Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Robert Kubica w Rajdzie Monte Carlo!


Boogie

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Chciałem przekazać, że Roberta docelowo nie interesuje zwyciężanie na OS ach a zwyciężanie w rajdach i cyklach. Togo, że Robert jest znakomitym kierowcą nawet nie ma co podkreślać. Różnica na pierwszym odcinku jednoznacznie mówiła o jakimś dziwnym przypadku, na drugim już było trochę inaczej. Na trzecim to Robert nie trafił i tyle. W takim rajdzie trafienie z oponami ma większe znaczenie niż nawet najlepsza jazda.

Pozdrowienia

Wszystko to racja. Na ostateczne zwycięstwo składa się wiele czynników. Potrzebna jest też duża wiedza i doświadczenie. I odpowiednie dobranie opon to właśnie ta wiedza i doświadczenie. A Robert - co by nie powiedzieć - jest tam nowicjuszem. Przyjechał właśnie po naukę! Ile on jeździł samochodem klasy WRC? Praktycznie nic! Tymczasem już w pierwszym jego starcie wszyscy przecierają oczy ze zdumienia. Myślę, że łącznie z Sebastianem Ogierem. A to jest bezcenne bez względu na to, które miejsce ostatecznie Robert zajmie. Bo Robert doskonale wie co znaczy dać z siebie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wszystko to racja. Na ostateczne zwycięstwo składa się wiele czynników. Potrzebna jest też duża wiedza i doświadczenie. I odpowiednie dobranie opon to właśnie ta wiedza i doświadczenie. A Robert - co by nie powiedzieć - jest tam nowicjuszem. Przyjechał właśnie po naukę! Ile on jeździł samochodem klasy WRC? Praktycznie nic! Tymczasem już w pierwszym jego starcie wszyscy przecierają oczy ze zdumienia. Myślę, że łącznie z Sebastianem Ogierem. A to jest bezcenne bez względu na to, które miejsce ostatecznie Robert zajmie. Bo Robert doskonale wie co znaczy dać z siebie wszystko.

To my przecieramy oczy bo się na tym nie do końca znamy - przynajmniej ja, choć miałem związek zawodowy z rajdami przez parę lat. Sebastien niczego nie przeciera - nawet szybę mu przecierają a przed nim przecieraki przecież jadą. :);)

Wszyscy z pewnością znali doskonale warunki o dokonali świadomy skalkulowanych wyborach. Jedni wiedzieli, że Ci na slickach im dowalą na dużej części pętli ale później dużo stracą na paru km. Kwestią jest kto ile czasu starci. Różnice jak widać kolosalne ale może Robert taką właśnie taktykę założył? Może postawił na odciążenia i dlatego nie zabrał zimówek ale okazało się, że stracił więcej niż myślał?

Jedno jest pewne - fantastycznie się człowiek czuje jak czyta że jest znowu za kierownica i walczy o najwyższe laury.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Widać że Ogier chce wygrać ten rajd i jeżeli nie popełni błędu to wygra. Mam wrażenie, że pozostali będą stosować taktykę zachowawczą podobna jak Robert (patrz wywiad). Myślę, że ciężko będzie Robertowi nawiązać walkę z Bouffierem ale chyba kontroluje Meeke i coś mi się wydaje, że jeżeli pojawi się szansa to zaatakuje trzecie miejsce.

OS 7

gier Sebastien

Ingrassia Julien

Volkswagen Polo R RC1 29:00.10

2. 11 Bouffier Bryan

Panseri Xavier

Ford Fiesta RS RC1 29:11.80 +11.70 +11.70

3. 3 Meeke Kris

Nagle Paul

Citroen DS3 RC1 29:20.60 +08.80 +20.50

4. 10 Kubica Robert

Szczepaniak Maciej

Ford Fiesta RS RC1 29:24.90 +04.30 +24.80

5. 9 Mikkelsen Andreas

Markkula Mikko

Volkswagen Polo R RC1 29:30.80 +05.90 +30.70

PO OS 7[/b]

1. 11 Bouffier Bryan

Panseri Xavier

Ford Fiesta RS RC1 01:54:48.40

2. 1 Ogier Sebastien

Ingrassia Julien

Volkswagen Polo R RC1 01:55:24.00 +35.60 +35.60

3. 3 Meeke Kris

Nagle Paul

Citroen DS3 RC1 01:55:36.00 +12.00 +47.60

4. 10 Kubica Robert

Szczepaniak Maciej

Ford Fiesta RS RC1 01:55:41.00 +05.00 +52.60

5. 4 Ostberg Mads

Anderssson Jonas

Citroen DS3 RC1 01:56:47.60 +01:06.60 +01:59.20

Pozdrowienia

Robert Kubica po pierwszym dniu:

z www.autoklub.pl

Robert Kubica, Bryan Bouffier i Kris Meeke uczestniczyli w konferencji prasowej po zakończeniu pierwszego etapu Rajdu Monte Carlo.

- Nie spodziewałem się, że będę prowadził po dwóch odcinkach. To była dla mnie niespodzianka - powiedział Robert Kubica. - Pierwszy oes był bardzo, bardzo trudny. OK, prowadziliśmy po dwóch odcinkach, jednak nie byliśmy wystarczająco sprytni, czy tak doświadczeni jak Bryan i Kris. Niemal włożyłem dwie śniegowe opony do bagażnika, ale pomyśleliśmy, że nie będzie padać śnieg. Nie było sensu zabierać dwóch śniegowych opon, żeby z nich nie skorzystać - no i takie są efekty! Straciliśmy dużo czasu na trzecim odcinku. Pierwszy raz jechałem na slickach po śniegu. To nie był dla mnie najłatwiejszy dzień.

W tym roku miałem mój mały cel jako kierowca. Liczyłem, że wygram odcinek w WRC. Zrobiłem to za pierwszą próbą, więc muszę ustalić nowy cel. Myślę jednak, że poczekam z tym do zakończenia Monte Carlo. To nie jest dobry pomysł, żeby podnosić sobie poprzeczkę podczas Monte i iść naprzód. Warunki są bardzo zdradliwe. Dzisiaj w większości przypadków pierwszy raz jechałem w takich warunkach - w życiu, nie tylko samochodem WRC. Możecie sobie wyobrazić, co się działo. Było dużo akcji, ale nie dlatego, że cisnąłem. Kiedy zjeżdżasz 8 kilometrów na slickach i samochód nie chce się zatrzymać, nawet jak jedziesz 40 na godzinę, to nie jest fajnie. Na pewno fajnie, że tu jesteśmy. Moim celem jest ukończenie Monte. Jeżeli nasze tempo będzie dobre, to jeszcze lepiej, ale priorytetem jest dotarcie do mety.

Na pierwszym oesie nie było momentów. Onboard nie jest interesujący! Powiedziałem mojemu pilotowi, że być może jadę szybko, bo nie wiem, co mam robić. Pierwszy raz natrafiłem na takie warunki i po prostu jechałem, jak umiałem. Po 5 kilometrach otrzymaliśmy pierwszy międzyczas. Obserwowałem międzyczasy samochodu jadącego przede mną - Evansa, a nie lidera, najszybszego kierowcy. Jechałem moim tempem. Pilot powiedział mi, że jestem szybszy o 11 sekund od Evansa. OK... Miałem jeden moment, tak naprawdę nieduży. Na początku pierwszego odcinka było bardzo ślisko, mokro - i nagle pojawił się lód, którego nie miałem w notatkach. Myślę, że każdy miał momenty. Mój nie był taki duży.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To "jak zwykle" czy "standard" to raczej głupie i niesprawiedliwe komentarze. Robert się cały czas uczy rajdów a tam jest jak z nartami - nie da się tak szybko omijając pewne etapy. Myslę, że troszke zapłacił za gorąca głowę bo utrzymanie tempa Ogiera było z założenia niemożliwe. Szkoda, trudno to jest sport i tyle. Następny rajd przed nami.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To "jak zwykle" czy "standard" to raczej głupie i niesprawiedliwe komentarze. Robert się cały czas uczy rajdów a tam jest jak z nartami - nie da się tak szybko omijając pewne etapy.

Pozdrowienia

Z tym, że trzeba też pokory i jak nie będzie kończył to może się okazać, że sponsorzy skończą -czego mu nie życzę.

Natomiast jak ktoś pisał wcześniej, forum jest do wypowiedzenia własnego zdania - więc taka samo ja i jata_70 wyraziliśmy to słowami standard i zwykle - to są nasze odczucia. Masz inne zdanie - twoja sprawa. Natomiast określenie "głupie " jest trochę nie na miejscu bo oceniasz w pewien sposób nas (mnie i jata_70) i jeszcze pozdrawiasz.

I nie przytaczaj mi, że oceniasz wypowiedź a nie osobę bo ocena wypowiedzi jest w pewien sposób oceną osoby która to wypowiedziała.

Ostatnio większość użytkowników atakujesz - wiele Ci się nie podoba w wypowiedziach nawet w tych które nie są skierowane do Ciebie.

Edytowane przez wojmu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Z tym, że trzeba też pokory i jak nie będzie kończył to może się okazać, że sponsorzy skończą -czego mu nie życzę.

Natomiast jak ktoś pisał wcześniej, forum jest do wypowiedzenia własnego zdania - więc taka samo ja i jata_70 wyraziliśmy to słowami standard i zwykle - to są nasze odczucia. Masz inne zdanie - twoja sprawa. Natomiast określenie "głupie " jest trochę nie na miejscu bo oceniasz w pewien sposób nas (mnie i jata_70) i jeszcze pozdrawiasz.

I nie przytaczaj mi, że oceniasz wypowiedź a nie osobę bo ocena wypowiedzi jest w pewien sposób oceną osoby która to wypowiedziała.

Ostatnio większość użytkowników atakujesz - wiele Ci się nie podoba w wypowiedziach nawet w tych które nie są skierowane do Ciebie.

Kolejny dołącza do chóru. Pisz z głową to nie będziesz komentowany. Sponsorzy na szczęście nie myślą tak krótkowzrocznie a Kubica to nie przypadkowy chłopaczyna. Widzę, że należycie do grupy piejących z zachwytu nad sukcesami i szybciutko oczerniających przy porażkach - stąd moja reakcja - nie lubię tego i tyle. Wasze określenia są jawnie lekceważące, ciekawe czy bylibyście tacy mądrzy w rozmowie z Robertem Kubicą.

Pozdrowienia nieustające

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kolejny dołącza do chóru. Pisz z głową to nie będziesz komentowany. Sponsorzy na szczęście nie myślą tak krótkowzrocznie a Kubica to nie przypadkowy chłopaczyna. Widzę, że należycie do grupy piejących z zachwytu nad sukcesami i szybciutko oczerniających przy porażkach - stąd moja reakcja - nie lubię tego i tyle. Wasze określenia są jawnie lekceważące, ciekawe czy bylibyście tacy mądrzy w rozmowie z Robertem Kubicą.

Pozdrowienia nieustające

Nie komentuję bo polemika z Tobą nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Widzę, że należycie do grupy piejących z zachwytu nad sukcesami i szybciutko oczerniających przy porażkach - stąd moja reakcja - nie lubię tego i tyle. Wasze określenia są jawnie lekceważące, ciekawe czy bylibyście tacy mądrzy w rozmowie z Robertem Kubicą.

Pozdrowienia nieustające

Zle widzisz :biggrin:

i chyba nie masz zbyt wiele luzu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kolejny dołącza do chóru. Pisz z głową to nie będziesz komentowany. Sponsorzy na szczęście nie myślą tak krótkowzrocznie a Kubica to nie przypadkowy chłopaczyna. Widzę, że należycie do grupy piejących z zachwytu nad sukcesami i szybciutko oczerniających przy porażkach - stąd moja reakcja - nie lubię tego i tyle. Wasze określenia są jawnie lekceważące, ciekawe czy bylibyście tacy mądrzy w rozmowie z Robertem Kubicą.

Pozdrowienia nieustające

Nie pieje i nie zachwycam się sukcesami Kubicy.

Osobiście nie przepadam za nim.

Edytowane przez jata_70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Nie pieje i nie zachwycam się sukcesami Kubicy.

Osobiście nie przepadam za nim.

Ja piję ( bo boję się odwodnienia).

Może też za nim nie przepadam,ale...

...inny człowiek załamałby się po takim "upadku",niemalże ze "szczytu sławy" na który już się wdrapywał "spadł"prawie w czeluści piekielne

Wiem,że to Jego jedyny sposób w jaki umie zarobić jakiekolwiek pieniądze.(:wink: dla przeciętnego zjadacza chleba majątek)

Nie czeka jednak aż mu coś "z nieba kapnie",tylko ciężko tyra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czeka jednak aż mu coś "z nieba kapnie",tylko ciężko tyra.

Wiele lat temu RK z rodziną podjęli decyzję o obraniu bardzo trudnej drogi. Podjęli niesamowite ryzyko. Jak zapewne większość z Was doskonale wie, Kubica bardzo dobrze mówi po włosku i jest rewelacyjnym kierowcą. Tuż przed jego wypadkiem mówiło się przecież głośno o podpisaniu przez niego kontraktu z Ferrari. Fernando Alonso genialny kierowca, prawdziwy "inżynier" - jak nikt potrafi przekazać mechanikom informacje dot. bolidu (prowadzenia, itd. oraz zasugerować konieczne zmiany ---> syt. z króliczymi uszami sprzed paru lat) + Robert Kubica, popularny we Włoszech, pracowity, skromny i bardzo techniczny kierowca, który również potrafi świetnie współpracować z mechanikami. Miał być team idealny. Tym bardziej, ze obaj kierowcy się lubili. Alonso zapytany kiedyś przez dziennikarzy o to, z jakim kierowcą chciałby jeździć wspólnie w teamie oznajmił, ze z Robertem Kubicą. Nagle wszystko szlag trafił... Kubica najpierw ciężko pracował, zeby w ogóle do jakiejś sprawności dojść - juz pomijając te wszystkie medyczne sprawy, którymi żył cały kraj. A później zaczął trenować. Wygrzebał sie z tak głębokiej dupy, że choćby go ktoś nie lubił, musi to docenić. Zaczął chłopak startować w rajdach - wiemy z jakim skutkiem. Wystartował w siedmiu eliminacjach i zdobył tytuł - to o czymś świadczy. Przed swoim pierwszym startem na szutrze pojechał na trening - z kim? dobrze wiecie :) - i chłopaki powiedzieli o nim, że wielki talent i bardzo pracowity człowiek. Zwróćcie uwagę, że dopiero teraz pojawił się sponsor, z którym Kubica jest kojarzony - do tej pory chciał po prostu jeździć :) A ze popełnia błędy? Mnie sie to podoba, że na tym etapie próbuje wszystkiego. On ma się wjeździć. Mnie jego styl przypomina trochę Marcela Hirschera :biggrin: Jak pojedzie na 100% to wygrywa, jak mu coś nie pójdzie, to jadac znakomicie popełnia bład i trochę spada, a jak pojedzie juz za ostro, to wtedy np. bierze tyczkę między nogi - i tak też jest z Kubicą. Uważam, że jeśli w pierwszym sezonie startów w klasie WRC wjedzie na koniec do czołowej piątki, to w przyszłości możemy mieć bardzo poważnego kandydata do tyt. mistrza świata :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piję ( bo boję się odwodnienia).

Może też za nim nie przepadam,ale...

...inny człowiek załamałby się po takim "upadku",niemalże ze "szczytu sławy" na który już się wdrapywał "spadł"prawie w czeluści piekielne

Wiem,że to Jego jedyny sposób w jaki umie zarobić jakiekolwiek pieniądze.(:wink: dla przeciętnego zjadacza chleba majątek)

Nie czeka jednak aż mu coś "z nieba kapnie",tylko ciężko tyra.

Przestańmy wszystko przeliczać na pieniądze.

ON JEST ŚWIREM, ARTYSTĄ.

W jego oczach widać szaleństwo, to w czystej postaci PASJA!

:angel:

Pieniądze przychodzą przypadkiem.

W moim pięknym kraju wszystko przelicza się na dutki. Dlatego myślę: Kubica m.in. siedzi w Monaco, bo mu się nie chce wiecznie tłumaczyć.

ŻE MOŻNA ROBIĆ COŚ Z PASJI.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...