Szkolenie maluchow

[Gość Superivan89]

W tym roku pierwszy raz wybraliśmy się na narty z naszym czterolatkiem i niestety nie udało nam się nauczyć go jeździć za to instruktorowi udało się po godzinie, uczył zjazdów nie pługiem tylko na pizze i mały zrozumiał znacznie szybciej

[Mitek]

Cześć

Kebab nie wypalił???

Pozdro

[siluete]

[video=youtube;T_lTNRs_9vc]

Dorzucam Lenkę 7 lat sprzed tygodnia w Maso Corto.

[kmarcin]

Siluete dopiero teraz oglądam te filmiki i nie ma co, macie pociechę z dzieciaków. Brawa dla nich :applause:

[spi630]

Klara lat równo 4 zaczęła trzeci sezon na nartach. Narty 80, kije i normalna jazda niebieskimi trasami. Jednego dnia machnęła ciurasem prawie kilometr w pionie na Stubaju, z samej góry do stacji pośredniej

[video=youtube_share;Mt2UfH8gfZ0]

[dembus]

Wrzuciłem opis postępów mojej Zuzy (4 lata) w nartowaniu tutaj:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/19954-dumny-tata!-)?p=211274&viewfull=1#post211274

[MarioJ]

Dodatki do jazdy, ale wielce przydatne.

Zwrot przez przełożenie dziobów

[video=youtube;V2BEv_Y9B7o]

Oczekiwanie na lekcje, poruszanie się na nartach

[video=youtube;GPl-QwNIWwc]

[Mitek]

Cześć

Zwrot jest po prostu modelowy!!

Pozdrowienia serdeczne

[MichalR]

To pokażę mojego Dominika, lat 6. Jeździ dopiero od tego sezonu.

Tu pierwsze zmagania z nartami, jego 4-ty dzień jazdy w życiu:

A tu sprzed tygodnia z Białki, Kotelnica, czerwona trasa (z opisu wynika że FIS), tuż przy orczyku po lewej stronie stoku.

[MichalR]

Hmm, liczyłem że jakiś światły instruktor coś skrobnie, ale chyba płonne nadzieje

[Chris_M]

Hmm, liczyłem że jakiś światły instruktor coś skrobnie, ale chyba płonne nadzieje

Kierowanie się radami "wirtualnych" instruktorów, osobiście nieznanych i nieponoszących żadnej odpowiedzialności za swoje rady, jest dosyć ryzykowne. Rady mogą być trafne, ale wcale nie koniecznie.

Jeździj jak najwięcej razem ze swoim synem, to będzie Cię naśladował i uczył się od Ciebie, a raz lub dwa razy w sezonie wynajmij mu na godzinę lub dwie instruktora "w realu", żeby skorygował ewentualne błędy. Sam po postępach dziecka ocenisz, co ten instruktor był wart.

[Mitek]

Cześć

Hmm, liczyłem że jakiś światły instruktor coś skrobnie, ale chyba płonne nadzieje

Spokojnie, spokojnie Michał. Ja bym zrobił tak:

- jeździj przed nim i nadawaj rytm jego skrętom - pewnie tak jeździsz a to było do filmu - ale pamiętaj o tym bo to ważne. Jesteś nieźle ogarniętym narciarzem więc Dominik jeżdżąc za Tobą może się sporo nauczyć. Staraj się przy tym jeździć porządnie technicznie i taktycznie, czyli np. ns stromszym odcinku skręt krótszy a na bardziej płaskim długi. Pamiętaj, żeby skręty były rytmiczne i przechodziły jedne w drugi, zapomnij o jeździe w skos stoku.

- zwracaj uwagę żeby jechał dokładnie Twoim śladem - pobawcie się tak, że musi jechać Twoja drogą.

- ręce z przodu zawsze i wszędzie - daj mu kijki również

- zmień nartki tak jak pisaliśmy bo na tych widać jak jest niestabilnie.

Pozdrowienia

[filemon]

A tu sprzed tygodnia z Białki, Kotelnica, czerwona trasa (z opisu wynika że FIS), tuż przy orczyku po lewej stronie stoku.

