Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Analiza video forumowiczów


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

widocznie mamy inną percepcję widzenia obrazu i chyba też rozumienia tekstu:wink:

ja widzę , a Ty nie :)

Mówimy o zupełnie czym innym. Muśnięcie kijkiem przy przekrawędziowaniu mające związek z akcentem rytmicznym i wspomożeniem sie równoważnie z wbiciem kijka nie ma nic wspólnego.

Poza tym nawet przy niewielkiej prędkości z jaką kolega Michał jedzie widać, ze brakuje mu na ten ruch czasu a kijek jest pociągnięty do tyłu. Tego efektu w ogóle nie ma na zaprezentowanym przez Ciebie filmie a jeżeli muśnięcie wystepuje to jest wyprowadzane samym ruchem nadgrastka (podobnie jak w śmigu u Panów zresztą) i nie ma wpływu na sylwetkę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mówimy o zupełnie czym innym. Muśnięcie kijkiem przy przekrawędziowaniu mające związek z akcentem rytmicznym i wspomożeniem sie równoważnie z wbiciem kijka nie ma nic wspólnego.

Poza tym nawet przy niewielkiej prędkości z jaką kolega Michał jedzie widać, ze brakuje mu na ten ruch czasu a kijek jest pociągnięty do tyłu. Tego efektu w ogóle nie ma na zaprezentowanym przez Ciebie filmie a jeżeli muśnięcie wystepuje to jest wyprowadzane samym ruchem nadgrastka (podobnie jak w śmigu u Panów zresztą) i nie ma wpływu na sylwetkę.

Pozdrowienia

no właśnie o to mi chodzi

nie o mocne zabijanie kijka , tylko o ten ruch ręką w celu zainicjowania skrętu .Niejako przy okazji wychodzi to "muśnięcie" grotem po śniegu .Jedni to bardziej akcentują , inni mniej ale nie jest to błąd , tylko jak najbardziej prawidłowy ruch stabilizujący sylwetkę przy szybkiej , dynamicznej jeździe .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

no właśnie o to mi chodzi

nie o mocne zabijanie kijka , tylko o ten ruch ręką w celu zainicjowania skrętu .Niejako przy okazji wychodzi to "muśnięcie" grotem po śniegu .Jedni to bardziej akcentują , inni mniej ale nie jest to błąd , tylko jak najbardziej prawidłowy ruch stabilizujący sylwetkę przy szybkiej , dynamicznej jeździe .

Zgadza się w 100%. U kolegi jednak jest to ruch wymuszony, destabilizujący. Zwróć uwagę jak ręka idzie do tyłu. Być może chce naśladować ten ruch - nie wiem.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niezły rytmiczny śmig. razi odjeżdżająca dolna narta co świadczy o słabym/nieprawidłowym dociążeniu nart - brak pracy góra dół a właściwie jej przełożenia na docisk nart. Wydaje się, że kuleje synchronizacja. Na stromszym stoku lub w trudniejszych warunkach będzie zsuwanie się.

Podoba mi się za to rytm jazdy a to połowa sukcesu w śmigu i rzadkość w współczesnych narciarzy

Bardzo cenne uwagi warte powtórzenia.

Dziękuję.

Edytowane przez ravick97
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Co poprawic w technice?

Witam

Wrzucam filmiki z ostatniego wyjazdu do Zilertal.

Chętnie poczytam, szczególnie trenerów i instruktorów na czym się skupić aby poprawić technikę.

wiem kilka rzeczy ale nie piszę, żeby nie sugerować.

[video=youtube;zQA37MCHGA8]http://www.youtube.com/watch?v=zQA37MCHGA8

[video=youtube;qWxkNe9NwGw]http://www.youtube.com/watch?v=qWxkNe9NwGw

[video=youtube;yi1jHSFogrw]http://www.youtube.com/watch?v=yi1jHSFogrw

na ostastnim filmie troszkę poczekajcie zanim się zjawie :-)

andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy co myślicie na temat mojej jazdy

[video=youtube;QamXbmRCtxM]

Carving to nie tylko postawienie nart na krawędzi, oczywiście na początku przygody z tą techniką to na pewno wystarczy, ale trzeba zacieśniać promień skrętu poprzez większe zakrawędziowanie, nacisk na przody to oraz bardziej wygięta sylwetką C shape wg. nad tym trzeba pracować i ja sam pracuję cały czas dlatego też polecam Tobie :).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej,

1. za szeroko prowadzisz ręce. Wbijasz kijek i zamaszyście ręce prowadzisz na zewnątrz. Masz łokcie pochylone na zew. Pamiętaj, że ręce masz rozstawione na szerokość ramion, a wbicie kijka sygnalizujesz ruchem dłoni. Takie małe drgnięcie, aby zaakcentować wbicie kija.

