Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

waldek71

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    566
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez waldek71

  1. waldek71

    Alpy 19-23.02.2024

    Kilka lat temu w grudniu w piątek o 23:00 wyruszyliśmy z Opola do BadHofgastein. Otworzyliśmy ośrodek w sobotę rano. Potem jeździliśmy w niedzielę i po nartach wróciliśmy do domu po północy. A w poniedziałek nasze widma zjawiły się w pracy. Ale weekend był niezapomniany, chociaż szalony.
  2. waldek71

    Alpy 19-23.02.2024

    jasne
  3. waldek71

    Alpy 19-23.02.2024

    Chce Ci się tak masochistycznie biczować?
  4. waldek71

    Alpy 19-23.02.2024

    Bywało, że jechałem na dwa dni jeżdżenia. I było warto. Zawsze warto.
  5. DolomitiSuperskiSki ma niski 7-27 styczeń, natomiast wysoki jest cały marzec (zmiana w stosunku do lat poprzednich). Dopiero od 2. kwietnia będzie niski. Przy czym sezon kończy się koło 7. kwietnia.
  6. Czyli rzeczywistość wraca do sytuacji sprzed pandemii, gdy z Polski do Szwajcarii jeździło relatywnie mało narciarzy.
  7. A'propos cen karnetów DolomitiSuperSki 2023/24. Przy zakupie online, co daje 5% zniżki, cena za 1 dzień to 68 euro (sezon niski) i 76 euro (wysoki). Sześciodniowy to odpowiednio 345/384. To są ceny DSS, czyli na cały obszar 1200 km tras. Ceny poszczególnych ośrodków, czy zbiorczo lokalnych ośrodków są niższe. Dla przykładu w 2022/23 6-dniowy skipas na Alpe Lusia i San Pellegrino z Falcade stanowił 83% ceny karnetu DolomitiSuperSki. Gdyby się utrzymały stosunki cen w tym sezonie, to 6-dniowe karnety na te dwa ośrodki kosztować powinny 286/318 euro (niski/wysoki). Cały czas piszę o zakupie on-line, który notabene rusza w połowie listopada.
  8. waldek71

    Dolomiti Superski

    Wg regulaminu tak to działa. Z mojego doświadczenia z 2021 roku w S. Cristinie nocleg był bez zmian, dostałem tylko voucher na skipasy. Ale innymi razy nocleg też był promocyjny.
  9. waldek71

    Dolomiti Superski

    Podłączam link do afiliowanych obiektów w Val Gardenie, bo o niej pisałeś. Materiał jest co prawda po włosku, ale najwyżej przełącz sobie język strony. Szukając ofert w innych regionach zadaj hasło "superpremiere" i nazwę doliny. Każda dolina ma oferty. https://www.valgardena.it/it/vacanze-dolomiti/alloggi-val-gardena/?a=list&sort=&enable-stay=0&coordinates[]=&coordinates[]=&stay[from]=&stay[until]=&ResortType[]=0&Board[]=0&stayD[rooms][]=1&stayD[roomtype][]=0&stayD[persons][]=2&stayD[kids][]=0&Location[]=0&hotelname=&HotelComfort[]=A8696682C1704F76A6F292AAA7276042
  10. waldek71

