Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ski Ochodzita w Koniakowie


PavloS_

Rekomendowane odpowiedzi

A ja właśnie siedze sobie w knajpce i czekam na ruszenie wyciągu

Troszku się panowi zamotali

Mam deja vu,,,,czy co?

35 lat wcześniej kiedy tam jeździłem bywało dokładnie tak samo.

Jeździliśmy tam samochodem bo,było luźno;

nie dojeżdżał tam pociąg - jak np.pod Czantorię,czy do Wisły

autobusowe połączenie z B-B było,ale często kurs był odwołany z powodu warunków drogowych

do SzCyrku też pociąg nie dojeżdżał ,ale całe "pociągi" kopalnianych autobusów zwoziły chmary górników i ich rodzin +PKSy pełne co pół godziny z B-B

Ochodzita -fajna górka,tylko coś tam nie funkcjonuje.

To przykre,nie tylko dla nas klientów.Myślę,że włodarzy tego obiektu też to trapi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarłem do domkuFigo na szczęście wyciąg ruszył ok.9.30I nie chodzi tu o jakąś awarie,ale o rozgarnięcie a raczej nierozgarnięcie obsługiNa stoku jestem o 9 a panowie zdziwieni z zapytaniem do mnie czy pan już chce wjeżdżać :eek:Tylko sobie pomyślalem i nic nie odpowiedziałem,choć należało by zapytać od której jest czynna stacjaNo ale nie chciałem sobie psuć dnia,udaje się do kasy wymieniam kupon grupona za 27zł na dzienną karte i na kawkęJeśli chodzi o przygotowanie stoku jest ok,ratrak działał,wprawdzie sa gdzie niegdzie małe przetarcia ale ogólnie na plus,tak samo jak tem.+2,miętkoWróce jeszcze do pogody,bo dziś nie rozpieszczała,powiedziałbym że jeżdziło się po omacku i jeszcze deszczyk tak dla urozmaicenia :mad::Ludzi mało,jazda na bieżąco,bez stania,choć rano jak jechałem wiślanką to miałem obawy czy więcej nastoje czy najeżdżeMam nadzieje że jutro będzie lepsza widoczność bo mam zamiar przyjechać z moimi paniamiWidoczność dzisiaj

IMAG0481.jpg

IMAG0482.jpg

Ps.Johnny a baraninka,palce lizać

IMAG0481.jpg.da86676dc8531648f41f6dfad1029335.jpg

IMAG0482.jpg.9cf3ee6162e1310e2d42f85dc51da0e1.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już się martwiłem,czy pojeździsz...

Jeszcze ta pogoda! :mad::

Dobrze,że jednak pojeździłeś i pojadłeś!

Ja powoli dochodzę do siebie,więc pewnie za tydzień tam będę,o ile odwilż nie spustoszy doszczętnie stoków... :eek:

Tak sobie przypomniałem,że jak tam byłem,to też jakoś tak nie wiedzieli czy puszczać wyciąg czy nie... :smile:

Dotrą się,dotrą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie przypomniałem,że jak tam byłem,to też jakoś tak nie wiedzieli czy puszczać wyciąg czy nie...

Jest się nad czym zastanawiać.:stupid:

Uruchomienie takiego wyciągu to prawie jak uruchomienie lokomotywy parowej. :laughing:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johnny, Ty zawsze widzisz w innym świetle?:biggrin:

Przeczytałem 3 razy to co Marcin napisał i nie widzę żeby w tym teksie stwierdzał że pojeździł:stupid:

Wnioskuję,że skoro jeździł na bieżąco bez kolejek,a jedynie wyciąg ruszył o 9.30 zamiast o 9.00,mając karnet na cały dzień,powinien się najeździć. :rolleyes::