1a. i to prawda za bardzo siedzisz na tyłach. Pochyl się do przodu.

2. ogólnie nie najgorzej. Trochę objeżdżasz skręt. Wygląda to jakbyś cały czas demonstrował. Prawie z Ciebie demonstrator.

3. weź lekcję godzinną u instruktora albo pogadaj i będzie poprawa. :biggrin:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej,

1. za szeroko prowadzisz ręce. Wbijasz kijek i zamaszyście ręce prowadzisz na zewnątrz. Masz łokcie pochylone na zew. Pamiętaj, że ręce masz rozstawione na szerokość ramion, a wbicie kijka sygnalizujesz ruchem dłoni. Takie małe drgnięcie, aby zaakcentować wbicie kija.

1a. i to prawda za bardzo siedzisz na tyłach. Pochyl się do przodu.

2. ogólnie nie najgorzej. Trochę objeżdżasz skręt. Wygląda to jakbyś cały czas demonstrował. Prawie z Ciebie demonstrator.

3. weź lekcję godzinną u instruktora albo pogadaj i będzie poprawa. :biggrin:

No to już własnie wiem szeroko ręce i tyły ale o ile ręce nie przeszkadzają, już tak mam , to tyłu muszę przypilnować, mam wrażenie że jeszcze trochę za dużo na wewnętrznej.

Na usprawiedliwienie powiem ze to moje pierwsze nartowanie w tym roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Marek Kapica

Jak na początek to nie jest wcale tak źle.

Kłopoty z wyważeniem - zobacz jak na równiutkim stoku Cie rzuca. Jazda jest niepewna a skręca tak naprawdę narta a nie Ty. Nie słuchaj rad:

Carving to nie tylko postawienie nart na krawędzi, oczywiście na początku przygody z tą techniką to na pewno wystarczy, ale trzeba zacieśniać promień skrętu poprzez większe zakrawędziowanie, nacisk na przody to oraz bardziej wygięta sylwetką C shape wg. nad tym trzeba pracować i ja sam pracuję cały czas dlatego też polecam Tobie :).

Pozdrawiam

bo ani nie Twój poziom ani nie są sensowne. Żadnego wyginania sylwetki ani zacieśniania. Gdzie - na płaskim stoczku??? Co tu zacieśniać - żeby stanąć??

Przede wszystkim walcz z odchyleniem bo ono (choć nie widać tego na filmie bo kręcony jesteś od przodu) jest odpowiedzialne za niepewność jazdy.

Na to zwróć uwagę. Czyli przesunięcie środka cięzkości do przodu. Zrób to lekko uginając nogi w stawach skokowych i już powinno być lepiej bo pozycja jest ogólnie niezła. Ładne dośc swobodne jak na ten etap prowadzenie rąk - tak trzymać.

Po drugie obciążenie nart w skręcie. Na takim płaskim stoku możesz sobie jechać na obu nartach ale na stromszym od razu leżysz, ćwicz więc obciążenie narty zewnetrznej i świadomość tego kiedy i w jaki sposób to obciążenie sie zmienia. Pojeździj trochę na jednej narcie. Pojeździj z uniesieniem narty wewnętrznej. Pamiętaj o nie rotowaniu biodrami i nie obracaniu sylwetki aby za wszelka cenę zostawiać ładny ślad.

Jakby co pytaj.

Pozdrowienia serdeczne

Szand -twoje filmiki mam zablokowane niestety.

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Marek Kapica

Jak na początek to nie jest wcale tak źle.

Kłopoty z wyważeniem - zobacz jak na równiutkim stoku Cie rzuca. Jazda jest niepewna a skręca tak naprawdę narta a nie Ty. Nie słuchaj rad:

bo ani nie Twój poziom ani nie są sensowne. Żadnego wyginania sylwetki ani zacieśniania. Gdzie - na płaskim stoczku??? Co tu zacieśniać - żeby stanąć??

Przede wszystkim walcz z odchyleniem bo ono (choć nie widać tego na filmie bo kręcony jesteś od przodu) jest odpowiedzialne za niepewność jazdy.

