Idealne auto dla narciarzy

[rauf]

Siła argumentu :

[Mitek]

Cześć

Siła argumentu :

Siła myśli. Audi RS6 - marzenie na zimę a w wersji sedan ideał. Subaru to też wymysł kolego.

Pozdro

[Roobs]

...od chwil kiedy wyłożyłem prawie 20 tyś za drobną naprawę ....auto każde jest dobre które jeździ. Co po aucie za 500tyś skoro nie jedzie

[BuenosAires]

A jak działa na forumowiczów magia 4 kółek?

Są sponsorem narciarstwa alpejskiego, wyposażają ekipy narodowe w swoje samochody.

Na mnie to działa, chociaż wydawało mi się, że jestem odporny na wpływ reklamy.

Dobra trakcja to podstawa, a raczej łatwiej ją znaleźć w samochodach o niższym zawieszeniu, raczej kombi i z dużym bagażnikiem dachowym.

Dla mnie to najlepsze rozwiązanie.

Reszta to jak w życiu przypadek i sprawa koloru auta. :laughing:

[wojmu]

...od chwil kiedy wyłożyłem prawie 20 tyś za drobną naprawę ....auto każde jest dobre które jeździ. Co po aucie za 500tyś skoro nie jedzie

:eek: za dwie dych to już można w miarę dobry kupić. No ale z podanych kwot to tylko 4% - procentowo niewiele:wink:

[Bończa]

...od chwil kiedy wyłożyłem prawie 20 tyś za drobną naprawę ....auto każde jest dobre które jeździ. Co po aucie za 500tyś skoro nie jedzie

To dawaj jakieś szczegóły, które za 500k nie chce jeździć. Będziemy wiedzieć co się na topie dzieje.

Suv nie jest i moją bajką, lubię czuć drogę i auto na plecach. Ale...zrobili coś takiego pomiędzy, co każe zweryfikować te odczucia. Ten ma tylko duży prześwit 22 cm, co bardzo pomaga w codziennej jeździe po górskich i miejskich drogach, a prowadzi się jak szybka osobówka. Subaru XV.

Wysyłane z iPad przez Tapatalk

[rauf]

Akurat XV to nie SUV a raczej crossover, nazwy nie muszą każdemu coś mówić, więc dodam że mu bliżej do wyliftowanego kombi niż do suva. To projekt na płycie imprezy więc nie może być dużo większy od Forestera ma śmiesznie małe silniczki i waży coś ok. 1450kg? I całe szczęście bo przy oszczędnej polityce układów hamulcowych jeszcze jakoś to staje (tutaj pozdrowienia dla wszystkich posiadaczy Foresterów marzących o zestawie z STi :biggrin: )

Wystarczy porównać pojemność bagażnika do jak wspominałem zwykłego sedana jak Audi A6,

XV - 380l

A6 - 530l

Przy czym w sedanie upychasz na głębokość a w suvopodobnych robiąc piramidę. Można przecież bagażnik dachowy, prawda? No jasne że można:

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/63478-relingi-do-xv/

Zaletą Subaru są ciągle dobre napędy, tutaj nie ma dyskusji, kto się bawił autami na śniegu dobrze zna różnice stałego awd do wszelkiej maści dołączanych wiskotycznie czy w inny sposób.

Ale jeśli mówimy o pełnowymiarowym SUVie a nie podwyższonym kombi z przeklepaną karoserią to jest właściwie jeden model prowadzący się "jak osobówka" BMW X5.

Dodam, że pisze z perspektywy i oczekiwań pasażerów czy kierowcy podróżujących ok.1-1,2k km w Alpy a nie 200km po południu kraju. Po normalnych drogach jedzie się sprawnie jak wszyscy ok.140 a można spokojnie trochę szybciej (choć coraz rzadziej przez ograniczenia do 100km/h związane często z ograniczaniem hałasu (!) na obwodnicach )

[Roobs]

I moją bajką też nie jest SUV a to duży sedan:) Na topie to są teraz inne auta

[rauf]

Jeśli mówisz o takich z 4x4 to dużego wyboru nie ma Powiedz jaki to silnik to sobie resztę dopowiem.

