Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gogle - podzielmy się swoimi doświadczeniami


mihumor

Rekomendowane odpowiedzi

co do "zmuszania":wink: kogoś do jazdy w goglach i kasku to akurat z Mitkiem muszę się zgodzić:biggrin: . Musu nie ma i jest to indywidualna sprawa każdego z nas . Natomiast inną kwestią jest komfort , bezpieczeństwo itd ,tutaj po prostu sami powinniśmy wiedzieć co dla nas jest najlepsze . Ja jeżdżę w kasku i goglach.

A co do gogli , to mam UVEX Apache ( bardzo wygodne jak dla mnie ) z szybką light mirror zdaje się i jak jest jest słonecznie lub generalnie dobre światło to jest OK , jak mgła lub jazda nocna to nie dają rady . Wtedy używam SALICE z żółtą szybą rozjaśniającą i w sumie widoczność dobra , chociaż ostatnio na Pilsku pierwszy raz mi zaparowały , ale była spora wilgotność a po glebie dostał mi się śnieg do środka , więc może dlatego .Chociaż Apache nigdy mi nie zaparowały a mam je już 6 lat , testowane we wszelkich możliwych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...:smile: czyli jednak nie są niezbędne....

Uparciuch:biggrin::wink:

Źle się wyraziłem, okulary słoneczne mam tyż goglopodobne:cool::

......Chodzi mi o fakt, który często wystepuje w poradnictwie:

" musisz sobie kupić kask gogle itp." Nie musisz, jeżeli nie stwierdzisz potrzeby ich uzycia, wydaje mi się - to wszystko.

Pozdrawiam

Tu się zgadzamy.

Jak miałem naście lat, to bez gogli śmigałem aż miło (wtedy było ciężko je nawet kupić).

Znów wychodzi, że stary jestem:rolleyes::

Co do przyzwyczajeń Roobs to nie masz racji, ja miałem bidę się przyzwyczaić do picia gorzkiej kawy:biggrin:

W moim przypadku z wiekiem jest coraz gorzej. Oczy są coraz bardziej do d...y.

Teraz nawet muszę używać okularów do czytania bo ręce mam za krótkie:sorrow:

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś widział takie gogle w wersji fotochromatycznej jak okulary, przezroczyste na co dzień i na słońcu przyciemniane (i no i lustro mogłoby sie pojawiać) :D
Sorry pieczara za OT, ale nie mogłem sobie darować:biggrin:

google.jpg

Może coś takiego, spełnia wszystkie twoje warunki, a dodatkowo może zastąpić kask:wink:Pozdrawiam

google.jpg.2646df3ed6c5676fb7954a5db7324ee6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Z jakimkolwiek zabezpieczeniem czy to oczu czy głowy czy .... jest tak że robi się coś na zapas i na wszelki wypadek, istnieje zawsze jakieś prawdopodobieństwo że jak nie Ty to ktoś Tobie, ale niektórzy przyjmują ten procent jako pomijalny błąd statystyczny i im się udaje :angel: a innym nie :(

Żaden normalny człowiek nic nie musi, ci nie do końca normalni chodzą w kaftanach :confused:: każdy powinien sobie zadać jednak pytanie "czy możne powinienem?" i po przeczytaniu poradnika "musisz" możne zmienić się w głowie na "może powinienem?"

Nie wiem co masz na myśli ale jeżeli zdarzenia typu upadek, uderzenie zderzenie to jest to zwykły mit.

Mit związany z wszechogarniającą manią zabezpieczania się. Przez ponad 40 lat jazdy na nartach widziałem i słyszałem o 1 (słownie jednym) przypadku urazu twarzoczaszki w okolicy oczu. Urazu doznał mój kolega a oczy uratowały mu okulary optyczne w których twdy jeździł. Był to wynik tak naszej tak piramidalnej głupoty że pozwolicie, że nie będę opisywał żeby nie robic sobie obciachu - bylismy młodzi po prostu.

Jeżeli zaś myslisz o zabepzieczeniu sie przed promieniami UV to pełna zgoda.

Widziałem sporo przypadków kłopotów ze wzrokiem spowodowanych brakiem ochrony przed silnym słońcem i o tym trzeba pamietać. Zwłaszcza w górach wyższych bez okularów ochronnych czy też gogli UV (teraz to juz chyba innych nie ma) po prostu nie wolno sie ruszać na stok bo uszkodzenie wzroku pewne.

