Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Analiza video forumowiczów


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Gregory - chyba udało Ci się wypowiedzieć i bardzo fajnie opisać podejście do jazdy większości Forumowiczów.

Super!

Dodam jeszcze tylko tyle, że jeśli ktoś, coś, co robi, traktuje jak pasję, poważnie i z zaangażowaniem - to wcześniej, czy później doskonali się w tym.

Jedni robią to szybciej, bo mają "smykałkę" a jeszcze inni wolniej...ale to nie ma znaczenia...

Dlatego też, mam nadzieję, że może za jakieś dwa lata, w lato...jak się trochę naumiem, to w porze letniej wybiorę się w Alpy...z kajakiem. Na prawdziwy, hardkorowy spływ :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżli nie jest to wynikiem lub nie jest stowarzyszone z innymi błędami (odchylenia, rotacje) to jest to absolutnie normalne. Równowaga, badanie podłoża, pomoc w sytuacjach kryzysowych i po błędach itd.

Pozdro

To juz moge sie przyznac :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki gregor_g4 za odpowiedż.

Ja mistrzem juz nie będę, ale co to zadowolenie z dnia spedzonego na nartach, wiem. Zjadę z każdej góry, z tym że styl w jakim to zrobię może niektórych śmieszyć. Szczególnie nie lubię stoków stromych, oblodzonych lub bardzo nierównych z miękkim śniegiem. Jazda na takich stokach nie sprawia mi przyjemności. To tak, jakbym moją hondą pokonywał błotnistą gruntową drogę, że powrócę do motoryzacyjnych porównań. Do tego dochodzi jakaś obawa zwiazana z wyobrażnią odnośnie mozliwych skutków upadku, najechania na kogoś lub przez kogoś.

Chciałbym jeżdzic poprawnie, postawę mieć taką i ręce trzymać, aby było mi wygodnie. Panować nad nartami w sposób umozliwiający mi w każdej sytuacji poprawną i skuteczną reakcję. Niby niewiele, co? A jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżli nie jest to wynikiem lub nie jest stowarzyszone z innymi błędami (odchylenia, rotacje) to jest to absolutnie normalne. Równowaga, badanie podłoża, pomoc w sytuacjach kryzysowych i po błędach itd.

Pozdro

Łapie się na tym szczególnie w pierwszych dniach sezonu, kiedy jeszcze "czucie i równowaga" nie wróciły. Takie dodatkowe czujniki.

Uwaga!

Jak zaczynają boleć nadgarstki to znaczy że przesadzacie.:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A ja prosiłbym o parę słów na temat jazdy amatorskiej na nartach. Jako narciarski amator chciałbym jeżdzić i efektownie i efektywnie. Jako o wiele bardziej biegły w innej sztuce jazdy, będę dla zobrazowania problemu posługiwał się przykładami.

Wiadomo, jazda na nartach, nawet amatorska, wymaga opanowania kilku uniwersalnych zasad pozwalających na radosne i wydajne korzystanie ze stoków. Z pewnością ważnym jest tu prawidłowa postawa, poznanie i w miarę prawidłowe korzystanie z technik samej jazdy. O doborze sprzętu, ubiorze nie będę wspominał.

A teraz porównanie, to samo dotyczy jazdy samochodem. Trzeba zająć odpowiednią pozycję za kierownicą, odpowiednio nia operować, (znaczy się ją trzymać), i operować sprzęgłem, gazem ,hamulcem i dżwignia zmiany biegów. Zła postawa za kierownicą utrudnia, bądż uniemożliwia wykonywanie podstawowych czynności a i potrafi narazić na kontuzje w przypadku jakiegoś wypadku. To samo tyczy się narciarstwa.

Ale, czy udzielając rad narciarzom amatorom nie za bardzo analizujecie ich ruch, postawę, w kierunku jazdy sportowej? Nie każdy będzie startował w zawodach, nie każdy musi trzymać ręce aby odbijać tyczki. Tak samo jak nie zawsze jazda samochodem polega na maksymalnym wykorzystaniu mozliwości auta i wymaga zastosowania różnych technik, choćby np. używania lewej nogi do hamowania. Tak samo jazda na nartach moze być chyba na luzie i bez spięcia wymaganego przy sporcie.