Zazwyczaj zawsze staram się dostrzegać przede wszystkim plusy tego co mnie spotka w życiu,a nie odwrotnie,co chyba jest naszą polską naturą i sam jakby to potwierdzasz swoją interpretacją owej relacji. Marcin nie piszę nigdzie bezpośrednio,że się najeździł,ale też nie widzę stwierdzenie,że sobie nie pojeździł! :tongue: Ja dopowiedziałem sobie,że w sumie było fajnie,Ty,że było do bani... :biggrin: Więcej pozytywnej energii Ci potrzeba! :wink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeży..łbym się.:redface:

Co tydzień w Alpy? :stupid: :biggrin:

Ale dzięki relacją Johnnego momy już jedyn wyjazd gratis:stupid:

Zachęcony relacjami Johnnego to już w tym sezonie nie pojechałem z 8 razy na narty:tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dzięki relacją Johnnego momy już jedyn wyjazd gratis:stupid:

Zachęcony relacjami Johnnego to już w tym sezonie nie pojechałem z 8 razy na narty:tongue:

Relację przynoszą oczekiwany skutek!Oby tak dalej!!! :)

Jeszcze parę i będę sam na stoku!!! :) Tak trzymać!!!

Jak mam Was jeszcze oszukiwać?Właśnie za łącznie 600 zł kupiłem 2 pary nart K2 Rictor z zeszłego sezonu... :D

Oby tak dalej!!! :tongue:

Relacje swoją drogą... :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relację przynoszą oczekiwany skutek!Oby tak dalej!!! :)

Jeszcze parę i będę sam na stoku!!! :) Tak trzymać!!!

Jak mam Was jeszcze oszukiwać?Właśnie za łącznie 600 zł kupiłem 2 pary nart K2 Rictor z zeszłego sezonu... :D

Oby tak dalej!!! :tongue:

Relacje swoją drogą... :tongue:

Ale nic takiego, Ty nie oszukujesz, piszesz prawdę, a ta mnie przeraża:biggrin:

A co ja kupiłem...uuu...

Marcinn widział, a zresztą w profilu są zalegalizowane, tyle że chyba żeby je przetestować w PL to faktycznie będę się musiał udać na tą Ochodzitą:redface:, bo jak załzyłem w Istebnej to...:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam wczoraj o czym piszę Tutajpost #750

A zresztą skopiuję i wkleję tu, może OchodzitaSki przeczyta, wydrukuje sobie i zabieże do ratraka jako instrukcję:biggrin:

Ok 11 docieramy do Koniakowa, ja tu nigdy na nartach nie jeździłem, a Figo jeździł jak jego tata miał dużego fiata, czyli ponad 30 lat temu:tongue:.

Nie nastawiamy się tu na jazdę raczej chcemy zaliczyć ośrodek i zweryfikować to co o nim mogliśmy przeczytać dotychczas na forum.

Kupujemy 2 wyjazdy i na górę, wyjeżdżam na górę i rozglądam się bo czytałem na forum że tu jest szerokoooo... SZEROKO....SzErOkO....zSeRoKo:confused::, parzę...patrzę... no ale chyba oślepłem:tongue:, nie jest wąsko, jest co najwyżej normalnie, ale żeby mówić że jest szeroko:confused::, chyba trzeba będzie wprowadzić jakiś standard, że szerokość tras nie będziemy wyrażać słowami, tylko jednostkami: metry, kroki, stopy, narty:tongue:.

Pierwszy zjazd na lewo niebieską trasą, ja jadę pierwszy, a gdzieś za mną słyszę Figo jak się śmieje na głos Q. jaka fajna trasa. Pewnie i by była fajna jakby była przygotowana, a jej stan przygotowania jest taki, że tak naprawdę w pochmurny dzień ciężko się zorientować gdzie ta trasa jest poprowadzona i nie chodzi tu o znaki, jak by była regularnie ratrakowana to było by widać gdzie jest trasa, a gdzie już nie, ale nie jest!

Drugi zjazd trasą czerwoną która też nie była przygotowana, a na pewno przy takiej frekwencji gdyby była przygotowana i mrozie nie uległa by degradacji do godziny 11. Jedyny plus tego ośrodka to faktycznie mała frekwencja, a co za tym idzie pusty stok.

Z racji iż zgłodnieliśmy Figo poszedł zrobić rozpoznanie w sprawie baraniny:tongue:, jednak stwierdził że to za duże ryzyko, a że Figo jest jak Kwicoł co zjadł by nawet śmierdzącego barana to ja mu wierzę i już nie wnikałem dlaczego jest to ryzyko:biggrin:.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii baraniny.

Miałem wielką ochotę spróbować czegoś z grilka.

A był tylko gulasz z baraniny.Gulasz taki jadłem w różnych wydaniach.Niestety nie jestem smakoszem.

Dlatego stwierdziłem,że to za duże ryzyko.:mellow:

Gdyby baraninka z grila była dostępna to bym zaryzykował.Bo tak właściwie to zjechałem pod Ochodzitą nie na nartowanie ,tylko zachęcony opisem Johnego chciałem skosztować tego specjału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Byłam dziś na Ochodzitej z rodzinką ( mąż+ pociechy 6 i 12 lat). Po wczorajszych bardzo miernej jakości "doznaniach" narciarskich w Szczyrku, byłam pozytywnie zaskoczona. Nie żeby krótko po 9.00 był sztruksik, ale całkiem przyzwoicie było. Ratrakowane chyba poprzedniego dnia no i ciut dopadało świeżego puchu. Było do tego stopnia przyzwoicie , że jutro robię powtórkę. Część trasy faktycznie nieprzygotowana, albo specjalnie zostawili bez ratrakowania, żebym mogła spokornieć i ucałować matkę ziemię ;-), ale może stwierdzili, że dla tych kilku sztuk nartowariatów się nie opłaca ratrakować całości /trochę szkoda/. Kolejki rano nie było wcale, koło południa kilka osób stało przed nami do bramek.Obsługa miła, WC czyściutkie i bezpłatne z mydłem i papierem toaletowym, baraniny nie miałam okazji kosztować bo skupiłam się na zjazdach. Nawet mój sześciolatek ocenił, że "jutro jedziemy na tę górkę co dziś". Poważnym plusem jest mała ilość narciarzy. Na tyle poważnym,że wolę dołożyć drogi i pojeździć sobie do odczuwalnego bólu nóg ;-), niż za swoją w pocie czoła zarobioną kasę stać w kolejkach np. w Nowej Osadzie, albo przekopywać się przez kartoflisko w Szczyrku.

Ogólna ocena całkiem pozytywna, ale rano mógłby być "świeży sztruksik" jak pada w nocy ;-).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w Austrii, raczej nie ratrakują rano po świeżym opadzie śniegu. Ja w tym roku jeździełem w strasznie kopnym śniegu w Alpach. Padający śnieg+dużo ludzi = kopce i muldy. Stromy stok = muldy. Niskie położenie = lód. Tak jest wszędzie. Ciekawe, że dużo ludzi w Polsce ma często nie realistyczne oczekiwania co do przygotowania stoków. Porównują warunki do Alp w marcu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano się powstrzymałem.

Ale teraz dołączę.

Malutki offtop ale niewielki bo rzecz dotyczy świeżego opadu śniegu.Co prawda nie na Ochodzitej ale też w Trójwsi Beskidzkiej na Złotym Groniu w Istebnej.

Byliśmy wczoraj z SB od rana do południa na złotym.

I zgodnie stwierdziliśmy,że ratrakowanie byłoby błędem.Po 2 godzinkach stok był pięknie ujeżdżony przez narciarzy.

Kilka centymetrów puchu w którym jeździło się swobodnie,pod spodem warstwa lodu ale nie było tragedii.

Warunki śniegowe były bardzo dobre,pogodowe też.Momentami słońce,częściej jednak zachmurzone, ale widoczność była OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy wczoraj z SB od rana do południa na złotym.

I zgodnie stwierdziliśmy,że ratrakowanie byłoby błędem.Po 2 godzinkach stok był pięknie ujeżdżony przez narciarzy.