To nie jest trasa FIS,którą jedzie Twój synek...ta trasa jest skrajnie za orczykiem po lewej stronie przy lesie...choć ta "ścianka" po której pomyka Twój skarb jest jak na jego umiejętności dość wymagający:smile:

To jest FIS

Fajnie zaczyna jeżdzić i teraz weżcie instruktora...w Białce jest fajna szkółka,nie chcę jej reklamować żeby nie być posądzonym o reklamę,ale łatwo ją znaleść:Na forum nie dowiesz się za dużo na temat nauki jazdy na nartach,bo co dla Was dobre to nie koniecznie dla już dobrze jeżdzących.

Edytowane 31 Marzec 2015 przez filemon

[MichalR]

Kierowanie się radami "wirtualnych" instruktorów, osobiście nieznanych i nieponoszących żadnej odpowiedzialności za swoje rady, jest dosyć ryzykowne. Rady mogą być trafne, ale wcale nie koniecznie.

Jeździj jak najwięcej razem ze swoim synem, to będzie Cię naśladował i uczył się od Ciebie, a raz lub dwa razy w sezonie wynajmij mu na godzinę lub dwie instruktora "w realu", żeby skorygował ewentualne błędy. Sam po postępach dziecka ocenisz, co ten instruktor był wart.

Temat się ruszył jak Was trochę podpuścić Dzięki!

Generalnie to rady teoretyczne zawsze dobrze poczytać, aczkolwiek nic nie zastąpi tego co się dzieje w praktyce na stoku A dzieje się to co widać i pierwszy filmik jest 'sprzed' instruktora a drugi 'po instruktorze'. Zależy mi na tym żeby dzieciak, prócz naśladowania mojej jazdy, nauczył się porządnych podstaw, dlatego z instruktorem jeździł w tym sezonie i będzie jeździł i w następnym i pewnie dalej też.

Cześć

Spokojnie, spokojnie Michał. Ja bym zrobił tak:

Pozdrowienia

Dzięki Mitek. Na potrzeby filmu jechałem za nim, natomiast bez kręcenia zawsze ktoś jechał przodem nadając ślad (ja albo żona), młody za nami i znów dorosły za nim/nad nim. Młody ładnie trzymał ślad osoby jadącej przed nim, więc jest dobrze Kijki damy w przyszłym sezonie, będzie miał też dłuższe narty (i nie tak taliowane jak Atomiki i Volkle na których teraz jeździł)

To nie jest trasa FIS,którą jedzie Twój synek...ta trasa jest skrajnie za orczykiem po lewej stronie przy lesie...choć ta "ścianka" po której pomyka Twój skarb jest jak na jego umiejętności dość wymagający:smile:

To jest FIS

Fajnie zaczyna jeżdzić i teraz weżcie instruktora...w Białce jest fajna szkółka,nie chcę jej reklamować żeby nie być posądzonym o reklamę,ale łatwo ją znaleść:Na forum nie dowiesz się za dużo na temat nauki jazdy na nartach,bo co dla Was dobre to nie koniecznie dla już dobrze jeżdzących.

Wg mapki Kotelnicy to ta trasa jest opisana jako FIS 2, ta która opisujesz to FIS 1. Zastanawialiśmy się czy ta ścianka nie jest zbyt stroma, ale widząc jak sobie radził wcześniej pozwoliliśmy mu spróbować i na moje oko dał sobie całkiem nieźle radę, na tyle że dwa razy zjechał ta trasą Myśleliśmy że powie że za stromo czy coś a on jakoś nie miał oporów więc pojechał - bardzo był zadowolony i dumny z siebie

PS. Mitek - wisisz mi analizę - pamiętasz?

