Góral spod Skrzycznego Napisano 10 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2016 To co, zaczynamy się nakręcać?Podczas zbliżającego się wyjazdu prognozuje się taka pogoda w rejonie Karyntii: Nartki dziś odebrałem po full race service u wiadomo kogo:Do zobaczenia na szosie. Hey 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 10 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2016 Dareczku tylko tam za bardzo trasy z WST nie zajedź nam :wink: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 10 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2016 Rozoram je wzdłuż i wszerz, moje ślady będą płonąć żywym ogniem. Mam nadzieję, że ratraki nadążą poprawiać trasy na kolejny dzień. Na razie, w ciągu tygodnia spadło 1m śniegu, starczy do waszego przyjazdu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 10 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2016 Właśnie tak: http://www.skionline.pl/sprzet/blizzard-quattro-lepiej-byc-kierowca-niz-pasazerem,newsy,6778.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 16 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Jutro wyjazd a ja leżę z grypą, polećcie coś, był już czosnek, teraflu i wit.C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Połóż się pod kołdrą i kocem i pooglądaj fotki z nartowania jakiegoś. Albo zrób jak janek57 - po prostu pojedź - martwić się będziesz po powrocie :wink: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Jutro wyjazd a ja leżę z grypą, polećcie coś, był już czosnek, teraflu i wit.C. W domu mi mówią - do lekarza idź. Niech postawi diagnozę i da jakiś antybiotyk. Niedobrze z tą chorobą :frown:: Oby Ci Darku przeszło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Jutro wyjazd a ja leżę z grypą, polećcie coś, był już czosnek, teraflu i wit.C. Fak!!! Ja się leczę polopiryną S, ale jak się grypiszcze rozwinie to może nie pomóc. Poza tym nie dobrze jest mieszać leki przeciwzapalne. Kur zapiał ciężko coś doradzić. Na szczęście Górale twardzi są, więc trzeba być dobrej myśli. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m-ski Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Jutro wyjazd a ja leżę z grypą, polećcie coś, był już czosnek, teraflu i wit.C. Krótki, babciny przepis: - średniej wielkości korzeń imbiru umyć i zetrzeć na grubej tarce - przesypać do dzbanka 1l i zalać wrzątkiem, przykryć do zaparzenia na pół godz. - potem dodać sok z 3-4 cytryn dużych, 5 łyżek miodu - zamieszać, pić 3/4 szkl. gorącego napoju Sprawdzone, przynajmniej na mnie:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Osz cholera! Zdrowia w takim razie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 16 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2016 Jutro wyjazd a ja leżę z grypą, polećcie coś, był już czosnek, teraflu i wit.C. Jak nie masz gorączki to Darku nie ma się nad czym zastanawiać Zdrówka i się zbieraj :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 17 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2016 marcinn dobrze mówi, a wizyta u lekarza to po antybiotyk w rezerwie, nawet jak nie chce dać to poproś żeby przepisał - ja wole mieć pod ręką w takich sytuacjach. Chociaż wiadomo - zażycie to ogólne osłabienie i kupa... ale przynajmniej człowiek widoczków sie naogląda, jak już nie może sie do końca wyszaleć. Zdrowia! Będzie dobrze ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 18 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 (edytowane) Ja pinkole...Docieramy na miejsce o 8,06. Jak ANDI-W pisał wcześniej idą nam na rękę i o 8,30 jesteśmy już w apartamencie zamiast o 14,00.Dziewczyny idą na spacer a my z Tomkiem o 9,30 meldujemy się pod Aineck w St.Margarethen. Krzesło, dwie gondole i szczyt: Tą część ośrodka zostawiamy na koniec, wiedząc, że po nocy w aucie po 14,00 będzie siła już tylko na czerwoną A1. Śmigamy od razu na czerwoną 11a, czarną 11 zostawiając po rozgrzewce.Trzy zjazdy cudowną trasą z trawersami we wspaniałych warunkach: Przemieszczamy się na drugą górę Tschaneck aby rozpruć waszą do testów 3-czkę. A oglądając się taki oto widok na 11 i 11a:Najpierw męczymy wszystkie czerwone, bajka: W końcu trafiamy na 3, w między czasie temperatura podnosi się do 12 stopni, czarna na Tschaneck-u lekko puszcza, dwa zjazdy i trzeba się posilić. Gulaszowa oczywiście: Sączymy i spoglądamy tam, gdzie po posiłku będziemy. 