Dlatego prosiłbym o odpowiedż, co dla amatora narciarstwa jest najważniejsze aby nie wygladał jak łamaga, nikomu nie zagrażał na stoku, jezdził bezpiecznie i oczywiście miał z tego zadowolenie. Dla mnie analiza faktu zacierania kijkiem o śnieg to dzielenie włosa na czworo. Chcę czerpać frajdę z jazdy, a gdyby tak jeszcze moja jazda wizualnie wyglądała prawidłowo, byłbym super zadowolony.

Myslę że koledzy mający doświadczenie w nauce narciarstwa wypunktują "żelazne" zasady jazdy których powinniśmy się trzymać zawsze, sporadycznie w zależności od potrzeby, i okazjonalnie- np.przy jeżdzie sportowej.

To bardzo fajny post i zgadzam się i śmieję się często z analiz porównujących jazdę amatora to Teda Ligety. To oczywista bzdura. I tak jak napisałeś - przyjemność to podstawa.

Dla mnie więc dobry amator to gość, który jedzie na narty gdziekolwiek i zawsze się dobrze bawi i tyle. I nie ma tu sensu punktowanie. Jeżeli jest śnieg i jakikolwiek sprzęt to jest zabawa a jak komuś przeszkadza rodzaj śniegu, nart, butów, wyciągów, pogoda itd. to znaczy jedynie, że nie umie czerpać tej radości, albo nie umie czegoś innego.

Znam ludzi, którzy nie umieją czerpać radości z zasady. Ich oczekiwania zawsze mijają się z rzeczywistością i zawsze narzekają.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dodał jeszcze, że istenieje "świadomy amator", który czerpie radoś z jazdy i wie gdzie ze swoimi umiejętnościami może jeździć a gdzie się będzie męczył i może się uszkodzić.

Mam blisko przykład amatora na poziomie 3-4, ktory jeździ tylko na zawsze trasy i ma z tego wielką przyjemność... a facet niestety umiejętności nie ma za grosz i raczej się zsuwa... kliniczny przypadek, ktory jednak widać często na stromszych (i nie tylko) trasach.

Nie zmienia to faktu, że grunt to przyjemność z jazdy. Bezpiecznej jazdy.

"Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomość swoich umiejętności to podstawa aby móc czerpać przyjemność z jazdy :D Nie raz w Białce miałem ubaw wyjeżdżając krzesełkiem i widząc wyczyny co poniektórych na fisowskiej. Nie mogę wyjść wtedy z podziwu jak można się tak katować za własne pieniądze :D I nie mam na myśli narciarzy, którzy spokojnie i powoli ale jednak konsekwentnie sobie tam zjeżdżali ale tych, którzy ewidentnie walczyli o życie :D Idiotów jadących bez kijków pługiem w poprzek stoku pomijam milczeniem bo to przykład głupoty absolutnej, nieuleczalnej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rece powinienes miec ulozone przed soba tak jak bys trzymal w nich pelna skrzynke piwa, lub obrazujac to inaczej - podczas jazdy patrzac na wprost masz miec dlonie w zasiegu wzroku, a Ty ich nie masz;)

Zdecydowanie 2 skrzynki piwa - na szerokość. Mogą być puste aby się nie zmęczyć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie 2 skrzynki piwa - na szerokość. Mogą być puste aby się nie zmęczyć :smile:

Oczywista sprawa, że 2 skrzynki piwa lepsze od 1 :D

A na poważnie już - to jest ta kwestia o której pisałem wcześniej. Czyli róznica kilku centymetrów. Tak jak w przypadku długości 1 skrzynki, a sumy szerokości 2 skrzynek :)

nie dajmy się zwariować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Wątek od jakiegoś czasu niestety nie jest zbyt popularny i aktywny...

...pora ponownie poddać się ocenie i poprosić Was o wskazówki na przyszłość.

Również w tym wątku super podziękowania dla kmarcina za stworzenie tak fajnego filmiku :applause:

[video=youtube;kTZeyCHcn4g]

Od ostatniego razu kiedy, pod koniec ubiegłego sezonu wrzucałem filmik, wydaje mi się, że nieco udało mi się poprawić niektóre mankamenty...

...ale nadal wg mojej oceny:

1. Tendencja do iksowania nóg.

2. Odchylenia do tyłu.

3. Wskazana nadal do poprawy praca rąk.

Proszę o ocenę i dalsze wskazówki.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. Z tego filmiku nie wynika, że iksujesz nogi - jeździsz bardzo wąskim śladem, buty, kolana trzymasz razem. Proponuje naturalny rozstaw nóg, a nie skupiać się na tym by ślad był jak najwęższy.

