Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Wujot napisał:

Nie dla każdego i dla każdego. Po prostu to kwestia determinacji i tego co się chce robić.

Zgadzam się w całej rozciągłości! Ale to zupełnie tak jak z wieloma innymi rzeczami. Wyznaczasz sobie jakiś cel i go realizujesz. Jeśli jesteś odpowiednio zdeterminowany to się uda. Jeśli zaproponowałbyś mi taką wyprawę za miesiąc to oczywiście nie jest to dla mnie. Bo nie mam odpowiedniej wiedzy, doświadczenia, pewnie przygotowania no i sprzętu. Ale np za dwa lata? (mam nadzieje, że nie okazują braku pokory?) Sprzęt mogę zgromadzić, wiedzę uzupełnić, odpowiednio się przygotować ... I zdobyć potrzebne doświadczenie! W takim sensie jest to absolutnie do zrobienia dla wielu! Pozdrowienia!

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Aressi napisał:

Ale np za dwa lata? (mam nadzieje, że nie okazują braku pokory?) Sprzęt mogę zgromadzić, wiedzę uzupełnić, odpowiednio się przygotować ... I zdobyć potrzebne doświadczenie! W takim sensie jest to absolutnie do zrobienia dla wielu! Pozdrowienia!

To jest właśnie pytanie o ekipę - w grupie jest bez porównania łatwiej (wiem bo sporo rzeczy robię sam). Jak znajdziesz ekipę co Cię weźmie to nie musisz wiele potrafić wystarczy, że nie będziesz zbytnio odstawał na podchodzeniu i dawał radę zjechać. I robił to co powiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Wujot napisał:

Jak znajdziesz ekipę co Cię weźmie to nie musisz wiele potrafić wystarczy, że nie będziesz zbytnio odstawał na podchodzeniu i dawał radę zjechać. I robił to co powiedzą.

Cha cha cha! No tak Wiesiu! Pewnie mogłoby się wydarzyć coś takiego! Ale powiedz sam, czy chciałbyś mieć w ekipie osobę bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia? Nie mówię, ze od razu jakąś "ciurę" ale wiesz, kogoś kim trzeba się opiekować? Czy jadnak wolałbyś mieć kogoś na kim zawsze i w każdej sytuacji możesz polegać? Inna sprawa, że gdzieś trzeba zdobyć to konieczne doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aressi napisał:

Cha cha cha! No tak Wiesiu! Pewnie mogłoby się wydarzyć coś takiego! Ale powiedz sam, czy chciałbyś mieć w ekipie osobę bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia? Nie mówię, ze od razu jakąś "ciurę" ale wiesz, kogoś kim trzeba się opiekować? Czy jadnak wolałbyś mieć kogoś na kim zawsze i w każdej sytuacji możesz polegać? Inna sprawa, że gdzieś trzeba zdobyć to konieczne doświadczenie.

Wiadomo, na trudniejsze wyjazdy, które sami organizujemy jedzie towarzystwo królika a miejsca znikają od razu. Są jednak organizatorzy (tacy jak Robert) i tematy gdzie zdecydowanie łatwiej się dostać. Tam poznajesz ludzi i budujesz własne środowisko. Ale to dlatego napisałem o tym, że ekipa to najważniejsza i najtrudniejsza sprawa. Zacytuję Adama (podkreślenie moje):

  1. Aktywność w górach, szczególnie co nieco wyższych wymaga współdziałania zespołowego. Bez tego prawdopodobnie ani daleko, ani wysoko byśmy nie zaszli. Zespół trzeba budować i powinien budować go każdy uczestnik. Ktoś niesie linę, ktoś wkłada wieloletnią wiedzę i doświadczenie, ktoś zabezpiecza transport, ktoś mapy elektroniczne, ktoś dogada się w obcym kraju, ktoś wnosi dobre słowo – co też jest ważne. Może być taka sytuacja że trudno jest nam wnieść tyle co inni. Z przyczyny że jesteśmy słabsi, że nie jesteśmy duszą towarzystwa itp. Ale zawsze powinniśmy starać się być częścią zespołu i liczyć się z jego zdaniem.

Jak widać nie trzeba być alfą i omegą, trzeba się za to starać dać coś od siebie, bo zespół to suma składników. Oczywiście jakieś minimum umiejętności i wyposażenia trzeba posiadać. To mimo wszystko są góry. ale można sobie to rozpisać na kroki:

- kurs lawinowy

- doskonalenie jazdy przytrasowej i poza trasowej  

- kurs elementów turystyki górskiej, poczytać trochę książek typu "Góry wolność i przygoda"

- pierwsze tury w polskich górach (Beskidy, Karkonosze)

- wyjazd pod opieką organizatora (Tatry, Alpy)

 

pozdro

Wiesiek

 

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

To było rezerwowe miejsce dojścia gdzie zaplanowaliśmy ostatni dzień. Mieliśmy tam być gdybyśmy uznali, że nie damy rady wrócić do Zaroślaka.  Z punktu widzenia naszego trawersu miejscówka ta była nieprzydatna (bo nawet do Zaroślaka było forsownie a to jednak jest dalej). 

Ale jak napisałeś ta Howerlę i Petrosa miejsce jest OK. Z tego co mówili nam Ukraińcy to zjazd drogą w lesie powinien być.

 

Pozdro

Wiesiek

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Wujot napisał:

Ale jak napisałeś ta Howerlę i Petrosa miejsce jest OK. Z tego co mówili nam Ukraińcy to zjazd drogą w lesie powinien być.

Dzięki. Właśnie się tak zastanawiam, czy jest to fajne miejsce na kilkudniowy wypad i noclegi tam. Ale wszystko wskazuje na to, że jest to ciekawa opcja z przyzwoitymi noclegami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...