Edytowane 31 Marzec 2015 przez MichalR

[filemon]

Wg mapki Kotelnicy to ta trasa jest opisana jako FIS 2, ta która opisujesz to FIS 1. Zastanawialiśmy się czy ta ścianka nie jest zbyt stroma, ale widząc jak sobie radził wcześniej pozwoliliśmy mu spróbować i na moje oko dał sobie całkiem nieźle radę, na tyle że dwa razy zjechał ta trasą Myśleliśmy że powie że za stromo czy coś a on jakoś nie miał oporów więc pojechał - bardzo był zadowolony i dumny z siebie

A to przepraszam:cheerful:według mnie był zawsze jeden FIS a tu też i drugi.Tak czy siak fajnie jeżdzi i tylko czas i godziny spędzone na stoku spowodują z niego w przyszłości dobrego narciarza.Rady kolegów są trafne,ale realu nic nie zastąpi.

[MichalR]

A to przepraszam:cheerful:według mnie był zawsze jeden FIS a tu też i drugi.Tak czy siak fajnie jeżdzi i tylko czas i godziny spędzone na stoku spowodują z niego w przyszłości dobrego narciarza.Rady kolegów są trafne,ale realu nic nie zastąpi.

Nie szkodzi

Młody jeździ chętnie, wręcz się rwie do jazdy więc widzę przed nim świetlaną przyszłość, o ile mu się nie znudzi, jak to często bywa u dzieci :

[filemon]

Nie szkodzi

Młody jeździ chętnie, wręcz się rwie do jazdy więc widzę przed nim świetlaną przyszłość, o ile mu się nie znudzi, jak to często bywa u dzieci :

I jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy..każda chwila spędzona z synem-córką zostawia niezapomniane wspomnienia u jednych i drugich i to jest nieraz nawet ważniejsze niż same narciarstwo bo to dotyczy i roweru i basenu i wędrówek leśnych górskich itp:smile:

[MichalR]

I jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy..każda chwila spędzona z synem-córką zostawia niezapomniane wspomnienia u jednych i drugich i to jest nieraz nawet ważniejsze niż same narciarstwo bo to dotyczy i roweru i basenu i wędrówek leśnych górskich itp:smile:

To prawda. My ogólnie bardzo dużo jeździmy, praktycznie przez cały rok gdzieś się szwendamy, nie jesteśmy domatorami, więc na brak wspólnych rozrywek nie narzekamy

[Mitek]

Cześć

.....

PS. Mitek - wisisz mi analizę - pamiętasz?

Postaram się jutro podejść do sprawy rzetelnie Michał.

Myślę, że sprawa wspólnie spędzonego czasu, o którym pisał Filemon to najważniejsza rzecz na świecie.

Pozdrowienia serdeczne

Pozdrowienia

[MichalR]

Cześć

Postaram się jutro podejść do sprawy rzetelnie Michał.

Pozdrowienia

Spoko, nie pali się Tak mi się przypomniało jak napisałeś małą analizę wyczynów młodego

Pozdrawiam.

[MichalR]

Tak młody kończył wczoraj sezon w Białce, tym razem na nartach 100 cm w grząskim i trudnym śniegu. Narty Dynastar, stareńkie, lekko taliowane, ale podobało mu się bo chwalił te narty mówiąc że się dobrze jeździ ?

Tapa-talked

Edytowane 13 Kwiecień 2015 przez MichalR

[Mitek]

Cześć

A kijki zgubił?

Pozdrowienia

[MichalR]

kijki w przyszłym sezonie

[Mitek]

Cześć

kijki w przyszłym sezonie

E tam... Co mu tak wydzielasz. To dobry narciarz kontrola rym skręt łączony. Ale może i masz racje bo pewnie urośnie nieco.

Pozdrowienia serdeczne

[MichalR]

to nie ja, to żona :biggrin:

a tak serio to na razie jeździł z "kierownicą" (co prawda akurat na tym filmiku zapomniał że ją ma w kieszeni i jechał wystawiając ręce na boki), więc daliśmy mu się pobawić tą jazdą, tym bardziej że to był ostatni wyjazd w sezonie. W następnym znów będzie instruktor i kolejne etapy nauki, już z kijami. Dla mnie ważne że nie odczuł przesiadki na nietaliowane 100-tki i wręcz stwierdził że mu te narty pasują :happy: