Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szkolenie maluchow


fantom

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego nauczyliśmy się dawkować jazdę z synem, nie ma jazdy na akord :wink:

Dokładnie,jezdziłem wczoraj z córą i co ok 2 godz robilliśmy przerwy,przy czym w drugiej połowie dnia przerwy były

coraz dłuższe,praktycznie na zyczenie,ważne żeby dzieciak mjał frajde i narty kojażyły mu się z czymś fajnym do czego

się wraca,nic na siłe,efektem tego jest to że po wczorajszej jeżdzie mała wieczorkiem przystała z uśmiechem na twarzy na

dzisiejsze ranne nartowanie,choć wczoraj naprawdę była zmęczona :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie zazdroszczę wam tych przerw.Mój 7-letni syn nie pozwala mi nawet na małe frytki odziwo nigdy na nartach nie chce mu się jeść.Jest tylko głodny nart:happy:

Skoro ich nie potrzebuje to po co je robić :wink: właśnie chodzi o to aby dostosować się do rytmu dziecka, skoro już zaraziło się go narciarstwem :biggrin:

Ja tam bym mogła nie robić przerw - jak widać każdy chce czegoś innego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też ale nie do końca ,zauważyłem że mała zdecydowanie lepiej się stara jak ma towarzystwo rówiśników

a jeszcze lepiej jak jeżdżą lepiej od niej,po krótku współzawodnictwo :rolleyes::

Faktycznie, Maks kiedy chodził na szkółkę narciarską to potrafił kilka godzin jeździć bez słowa narzekania... bo inni jeździli to on też :wink: Do tego chciał już tylko po dłuższych i trudniejszych trasach.

Szkoda, że ten sezon ciut marny pod względem jego szkolenia :frown::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To najstarszy film z Kacperionem jaki mam.

Miał wtedy pięc lat i 10 miesięcy i to był jego czwarty sezon. Zwrócić warto uwage na to co jeste moim zdaniem bardzo ważne a często zupełnie pomijane przy nauce dzieci a o czym była mowa powyżej (post Mihumora). Chodzi o wykoształcenie samodzielności zachowań na stoku. Bardzo często uczący (zwłaszcza uczący rodzice) koncentruja sie na samej jeździe nie przywiązując wagi do najprostrzych stokowych zachowań o taktyce jazdy nie mówiąc. Dziecko powinno umiec sobie samo zapiąć buty narty, wiedzieć jak prawiodłowo trzymac kije, jak zalozyc paski. Sprzet nosi się samemu i dba o niego zawsze i wszędzie. Umiejętnośc samodzielnego wstawania, wpniania nart, doboru techniki zjazdu do stoku i warunków, kontrola prędkości itd. Widac na filmie równiez jakim mitem jest fakt, że dłuższa narta może byc dla dziecka utrudnieniem czegokolwiek. Tu Kacperion ma narte 110 cm przy wzroście około 120 cm myslę i widac jak bezsesowny to jest dobór. Widac gołym okiem, że narta jest za krótka i (przede wszystkim) za lekka. Przez to jazda jest nerwowa i szarpana. Po zamianie w następnym sezonie na normalna narte 140 cm jazda natychmiast sie uspokoiła.

Kolejny film z zeszłego roku:

Kacperion jedzie jako pierwszy. Widać z jednej strony większą pewność i uporządkowanie w jeździe a z drugiej błędy, na które trzeba było zwracac uwagę wcześniej a teraz trzeba z nimi walczyć. A więc odchylenie, związane z tym zbyt niskie prowadzenie rąk. A frame. Niedokładny balans i zbyt częste przechodznie na wewnętrzna narte. Przy eliminacji tego typu błedów i uporządkowaniu jazdy znakomite efekty daje jazda zadaniowa lub na bramkach:

Oczywiście i tu widac błędy ale jazda wygląda znacznie lepiej i pewniej.

W poprzednim filmie jako druga jedzie Amelka - wtedy 6 latka. Widać jak wielkim błędem było nie dośc szybkie odzwyczajenie jej od stosowania techniki kątowej - a to juz piaty sezon jazdy. Podpieranie wewnętrzną weszło jej w krew i stosowała je w każdej sytuacji od hamowania pod wyciagiem do kontroli prędkości na stromej twardej trasie gdzie w oczywisty sposób nie mogło to zdać egzaminu.

Znowu pokutuje tu za krótka narta. W tym sezonie kupilismy jej narty do wzrostu i techniki katowe zniknęły z jazdy w ciągu dwudziestu minut.

Z założenia jeździmy a nie ćwiczymy. Jeździmy w sposób urozmaicony i wszędzie gdzie sie da bo to rozwija. Widac jednak, ze na pewne błędy nalezy zwrócic uwage dostatecznie wczesnie aby później nie trzeba było walczyć z ich eliminacją. Widac równiez jak samym rozsądnym doborem sprzetu mozna sterować rozwojem narciarza - to dotyczy nie tylko dzieci choć tu łatwiej bo nie mają zaszczepionego idiotycznego strachu przed dłuższą nartą.