Na to zwróć uwagę. Czyli przesunięcie środka cięzkości do przodu. Zrób to lekko uginając nogi w stawach skokowych i już powinno być lepiej bo pozycja jest ogólnie niezła. Ładne dośc swobodne jak na ten etap prowadzenie rąk - tak trzymać.

Po drugie obciążenie nart w skręcie. Na takim płaskim stoku możesz sobie jechać na obu nartach ale na stromszym od razu leżysz, ćwicz więc obciążenie narty zewnetrznej i świadomość tego kiedy i w jaki sposób to obciążenie sie zmienia. Pojeździj trochę na jednej narcie. Pojeździj z uniesieniem narty wewnętrznej. Pamiętaj o nie rotowaniu biodrami i nie obracaniu sylwetki aby za wszelka cenę zostawiać ładny ślad.

Jakby co pytaj.

Pozdrowienia serdeczne

Szand -twoje filmiki mam zablokowane niestety.

Przecież jeśli kolega pójdzie bardziej do przodu to przód nart będzie bardziej obciążony przez co promień się zacieśni. Czy po tym filmiku kolegi na płaskim uważasz Mitek, że zasługuje na forumową 6?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Zmieniłem ustawienia YT może teraz bedzie sie dało na forum , ale nie jestem specjalistą w tych sprawach

Dzięki obejrzałem. Mam pytanie: Co spowodowało, że Twoja jazda jest tak przedziwna.

Na pierwszy rzut oka sprawiasz wrażenie dobrego i dość objeżdżonego narciarza natomiast jak zaczynasz skręcać do filmu robi się jakaś karykatura.

Zbyt szeroka pozycja, wiszący poza układem nie tylko biodro ale tyłek powoduje odchylenie (do tego dokładają się zbyt szerokim prowadzone ręce przez co barki idą do tyłu pogłębiając odchylenie). Wpadanie ciałem do środka skrętu powoduje zbytnie dociążenie narty wewnętrznej, itd.

Skąd takie przedziwne maniery. Nie chciałeś być przypadkiem zawodnikiem?

Jazda jest tak siłowa a pozycja tak zablokowana, że aż jest to dziwne. Pozdrowienia

Cześć

Przecież jeśli kolega pójdzie bardziej do przodu to przód nart będzie bardziej obciążony przez co promień się zacieśni. Czy po tym filmiku kolegi na płaskim uważasz Mitek, że zasługuje na forumową 6?

Kolega nie jeździ nawet na 4. Tu nie chodzi o pójście do przodu tylko złapanie równowagi, której teraz nie ma. Zerknij sobie na Szanda. To przykład do czego prowadzi mania zacieśniania i pójście do przodu za wszelka cenę. Jazda na nartach ma być miękka i swobodna. Promień skrętu regulujemy sterowaniem a nie rzuceniem do przodu całego ciała co kończy się utrata równowagi i jazda na wewnętrznej narcie. Chore!

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzięki obejrzałem. Mam pytanie: Co spowodowało, że Twoja jazda jest tak przedziwna.

Na pierwszy rzut oka sprawiasz wrażenie dobrego i dość objeżdżonego narciarza natomiast jak zaczynasz skręcać do filmu robi się jakaś karykatura.

Zbyt szeroka pozycja, wiszący poza układem nie tylko biodro ale tyłek powoduje odchylenie (do tego dokładają się zbyt szerokim prowadzone ręce przez co barki idą do tyłu pogłębiając odchylenie). Wpadanie ciałem do środka skrętu powoduje zbytnie dociążenie narty wewnętrznej, itd.

Skąd takie przedziwne maniery. Nie chciałeś być przypadkiem zawodnikiem?

Jazda jest tak siłowa a pozycja tak zablokowana, że aż jest to dziwne. Pozdrowienia

Dobre oko Mitek , nie zawsze ale czasami próbuje jechać jakbym miał tyczki slalomowe ustawione , czyli nogi mocno na boki a tułów jak najbardziej w linii prostej i atak ręką na tyczkę, robie to w ramach "treningu" chociaż nigdy nie jeżdżę na tyczkach, trochę ułatwia mi to mocniejsze i szybsze skręty bardziej "slalomowe". Myślę,że może na siłę chce "biodrem prawie po ziemi" a nie ma szybkości i dynamiki i stąd te błedy. w tym roku nie było kiedy się rozjeździć. jak jadę węziej wydaje mi się że zbyt wyprostowana sylwetka ale nie widzę się i nie mam tego na filmie. sprawdzę jeszcze czy czegoś nie ma na kamerze. na usprawiedliwienie dodam że 193 i nieprzygotowane nogi nie ułatwiają sprawy :-) wiem , wiem tłumaczą sie winni. w tym roku już chyba nie uda mi się poprawić złych nawyków ale na pewno chętnie sie jeszcze czegoś nauczę choć za rok juz 40 to może dam radę :-).

