Podsumowanie sezonu 2012/2013.

[lokiec3]

Jako, że majówka na lodowcach dobiegła końca, myślę że dla przeważającej większości sezon można uznać za zakończony. Może trochę refleksyjnie można się pokusić o wskazanie największych radości, sukcesów narciarskich i nie tylko. Również tych mniej radosnych chwil. Moje refleksje posezonowe:

16 dni na nartach - najdłuższy mój sezon jeśli chodzi o ilość spędzonych dni jak i też rozpiętość w czasie: od przełomu października i listopada aż do 7 kwietnia.

Ośrodki które odwiedziłem:

Hintertux - jakoś mi nie przypadł może ze względu na ilość ludzi, na 4 dni niestety nie pojeździłem sobie tak jak to powinno wyglądać w Alpach.

Białka- no Białka jak to Białka, co tu dużo krytykować - wyjazd sponsorowany, ale w sumie sobie pojeździłem i poćwiczyłem więc narzekać nie mogę.

Schladming - nooooo- to jest to co jest kwintesencją amatorskiego uprawiania tego sportu, rewelacyjny ośrodek, choć niezbyt tani.

Szpindlerowy Młyn - od dwóch lat tradycyjny wyjazd i spotkanie z narciarską rodziną Soczków - bardzo edukacyjne od strony narciarstwa - jak też bardzo miłe od strony towarzyskiej.

Największa radość:

1. Niezmiennie od kilku lat postępy teraz już 8 letniego Janka, na dzień dzisiejszy jest pełnoprawnym partnerem do śmigania po stokach. Nasza wspólna integracja ojcowsko-synowska podczas takich "męskich" wyjazdów.

2. Nareszcie mogę jeździć z radością na GS FIS co prawda w specyfikacji sprzed kilu lat (r21) -ale jakoś sobie radzę i z prędkością też się oswoiłem.

Czasem też i przykre rzeczy się zdarzają:

moja koleżanka w Schladming złamała podudzie - takiej samej kontuzji doznałem dwa lata temu. Ja po 9 miesiącach założyłem narty i jeżdżę do dziś. Ona niestety zapłaciła najwyższą cenę, choć do końca nie wiadomo jakie były przyczyny. Takie bardzo tragiczne zdarzenia skłaniają do refleksji i umiaru. Tego drugiego wszystkim życzę.

Do zobaczenia na stokach w przyszłym sezonie.

Pozdrawiam.

[Bumer]

Idąc śladem "łokcia", moja spowiedż:smile:.

Niby 35 dni na nartach ( z tego 20 w prawdziwych górach, a 15 w moich górach), ale mam niedosyt. Te 20 dni spędziłem tam gdzie zawsze, znaczy się w Krynicy i Wierchomli. A plany były, odwiedzić w czasie dobrej pogody Pilsko, wyskoczyć na Chopok, no i zaliczyć "free ski" w Val di Sole. Nie udało się, trudno. Tak jakoś wyszło, trochę w planach przeszkodziło choróbsko, trochę długiiiiiiii okres ferii, no i też lenistwo czy pogoda. Cóż, w nowym sezonie może uda się zrealizować plany.

Pozytywy. Poznanie "na żywo" fajnych skionlajnowców, dwóch z Kielc i jednego z Radomia. Są co prawda młodsi ode mnie, ale tylko ciałem, duchem im dorównuję:smile: Mam nadzieję że w nowym sezonie umocnimy znajomość.

PS. Rozumiem "łokieć" Twoją radość ze wspólnego nartowania z synem. Dobrze pamietam jak w Donovalach czy na Velkiej Racy śmigałem z moim synem. Żeby nadążyć za mna, cały był upocony i ziejacy, a żona opierdzielała mnie, że z dziecka zrobiłem "flaka"! Nawet sie nie spostrzegłem jak mój syn ze mnie zrobił "falaka". Łap więc każdą chwilę!

Edytowane 7 Maj 2013 przez Bumer

[Przemek]

No to ja trochę przewrotnie...

Dni na nartach - 0

Dni w szpitalu - 2

Rehabilitacja - mija 5 miesięcy

Pozytywy - kilka dni z dzieciakami na stoku ( w zasadzie przy stoku - zmarzłem jak pies :smile:) Tyle że trochę za mało jak dla mnie...

[jaca72]

Szkoda że to koniec ale sezon udany i tak chronologicznie

listopad 2012 Stubai 6 dni

grudzien Ischgl 3 dni

sylwester 2012 Podhale 5 dni

styczeń Alta Badia 7 dni

styczen kwiecień Spinlerouvy Mlyn 3 weekendy po 2 dni

luty Janskie Laznie 2 dni

marzec Dolni Morava 2 dni

marzec Zieleniec 2 dni

majówka Stubai 3 dni

Juz zaczynam odliczac dni .......:biggrin:

[Góral spod Skrzycznego]

No to ja trochę przewrotnie...

