t1I9j9ozHEsbpg Rysianka 2015 https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipM9zXRuGziz9EPFdyMyNEqZrdBambiRS9Lrnp3s https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6106513941389403585?authkey=CNuppMTC9KTE6AE Salatyn 2015 https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6107264219263935681?authkey=COvx6a--xJaX1wE https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipNYxrorcE3dGxrxJQ1vMqCQIO7qCb0nCckWGHsR Mincol 2015 (fot. Szymon Rochowiak) https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipPBRDLP_Fws6IJBceuHmPyDqyR2BlVJVBbwFSTM Kasprowy Wierch 2015 https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6126909073860461025?authkey=CJavlM6l45W-5gE https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6129339059880347249?authkey=CP2-sKD217maPQ Pilsko 2015 https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipOXGrrwM4M6j9LGGDQeSN0Swh7b0kTjQmWwY5GP https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6240842202809296305?authkey=CK647vmPte-SmQE https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6114877705858485649?authkey=CJfnvYLjucO67AE Dolina Pięciu Stawów 2015 https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6132507717802510433?authkey=CPDS7sesnbi3Vg Chopok 2015 (fot. Szymon Rochowiak) https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipOxpM8ea5lF1aWHMFUPhaXEZu01qq6ihHBtP7np Pilsko 2016 (fot. Szymon Rochowiak) https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipNNNuRo626zHfeRjX8uMXw3_-o_Tx5wTFaWfIbS Dolina Mięguszowiecka 2016 https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6264592119556441697?authkey=CNCvr_z0vbu8bg GrossVenediger 2016 https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6343879124343525425?authkey=CILwqor5ld2_2wE Wychodzi na to, że najczęściej jeździłem na Pilsku i Rysiance oraz Chopoku gdzie udało się też zrobić najtrudniejsze zjazdy W tym sezonie udało się jak na razie zaliczyć skitury na Skrzyczne i Salatyn, może później wrzuce zdjęcia z tego drugiego Pozdrawiam Tomek
  14. Co prawda nie o minimalizmie, ale warto wysłuchać przy rozmyślaniach o doborze sprzętu:
  15. Górę i tak idziesz po trasie narciarskiej bo letnio idzie tam szlak chociaż akurat przy 1c można pójść przy płotkach drewnianych obok freezone. Ale co ze zjazdem ze schroniska? nie zawsze są super warunki, żeby zjeżdżać poza
  16. Hej Unormowanie tego wcale nie jest takie złe, ale w sumie nic nie zmienia, dlaczego? Ponieważ jak ktoś startował z: 1. Lucky to i tak szedł 14 i 5 (co najwyżej czasami szło się 11a i dziwie się, że wyłączyli to z podejścia tam jest szeroko i można w górnym fragmencie iść poza płotkami) 2. Biela Put i tak szedł 13, 2 i 1abc 3. Południowa strona nigdy nie startowałem z dołu, ale 34 wydaje się idealna do podejścia jest równo nachylona jedynie serpentyny są średnie bo jest tam wąsko, a narciarze średnio panują nad jazdą Dodatkowo mamy możliwość podejścia szlakami turystycznymi i tak startując z Biela Put/Otupne możemy iść zółtym na TriVody i albo dalej na Sedlo Polany albo trawersem czerwonym do Kotła pod Dereszami i na Lukową. Ewentualnie można iść niebieskim który też idzie do kotła pod Dereszami i na Lukową. Dodatkowo mamy opcję podejścia przez dolinę Lukową idziemy ładnie przez las a potem przez Konsky Grun i wylatujemy na 1c (Konsky Grun to dobra opcja dla skiturowców/freerajdowcow nastawionych na zjazdy, którzy działają przy zjazdach do Lukowej Doliny zjeżdżamy z Chopoka ok 350-400mH na wysokość ok 1600-1650m i przez Konsky Grun wychodzimy do góry, dzięki czemu w ok 50-60min jesteśmy wstanie być na górze. Czasami jest to szybciej niż zjazd przez zalodzoną Lukową Dolinę na Zahradky i wyciągnięcie się na górę). Pytanie za to drugie, zakaz wychodzenia po 16? to jak mam się dostać do Kamiennej Chaty na Chopoku, albo Skalnej Chaty na Łomnicy? ewentualnie po dniu spędzonym w schronisku jak zjechać? Pozdr Tomek