PS a Alpach mega popularne jest raczej mało widywane u nas Porsche Panamera

[Mitek]

Cześć

Tutaj, w wypowiedzi Marka Dąbrowskiego po 9 etapie Dakaru, pojawia się idealne auto dla narciarzy - pojemne, szybkie, dobre w terenie:

Za Autoklubem:

MAREK DĄBROWSKI: - Oczywiście znaliśmy zjazd z wydmy prosto na biwak do Iquique, ale z perspektywy kabiny samochodu wyglądał on zupełnie inaczej niż z motocykla. Teraz, jak już jesteśmy na dole myślę, że można było rozpędzić się jeszcze bardziej. Jechaliśmy 164 kilometry na godzinę i wówczas zobaczyliśmy, że dojeżdża nas Kamaz. Wyglądało to dość imponująco. Postanowiliśmy się z nim nie ścigać, ponieważ w ciężarówce widać znacznie więcej i nie chcieliśmy ryzykować najazdu na jakąś niewidoczną dziurę.

Pozdrowienia

[rauf]

Ale chyba nie chcesz powiedzieć że polecasz pickupy?

Trzeba dodać że panowie robią mega wynik, to ich pierwszy start autem po dekadzie przygód jednośladem. Akurat w tej imprezie to się całkiem sprawdza

[zuu]

nie wielkość auta a jego ergonomia się liczy w niektórych autach b wygodna sprawa to składany środkowy fotel tak by wszystko co długie znalazło swoje miejsce

[Mitek]

Cześć

Ale chyba nie chcesz powiedzieć że polecasz pickupy?

Trzeba dodać że panowie robią mega wynik, to ich pierwszy start autem po dekadzie przygód jednośladem. Akurat w tej imprezie to się całkiem sprawdza

Nie polecam pickupów - sam mam i choć jeździ wiem jakie to upierdliwe auto dla narciarza.

Zwróć uwagę na fragment:"Jechaliśmy 164 kilometry na godzinę i wówczas zobaczyliśmy, że dojeżdża nas Kamaz."

Pozdrowienia

[Roobs]

Powiedz jaki to silnik to sobie resztę dopowiem.

740D czyli 4000cm3 w dieslu.

[BuenosAires]

...od chwil kiedy wyłożyłem prawie 20 tyś za drobną naprawę ....auto każde jest dobre które jeździ. Co po aucie za 500tyś skoro nie jedzie

Dobrze także, aby auto było ekonomicznie.

Wtedy środki przeznaczone na naprawę albo paliwo można wydać NA NARTY :wink:

[Roobs]

Dobrze także, aby auto było ekonomicznie.

Wtedy środki przeznaczone na naprawę albo paliwo można wydać NA NARTY :wink:

Bo jest ekonomiczne:) Może nie tak jak Golf 19TDI ale nie pali dużo:)

[SB]

Ja po RAV4 którym jeździłem 3 lata wyleczyłem się z samochodu typu SUV, choć byłem skłonny kupić Subaru Tribeca, bo zwyczajnie podoba mi się ten samochód i domniemałem że skoro kosztuje takie pieniądze, to raczej po drodze będzie sunął jak wysoko komfortowa osobówka taka jak np. A6. Zresztą takie opinie słyszałem na temat tego samochodu.

Nic z tego:rolleyes::

Na moje szczęście w listopadzie miałem się okazję przejechać tym do Włoch, zarówno jako pasażer jak i za kierownicą.

Tak samo twarde zawieszenie jakie znam z RAV4, zwyczajna twarda taczka, to spinanie się po progu żeby się dostać do boksu, to największa porażka SUVów, jestem zupełnie wyleczony z tego typu nadwozia, nie jest to na nic potrzebne, ale to w ogóle na nic.

Więc jaki samochód na narty?

Duże kombi, sprawne, jak będzie 4x4 i w automacie to nic więcej do szczęścia nie trzeba:rolleyes::

[Roobs]

sprawnes::

Nareszcie dostrzegamy to co jest najważniejsze...bardziej istotne od marki, 4X4,kombi, SUV, TDI itd

[JG77]

Też się przychylam do takiego rodzaju pojazdu z tym ,ze mam pewien problem z tym TDI ponieważ na co dzień pokonuję jednorazowo małe odległości ,do pracy mam 5 km. potem wracam i ew.na weekend jadę dalej i powiedziano mi w salonie ,że niestety nie mogę mieć diesla ponieważ go nie rozgrzeję w zimie na tak krótkich dystansach a współczesne diesle mają filtr cząstek stałych który przy takiej eksploatacji się z pewnością zatka a koszt wymiany jest wysoki ,więc kusi mnie ekonomiczność nie powiem ale widać z tego ,że nie dla mnie tego rodzaju silnik ,dodam jeszcze że robię rocznie ok.15000 km.

