Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Warunki narciarskie 08/09


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

no to musze przyznac ze dzis kiedy byl mega tlum na mosornym to tak tloczno na stoku nie bylo ...

No niestety w Istebnej był tłok,ale nie narzekam. :) Nóżki bolą,więc dzień zaliczam do udanych,popracowałem trochu nad skrętem carvingowym. :cool: Skręt szurany nie miałby sensu,bo za szybko traci się prędkość,a tam ciężko ją odzyskać. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj jechałem na krzesełku z dwoma snołbłondkami :D i tak słysże ich rozmowę:

- ja to nie lubię jak na stoku jest dużo snołbordzistów

a druga odpowiada

- ja też, tylko siedzą i zajmują miejsce

:D

jak jechałem trzeci raz na dół to widziałem je w połowie trasy:eek: jak siedziały na środku :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stożek

To i ja coś dodam.

Wybraliśmy się dość późno (cza było córkę do teściowej zawieść itp) ok 11 wyjazd z rybnika.. droga piękna, czarniutka, cel ten wyciąg na przeciwko cieńkowa bo z żoną a ona się uczy i znajomi też początkujący więc pomyślałem że tam mały tłum będzie .. dopchałem się do skoczni w malince a tam juz korek i brak parkingów, no to powrót i lecimy na stożek, bałem się trochę o brak łańcichów i ilość ludzi ale jakoś udało się podjechac na najwyższy parking po wejściu ukazała się moim oczom kolejka na góra 5 min do krzesła, talerzyk 0 czekania co mnie cieszyło bo jak wspomniałem nauka to potęgi klucz i szkoda tracić czas na stanie w kolejce. Do tego zabawa simplusa i rmf z przedszkolem narciarskim (dostałem czapeczkę hehe). Trasa ogólnie jak po południu, była zmulzona lekko i pokazał się lód ale ja głównie z nimi na małym więc nei było źle. Fakt nie wytrzymałem a że byłem na iqonach 7900 (79mm pod butem) to wpakowałem się 2 razy lasem .. poezja! fakt przy glebie zatopiło mnie do pasa ale takie życie 2 raz już beż błędów, zapas śniegu mają do połowy marca ;)

Ok 15 krzesła już puste jeździły więc 4 szybkie ale te muldy.,. cuż.

Generalnie świetnie ;) w2!@$@#$2 się bo jechałem z wisły 3 godziny hehehe korek przez całą wisłę aż do ustronia.. wyklnołem się za cały przyszły tydzień ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ze skretem carvingowym po powrocie z zawoi jestem na etapie teorii ... z praktyka jest jeszcze zupelnie krucho ... ale kumpel /instruktor/ twierdzi ze mam za malo odwagi ... ze sie boje nabrac predkosci ... cos w tym jest

Bez prędkości nie ma skrętu,a przynajmniej "przyjemnego". :) Prędkości nie ma co się bać,wtedy właśnie wszystko zaczyna wychodzić!I to bez wysiłku! Zamów sobie książkę "Śmiało na białym",tam jest to dobrze opisane.Myślę,że każdy to zrozumie. :rolleyes:

a ja dzisiaj jechałem na krzesełku z dwoma snołbłondkami :D i tak słysże ich rozmowę:

- ja to nie lubię jak na stoku jest dużo snołbordzistów

a druga odpowiada

- ja też, tylko siedzą i zajmują miejsce

:D

jak jechałem trzeci raz na dół to widziałem je w połowie trasy:eek: jak siedziały na środku :mad:

:D:D:D Mi jeden taki przyciął trasy,ale na szczęście ominąłem.A tak swoją drogą,nad czym oni tak dumają? :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj jechałem na krzesełku z dwoma snołbłondkami :D i tak słysże ich rozmowę:

- ja to nie lubię jak na stoku jest dużo snołbordzistów

a druga odpowiada

- ja też, tylko siedzą i zajmują miejsce

:D

jak jechałem trzeci raz na dół to widziałem je w połowie trasy:eek: jak siedziały na środku :mad:

kiedys ktos powinien takim cymbalom siedzacym na stoku i opalajacym dziob po tym "pieknym" dziobie przejechac i zostawic dwie sliczne krechy ... moze by sie nauczyli !!!