Ad 2. Odchylenie do tyłu jest dość wyraźne. O ile kolana i piszczele masz skierowane do przodu, to tyłek i biodra zostaje z tyłu.

Nie wiem co jest powodem, być może płaski stok i luźne podejście do niego. Generalnie to bardzo chętnie zobaczyłbym Twoją jazde na stromym i wymagającym fragencie, bo tam pewnie by wyszły Twoje ewentualne błędy.

Ad 3. Tutaj wg mnie jedynie kosmetyka. Nadgarstki kierujesz do środka(a łokcie lekko na zewnątrz) przez co groty kijków masz rozrzucone w lewo i prawo po ok 50-100 cm od Twoich nart, a powinny się schodzić pod kątem, do środka. O ile przy szybkiej, agresywnej jeździe i niskiej pozycji na nartach można to zrozumieć i ma to swoje zastosowanie, to przy jeździe dość rekreacyjnej, na łatwym stoku skupiłbym się na poprawnym prowadzeniu.

Poza tym, co dość charakterystyczne w Twojej jeździe :) zawsze przy skręcie w prawo pracujesz kijami, tak jak byś się chciał napędzić dodatkowo (początkowo myślałem, że właśnie to robisz:D) jednak ruch ten nie występuje nigdy przy skręcie w lewo. Inicjując skręt w prawo, pracuj i zaznaczaj to kijkiem prawym, a w lewo kijkiem lewym :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek od jakiegoś czasu niestety nie jest zbyt popularny i aktywny...

...pora ponownie poddać się ocenie i poprosić Was o wskazówki na przyszłość.

Również w tym wątku super podziękowania dla kmarcina za stworzenie tak fajnego filmiku :applause:

[video=youtube;kTZeyCHcn4g]

Od ostatniego razu kiedy, pod koniec ubiegłego sezonu wrzucałem filmik, wydaje mi się, że nieco udało mi się poprawić niektóre mankamenty...

...ale nadal wg mojej oceny:

1. Tendencja do iksowania nóg.

2. Odchylenia do tyłu.

3. Wskazana nadal do poprawy praca rąk.

Proszę o ocenę i dalsze wskazówki.

To wbijanie dwóch kijów to jakieś ćwiczenie? Bo jak normalna jazda to uważam, że bez sensu. Jedziesz na krawędzi i to wbijanie górnego kija wybija Cię kompletnie z rytmu i wychodzi to wszystko jakoś nie w tempo. W ogóle wbicie kija to tylko dolnego, a przy skręcie ciętym takie tylko lekkie zamarkowanie wbicia, żeby nie powodowało to impulsu rotacyjnego. Poza tym nie wbija się kija przez wypuszczenie stopki kija a przez wysunięcie całego ramienia do przodu. Odchylenia do tyłu nie widzę raczej pozycja zrównoważona. Film fajnie zmontowany. Jest potencjał u jeźdźca i u reżysera.

Pozdrawiam.

PS minimalne odchylenie w pierwszej części filmu. Później jest ok. Więcej pracy góra dół.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 2. Odchylenie do tyłu jest dość wyraźne. O ile kolana i piszczele masz skierowane do przodu, to tyłek i biodra zostaje z tyłu.

Nie wiem co jest powodem, być może płaski stok i luźne podejście do niego. Generalnie to bardzo chętnie zobaczyłbym Twoją jazde na stromym i wymagającym fragencie, bo tam pewnie by wyszły Twoje ewentualne błędy.

Ad 3. Tutaj wg mnie jedynie kosmetyka. Nadgarstki kierujesz do środka(a łokcie lekko na zewnątrz) przez co groty kijków masz rozrzucone w lewo i prawo po ok 50-100 cm od Twoich nart, a powinny się schodzić pod kątem, do środka. O ile przy szybkiej, agresywnej jeździe i niskiej pozycji na nartach można to zrozumieć i ma to swoje zastosowanie, to przy jeździe dość rekreacyjnej, na łatwym stoku skupiłbym się na poprawnym prowadzeniu.

Poza tym, co dość charakterystyczne w Twojej jeździe :) zawsze przy skręcie w prawo pracujesz kijami, tak jak byś się chciał napędzić dodatkowo (początkowo myślałem, że właśnie to robisz:D) jednak ruch ten nie występuje nigdy przy skręcie w lewo. Inicjując skręt w prawo, pracuj i zaznaczaj to kijkiem prawym, a w lewo kijkiem lewym :)

Stok jest płaski, brakuje mi prędkości – dlatego mam problem z postawą tyłkiem i biodrami. Niby nie powinienem…ale na bardziej nachylonym stoku pozycja bez odchylenia przychodzi naturalnie.