Kilka centymetrów puchu w którym jeździło się swobodnie,pod spodem warstwa lodu ale nie było tragedii.

Od razu wyjaśniam, bo kolo z Ochodzitej tu na pewno czyta i on to zinterpretuje po swojemu:stupid:, że jak śnieg pada to nie trzeba ratrakować z dnia na dzień, nie zawsze trzeba, nie ma że wygląda równo, po zamknięciu stoku dla narciarzy, wyrusza na niego ratrak i jeździ tyle aż będzie stół i często to nie wystarczy raz przejechać, tak robią w cywilizowanym świecie, a jak ktoś tego nie potrafi zatrybić, to jest patałach i nie potrafię teraz nawet wymyślić czym by się mógł ewentualne zająć:rolleyes::.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w Austrii, raczej nie ratrakują rano po świeżym opadzie śniegu. Ja w tym roku jeździełem w strasznie kopnym śniegu w Alpach. Padający śnieg+dużo ludzi = kopce i muldy. Stromy stok = muldy. Niskie położenie = lód. Tak jest wszędzie. Ciekawe, że dużo ludzi w Polsce ma często nie realistyczne oczekiwania co do przygotowania stoków. Porównują warunki do Alp w marcu.

Dokładnie tak samo było dwa lata w Pili ,dużej S.N. w Dolinie Aosty. Muldy, kopce i lód przy padającym obficie śniegu. Z atrakcyjnych ,bardzo dobrze przygotowanych przy dobrej pogodzie trasach zrobiło się w ciągu jednej doby ,,kartoflisko''.Nie było krytyki, bo siła wyższa a w Polsce totalna krytyka w tej samej sytuacji (obity opad śniegu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu wyjaśniam, bo kolo z Ochodzitej tu na pewno czyta i on to zinterpretuje po swojemu:stupid:, że jak śnieg pada to nie trzeba ratrakować z dnia na dzień, nie zawsze trzeba, nie ma że wygląda równo, po zamknięciu stoku dla narciarzy, wyrusza na niego ratrak i jeździ tyle aż będzie stół i często to nie wystarczy raz przejechać, tak robią w cywilizowanym świecie, a jak ktoś tego nie potrafi zatrybić, to jest patałach i nie potrafię teraz nawet wymyślić czym by się mógł ewentualne zająć:rolleyes::.

A ja tak do znudzenia, mimo tego że moje posty są (z bliżej niewyjaśnionych mi powodów) usuwane - clara non sunt interpretanda - nie ma tu nic do interpretacji, ratrakujemy CODZIENNIE (wieczór lub w nocy) i jak jest taka potrzeba (np. przy dużych opadach śniegu, lub bardzo "rozjechanej" trasie) również nad ranem.

Owszem, dwa razy mieliśmy awarię ratraka i z przyczyn technicznych po prostu nie mogliśmy odpowiednio przygotować stoku, ale ogólnie wydaje się że trasy mamy w "normie", a przypadki że komuś BARDZO się nie podobało i to zasygnalizował można spokojnie policzyć na palcach dwóch rąk (w ciągu całego sezonu).

I nie ma znaczenia jak stok wygląda, po prostu to robimy. Nie odnosiłem się do twojej wcześniejszej relacji z pobytu na Ochodzitej, bo nie mam po prostu jak na to odpowiedzieć - twierdzisz że stok (czy nawet w tamtym przypadku i ten nasz i inne w okolicy) są słabo przygotowane i to jest twoje subiektywne odczucie, fakt jest taki że robimy co możemy i co się da zrobić przy tegorocznych warunkach pogodowych.

Nie chcę prowokować niepotrzebnej kłótni, przyjąłem do wiadomości i odnotowałem że nie wszystkim się podoba. Oczywiście będziemy cały czas pracowali nad tym by nawet ci najbardziej wybredni byli zadowoleni z pobytu na Ochodzitej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...