[SB]

dodam jeszcze że robię rocznie ok.15000 km.

No to zakup samochodu na gnojówkę w salonie w Twoim przypadku mija się z celem, bo zwyczajnie go nie odrobisz:rolleyes::

[lski@interia.pl]

Panowie,polecam jednak starsze generacje aut 4x4,jakich ja używam,jeśli brak Wam lansu,wystarczy pomalować jak mojego i wszyscy i tak będą się oglądać a wydatki na auto i naprawy nie nadszarpną Waszych budżetów...

[Roobs]

Też się przychylam do takiego rodzaju pojazdu z tym ,ze mam pewien problem z tym TDI ponieważ na co dzień pokonuję jednorazowo małe odległości ,do pracy mam 5 km. potem wracam i ew.na weekend jadę dalej i powiedziano mi w salonie ,że niestety nie mogę mieć diesla ponieważ go nie rozgrzeję w zimie na tak krótkich dystansach a współczesne diesle mają filtr cząstek stałych który przy takiej eksploatacji się z pewnością zatka a koszt wymiany jest wysoki ,więc kusi mnie ekonomiczność nie powiem ale widać z tego ,że nie dla mnie tego rodzaju silnik ,dodam jeszcze że robię rocznie ok.15000 km.

To faktycznie szkoda pieniędzy, bo zazwyczaj "dizel" kosztuje więcej.

[rauf]

@jorguś, dobrze Ci powiedzieli, diesel powyżej pewnego przebiegu to mina, nie tylko FAP za parę tysi (nawet w wersji po taniości) ale koła dwumasowe, wtryski potrafią polecieć przy słabszym paliwie, a jak nie dbasz o studzenie to i turbina zrobi papa. To wszystko zdarza się i w turbo benzynach, tylko pytanie ile osób kupuje modele z takimi silnikami żeby oszczędnie jeździć?

Jeśli nie pracujesz w komunikacji miejskiej, albo nie rozwozisz pospółki to jak biały człowiek kup benzynę. Musi być oszczędnie przy większych przebiegach to gaz.

@SB, celnie to opisałeś, dodam że chyba 2 gen Rav4 którą miałem miała jescze dobry napęd a potem już dowalili jak w CRV wiskozę i jest fwd z opcją "jak mi się zachcę to dopnę tył"...

@Roobs bardzo fajne rodzinne auto ta 7, testowałem 5kę i o ile z zewnątrz ładna, to w środku strasznie ciasne autko, bliżej jej do segmentu C, na siłę dodano "prestiżowe" wygłuszenia do tego potężny tunel i auto po prostu małe...jak oceniasz napęd, bo rozumiem że tam Xdrive jest skoro mówimy o jeździe w góry?

[Turnplayer]

Też się przychylam do takiego rodzaju pojazdu z tym ,ze mam pewien problem z tym TDI ponieważ na co dzień pokonuję jednorazowo małe odległości ,do pracy mam 5 km. potem wracam i ew.na weekend jadę dalej i powiedziano mi w salonie ,że niestety nie mogę mieć diesla ponieważ go nie rozgrzeję w zimie na tak krótkich dystansach a współczesne diesle mają filtr cząstek stałych który przy takiej eksploatacji się z pewnością zatka a koszt wymiany jest wysoki ,więc kusi mnie ekonomiczność nie powiem ale widać z tego ,że nie dla mnie tego rodzaju silnik ,dodam jeszcze że robię rocznie ok.15000 km.

To wytnij FAPa i bedzie po problemie :biggrin:

Z tego co wiem to dosyc czesta praktyka.

[rauf]

Nie można go bezkarnie sobie wyciąć to nie katalizator z lat 90...warto to zrobić przy okazji modyfikacji/remapu itp wtedy i tak grzebie się w sofcie (ECU). Koszt ok.2k