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dosyć tanie gogle firmy Brenda (?), kupione w GoSporcie w przecenie za 100zł. Pomarańczowe szybki, uniwersalne bardzo. Mierzyłem do kasku. Są bombowe, nie czuję, że mam je na sobie, nie parują, widzę w miarę szeroko (ale nie mam porównania, może w droższych byloby lepiej). Za sobą mam 30 dni narciarstwa w nich, i nie mogę złego słowa powiedzieć, raz mi uratowały twarz, jak wjechałem w słupek stalowy z dosyć dużą prędkością, ale wraz z kaskiem sprawiły, że mi nic nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że gogle trzeba dopasować.

Z neta można kupować jeżeli się wcześniej przymierzało ten sam model.

Przy kupowaniu moich schodziłem sporo sklepów i nawet takie za 500zł mi nie pasowały bo albo były za małe albo pasowały do kasku kolorystycznie jak pięść do nosa.

Czego szukałem ?

Pomarańczowej szybki bo ma kilka istotnych zalet (w nocy nie przeszkadza, w słoneczny dzień troszeczkę przyciemnia a we mgle wyostrza - wiadomo, że łączenie kilku zalet powoduje czasami, że produkt jest po prostu nijaki ale nie stać mnie na 4 pary gogli na każdą pogodę), dopasowania kolorystycznego i kształtu do kasku, dość szerokiego pola widzenia (ale to nie był priorytet) oraz taki drobiazg jak wypukłych szybek co daje po prostu ładny wygląd.

W gratisie mają etiu z fibry, które idealnie nadaje się do przecierania szybek.

Udało mi się za niewygórowaną cenę zakupić Fisher FG 03 i pewnie są lepsze gogle ale te na razie stykają.

Przy opisie gogli jak w przypadku każdego sprzętu marketingowy bełkot jest jedyną formą informacji co do technologii weń zawartych.

Jeżeli mamy czas i lubimy "dzielić włos na czworo" to jesteśmy na wygranej pozycji bo nie wcisną nam kitu.

Edytowane przez kaeres
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz mi uratowały twarz, jak wjechałem w słupek stalowy z dosyć dużą prędkością, ale wraz z kaskiem sprawiły, że mi nic nie było.

Widzisz Mitek przykładasz miarkę instruktora/osoby która potrafi jeździć ja "czuję się" w grupie która jeździ słabiej i dopiero odkrywa narty, a to staje się coraz łatwiejsze

między innymi dzięki nartom taliowanym, mi jeszcze sie nie zdarzyło wpaść na słupek ale wyskoczyć z trasy i owszem :D i ten kask i gogle (w mniejszym stopniu) dają poczucie bezpieczeństwa może złudnego ale jednak.

W goglach nie liczę na funkcję ochronną fizycznie przy kraksie, raczej na ochronę oczu przed promieniowaniem, wiatrem, opadami a kolor szybki też mi pomaga.

Na rower mogę wsiąść bez kasku ale bez okularów żółtych czy ciemnych nie da rady :stupid: choć nie mam wrażliwych oczu to przy wietrze i odpowiedniej prędkości robi się mniej przyjemnie, podobnie na nartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod koniec zeszłego sezonu zakupiłem w Zakopcu a takim sklepie sportowym co sie schodzi schodami w dół gogle POC IRIS BUG yellow, z szybką lustrzanką w promocji za 250zł:) skusiłem się ale jestem zadowolony, w pełnym słońcu gogle dzięki szybce zachowują się super.. odbijają promienie, na stoku nic się nie zlewa, wszystko pięknie widać.. w warunkach gorszych, bez słońca i bardzo mocnym zachmurzeniu o dziwo zachowują się bardzo dobrze.. przyciemniają troszkę ale działa to na plus, widać pięknie wszystkie nierówności.. oczywiście jak mamy pogode że swiatło tak pada że się zlewa wszystko w całość to nie ma bata, nawet przezroczyste nie pomoga.. przynajmniej mi:) wtedy schodzimy nisko i jakoś dajemy rade hehe.. na wieczorne jazdy póki co mam Von Zipper, szybka pomarańcz.. jestem z nich zadowolony.

aa i na stok nigdy nie ruszam się bez gogli no i jasna sprawa kasku, od dwoch lat żółw na plecach.. takie życie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Widzisz Mitek przykładasz miarkę instruktora/osoby która potrafi jeździć ja "czuję się" w grupie która jeździ słabiej i dopiero odkrywa narty, a to staje się coraz łatwiejsze

.......

