Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Techniki jazdy oraz nasze filmiki


Boogie

Rekomendowane odpowiedzi

widzę ze ....................................

Ale ja po ostatniej jeździe z instruktorką:. Jadąc po twojemu- naszemu, dziewucha powiedziała tak " masz dobre podstawy na funcarvera, ale zejdź biodrem niżej". I powiem, że można jedno z drugim skutecznie połączyć. Zmiana krawędzi w pozycji "na kiblu", wyprost w skręcie plus złamanie sylwetki w płaszczyźnie czołowej (oczywiście nie bez przesady bo można się wyślizgnąć) i można się poczuć dużo pewniej i skuteczniej. O to przecież chodzi, żeby było skutecznie. A śnieg do reki i tak sam przyjdzie jak to kiedyś napisałeś. Dodam jeszcze, że według niej to rzucam się w skręt. Z p-ktu widzenia fun to jak najbardziej, ale skuteczność na tym troszkę cierpi.

Także ja uważam, że nie należy się ograniczać i blokować w jednym kierunku tylko mieszać i próbować różnych rzeczy to jest dopiero fun:D

Pozdrawiam.

Edytowane przez lokiec3
prośba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

funKY quizzzzzz

Jak już tak się fajnie bawimy w zgadywanki to też mam dla was quiz :D :

środkowa stop klatka to 44 sekunda , do kogo należą 2 pozostałe ?

i co ważniejsze ... skąd one pochodzą ... ?

porownanie3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczupak...

Dodam jeszcze, że według niej to rzucam się w skręt. Z p-ktu widzenia fun to jak najbardziej, ale skuteczność na tym troszkę cierpi.

i tego Ci już zazdroszczę ...

poruszyłeś ważna kwestie , wykładki można robić właśnie na 2 sposoby :

1.asekuracyjnie będąc w niskiej pozycji przykładając paluszki,dłoń,2dłonie do śniegu i odbijając powodować odjazd nart , wychylenie i rozciągniecie ciała.

2. bardziej "agresywnie" ale zdecydowanie bardziej przyjemnie jeżeli chodzi o doznania.Opisał to dobrze Walter Kuchler definiując to jako "szczupak".

Polega na mocnym odbiciu, odepchnięciu i rzuceniu się do stoku w dół rękoma do przodu co powoduje przeniesienie ciężaru w stronę stoku.

Odczucia są mówiąc delikatnie zaj____ w momencie skoku narty zostają odciążone ale robią swoją robotę (oczywiście trzeba wyczuć granice) wycinają skręt a my lecimy ponad nartami w dół w kierunku środka stoku , narty jada i podjeżdzają pod nas gdy opadamy.Adrenalina maksymalna.

Ja doświadczyłem tego tylko przez 1 sezon w 2006 roku na pamiątkę tego mam to zdjęcie w avatar-ze ;)

nexcom2006.JPG

później jakaś zapadka mi się w głowie opuściła i nie potrafię tego powtórzyć może to starość, po 30 "kryzys wieku średniego" może powoduje że do życia podchodzi się bardziej "asekuracyjnie i nie chce się ryzykować. :(

ale warto spróbować :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wydaje mi sie ze Twoj "probelm" jest sporo mniejszy:)

Moze tak troche tlow - barki bardziej w strone skretu poprowadzic :rolleyes:

dzieki za podpowiedz. wlasnie wczoraj ogladajac filmiki ktore mi nakrecono zauwazylem ze czesto zostaje mi bark/reka z tylu. ten z przeciwnej strony skretu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specem to ja nie jestem ale co mysle moge powiedziec; wiec mysle ze za wasko, i za sztywno na nogach.

tez mam z tym problem ale walcze ile moge,spojrzcie sami:

epz80iC7b-Q

Wasko jest bo tak chce wlasnie :) juz kiedys pisalem ze jestem zwolennikiem bardziej klasycznego stylu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasko jest bo tak chce wlasnie :) juz kiedys pisalem ze jestem zwolennikiem bardziej klasycznego stylu... :)

Ok, wazne aby Ci to jak najwieksza przyjemnosc sprawialo, ale skoro juz pytasz, to do tego.............

Nogi za proste (pomijamy ze za waskie :D), przy tym skrecie jedziesz w jednej wysokiej pozycji, brak chocby minimalnego ruchu jak przy NW.

Choc w zasadzie stoisz to i tak siedzisz na tylach, zobacz 7,8,9 sek-podnosi Ci dziob zewnetrznej narty, a nie sadze abys tym stylem probowal cwiczyc skrety na wewnetrznej.

Skrety sa "bardzo plytkie", w zasadzie prawie zeslizgujesz sie na wprost, bez chocby inincjacji krawedzi - ale to moze byc wolny wybor sposobu jezdzenia i jezeli tak Ci pasuje....................

Rytm skretom nadajesz wbiciem kijka, ale reka zostaje Co za bardzo z tylu.

Nie masz machac kijkiem z przodu do tylu tylko odpowiednim wbiciem z przodu nadac rytm skretom, wciaz trzymajac rece i kijki z przodu.

Sprobuj przeniesc srodek ciezkosci do przodu, ale nie koniecznie pochylac tlowia - "klasyka", czyli piszczel opiera sie o jezyk buta, troszke przy tym bardziej przysiasc i obnizyc srodek ciezkosci, dociaz przody nart. Rece luzno z przodu i troszke w dol. Kijki nie sa za dlugie ? (ale moze mi sie zdawac).

Tyle mojej amartorszczyzny. Moze madrzejsi koledzy podpowiedza cos lepiej

Powodzenia i zadowolenia

ps.s nie myslales o jakims instruktorze na chwile, albo moze sprytny kolega pod reka ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogi za proste (pomijamy ze za waskie :D), przy tym skrecie jedziesz w jednej wysokiej pozycji, brak chocby minimalnego ruchu jak przy NW....stoisz...siedzisz na tylach...podnosi Ci dziob...reka zostaje...machac kijkiem z przodu do tylu...piszczel... jezyk buta...

:D:Dnie no leżę i kwiczę,

moim skromnym zdaniem w prawym bucie koledze się skarpeta podwinęła i to skutecznie mu utrudnia swobodę ruchów, aaa i jeszcze w lewym buce 2 klamra od góry za słabo dopięta i widać że ma problem z przekazaniem energii z nogi do narty:D

Soczek w kuchni gary masz pomyte już:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:Dnie no leżę i kwiczę,

moim skromnym zdaniem w prawym bucie koledze się skarpeta podwinęła i to skutecznie mu utrudnia swobodę ruchów, aaa i jeszcze w lewym buce 2 klamra od góry za słabo dopięta i widać że ma problem z przekazaniem energii z nogi do narty:D

Soczek w kuchni gary masz pomyte już:D

Ależ czego Ty chcesz?:eek:

W drugiej fazie skrętu jak dociska goleń do języka jest OK.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:Dnie no leżę i kwiczę,

moim skromnym zdaniem w prawym bucie koledze się skarpeta podwinęła i to skutecznie mu utrudnia swobodę ruchów, aaa i jeszcze w lewym buce 2 klamra od góry za słabo dopięta i widać że ma problem z przekazaniem energii z nogi do narty:D

Soczek w kuchni gary masz pomyte już:D

Byc moze gadam bzdury.

Powiedz to i dlaczego, a ja uszanuje. To chyba tak powinno byc.

Ale zamiast rznac glupa podpowiedz doswiadczony Narciazu koledze, albo powiedz ze jest na slusznej i swietlistej drodze narciarskiej.

Dla mnie dyskusja z Toba w tym watku na tym poziomie jest zenujaca.

Wykaz sie merytorycznie.

A jak chcesz popyskowac zaloz nowy, tak pogadamy.

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc moze gadam bzdury.

Powiedz to i dlaczego, a ja uszanuje. To chyba tak powinno byc.

Ale zamiast rznac glupa podpowiedz doswiadczony Narciazu koledze, albo powiedz ze jest na slusznej i swietlistej drodze narciarskiej.

Dlaczego??

A dlatego że na tym filmie gówno widać, jedno co na pewno widać to to że umie ustać na nartach i bezpiecznie się zatrzymać.

Nie podpowiem koledze nic na podstawie filmu, może jak byśmy się spotkali na stoku to bym się odważył, ale na pewno nie były by to porady z zakresu techniki klasycznej którą to już ładnych parę lat temu zarzuciłem...

Jeżeli chodzi o nowoczesną technikę to JA-NO jeśli ma ochotę takową posiąść, musi się uczyć jazdy jak by od nowa na zasadzie pojedynczych ćwiczeń...

I jeszcze dlaczego??