a tak btw ... widzieliscie keidys zeby narciarze lezeli w polowie gorki i smiali pyska ?? bo ja zasadniczo NIE /pomijajac oczywiscie upadki bardziej lub mniej kontrolowane ... /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez prędkości nie ma skrętu,a przynajmniej "przyjemnego". :) Prędkości nie ma co się bać,wtedy właśnie wszystko zaczyna wychodzić!I to bez wysiłku! Zamów sobie książkę "Śmiało na białym",tam jest to dobrze opisane.Myślę,że każdy to zrozumie. :rolleyes:

jak pisalam z teoria zle nie jest ... teraz potrzebna by mi byla praktyka !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ze skretem carvingowym po powrocie z zawoi jestem na etapie teorii ... z praktyka jest jeszcze zupelnie krucho ... ale kumpel /instruktor/ twierdzi ze mam za malo odwagi ... ze sie boje nabrac predkosci ... cos w tym jest

najlepsza rade jaka dostalem kiedykolwiek na nartach to "daj nartkom jechać"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stożek, Nowa Osada

Dziś z wielką chęcią wykorzystania warunków śniegowych pobudka qwa o 5 i rano na stożek. Dojeżdżamy z małym opóźnieniem, patrzymy na całej czerwonej rozstawiony gigant, pytam się uprzejmnie pani czy w związku z zamknięciem najlepszego odcinka płacę może o 10 zł mniej no i teraz zaczyna się Polska rzeczywistość : pani mówi zdziwiona dlaczego przecierz tylko kawałek trasy zamknięty i można bokiem przejechać, ja odchodze pare metrów patrze jeszcze raz niw widze innej drogi przejazdu niż bramki. Pytam się wzwiązku z czym o kierownika bo niezauważyłem info na stronie o zamknięciu trasy i czuje się oszukany, kierownik gdzieś jest ale nie wiadomo gdzie, a pozatym możecie sobie pojeździć czarną i niebieską i przez las, a pozatym o 13 na pewno się skończy i będziemy mogli pojeździć jest godz 9 Nerwy wobec braku szacunku dla klienta, a w nowym ustroju takim właśnie jesteśmy zaczynają rosnąć. Po chwili rozterek zachowujemy się źle robimy "focha" i jedziemy na dół z obietnicą nie zostawienia na stożku ani złotówki, mamy przecięż inne wyciągi np Velką Racze w sobotę i wolę tam nerwów jakby mniej :) . Udaliśmy się zobaczyć Nową Osadę i tam już spokojnie szeroko gigantowo trochę funowo czasem slalomowo zostawiliśmy parę złotych i do domu. Stożkowi na długi czas mówimy stanowczo NIE a dokłądnie sposobowi informacji po coś mają swoją stronę www

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie nigdzie nie jest ciężko o wywrotke :D ale jak powiadają starzy rosjanie kak nie jebniusz tak nie pauczysz :D

:D To prawda,ja tyle razy "wywinąłem orła",a ile razy tak efektownie... :D Zaliczyłem wszystkie możliwe figury:gwiazda,fikołek,lądowanie w puchu,trzysta sześćdziesiątkę,no i jeszcze parę,które nie bardzo wiem jak nazwać... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczyrk

Dzwoniłem do kolegi, który akurat jechał wyciągiem w Szczyrku - był zadowolony z jazdy - powiedział, że od rana wyjeździł się ostro, ludzi było trochę, ale bez kolejek. Warunki od rana dobre, później, jak to zwykle trochę gorzej, bo temperatura rosła. Także nie jest tak źle w Beskidach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po Szrenicy w Szklarskiej Porebie mam mieszane uczucia. Nie warto tam jechac, bo:

- poznaniacy jezdza chyba masowo w to miejsce,

- krzeslo jezdzi zbyt wolno (pozostaje orczyk na Scianke)

- nie ma kart magnetycznych, tylko dostalem jakis papierowy wydruk ! Co to jest, XXI wiek ?!

Stoki fajne, bo dlugie dosyc i fajnie przygotowane, ale wszystko inne niestety na minus jak dla mnie. W sobote z Wroclawia jedziemy na Janskie Laznie i mam nadzieje, ze tam sie wyjezdzimy porzadnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istebna Zagroń

Dzisiaj byłem w Istebnej.

Dojazd dobry,parking odśnieżony dobrze (w miarę).

Kasa czynna od jakiejś 8:40.

