Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narty robione dla sieciówek - czy warto?


Astro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Powoli zaczynają się wyprzedaże i jedna z sieci sklepów ma całkiem fajne ceny na narty z tego (mijającego powoli) sezonu.

Upatrzyłem sobie Atomic Redster XT-X, które są dostępne tylko w tej sieci sklepów. Robione tylko dla nich

Czy narty robione dla sieciówek są jakoś "wybrakowane"?

Ktoś miał do czynienia z takimi nartami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przykład uprzedzeń. Nawet nie wiadomo czy jakiekolwiek zmiany w konstrukcji czy technologii produkcji wprowadzono, a dla niektórych taki towar jest be! Ceniona przez znaczną część społeczeństwa nie ma pojęcia, że znaczna część Toyota pochodzi z Turcji. Wiele ma silniki z Polski.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zainteresowałem się kilka sezonów wstecz taką wyprzedażą i okazało się że narty robione dla dużej sieci łudząco przypominają narty katalogowe a tak naprawdę okazały się być tanią nartą nie wartą absolutnie takich pieniędzy. Zalecam sporą dawkę ostrożności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Oto przykład uprzedzeń. Nawet nie wiadomo czy jakiekolwiek zmiany w konstrukcji czy technologii produkcji wprowadzono, a dla niektórych taki towar jest be! Ceniona przez znaczną część społeczeństwa nie ma pojęcia, że znaczna część Toyota pochodzi z Turcji. Wiele ma silniki z Polski.

Być może uprzedzenia również. W moim wydaniu jest to pewność wynikająca z wiedzy i doświadczenia - myślę oczywiście tylko o sprzęcie narciarskim.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przykład uprzedzeń. Nawet nie wiadomo czy jakiekolwiek zmiany w konstrukcji czy technologii produkcji wprowadzono, a dla niektórych taki towar jest be! Ceniona przez znaczną część społeczeństwa nie ma pojęcia, że znaczna część Toyota pochodzi z Turcji. Wiele ma silniki z Polski.

Masz rację, że to uprzedzenia. Tylko dlaczego ta narta kosztuje połowę ceny i jest taka lekka? Podam przykład nart mojego brata: używane oryginalne Dynastary które nigdy go nie zawiodły, czarne Blizzardy z sieciówki bez których zsuwał się bez przerwy po upadku na Bieńkuli przez 200m smykany po błocie wiosną. A od kiedy pomogłem mu kupić używane austriackie Black`eye już nigdy nie wrócił do tamtych. To tylko takie góralskie przekomarzanie po tym jak bułgarzy wymieniali mi 100 Lew`a za 100 Euro. Moim zdaniem jednak warto zapłacić pełną cenę za Atomic Redster, bo właśnie tą nartę zamierzam latem nabyć - model który już pojawił się w dobrych sklepach (nie sieciówkach) w Bielsku-Białej. Koszt narty 2200, dla stałych klientów pewnie 1800. Ale warto.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, znów dyskusja idzie w złą stronę. Jednostkowe przykłady nie świadczą ze wszyscy podobnie postępują. Trzeba rozeznać problem, nie od razu odrzucać coś co ma napis romania! To co kupione w pięknym sklepie może być tym samym co sprzedaje się na bazarze. Polska to kraj złodziei, ruskie to pijani, Rumuni żebrak, Niemcy porządni i uczciwi!!!! Czyżby?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kurcze, znów dyskusja idzie w złą stronę. Jednostkowe przykłady nie świadczą ze wszyscy podobnie postępują. Trzeba rozeznać problem, nie od razu odrzucać coś co ma napis romania! To co kupione w pięknym sklepie może być tym samym co sprzedaje się na bazarze. Polska to kraj złodziei, ruskie to pijani, Rumuni żebrak, Niemcy porządni i uczciwi!!!! Czyżby?

Rumuńskie czy koreańskie nie to nic do rzeczy. Chodzi o sprzedawanie rzeczy poza katalogowych o nieznanej budowie. Można to bardzo łatwo udowodnić co wiele razy mi się udało. Czy wszyscy - pewnie nie wszyscy, ja nie generalizuję ale narty kupuje tylko i wyłącznie ze sprawdzonych źródeł od oficjalnych dystrybutorów albo za ich poręczeniem.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie.

Zdawałem sobie sprawę, że producent w jakiś sposób "zaoszczędził" robiąc narty na "zlecenie", ale miałem nadzieję, że skoro podpisują te narty swoim logo (w tym przypadku ATOMIC) to nie pozwolą by tak bardzo odbiegały jakościowo od innych swoich produktów. Widać myliłem się.

Nie pozostaje mi nic innego, jak poodkładać trochę dłużej i nie brać pod uwagę takich eksperymentów.

Swoją drogą przypomniała mi się taka historia z branży spożywczej, o której mogłem sobie wcześniej przypomnieć, bo tu pewnie zachodzi ten sam mechanizm.

Bardzo bliska mi osoba, pracuje w jednych z większych zakładów mięsnych w kraju. Pewnego dnia przyszli do nich przedstawiciele znanej sieci sklepów (Ci co mają sklepy w każdym mieście i miasteczku). Przedstawiciele powiedzieli tak, "Potrzebujemy kiełbasy śląskiej i ma nas kosztować 3 zł za kilogram. zaproponujecie nam coś".