Dzieki MItek za uwagi bo o rekach i szerokim układzie nóg już wiem ale że biodro i "dupa" za bardzo do srodka to miałem wrażenie że wręcz przeciwnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No to jeszcze raz pytam PO CO? Z prawdopodobnie niezłej amatorskiej jazdy robisz trochę cyrku co - wybacz - dla mających pojecie jest raczej śmieszne.

Widziałem w tym roku takiego chłopaka w Tyliczu. Stary czego on nie robił żeby wyglądać jak zawodnik. Niestety tak się nie da. Zawodnik to zawodnik - widać od razu, nawet jak stoi.

Stan na nartach naturalnie nabierz swobody zrezygnuj z rozgarniania i pozy i zobaczysz, że jazda będzie łatwiejsza mniej męcząca i skuteczniejsza.

Pozwól nartom jechać a nie każ im siłowo wrzynać się w śnieg - nie bolą Cie nogi? Powaga będzie Ci się jeździło fajniej. No i jak Ci sie podoba to startuj w zawodach, pojedź na wyjazd a kursem na tyczkach. Super sprawa i znakomita szkoła jazdy.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym sezonie wrzucę filmik z większego nachylenia... Podczas kręcenia filmu były dosyć złe warunki plus 10 południowy stok i bardzo miękki śnieg. Nie tłumaczę się bo wiem że dużo roboty przed mną. Moja przygoda z nartami zaczęła się 4lata temu od poziomu zero. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No to jeszcze raz pytam PO CO? Z prawdopodobnie niezłej amatorskiej jazdy robisz trochę cyrku co - wybacz - dla mających pojecie jest raczej śmieszne.

Widziałem w tym roku takiego chłopaka w Tyliczu. Stary czego on nie robił żeby wyglądać jak zawodnik. Niestety tak się nie da. Zawodnik to zawodnik - widać od razu, nawet jak stoi.

Stan na nartach naturalnie nabierz swobody zrezygnuj z rozgarniania i pozy i zobaczysz, że jazda będzie łatwiejsza mniej męcząca i skuteczniejsza.

Pozwól nartom jechać a nie każ im siłowo wrzynać się w śnieg - nie bolą Cie nogi? Powaga będzie Ci się jeździło fajniej. No i jak Ci sie podoba to startuj w zawodach, pojedź na wyjazd a kursem na tyczkach. Super sprawa i znakomita szkoła jazdy.

Pozdrowienia serdeczne

Jako że mieliśmy się okazję poznać dwa lata lub trzy lata temu na zawodach skiforum, ( może mi nie wykasuja tego posta za "skiforum":happy: ) i wiem że znasz się na nartowaniu , widziałem jak smigają twoje pociechy, pozwalam sobie na mała negację nie technicznych uwag ale , pytasz po co? odpowiedź prosta, bo taka jazda sprawia mi frajdę, nie uważam ją za meczącą w sensie zmuszania się do takich skrętów, podoba mi się uciekanie ze skrętu w skręt, nisko biodrem po śniegu( jak już to opanuje ) oczywiście nie cały dzień,(jeszcze kolana wytrzymują mam nadzieję że i po 40 jeszcze trochę pojeżdżę dynamicznie ) ale że w Polsce nie ma za wiele możliwości na szerokie proste a i strome trasy z małą ilością osób to taka jazda na tym wyjeździe mnie bawiła, ale wiem że brakuje mi techniki i dlatego pytam co poprawić.

Co do tyczek to nie mam okazji potrenować, w życiu przejechałem 4 krotkie odcinki i nawet ja widziałem że dużoooooo brakuje technicznie.

Mitek , na poprawę mojego ego znalazłbyś ze 3 zakręty na filmach całkiem poprawnych :) :) żartuję ,

Cenie sobie Twoje uwagi i jest nad czym pracować.