Gregor mam nadzieję, że w tym roku zobaczymy się na Pilsku i na żywo coś podpowiesz po jeździe na bardziej wymagającej trasie.

Wbrew pozorom pojechać fajnie technicznie na kompletnie płaskim, bez prędkości – nie jest takie łatwe – sam wolę ostrzejszą jazdę i większą prędkość.

To wbijanie dwóch kijów to jakieś ćwiczenie? Bo jak normalna jazda to uważam, że bez sensu. Jedziesz na krawędzi i to wbijanie górnego kija wybija Cię kompletnie z rytmu i wychodzi to wszystko jakoś nie w tempo. W ogóle wbicie kija to tylko dolnego, a przy skręcie ciętym takie tylko lekkie zamarkowanie wbicia, żeby nie powodowało to impulsu rotacyjnego. Poza tym nie wbija się kija przez wypuszczenie stopki kija a przez wysunięcie całego ramienia do przodu.

Co do kijów i wbijania obydwóch – powodem tego (na filmie są to prawe skręty, w realu również lewe – zależy od którego zacznę) jest szukanie dynamiki i rytmiki jazdy. To również asekuracja przed utratą stabilności.

Celowo tak robię – ułatwia mi to jazdę po bardzo płaskim.

Z reguły jeżdżę agresywniej – stąd rozrzut kijów również na tym filmiku. Wówczas nie wbijam a lekko dotykam kijem śniegu.

Przy jeździe śmigiem wbijam kije: lewa, prawa.

Dzięki Chłopaki i proszę o kolejne uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie jeszcze te twoje kije męczą. Mam chwilę w robocie to objechałem poklatkowo. W39 s kończysz skręt prawy, przechodzisz do lewego jedziesz w lewym skręcie i co spowodowało wbijanie drugiego kija? Ano bardzo dużą kontrrotację wyciągnąłeś lewą rękę daleko do przodu przygotowując wbicie kija i barki obróciło Ci na zewnątrz skrętu, prawa ręka mocno cofnięta w tył. Gdybyś na wykończeniu lewego skrętu ok 40 s zrobił odwrotnie byłoby pięknie. To prawa ręka powinna "domykać" skręt lewy poprzez wysunięcie jej do przodu a następnie wbicie kija i zmiana. Podsumowując ja bym ci zakazał tak robić i tyle.:biggrin:. To chyba na razie starczy tego mojego wymądrzania.

Pozdrawiam.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oceniam błędy :

1. wbijasz 2 kijki razem a potem rozrzut na 2 strony niczym kombajn

2. rozstaw stop jest na okolo 15 cm a rozstaw kolan na 5 cm może . a powinna być rozstaw stóp na 30 cmi taki sam rozstaw kolan na te 30 cm

elementy poprawiajace to wlożenie 2 pięsci miedzy kolana . lub wlożenie kijków poziomo z tyłu pod kolana a chwyt ich z przodu pomiedzy kolanami . twoj stok bł torche plaski .pozdrawiam. do zobaczenia na stoku // PILSKA czy Szczyrku

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mariuszu Drogi

Wbijanie kijków zdradza asymetrię jakbyś tego nie uzasadniał. Do czego jeszcze prowadzić może koledzy pisali.

Za wąsko... - kwestia gustu. Kolana nie są związane a mam wrażenie, że bronisz się w ten sposób przed X - jak sposób pracuje to OK. Ale co na stromym??

Poza tym ładna w pełni kontrolowana i czysta jazda. Gdyby tak jeździło chociaż 20% narciarzy na stoku było przyjemniej i przede wszystkim bezpieczniej a i znacznie ładniej.

Dla mnie - zaznaczam, że to Moje wrażenie i nie musi być do końca prawdziwe - troszkę zbyt wyrzucasz narty spod siebie chcąc uzyskać jak najfajniejszy łuk co powoduje odczucie wymuszonej jazdy.

Odchylenia nadmiernego nie widzę - jak dla mnie w tych warunkach (nachylenie stoku, snieg itd) pozycja jest idealna.