Po prostu nie wypada Ci udzielać porad, a już na pewno nie na podstawie filmów zrobionych aparatem, a dlaczego nie wypada? odpowiedz sobie sam... i jeszcze długo Ci nie będzie wypadać...

Już jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy się juz wcześniej nie lubiliście, czy teraz tak wyszło ??????:confused:

Ale nic takiego, skąd Ci przyszło do głowy coś takiego:confused:

Nawet Soczkowi Fajery sprzedałem i byliśmy na kawusię i ciasteczko we Wrocławiu...

A to tam takie... to normalna dyskusje a że iskrzy to nic takiego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wazne aby Ci to jak najwieksza przyjemnosc sprawialo, ale skoro juz pytasz, to do tego.............

Nogi za proste (pomijamy ze za waskie :D), przy tym skrecie jedziesz w jednej wysokiej pozycji, brak chocby minimalnego ruchu jak przy NW.

Skrety sa "bardzo plytkie", w zasadzie prawie zeslizgujesz sie na wprost, bez chocby inincjacji krawedzi - ale to moze byc wolny wybor sposobu jezdzenia i jezeli tak Ci pasuje...................

Rytm skretom nadajesz wbiciem kijka, ale reka zostaje Co za bardzo z tylu.

Nie masz machac kijkiem z przodu do tylu tylko odpowiednim wbiciem z przodu nadac rytm skretom, wciaz trzymajac rece i kijki z przodu.

Sprobuj przeniesc srodek ciezkosci do przodu, ale nie koniecznie pochylac tlowia - "klasyka", czyli piszczel opiera sie o jezyk buta, troszke przy tym bardziej przysiasc i obnizyc srodek ciezkosci, dociaz przody nart. Rece luzno z przodu i troszke w dol. Kijki nie sa za dlugie ? (ale moze mi sie zdawac).

Tyle mojej amartorszczyzny. Moze madrzejsi koledzy podpowiedza cos lepiej

Powodzenia i zadowolenia

ps.s nie myslales o jakims instruktorze na chwile, albo moze sprytny kolega pod reka ??

wiem że super technicznie moja jazda nie jest... ale Ogólnie nie spodziewałem się że az tyle uwag będzie :P

co do tych kijków to nie wiem ale osoby starsze ode mnie bardziej doświadczone w klasyce twierdzą że mam jeszcze za krótkie heh ... ;P ale mi się tak dobrze jeździ :D

co do środka ciężkości to się zgodzę że bardziej do przodu... ale staram się jak mogę :P

Ogólnie mam problem z poprawą techniki bo już tak się nauczyłem i tak mi się dobrze jeździ i podoba mi się to :P i innym też ;)

ale dzięki za uwagi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę ze _____ nie do końca zrozumiałeś jednak ... biodro to inna bajka i też można połączyć z kompą w momencie np złych warunków terenowych - miękki śnieg żeby nie było efektu gdy kopniesz mocno kompensacyjnie ze po prostu Ci narty odjadą i wtedy dopuszczalny jest jak to mówisz wspomagacz czyli niskie zejscie atak z biodra i dopiero odjazd nart - ale to po 1wsze nie fajnie wyglada po 2gie nie daje takiego efektu "uczuciowego" jak zostało to określone - odlot z redbullem.

Właśnie pisząc "nie fajnie wygląda" potwierdziłeś/wyjaśniłeś to co ja nieco zbyt skrótowo ująłem.

Sory ale stwierdzenie ze jeździłes kompą nie swiadom jej jest troszke ..... _______ błędne.

Trochę przekręciłeś moje zdanie - napisałem że byłem nieświadom tej nazwy, nie stylu jazdy. Zabawę z carvingiem rozpocząłem właśnie od "szczupaków" propagowanych w książce Walter Kuchler'a. Potem przez 3 lata zgłębiałem ją dalej. Techniki biodrowe, kije, itd - to był późniejszy etap edukacji podjętej właśnie po to by móc wybierać, co i kiedy da najwięcej radochy.

bo szukanie wyższości biodra nad kompą i "ustalanie" tu jakiś poziomów wtajemniczenia uważam za co najmniej tak idiotyczne jak wyższości Świąt Bożego Narodzenia od Świąt Wielkanocy.

I dlatego pisałem, że można się świetnie bawić na różne sposoby.

Życze udanego wyjazdu :)

Dzięki, choć jak już mogłeś przeczytać w innym wątku nie za bardzo się spełniło. Nie było fanu, bo jak tu dać dobrego kopa kiedy śnieg nie daje podparcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...