Bardzo chętnie bym pojechał z trenerami na wyjazd ale nie zawsze można, ledwo 4 dni w tym roku udało się pojeździć. Jeszcze może majówka ..... marzenie.....

a tu linki jak masz czas i ochotę jak wyglądał moj przejazd na tyczkach kilka lat temu i nie tylko ja ale i pewnie znajomi z forum. Film Szymonidiusa , ale mam z nim dobre układy :):)

na drugim około 3 minuty , ta sama czerwona kurtka :)

tutaj 58 sekunda

Edytowane przez szand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jako że mieliśmy się okazję poznać dwa lata lub trzy lata temu na zawodach skiforum, ( może mi nie wykasuja tego posta za "skiforum":happy: ) i wiem że znasz się na nartowaniu , widziałem jak smigają twoje pociechy, pozwalam sobie na mała negację nie technicznych uwag ale , pytasz po co? odpowiedź prosta, bo taka jazda sprawia mi frajdę, nie uważam ją za meczącą w sensie zmuszania się do takich skrętów, podoba mi się uciekanie ze skrętu w skręt, nisko biodrem po śniegu( jak już to opanuje ) oczywiście nie cały dzień,(jeszcze kolana wytrzymują mam nadzieję że i po 40 jeszcze trochę pojeżdżę dynamicznie ) ale że w Polsce nie ma za wiele możliwości na szerokie proste a i strome trasy z małą ilością osób to taka jazda na tym wyjeździe mnie bawiła, ale wiem że brakuje mi techniki i dlatego pytam co poprawić.

Co do tyczek to nie mam okazji potrenować, w życiu przejechałem 4 krotkie odcinki i nawet ja widziałem że dużoooooo brakuje technicznie.

Mitek , na poprawę mojego ego znalazłbyś ze 3 zakręty na filmach całkiem poprawnych :) :) żartuję ,

Cenie sobie Twoje uwagi i jest nad czym pracować.

Bardzo chętnie bym pojechał z trenerami na wyjazd ale nie zawsze można, ledwo 4 dni w tym roku udało się pojeździć. Jeszcze może majówka ..... marzenie.....

a tu linki jak masz czas i ochotę jak wyglądał moj przejazd na tyczkach kilka lat temu i nie tylko ja ale i pewnie znajomi z forum. Film Szymonidiusa , ale mam z nim dobre układy :):)

na drugim około 3 minuty , ta sama czerwona kurtka :)

tutaj 58 sekunda

Cześć Andrzej (?)

Widzisz jest tak, że mam pewną osobista awersję do takiej jazdy. Sorry nic na to nie poradzę i tyle. Jesteś dobrym narciarzem i większość Twoich skrętów jest OK, wiesz jak jeździć i umiesz to robić ale przez ta manierą "zawodniczą" czynisz swoją jazdę sztuczną i tyle.

Mówisz, że znasz Kacpra - On swego czasu zażyczył sobie gardy. Na pytanie po co bo przecież nigdy nie jeździł i raczej długo nie będzie miał mieć okazji jeździć stwierdził, że to fajne. Fajne ale bez sensu i z perspektywy dziecinnie śmieszne. Chcesz być śmieszny? - zapytałem. OK - padła odpowiedź i dostał gardy (kije już oddał młodszemu chłopcu i nigdy ich nie użył na trasie slalomu).

Wiesz to tak jak z analizą kto na jakich nartach jechał czy przerzucaniu się modelami i dogłębnej analizie czy te 3mm pod butem to dużo czy mało - bez znaczenia dla 98% ale będą o tym pisać jak zawodowi testerzy. Dla mnie śmieszne i tyle.

Wspomniałeś o Czarnym Groniu a że masz niedaleko to może skręcić wyjazd w przyszłym roku pod katem tyczek właśnie? Ja zoobowiązuję się wszystko pozałatwiać. Myślę, że mogłoby być super.

Pozdrowienia

Cześć

W przyszłym sezonie wrzucę filmik z większego nachylenia... Podczas kręcenia filmu były dosyć złe warunki plus 10 południowy stok i bardzo miękki śnieg. Nie tłumaczę się bo wiem że dużo roboty przed mną. Moja przygoda z nartami zaczęła się 4lata temu od poziomu zero. Pozdrawiam.

Marek jazda jak na ten moment nie jest zła. Musisz popracować nad równowagą bo odchylenie dużo psuje i będzie fajnie.

PS

Stok widzę i jest jak stół więc nie wygłupiaj się proszę. :wink:

Jak jest miękko użycie krawędzi minimalne, jazda w pozycji dość wysokiej wykorzystując ślizg narty i bez hamowania.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Andrzej (?)

Widzisz jest tak, że mam pewną osobista awersję do takiej jazdy. Sorry nic na to nie poradzę i tyle. Jesteś dobrym narciarzem i większość Twoich skrętów jest OK, wiesz jak jeździć i umiesz to robić ale przez ta manierą "zawodniczą" czynisz swoją jazdę sztuczną i tyle.