Nie przykładam takiej miarki jak sugerujesz. Ostatnio napisał do mnie kolega z którym krespondujemy narciarsko przy pomocy privów. nalezy raczej do grupy początkującej. Stwierdził, że da się robic postepy nie upadając i teraz juz rozumie mniej więcej na czym polega idea tematu: "dobry narciarz nie upada" i ze to ma niewiele wspólnego z umiejetnościami.

Ja nikogo nie namawiam do odrzucania czy niekupowania gogli czy czegokolwiek, chodzi mi jedynie o to aby nie argumentowac tego nieprawdziwie.

Jeżeli zdarza Ci się "wyskoczyc z trasy" to uważaj na siebie, pomysl nad taktyka doboru tras i taktyka jazdy bo może sie okazać, że przy kolejnej utracie kontroli skończysz na kimś a to juz skucha. ;)

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżeli zdarza Ci się "wyskoczyc z trasy" to uważaj na siebie, pomysl nad taktyka doboru tras i taktyka jazdy bo może sie okazać, że przy kolejnej utracie kontroli skończysz na kimś a to juz skucha. ;)

Pozdrowienia serdeczne

Na szczęście te dwa "wyskoki z trasy" traktuję jako czas przeszły i od tego staram się odciąć grubą kreską, do tego stopnia że coraz częściej myślę żeby "wyskoczyć po za trasę".

Cześć

Ostatnio napisał do mnie kolega z którym krespondujemy narciarsko przy pomocy privów. nalezy raczej do grupy początkującej. Stwierdził, że da się robic postepy nie upadając i teraz juz rozumie mniej więcej na czym polega idea tematu: "dobry narciarz nie upada" i ze to ma niewiele wspólnego z umiejetnościami.

A jak to się ma do szkoły "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" :D

Sorry za OT.

Edytowane przez pieczara
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem na nartach pierwszy raz w tym sezonie, ten pierwszy raz zawsze jest taki sobie, jeździ się średnio i ja mam wrażenie, ze cofnąłem sie w rozwoju - to mija ale ja tak mam. Przez dwa ostatnie sezony na trasach obyło się bez gleb a ty dziś niespodzianie zaliczyłem potężną glebę, mocno walnąłem potylicą w glebę, kask się przydał bardzo choć mimo tego zobaczyłem gwiazdy i przez chwilę nie wiedziałem gdzie jestem, skończyło się na szczęście mocno stłuczonej dłoni.

4 lata temu we Włoszech wjechał we mnie facet w banalnej sytuacji przy dojeździe do gondoli, prędkość była mała ale mimo tego wpadliśmy w stojących ludzi i metalowe barierki. Kas miałem wtedy K2 - poszedł do śmieci, mi się nic nie stało, facet którego trafiłem kaskiem w głowę miał wstrząs mózgu, rozcięty łuk brwiowy i mocno obitą twarz. Gdybym nie miał kaski i go trafił głową to nie wyszedłbym bez szwanku a i strach pomyśleć co by było z gościem, może bym go zabił bo jednak kask mocno zamortyzował uderzenie. Sprawca jatki był bez kasku, stracił przytomność i musieli mu udzielać pierwszej pomocy ale obyło się bez większych obrażeń.

No cóż - dobry narciarz się nie przewraca ale ja zawsze twierdziłem, że jestem kiepski, natomiast ten dobry zawsze może być przewrócony. Idąc tym tropem rozumowania po co dobremu narciarzowi ubezpieczenie (osobiście nie korzystałem więc może nie jestem taki kiepski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie do końca z tymi drzewami to tak bywa, przed sylwestrem jak popadało w Czechach to wjechałem głową w gałąź, lecieliśmy w 3 gałąź się odgięła za 2 i jako że byłem 3 strzeliła mnie w facjate, gdyby nie gogle to raczej krucho z oczami by było. Gogle zostały pocoś wymyślone i wprowadzone... taka prawda, mam możliwość kupić to kupuję kwestia bezpieczeństwa i nie ma zmiłuj

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie gogle + kask to komplet... a gogle wg mnie najbardziej chronią oczy w kolejce do wyciągu...już kilka razy miałem kijki przed oczami :(

a co do firmy to mam uvex apache i jestem zadowolony, szyba żółta uniwersalna, oprawka miękka można wyginać... , nie parują i dobre pole widzenia.Żona ma uvex corus i podobne wrażenia , oprawka sztywna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co by nie pisać najbardziej uniwersalna jest szybka w kolorze różowym ew niebieski chociaż niebieski nie sprawdza się przy mglistej pogodzie. Uvex ze swoimi zółtymi szybkami został już bardzo daleko w tyle za innymi firmami takie jest moje zdanie i słyszę to również bardzo często od klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było tak ... Jeździłem w goglach Uvex jakiś tam - 2x szyba, nie parowały.