11, teraz na nią pora: I jesteśmy: Bierzemy ją na raz trzy razy i dość na dziś, kawał trasy. Na deser pozostaje płaska A1, też trzy razy i koniec dnia pierwszego. No to kieliszeczek wiśniówki. Hey Edytowane 18 Marzec 2016 przez Góral spod Skrzycznego 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 18 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Coś czuję, że będziemy Cię rzadziej widywać na naszych rodzimych stokach :biggrin: Warun super, narciarzy tak akurat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 18 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Po prostu pięknie! Super, że ozdrowiałeś! Dzięki za relację Góralu. Ja kończę pakowanie - w nocy wyjazd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 18 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Czy zdrowy, wyjątkowo dziś niefotogeniczny jestem po grypie i wszystkim co do siebie wrzuciłem by być mocny na te dwa dni. Ale super jest, po prostu narty same jadą. W życiu nie jeździłem po takim śniegu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 18 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Po prostu pięknie!Super, że ozdrowiałeś!Dzięki za relację Góralu.Ja kończę pakowanie - w nocy wyjazd Mocno trenuj, bo czarnulki są mocneeeee: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 18 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Spoko, spoko Siedem dni będę miał treningu w Soelden 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 18 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Spoko, spoko Siedem dni będę miał treningu w Soelden A jest nad czym pracować, narta twarda. Trza ją w końcu docisnać :tongue::biggrin: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 18 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2016 Ale bajka... Pozdrowienia dla rodzinki :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 19 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2016 Pyszne austriackie śniadanko za nami, a przed nami 8 godzin szaleństwa. Do zobaczenia wieczorem. Dziś zdjęcia okraszone będą wątkiem o zabarwieniu miłosnym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 19 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2016 Darek strach się bać :tongue: No nic czekam z niecierpliwością na fotorelację o zabarwieniu etotycznym :biggrin: znaczy miłosnym :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 19 Marzec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2016 Dziś zdjęcia okraszone będą wątkiem o zabarwieniu miłosnym... Hahaha Darek - jesteś niemożliwy! Na relację czekam z niecierpliwością :cheerful: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 19 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2016 (edytowane) Dziś na stoki Aineck-Katschberg zabieramy nieśmigającą szwagierkę, zaczynamy od niższej góry Tschaneck, wiedząc że trasy czerwone spodobają się mojej żonce: Objeżdżamy czerwone, szwagierka ląduje przy piwku w knajpce w połowie czarnej Tschaneckband, a my z Tomkiem meldujemy się na górze czarnej 3, waszej na testy. Warunki z rana super więc ujeżdżamy ją do pory posiłku - 12,00: Tak mniej więcej co drugi zjazd zatrzymujemy się przy knajpce fundując Marysi kolejne piwko, aby mieć spokój. Na szczęście obsługuje nas polka, nie ma więc problemu z moim słabym angielskim:Coraz częściej spoglądamy na drugą czarnulkę, ale to później:Śmigamy i Śmigamy raz czarną 3 raz czerwoną 4a, warunki doskonałe a czasem obserwujemy nasze laski, czy to w knajpie czy na trasie: Czas na przerwę: I w końcu czas na Aineck i czas na przygody, tu zostawiamy Naszą drogą "M" po czterech piwkach:Na szczęście ma ze sobą telefon:Tomek znika na godzinę szukając żonki, a ja z moją modelką wyruszamy na Aineck, w międzyczasie czekając na Tomka mała sesja: Dociera na szczyt i Tomek, uradowani i zniecierpliwieni robimy w czwórkę kilka zdjęć panoramy z Ainec, których nie mogę na razie przesłać, taki net.Zjeżdżamy czerwoną 11 w dół pokazać trasę Iwci, odwiedzamy ze dwa razy czarną 11a gdzie moja żonka zalicza zjazd 200m na plecach po potknięciu gdy chciała zejść z I ścianki. W końcu po 14,00 zmieniamy kierunek z Ainecka w stronę St. Margarethen. I tu popełniam błąd zapominając, że kobiety zazwyczaj nie interesują się topografią. Tłumaczę tylko aby wrócić po zjeździe A1 trzeba wyjechać starym krzesłem i dwoma gondolami. Tylko, że ostatnia gondola znajduje się z boku góry.Przed 16,00 spotykam Iwcię na trasie czerwonej 11. Jaki ja dostałem opi...l, chciałem zapaść się pod śnieg, ale za twardo. Zapłakana czekała przy drugiej gondoli godzinę w czasie gdy my szukaliśmy jej po trasach.Już jest OK, siedzimy uśmiechnięci przy drinkach. Jutro do dzieci, HEY. Edytowane 19 Marzec 2016 przez Góral spod Skrzycznego 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 19 Marzec 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2016 Jest net w pensjonacie, więc jeszcze kilka fotek: 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.