Stok wyratrakowany dobrze.Czyli tak samo jak parking odśnieżony.

Czytaj: mógłby być lepiej.

Ludzisków w sam raz.Do 13:00 ani razu nie stało się w kolejce (do czytników),bo poza czytnikami zawsze było kilka osób.

Przeświecało słoneczko momentami,a momentami to ostro sypał śnieg.

Temperatura oscylowała około zera.

Śnieg twardy,ubity w związku z tym do 13:00 warunki na trasie praktycznie były niezmienne.

Do dnia dzisiejszego do Istebnej jeszcze nie dotarło ocieplenie.Widać to po śniegu zalegającym pola,jest jeszcze puszysty i biały.Również na drzewach jest jeszcze śnieg co oznacza ,że do dzisiaj było tam ciągle w minusie.

Tylko jedna sprawa:rolleyes:

Nic nie piłem a kręci mi się w głowie:confused:

Taka jazda to jak karuzela:p.

JA CHCE W ALPY!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po Szrenicy w Szklarskiej Porebie mam mieszane uczucia. Nie warto tam jechac, bo:

- poznaniacy jezdza chyba masowo w to miejsce,

- krzeslo jezdzi zbyt wolno (pozostaje orczyk na Scianke)

- nie ma kart magnetycznych, tylko dostalem jakis papierowy wydruk ! Co to jest, XXI wiek ?!

... ze tam sie wyjezdzimy porzadnie :)

obok szklarskiej jest harahhov chyba pięć km trasy gorsze w zamian otrzymujesz alpejskie podejście prawdziwe kanapy "alpejskie" przygotowane i bardzo szerokie trasy polecam jak jetes w tych okolicach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obok szklarskiej jest harahhov chyba pięć km trasy gorsze w zamian otrzymujesz alpejskie podejście prawdziwe kanapy "alpejskie" przygotowane i bardzo szerokie trasy polecam jak jetes w tych okolicach

Jesli mozna z troche innej beczki w tym watku - jak byc porownal / ocenil Harrachov do Spindla ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasprowy Wierch

Z pewną nieśmiałością ;) zacząłem rano przygotowania do wyjazdu na Kasprowy, bo kiedy o 5tej z minutami spojrzałem przez okno, światełka z obserwatorium na Kasprowym widać nie było - znaczy się chmury lub mgła. No, ale wczoraj wieczorem inne światełka było widać - wtedy, jak ratraki przygotowywały trasy w nocy na Goryczkowej.

Tak więc myślę sobie, nie ma co pękać - trza ciąć:)

No i całe szczęście, że nie odpuściłem, bo warto było. Pierwszym wagonem o 7.30 wjeżdża się w miłej atmosferze z kilkunastoma narciarzami - wymieniamy poglądy i jedni radzą się drugich. O godz. 8-mej rusza dla narciarzy kolej w Kotle Gąsienicowym, więc przed ósmą lecę na dół, jako jeden z pierwszych po dziewiczym stoku, przygotowanym na sztruks. Kontrast jednak jest kiepski, trzeba uważać. "Klarnet" na punkty na oba kotły kupuję w kasie na dole i heja.

Pogoda zmieniała się co kilkanaście minut - najpierw mgła, potem słońce, cały czas padający drobny śnieg i podmuchy wiatru - to co lubię. (nie lubię lampy na nartach :(). Kilka zjazdów na Gąsienicowej i jedyny mankament, że od górnej stacji kolei trzeba kilkadziesiąt metrów dojechać "łyżwą" do rozpoczęcia zjazdu, bo pierwsza trasa i trawers są zamknięte.

Potem do Kotła Goryczkowego, gdzie o dziwo nie ma mgły, świeci słońce na przemian z chmurami, no i kocioł przygotowany idealnie, trasy fungują wszystkie, pod Pośrednim i obok i obok i tak dalej. Ludzi mało - jeździło się super.

Dobrego nastroju nie jest w stanie zepsuć niewygodny wyciąg krzesełkowy, ale taki to już urok tego kotła.

Zaczyna nagle mocniej wiać i śniegiem wali co raz mocniej - jeszcze dwa zjazdy i zjeżdżam nartostradą do Kuźnic. Tutaj oczywiście kolejka do schodów:)

Busik, parking - i finał.

P.S.

Szykuje się halny, a w zasadzie już zaczął wiać, jest ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...