Pozdrowionka serdeczne

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz...bardzo ładna sylwetka, predkosc pod kontrolą, jazda na krawędzi, tak jak napisał Mitek jakby tak jezdzilo chociaz kilka procent narciarzy to stoki by byly malownicze...co moge ja dodać to popracuj nad rękami...tzn jadąc kontroluj ułożenie rąk wzgledem ciała, a najlepiej jak katem oka widzisz obie ręce a groty kijów powinny być wleczone lekko po śniegu na wysokości połowy buta...to przy jeździe srednim s kretem ktory prezentujesz...natomiast jak jedziesz smigiem śmiało mozesz zabijać kijek prawy w prawym skrecie a lewy w lewym skrecie.Powalcz z tym na malej predkosci a potem na większej...najtrudniej pokazac te ewolucje na plaskim stoku przy malej predkosci.Chcialbym zobaczyc miszcza na plaskim co wykonuje prawidlowo plug.

W mojej ocenie po pewnej kosmetyce mozesz być wzorowym narciarzem rekreacyjnym, bo nikt z nas nie jest i nie bedzie zawodnikiem PŚ.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie, żebym się chwalił, ale udało mi się opanować w miarę prawidłowo i potwierdzam nie jet to wcale tak łatwa ewolucja jak się wydaje i na jaką wygląda. Można się zdziwić.

Pozdrawiam.

A czy ktoś z Was opanował pług z programu nauczania 2000-2005?? To było dopiero wymysł. Nawet Ci co go wymyslili nie potrafili go dobrze pokazać. :)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariuszku Drogi ty lepiej szykuj mięśnie na luty, pościgamy się na jakiejś Kaskadzie, Bieńkuli czy innej Golgocie.

Uwielbiam te trasy, po wtorkowych warunkach na Golgocie miałem dość ale już mnie nosi, do soboty blisko, do "lutego" zresztą też.

Edytowane przez Góral spod Skrzycznego
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Chłopaki za wskazówki i za dobre słowo.

Podsumowując - trzeba ćwiczyć i doskonalić dalej jazdę.

Niebawem jadę w jedyną słuszną stronę i tam mam nadzieję będzie okazja do tego by coś ponownie nagrać i pojeździć na bardziej wymagających, dynamicznych trasach...

...i to pewnie zleci - potem luty i wizyta u Was, w Beskidach Darku właśnie :smile: doczekać się nie mogę.

Szczyrk, Pilsko nam w swoim kalendarzu.

Mam nadzieję na fajne spotkanie forumowe i WZF z prawdziwego zdarzenia.

A potem?

A potem znowu Alpy i koniec sezonu i Kasprowy - mam nadzieję, że kończyć sezon będziemy w równie świetnym gronie jak w zeszłym roku :applause:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Marboru,

Przede wszystkim dzięki za wznowienie wątku, który powinien być silą i esencją forum, a jest dupą zbitą z powodów oczywistych i smutnych :biggrin::wink:

Do meritum:

  • iksowanie nóg - nie występuję;
  • tendencje do odchylania - jest 2 - 3 razy na płaskim stoku, komu się nie zdarzy ? nazwałbym to przypadkiem, a nie tendencją, patrząc na całość jazdy, ale to akurat powinieneś Ty wiedzieć i czuć lepiej niż my "analitycy":wink:;
  • ręce - zdecydowanie do poprawy (przynajmniej na tym filmie), żaden z argumentów który użyłeś dlaczego tak robisz nie ma szans się obronić, nie, nie i jeszcze raz nie :smile:

Koledzy byli szybsi i poklatkowych uwag i etc. nie chce mi się już robić, więc tylko niuansiki:

  • wąski układ nóg to nie tylko sprawa gustu, ale umiejętności, techniki i stylu; zdecydowanie łatwiej jest przejść z tak wąskiego do szerszego niż odwrotnie; a nie wierzę aby taki jeździec nie miał tego świadomości (nawet jak nie wszędzie i nie zawsze zrobi to najlepiej); taki stok i taka jazda nie ma absolutnie konieczności zmiany rozstawu, a jego różnicowanie dla skuteczności i techniczności jazdy to oczywiście kilka zmiennych ; jak się jedzie vertical na tykach SL ?
  • faktycznie spróbuj wykańczając skręt domknąć - dociągnąć go ręką zewnętrzną, następnie inicjując / sygnalizując tą ręką kolejny skręt; inaczej przy klasycznym śmigu, inaczej przy szybkiej krawędzi;
  • taka jazda i taki stok spróbuj w skręcie trochę bardziej wkładać kolana, a trochę mniej biodro;

Poza tym całkiem ładna jazda, bardzo dobry operator zdjęć, mistrzowska prezentacja zawodnika i sprzetu :biggrin:

Pozdrawiam i najlepszego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...