Dni na nartach - 0

Dni w szpitalu - 2

Rehabilitacja - mija 5 miesięcy

Pozytywy - kilka dni z dzieciakami na stoku ( w zasadzie przy stoku - zmarzłem jak pies :smile:) Tyle że trochę za mało jak dla mnie...

28 styczeń - operacja na kręgosłupie, miesiąc później na stoku i tak dwanaście razy w Szczyrku, życzę powrotu na stoki w nowym sezonie.

[christofer30]

Ja podobnie jak Bumer miał być chopok lomnica kubinska rohacze a wyszło jak zawsze SON 5 razy pierwszy raz 12 stycznia ostatni 14 kwietnia.

Ale nie narzekam ponieważ wszystkie wyjazdy co najmniej dobre. Przyszły rok chciałbym chociaż 2 razy słowacja a teraz czekam na wiadomości o budowie nowych wyciągów, tras. W łomnicy już zaczeli koparką coś robić w związku z nową gondolą

[krzychu 55]

Mój sezon ;

Łysa Góra- Sopot - 1x

Wieżyca -3x

Skijuwel /Alpbach,Wildschonau / - 2x

Fiemme /AlpeCermis,Alpe Lusia, Latemar /- 6x

Biała Tatzańska - 1x

Kluszkowce - 1x

Jurgów -1x

Najfajnieszy ośrodek -Alpe Lusia .Od wymagających czarnych do super niebieskich.Polecam

[hupon]

Bumer napisał :

" no i zaliczyć "free ski" w Val di Sole. Nie udało się, trudno."

W terminie Free ski w Val di Sole (od 6 do 13 kwietnia) byli moi znajomi - nie masz czego żałować jeżeli chodzi o słońce, które mieli tylko przez półtora dnia. Ale za to "śniegowo" i "ludnościowo" jeden z lepszych wyjazdów w tamten region. Nawet w Madonnie d'Campiglio na Groste przez cały dzień było pusto. Jeszcze jednym minusem (dużym) były zamknięte (od poniedziałku) trasy w Pejo, Pinzolo, Paganelli i Ponte d'Legno.

A ja w tym roku 18 dni - 6 Alta Badia (było jedwabiście, w przyszłym roku powtórka z noclegiem w Val Gardenie) i 12 za rogiem - Szczyrk, Wisła, Dębowiec.

[MAIKEL 1977]

I ja coś skrobnę od siebie!

7 dni zakopane

5 dni szczyrk

i kilka razy wieżyca

A teraz olfen75 + witamina b12 i rtg:frown::

[Adamek182]

To i mój wpis się tu znajdzie. Niestety dni nie liczyłem-teraz będę o tym pamiętał.

Wypadów było spooooro ale miejscówki tylko 3 :Cieńków 1,Wierchomla 7, Szczyrk xrazy.

Zapraszam na mój profil i dział z wpisami w profilu tam wszystkie filmiki od pierwszych prób po ostatnie(przy okazji widać że jest coraz lepiej).

Lub na YouTube -http://www.youtube.com/user/182Adamek/videos-

[tofi.p]

Czytając Wasze wpisy ciężko z niektórymi o porównanie, lecz uważam że tegoroczne dokonania nie były takie złe:

grudzień 2012 - 3 doliny Francja - 7 dni

styczeń-luty 2013 - Wierchomla - 6 dni + 1 dzień Jaworzyna Krynicka

luty 2013 - 3 dni Gołdap Piękna Góra

1 dzień Rybno k. Łomży ( ;-) o 1 dzień za dużo, co najwyżej na sanki z dzieckiem można się tam wybrać )

kwiecień 2013 - 5 dni Chopok

Niestety nie mam pobliskich górek i stoków poza Gołdapią, ale z każdym rokiem rośnie grono pasjonatów narciarstwa wśród moich znajomych i nie mieliśmy problemów z kompletowaniem ekipy na wyjazdy

[Bumer]

tofi.p napisał:

Niestety nie mam pobliskich górek i stoków poza Gołdapią, ale z każdym rokiem rośnie grono pasjonatów narciarstwa wśród moich znajomych i nie mieliśmy problemów z kompletowaniem ekipy na wyjazdy

U mnie odwrotnie, -starzeją się skurczybyki! Niektórych zdrowie opuściło, innych pieniądze:smile: Ciężko, panie, ciężko!