A więc nie powtarzajcie moich błędów. :)

Serdecznie pozdrawiam

Edytowane przez Mitek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mietku mam rozumieć że Kacpra zacząłeś uczyć przed skończeniem 2 roku życia :rolleyes::

Rozumie że początki to były związane z zabawmi na śniegu z oswajanie ze sprzętem itd.

Wracając do dzieciaków masz racje że oprócz jeżdzenia dziecko samo powinno garnąć się

do zapinania buta i z wiazanych z narciarstwem czynności,ja osobiście daje córce po jeżdzie buty

lub narty do przetransportowania do auta,na początku trochę się obrażała ale teraz jest ok

Często widze że rodzice całkowicie wyręczają swoje pociechy co w przyszłości może mieć złe konsekwencje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o długość nart.Pierwsze wyjazd miała narty odługości 90cm przy 110

Jazda się nie kleiła,przy zmianie na 100 zdecydowana poprawa,obserwuje kolegę córki

który jeżdzi na 90 przy 110 cm i różnica jest spora.Na dzień dziśiejszy myśle że spokojnie

mógłbym jej już zapodać narty do wzrostu no i chyba czas pomyśleć o kijkach 110cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mietku mam rozumieć że Kacpra zacząłeś uczyć przed skończeniem 2 roku życia :rolleyes::Rozumie że początki to były związane z zabawmi na śniegu z oswajanie ze sprzętem itd.Wracając do dzieciaków masz racje że oprócz jeżdzenia dziecko samo powinno garnąć się do zapinania buta i z wiazanych z narciarstwem czynności,ja osobiście daje córce po jeżdzie buty lub narty do przetransportowania do auta,na początku trochę się obrażała ale teraz jest okCzęsto widze że rodzice całkowicie wyręczają swoje pociechy co w przyszłości może mieć złe konsekwencje :wink:
Nie, źle liczysz. Pierwszy raz miał narty na nogach jak miał 2 lata i 10 miesięcy a żę udawało sie jeździc co roku to w wieku 5 lat i 10 miesięcy był to jego czwarty sezon. Od poczatku były to normalne narty - 80 cm i normlane buty. Z konieczności była to warszawska górka na Szczęśliwicach. Po pierwszych 10 minutach gdy okazało się, że samodzilenie stoi i chodzi na nartach pojechalismy orczykiem na górę i tak sie zaczęło. Takich sesyjek odbylismy chyba 7 po godzinie półtorej i w efekcie jeździł samodzilenie skretem łączonym z pełną kontrola predkości. Nie mam filmu ale wyglądał mniej więcej tak:

skanuj0019.jpg

ale wcześniej była solidna narciarska indoktrynacja:

skanuj0021.jpg

PozdroPS Pzry kupnie nartek do wzrostu to jest minimum - oczywiście mówimy o dzieciach jeżdżących. Kijki jak najszbciej lub gdy tylko dziecko je zaakceptuje. Generalnie z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie za długo trwa etap tzw. początkującego dziecka. Po dwóch trzech dniach dzieci juz zazwyczja samodzilenie jeżdżą a rodzice targają je nadal po oslich łączkach - głownie dlatego bo nie maja do siebie zaufanie i nie widza jak sobie poradzić na normalnym stoku a w instruktora nie zainwestuja bo przecie sami jeżdżą itd. W efekcie proces wyduża sie zupełnie niepotrzebnie.Pozdro

skanuj0019.jpg.3a952df1d9c943dcbbf36c89f05fd8c0.jpg

skanuj0021.jpg.8ae6926d2c7468d22baafa833a85bcd6.jpg

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Sezon otwarty , lepiej późno niż wcale.Nowe buty i kijki :-) i nawet jej nie przeszkadzały. Wcześniej wydawało mi się, że będą jej przeszkadzać bo wcale bez kijków nie było tak dobrze, a tu jednak mam wrażenie lepiej z kijkami, bez żadnego szkolenia pierwszy dzień jeździła po swojemu.

[video=youtube;r7Rrhc1jqrw]http://www.youtube.com/watch?v=r7Rrhc1jqrw

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna sprawa jak małe dzieci tak jeżdżą. A jeśli chodzi o dzieci w wieku 3-5 lat, to wydaje mi się, że to bardziej predyspozycje konkretnego dziecka powodują, że szybko się uczy i rozwija narciarsko, a dużo mniejsze znaczenie mają tu wiedza, umiejętności i praktyka instruktora, choć postawa i sposób nauczania przez instruktora potrafi na pewno albo zachęcić albo zniechęcić do nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...