    Dolomiti Superski

    To jest bardzo dobry okres. SR jest otwarta w obie strony. Natomiast część tras jest przygotowywana do okresu okołoświątecznego. W każdym ośrodku jednak oferta jest wystarczająca z uwagi na mniejszy ruch. DolomitiSuperSki ma ofertę Superpremiere, czyli w okresie do 23.12.2023 oferty w stylu 4 dni w cenie 3 i 8 w cenie 6. Są wtedy również zniżki na szkoły narciarskie i wypożyczanie sprzętu. Analogiczna sytuacja jest od 16.03.2024, czyli Springdays: 7/6, 6/5. Owszem takie rzeczy jak Lagazuoi, Skyline do Cortiny są jeszcze zamknięte, ale gwarantuję, że nie będziesz się nudził.
  11. Head i Fischer to sklepowe gigantki, chociaż Head ma mały promień, a Deacony to allmountain. Czyli masz dwie grupy nart, przynajmniej z definicji do innego użytku. Pominąwszy fakt, że jeździć można z powodzeniem na wszystkim, to chodzi o to, żeby dobrać coś maksymalnie pasującego do siebie. Jeżeli lubisz szybką jazdę z długimi i średnimi skrętami i masz dostęp do warunków, gdzie taką jazdę możesz uskutecznić, to bierz gigantki, tylko coś tam trzeba już jeździć i trochę siły też trzeba mieć w zanadrzu. Jeżeli poza dobrze przygotowanymi trasami jeździsz po różnych warunkach, różnych śniegach i nie zawsze wkładasz dużo siły w narty, a i czasem poruszasz się na zatłoczonych i zmęczonych stokach, czyli tam, gdzie nie pozwolisz w pełni rozwinąć możliwości GS, to weź Deacony. Nie ma prostej odpowiedzi.
  12. No Panie... to wybór X7 nie ma sensu z dwóch przyczyn. Po pierwsze X7 niespecjalnie do tego jest, to odchudzona (pozbyta sztywności) X9, czyli taka niedorobiona hybryda. Po drugie wszyscy jesteśmy amatorami, to znaczy, że cały cały czas dążymy do progresu. Kupowanie narty gorszej, niż umiejętności, albo takiej w sam raz utrudnia progres ergo jest bez sensu. Chyba, że w grę wchodzą kwestie osobistych preferencji, ale wtedy cała ta dyskusja traci znaczenie. Jako, że nie posuwamy się do przodu, to spróbuję zaryzykować wniosek: Kup dłuższą nartę!!! (albo wprowadź nowy parametr do dyskusji🙂).
  13. Hero Elite LT to nie jest narta, od której spodziewalibyśmy się nie wiadomo czego. Jak piszesz o swoich G9 165 cm, to pewnie chodzi o twoje S9. Decyzję, co kupisz, podejmiesz sam, natomiast jeżeli się pytasz to podaj kilka informacji na temat jak jeździsz. Fischery RC4 SC to stosunkowo nietrudna slalomka sklepowa, aczkolwiek powyżej niej jest już tylko komórka. W ogóle Fischer do bodajże przedostatniego sezonu nie miał trudnych modeli. Ustalmy, że długość dobierzesz sobie mniej więcej do wzrostu. Teraz tylko pytanie jaki typ narty.
  14. Nie ma narty uniwersalnej. Z grubsza rzecz biorąc osoba o wzroście 177 cm jeżdżąc na narcie o małym promieniu (10-12 m, pal licho czy nazwiemy ją sklepową slalomką czy nie) dobiera taką nartę na ok. 165 cm. Spokojnie można tez dobrać 160 cm, albo nawet 170 cm, nie ma problemu. W przypadku nart allmountainowych, czy allroundowych (kwestia sporna nazewnictwa, AM też grupowane są niekiedy jako allroundy tylko szersze pod butem) albo hybryd (cross-turn) celowałbym w okolicę wzrostu, ew. nieco krótszą. W przypadku nart o radiusie pow. 16 m to jej długość powinna być min. wzrost. Radius powyżej 20 obsługują zwykle narciarze, którzy wiedzą precyzyjnie jakiej długości potrzebują. Oczywiście to jest niezmiernie ogólny skrót. Zmiennych jest kilka ważnych: poziom narciarstwa, doświadczenie, poziom ogólnej sprawności fizycznej, siły mięśni, wytrenowania itd. Oczywiście pozostają też osobiste upodobania. Jeżeli jeździłeś całe życie na stosunkowo krótkich nartach, to wypożycz sobie dłuższe i spróbuj. To trochę inna jazda. I jeszcze sprawa taka: ile masz, albo ile planujesz mieć par nart? Z nartami tak jak z gitarami, na czystych singlach w Stracie nie pociągniesz Slayera, a Layla na potężnych humbuckerach też brzmi głupio.
  15. Z kontekstu rozumiem, że chodzi Ci o nowe narty. Słowo "uniwersalny" w odniesieniu do jeżdżącego narciarza nasuwa mi ma myśl hybrydę (R 13-15, wąską pod butem) lub AM (szersza pod butem, powiedzmy od 72 do nawet 80). Chociaż to zupełnie inne narty. W tych grupach masz całe spektrum różnych nart. Tylko budżet w obecnych czasach w wysokości 2000 PLN mocno ogranicza. Z propozycji, które podałeś Deacony wydają się chyba najlepsze. Osobiście celowałbym w hybrydy (Atomic X9, Elan SCX, Fischer CT, Fischer the Curv, Head e-race itd, w zasadzie każda firma ma coś takiego w ofercie), tylko cena jest wyższa. Rozważ większy budżet, albo narty używane.
  16. Następnym razem zadaj GPT żeby napisał esej o wiośnie w stylu Sylvii Plath😂.
  17. Dzisiaj w nocy wróciłem z tygodniowego łażenia po Dolomitach. W Val Gardenie widziałem jeden samochód na polskich tablicach i to pod supermarketem. Podczas przejazdu po kilku przełęczach jeszcze kilka innych. Znacząco mniej turystów, znacząco mniej naszych rodaków. Natomiast Czechów masa.
  18. Podczas ostatniego El Niño, ludzie, który jeździli do Chile mogli się przekonać, że w tym okresie zimy są słabo śnieżne i z warunkami narciarskimi ogólnie jest słabiej. Ale to Chile... Macie jakąś wiedzę, czy wyobrażenie, co to zjawisko może zmienić w Europie?
  19. Kwiecień to nie jest najlepszy okres do rezerwacji zimowych wyjazdów. Wiele ofert nie jest jeszcze skalkulowanych i tych ofert w ogóle jest znacznie mniej, niż w czasie późniejszym. W ciągu ostatnich lat rezerwacje robiłem najwcześniej w lipcu. Chociaż przyznam, że dwa tygodnie temu owszem zarezerwowałem miejsce w Dolomitach w grudniu przed świętami i oferta była wyższa o około 5%. Z drugiej strony rezerwacja w okresie świąteczno-noworocznym to cenowy hazard. Za taki pobyt zwykle można mieć 1,5-2 pobytów w innym terminie.
  20. waldek71