Mówisz, że znasz Kacpra - On swego czasu zażyczył sobie gardy. Na pytanie po co bo przecież nigdy nie jeździł i raczej długo nie będzie miał mieć okazji jeździć stwierdził, że to fajne. Fajne ale bez sensu i z perspektywy dziecinnie śmieszne. Chcesz być śmieszny? - zapytałem. OK - padła odpowiedź i dostał gardy (kije już oddał młodszemu chłopcu i nigdy ich nie użył na trasie slalomu).

Wiesz to tak jak z analizą kto na jakich nartach jechał czy przerzucaniu się modelami i dogłębnej analizie czy te 3mm pod butem to dużo czy mało - bez znaczenia dla 98% ale będą o tym pisać jak zawodowi testerzy. Dla mnie śmieszne i tyle.

Wspomniałeś o Czarnym Groniu a że masz niedaleko to może skręcić wyjazd w przyszłym roku pod katem tyczek właśnie? Ja zoobowiązuję się wszystko pozałatwiać. Myślę, że mogłoby być super.

Pozdrowienia

Jak tylko dałbym radę się wybrać, na Czarny na tyczki i nawet bez tyczek ale czegoś się nauczyć byłoby świetnie.

Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę więcej jeździł niż obecny i może odwiedzę zawody na Czarnym... jak się odbędą

Co do bycia "zawodnikiem" to rozumiem Kacpra, też miałem okres że tylko najwyższy model slalomówki, jak takie będę miał to dopiero będę zasuwał, pojeździłem kila sezonów na fischerach WC i nie mówię że to zła narta,(to było jakieś 10 lat temu) ale później musiałem zadowolić się atomiciem 9 sl jeszcze żółtym i okazało się że jazda stała się przyjemniejsza a na twardym i lodzie też daje radę i tak wyleczyłem się z topowym modeli, teraz tez tylko atomic Ti.

Może ktoś z młodszych amatorów to przeczyta i zamiast naciągać rodziców na najdroższe model, bo na takich jeżdżą zawodnicy to muszą być najlepsze i dla mnie, mam na myśli amatorów takich jak ja i większość co jeżdżą dla przyjemności i nie starują w zawodach na trasach "lodowych".

Co do nart to chciałbym kupić jakąś GS, tylko ciągle problem czy lepiej kupić narty czy wyjechać w alpy i pojeździć na tym co mam, wygrywają alpy.

Ale jak będę miał tysiące wejś wejść na YT to może cos odłożę i na narty i na wyjazd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jak tylko dałbym radę się wybrać, na Czarny na tyczki i nawet bez tyczek ale czegoś się nauczyć byłoby świetnie.

Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę więcej jeździł niż obecny i może odwiedzę zawody na Czarnym... jak się odbędą

Co do bycia "zawodnikiem" to rozumiem Kacpra, też miałem okres że tylko najwyższy model slalomówki, jak takie będę miał to dopiero będę zasuwał, pojeździłem kila sezonów na fischerach WC i nie mówię że to zła narta,(to było jakieś 10 lat temu) ale później musiałem zadowolić się atomiciem 9 sl jeszcze żółtym i okazało się że jazda stała się przyjemniejsza a na twardym i lodzie też daje radę i tak wyleczyłem się z topowym modeli, teraz tez tylko atomic Ti.

Może ktoś z młodszych amatorów to przeczyta i zamiast naciągać rodziców na najdroższe model, bo na takich jeżdżą zawodnicy to muszą być najlepsze i dla mnie, mam na myśli amatorów takich jak ja i większość co jeżdżą dla przyjemności i nie starują w zawodach na trasach "lodowych".

Co do nart to chciałbym kupić jakąś GS, tylko ciągle problem czy lepiej kupić narty czy wyjechać w alpy i pojeździć na tym co mam, wygrywają alpy.

Ale jak będę miał tysiące wejś wejść na YT to może cos odłożę i na narty i na wyjazd :)

He he Kacper nigdy nie miał i nie chciał mieć slalomek - jakąkolwiek nartę niższą od wzrostu uważa za obciach więc sam rozumiesz bezsensowność tych gard. Nota bene widać po Twojej jeździe te slalomki i dlatego zawsze radzę - jeżeli już nartę specjalistyczna to tylko GS. Bardziej uniwersalna i trudniej o wynaturzenia typu kontrrotacje, wożenie szyby czy pedałówka.

Pozdro serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...