Poszedłem kiedyś późną jesienią do Lidla - a tam były gogle "no name" czy też "named Lidl" za 38 zł, trochę tandetne na pierwszy rzut oka ale wziąłem choćby dla jaj czy z ciekawości - "kiedyś się przydadzą" - pomyślałem.

Pojechałem na Mollka - jeden z kolegów tradycyjnie zapomniał gogli - więc dałem mu swoje stare - "przetestuję Lidle" - pomyślałem.

To było na dole kreta - u góry już nie było moich starych gogli ...bo kolega zapominalski je zdążył zgubić.

W ten sposób zostałem o jednych Lidlach - w sumie niezłe ale ciemne.

Poszedłem (przypadkiem) do austriackiego Lidla, patrzę a tam "szeroki asortyment", tzn. są 2 rodzaje gogli: ciemne i jasne.

Co prawda drożyzna jak diabli bo 10 euro za szt. ale wziąłem te jasne dla odmiany.

I w ten oto sposób jestem właścicielem 2 par gogli z Lidla - przy czym regularne jeżdżę w tych jaśniejszych - i uwaga:

nie parują, robią kontrast we mgle, są nowe więc nie porysowane, duże - więc szeroki kąt widzenia, do tego spasowały mi do kasku.

Echh, gdyby nie ta drożyzna, te 10 euro - to powiedziałbym że pełnia szczęścia ;)

PS.

W austriackim Lidlu nabyłem też drogą kupna cienkie rękawiczki - u nas sprzedawali kiedyś podobne jako rowerowo-zimowe, tam jako robocze - a dla mnie to świetne rękawiczki typu Nordic, czyli idealne na wiosenne narciarstwo. Też niestety drogo - 8 eu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie gogle (firma,model) możecie polecić na słabe warunki pogodowe - śnieg i mgła . WAŻNE ,żeby nie parowały .Czy fotochromy dadzą radę , czy też kupić ze szkłami rozjaśniającymi ?

wejdz na www.fmx.pl wejdz na google znajdz scott voltage 80 kup białą podwóją szybę i masz po problemie :) ja takie mam i jest super ! przeźroczysta (biała) wg mnie najlepsza w najgorszych warunkach bo nic nie przeszkadza w patrzeniu:) a jak chcesz to dokup kolejną szybę np fotochroma na słońce i masz 2 w 1 ja używam takich gogli od 10 lat mam 2 pary jedne z przeźroczystą 2 z czerwonym fotochromem i jestem zadowolony na inne nie zamienię. a no i o parowaniu nie ma mowy

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę,że każdy miał jakieś przygody z goglami. :wink:

Też kupiłem jedne za 30zł i nawet dają radę,ale tylko w słońcu,bo są przyciemniane.

Natomiast kiedyś kupiłem fajne gogle Brenda,ze szkłem "weneckie lustro",też mocno przyciemnione i nie często używałem... Kiedyś przy myciu przyciemnienie w jednym miejscu zeszło i już miałem je wywalić.Ale umyłem je ponownie i przyciemnienie zeszło całkowicie.Od tej pory gogle spisują się dobrze,nawet we mgle i... ciemnościach. :tongue:

Ciężko coś dobrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za poleceniem kemyRa rozglądam się za Uvexami Apache, bo moje Arctici mają za małe pole widzenia i... no właśnie uciskają nos, czy te Uvexy mają jakieś odpowiednio duże miejsce na nochala? Bo mój należy do ogromnych i się zastanawiam czy zamawiać przez internet czy pobuszować po sklepach by przymierzyć :)

Edytowane przez Slash0r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym niczego bez przymierzania nie kupował, co więcej przymierzaj koniecznie z kaskiem, gogle same w sobie wycięcie na nos mogą mieć dobre ale jeśli kask będzie wymuszał ich przesuniecie nieco do dołu to nic to nie da i nadal będzie źle. Mi większość gogli dostępnych na rynku odcina tlen co jest irytujące i przymiarka to podstawa bo komfort z oddychaniem jest bardzo istotny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...