    Alpy 19-23.02.2024

    A masz preferencje co do kraju?
  21. Tak jest, dwa razy w sezonie uczestniczę w czymś takim w cyklu listopad/marzec. Nota bene w niedzielę wyjeżdżam.
  22. Dlatego lepiej wybierać takie szkolenie, o którym wiemy, że nie tworzy jednej, a kilka grup. Jednorodnej i tak raczej nie da się stworzyć, więc zawsze będzie to pewien zbiór. Ale wydaje mi się, że ćwiczenie w grupie ma jedną przewagę nad szkoleniem jeden na jeden. Nie wystarczy wykonać ćwiczenie poprawnie, trzeba pojechać podczas gdy inni kursanci patrzą; czasami dla niektórych to nie jest komfortowa sytuacja, to też jest element szkolenia, wyjście na deszcz poza parasol.
  23. Natomiast najlepsza opcja, czyli alpejski grupowy wyjazd szkoleniowy to 1500-2000 PLN za 6 dni jazdy po 4,5 godziny dziennie samej opłaty za szkolenie. Oczywiście dochodzą koszty mieszkania, jedzenia, skipassów i dojazdu, ale te koszty i tak ponosimy wyjeżdżając w Alpy. To wychodzi około 75 PLN za godzinę plus analiza video, w grupach zaawansowanych tyczki etc.
  24. Pełna zgoda😀 (co się tyczy pozostałej części życia zwłaszcza). Tylko po co tracić czas na samodzielne studiowanie tajników sztuki narciarskiej przez całe życie, skoro w stosunkowo krótkim czasie, ze stosownym zapałem można się tego nauczyć szybciej. Zarobiony w ten sposób czas można przeznaczyć na nowe inne umiejętności. Nie muszę chyba pisać truizmów, że chętniej wykonujemy czynności, które potrafimy wykonać dobrze i odwrotnie. Po prostu między wierszami opowiadam swoją historię i widzę ile czasu zmarnowałem próbując dorywczo tu i tam coś skubnąć z wiedzy. Poza tym taka lekcja pokory, kiedy przychodzisz do instruktora jako zwycięzca Pucharu Wszechświata, a on tłumaczy ci podstawowe rzeczy, które dla ciebie są czymś fundamentalnie nieznanym, daje do myślenia.
  25. Sorry, ale przez podpatrywanie nie osiągniesz sukcesów. Instruktor widzi jak jeździsz, robi rachunek błędów i przygotowuje zestaw ćwiczeń, a przede wszystkim pokazuje właściwą technikę. Czasem trzeba cofnąć się do technik początkowych. Co ty możesz podpatrzeć u dobrze jeżdżącego narciarza, skoro nie będąc instruktorem nie jesteś w stanie obiektywnie ocenić swojej jazdy? Z naciskiem na obiektywnie.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...