[logos]

No to ja chyba blado wypadam:

grudzień 2012 Les2Alpes 6 dni

styczeń 2013 Les Meniuers 6 dni

Pozdrawiam

Logos

[poprostumatejko]

To był mój najdłuższy sezon , 27 dni - ale to i tak za mało i wciąż niedosyt ...

- Grandvalira 5

- Vallnord 1

- Sarikamis 1

- Palandoken 5

- Ski arena Szrenica 1

- Kopa 3

- Dwie doliny 2

- Szczyrkowski 2

- Kotelnica 0,5

- Soszów 1

- Jurgów 0,5

- Cienków 0,5

- Zagroń 0,5

- Złoty groń 0,5

- Sosnowiec DSD 0,5

- Skrzyczne 0,5

- Biały jar 1

- Pod wangiem 0,5

- Ski suche 0,5

- Ski zwardoń 0,5

Sezon uznaje za udany i do tego rekordowo pozno zakończony 14 kwietnia Szczyrkowski . Zapraszam do obejrzenia moich filmików z wyjazdów .

Andorra

Ski Zwardoń http://www.youtube.com/watch?v=oDs8cX2Bg-U

Narty w Turcji

Ski suche

[darek67]

Witam breć narciarską.TO i ja coś dodam od siebie.

Jak co roku sezon zaczynamy w listopadzie/grudniu:

Kaunertal-listopad

Dolni Morawa-początek sezonu obok nas-grudzień świąteczno/noworocznie

Ricki Czechy-dwa wspaniałe wyjazdy na początek sezonu

Hemsedal-Norwegi-styczń(narty tam są super,mam z kim mocno do poszalenia)

Zieleniec-luty(po małej kontuzji prawej ręki)dawałem czadu na stokach Mieszka

Karpacz-luty(FAMILI CUP-2013)-2 RUGI W SWOJEJ KATEGORI

Polska-zieleniec/treningi na tyczkach-slalom i gs

Dolni Morawa-marzec(na koniec sezonu w tym roku wybraliśmy dwa razy,jeszcze się niezawiodłem,zawsze super śnieg i piwko po nartach)

A od kwietnia-rowerek(szosa/mtb)na zmianę

pozdrawiam i zapraszam w kotlinę Kłodzką oraz do sąsiadów-Dolni Morawa/Riczki(dala nas najlepsze narty w tym sezonie)

[piotrek96]

Ja mam za sobą 13 wyjazdów:

Weremień 3x

Karlików 4x

Kiczera Ski 1x

Laworta 4x

Krynica Zdrój 1x

Trochę słabo, za rok może pojadę w Alpy :wink:

[artix]

Ja w tym roku okolo 30+ dni. Nie moge sie doliczyc :biggrin:

Zaczalem w grudniu w Szwecji, i tak do marca prwie w kazdy weekend

Luty Zakopane.

Kwiecien Stubai.

Kwiecien Trysil.

Juz sie nie moge doczekac pierwszego dnia na nartach po lecie :stupid:

[Pinio46]

To ja też przekornie

dni na nartach 0 słownie zero

za to z pozytywów dwie najwspanialsze na świecie córeczki tatusia (urodzone jednego dnia 25.12.2012) :stupid::biggrin::angel:

[Roobs]

To nic lepszego nie mogło ciebie spotkać:smile: jedyne co lepsze to = czwórkę...2 chopaki + 2 dziewczyny

[p.e.t.e]

Wysłałem. Powodzenia.

[mysiauek]

Witam wszystkich. Mam wielką prośbę. Piszę pracę magisterską o temacie: Badanie postaw konsumentów na rynku sprzętu narciarskiego. Poniższy link do ankiety wspomaga jej pisanie. Wypełnienie jej trwa tylko kilka minut. Z góry dziękuje za wypełnienie.

Podstawowe założenie, że ktoś używa sprzętu jeden j firmy i ....no tak magisterka...

To powienien byćmultiselect i tak w kolejnych punktach podobnie.

[mifilim]

Poznanie "na żywo" fajnych skionlajnowców, dwóch z Kielc i jednego z Radomia. Są co prawda młodsi ode mnie, ale tylko ciałem, duchem im dorównuję:smile: Mam nadzieję że w nowym sezonie umocnimy znajomość.

i ja się cieszę ze spotkania. teraz nie masz już wymówki, żeby nie śmigać razem w przyszłym sezonie. a może w międzyczasie podszkolisz też kolegę z jazdy (nie na nartach:) oczywiście)

pzdr

m

[Bumer]

Ja, najbliższe szkolenie ( nie na nartach) będę miał 15.06.2013 na torze w Miedzianej Górze. Patrząc na moje ostatnie wyniki, to coś mi się wydaje, że nauka z wiekiem ucieka mi w las.:smile: