Co ja widzę. To ja się udzielam w kwestii rowerów, miesiącami wiosenno-letnimi, na forach rowerowych, a jesienno-zimowymi miesiącami zaglądam tutaj. I co widzę.
No szacunek wielki.
A przy okazji zakupów rowerowych. To uważam, że za 3 tys. można kupić już bardzo przyzwoity rower z amortyzatorem na przodzie. Osprzęt nie będzie wysokiej klasy ale już wystarczający.
Co do ramy i jej kształtów nie zwracałbym na to aż takiej uwagi. Ważniejsze wydaje się być w tej cenie amor i osprzęt. Za 3 koła można kupić np. bardzo porządnego Ghosta, Meridę, Gianta, Kellysa i Autora. Jeśli nawet planujesz jazdę w terenie, to dopiero z czasem będziesz miał zapotrzebowanie na sprzet lepszy. Ale to dopiero za dwa lata, pod warunkiem, że zaczniesz trenować przygotowując się do poważniejszych MTB.
zawsze można rower rozbudować albo sprzedać i kupić coś lepszego.