  17. No Mariusz to plany zrobiły się bardzo ambitne O ile Korona Tatr dostępna szlakami jest stosunkowo "łatwa" dla tatrzańskiego turysty. To Wielka Korona Tatr to już jest niezły wyczyn, ponieważ wymaga umiejętności wspinaczkowych albo wypraw z przewodnikiem (oprócz Rysy, Krywań, Sławkowski). Ja w tym roku byłem na Rysach, Krywaniu, Gerlach i Kończysta Trzymam kciuki i czekam na relacje! A Rysy skiturowo to ja zawsze jestem chętny bo niestety od Polskiej strony jeszcze się nie udało wybrać Aha no i w sumie z takich przychylnych skiturowcom słyną Baranie Rogi i Wysoka p.s. przybliżając co to jest WKT to nawiązanie do 14 szczytów >8000m w Himalajach. W Tatrach mamy 14 szczytów powyżej 8000, ale stóp czyli 2438m i tak powstała dosyć ciekawa lista. W tym roku zdecydowałem, że lajtowo na spokojnie również zacznę sobie ją realizować i chyba z forum jeszcze nurek również "ją robi"? może ktoś jeszcze?
  18. Również dzięki za udaną turę to było bardzo fajne rozpoczęcie sezonu Pozdrawiamy Tomek z Justyną
  19. Kurde ja też się strasznie męczę wchodząc pod Golgotę ;), na Pilsko to samo i na Rysiankę, nie najgorzej jest na Skrzyczne... z Małego A tak na serio to nie będzie tak źle! trzymaj się!
  20. Jestem za! co prawda zrobił się beton, ale... podobno delikatnie sypie! jak zrobię serwis nart to może pojawię się na Rysiance albo Pilsku w weekend
  21. Hej Na razie przeglądam rynek, rozważam też opcje zakupu arkusza maty vibram 4mm i zrobienie własnoręcznie klapek . Jak coś to dam znać Pozdr Tomek
  22. Wiesiek, a rozwiązałeś problem klapek? kupiłeś Lizardy czy może jest coś alternatywnego na rynku?
  23. A co do kurtki z sztuczną ociepliną to niestety mam tylko 1 fotkę z lodospadu i to jeszcze tyłem , ale można zauważyć, że kurtka ma spory "loft" jak na sztuczną ocieplinę. Nie jest jakaś super wypasiona, ale kosztowała 99zł , zabieram czasami zimą w Tatry. http://www.sklep-presto.pl/product-pol-52509-Kurtka-zimowa-puchowa-meska-TOZ15-KUM600-Outhorn.html W tej cenie mogę polecić ;), widziałem też kurtki 4f z Primaloftem na wyprzedażach też warte uwagi, ale tak jak wspomniałem wyżej taka kurtka waży >600g
  24. aklim jeżeli to ma być kurtka "postojowa" ewentualnie na zjazd to jak dla mnie puchówka jest idealna oczywiście puch Posiadam 1 sweter puchowy (wypełnienie 90g 90/10 waga ok 270g), 1 kurtko-sweter puchowy (wypełnienie 85/15 ok 115g waga ok 350g) i 1 kurtkę z ociepliną sztuczną waga ok 600g Jeżeli to ma być taki kurtko-sweter to chyba ok 110-140g wypełnienia taka kurtka powinna ważyć <400g. Z Polskich firm na pewno warto zwrócić uwagę na Yeti albo Cumulusa, bardzo chwalone są modele Incredilite a model cieplejszy z 220g wypełnieniem 450g całkowita waga to Neolite Ja posiadam Simonda udało się go wyhaczyć na promocji za 249zł w tej cenie ok, w cenie katalogowej wolałbym szukać promocji na Yeti albo Cumulusa . Ostatnio na zakończeniu sezonu KW przetestowałem delikatnie DWR i ładnie "perliło" kropelki na kurtce DSC03702 by Michał Semow, on Flickr Pozdr Tomek
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...