I teraz musi wykazać się technolog by dobrać takie składniki by zmieścić się w cenie i by zakład jeszcze na tym zarobił. Jak mu się uda to czasem doda nawet mięso :)

Potem ta kiełbasa w sklepie jest po 7,99.

Przepraszam za offtopik.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzać z katalogiem.

To są firmowe narty - Atomic.

Tylko że Atomic nie ma tego konkretnego modelu w swoim katalogu (mowa tu o modelu Redster XT-X). Na stronie sklepu jest informacja, że jest to "Model specjalny dla sieci [tu nazwa], na bazie nart z regularnej kolekcji - Redster XT". Nie są to podróbki. Atomic zrobił serię tych nart dla tej konkretnej sieciówki.

Znalazłem zdjęcia tych nart w internecie. Jak byk jest napisane "Handmade in Austria".

5.jpg

Jedyne co mnie trapi, to cena. Musieli gdzieś zaoszczędzić. I zastanawiam się jak bardzo te narty odbiegają od modelu XT lub XT-i (które są w katalogu firmy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym jest problem - to jest Polska i niestety strona sklepu praktycznie bezkarnie może pisać , że zrobili to dla niej / sieci sklepów/ , ale gdzie potwierdzenie tego przez firmę Atomic .Jak to robili to powinno być w katalogu , chyba , że tego się wstydzą i wola o tym nie informować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marketingowcy wiedzą ,że klienci chcą jeżdzić na topowych modelach nart. Intersport zamawia modele nart niższych grup o zbliżonej geometrii do topowych w szacie graficznej i nazwie prawie identycznej z topową do sprzedaży w swojej sieci. Narty mają oczywiście cenę adekwatną do rzeczywistego modelu.:redface:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzać z katalogiem.

To są firmowe narty - Atomic.

Tylko że Atomic nie ma tego konkretnego modelu w swoim katalogu (mowa tu o modelu Redster XT-X). Na stronie sklepu jest informacja, że jest to "Model specjalny dla sieci [tu nazwa], na bazie nart z regularnej kolekcji - Redster XT". Nie są to podróbki. Atomic zrobił serię tych nart dla tej konkretnej sieciówki.

Znalazłem zdjęcia tych nart w internecie. Jak byk jest napisane "Handmade in Austria".

5.jpg

Jedyne co mnie trapi, to cena. Musieli gdzieś zaoszczędzić. I zastanawiam się jak bardzo te narty odbiegają od modelu XT lub XT-i (które są w katalogu firmy).

No właśnie, do którego modelu są bardziej zbliżone te XT-x z Intersportu? Czy do XT czy do XT-i ?

To pytanie zostaje bez odpowiedzi więc lepiej kota w worku nie kupować.

Ale w Intersporcie też są obecnie różne narty z normalnej kolekcji katalogowej w miarę dobrych cenach wyprzedażowych. Może popatrz na takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, do którego modelu są bardziej zbliżone te XT-x z Intersportu? Czy do XT czy do XT-i ?

To pytanie zostaje bez odpowiedzi więc lepiej kota w worku nie kupować.

Ale w Intersporcie też są obecnie różne narty z normalnej kolekcji katalogowej w miarę dobrych cenach wyprzedażowych. Może popatrz na takie.

Nijak mi to przypomina XT - przecież nie ma Dubledecka'a...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślicie że Head dla Intersportu jest gorszą nartą? :confused::

Kilka lat temu oglądałem w Intersporcie narty Head, takie z grafiką słojów drewna, modelu nie pamiętam. Po dokładnych oględzinach zauważyłem jednak drobne różnice w stosunku do nart katalogowych. Pracownik Intersportu powiedział mi, że są to narty zrobione na specjalne zamówienie tej sieci i różnią się nieznacznie grafiką i nieco konstrukcją.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kilka lat temu oglądałem w Intersporcie narty Head, takie z grafiką słojów drewna, modelu nie pamiętam. Po dokładnych oględzinach zauważyłem jednak drobne różnice w stosunku do nart katalogowych. Pracownik Intersportu powiedział mi, że są to narty zrobione na specjalne zamówienie tej sieci i różnią się nieznacznie grafiką i nieco konstrukcją.

Dokładnie. Często są to narty w identycznej szacie ale w długości, która nie występuje w katalogu. Czasami różnice są w kolorze jakiegoś paska lub literce itd. Mechanizm zawsze jest ten sam bardzo ładnie opisany gdzieś wyżej przez kolegę na przykładzie kiełbasy chyba.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obadam ten temat dokładniej. Pogadam w Intersporcie i napisze do Head.

Jeśli jest to narta z katalogu Heada, to jest tym samym co w innych sklepach. Natomiast jeśli jest to narta z dodaną literką np. "X", to nie. Miałem kiedyś Salomony z serii 24, nie mogłem ich znaleźć w katalogu Salomona, a potem się okazało, że jakaś jedna literka w oznaczeniu się różniła i były to narty produkowane jedynie dla Intersportu. Konstrukcja nart była kompletnie inna (pianka, zamiast drewnianego rdzenia), mimo bardzo podobnej szaty graficznej. Jak się człowiek nie zna, to niestety, ale można się na takie coś naciąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...