Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marboru

VIP
  • Liczba zawartości

    7 177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    590

Komentarze w blogu dodane przez marboru

  1. 17 godzin temu, Victor napisał:

    ...powinniście zaplanować wspólny wyjazd w tą okolice. Mnie wycięło z nóg kiedy pojechałem tam pierwszy raz choć to był wyjazd na narty,co również polecam bo to ON dla dobrych narciarzy-techniczny i świetnie przygotowa, to gdzieś w tej mojej głowie- ciągle pozostaje niedosyt lata w tym regionie..musi być obrzydliwie rewelacyjnie .!

    Szwajcarię zostawiam sobie na kurs CHF po 2,5 PLN ;) Na razie jest zwyczajnie za drogo i jakoś za daleko dla nas...choć chodzi po głowie od dawna.

    Na szczęście w moim narciarskim życiu, dwa ośrodki i szusowanie po Swiss się odbyło.

    Miejscówka o jakiej piszesz jest na liście. Chciałbym zobaczyć Eiger z bliska.

    Godzinę temu, sstar napisał:

    ...to jedyne wielkie via ferraty których nie udało mi się odhaczyć, bo miałem kiedyś fazę na Dolomity, a często bywałem we Włoszech...

    Stellę Alpinę zaliczyłeś?

    W moim ferratowym życiu, to najbardziej wymagająca droga, którą przeszedłem. Wycenia się ją na D/E.

    • Like 1
  2. 3 godziny temu, Chertan napisał:

    Orzeszku... to żeś mię Pan zaimponował, w snach mi się nie śnił taki dystans, ale gonić nie będę z moimi 8000 bo i tak nie dogonię. Powodzenia!

    8000 km, to również świetny wynik! Gratulacje! :) Mój drugi sezon pod względem kilometrów to ok 7500... ten rok był wyjątkowy. Do maja nie pracowałem więc miałem masę czasu i bardzo dobry start sezonu. Późną jesienią dużo jazd na rowerze spinningowym w domu.

    Od stycznia zacząłem przygotowania do wiosny, mniej jazd ale w cyklu treningowym ;) Zobaczymy, czy to poprawi mi formę wbrew peselowi na wiosnę :D 

    • Like 1
  3. 12 godzin temu, Victor napisał:

    Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie spróbowanie walki z własnymi słabościami bo pewnie takie mogłoby się pojawić drabinka+ścianka+wysokość ...  kierunek docelowy mam już od dłuższego czasu,Jungfrau.

    https://mpora.com/rock-climbing/best-via-ferrata-routes-jungfrau-region/

    Na nartach bylem,ON to wiśnia na torcie ze wszystkich ośrodków które widziałem do tej pory ale zaliczyć tam wspinaczkę było by zacnie .

    Dziękuję.

    Koniecznie musisz spróbować! Tym bardziej, że cel jaki sobie wyznaczyłeś wygląda zacnie. Sam bym chętnie poszedł na tą "Twoją" ferratkę :) Jak raz spróbujesz żelaznej drogi z adrenaliną, to myślę, że podobnie jak my, zarazisz się tą "chorobą" :) 

    Civetta jeśli chodzi o ośrodek narciarski bardzo fajny. Byłem dwa razy i super pojeździłem. W mojej klasyfikacji, jest to świetny jednodniowy ON z pięknymi widokami. Jeden z ładniejszych w Dolomitach.

    10 godzin temu, sstar napisał:

    Rękawiczki jak się pakuje na linie, choć ona niby do asekuracji. No ale nie zaszkodzi. 

    Rękawiczki uważam, że są bardzo ważne w wyższych partiach gór.

    Nie lubię ich nosić, ale noszę... chronią przede wszystkim przy chwytaniu skał (na jednej z ferrat kiedyś ich nie wziąłem i moje opuszki palców wyglądały fatalnie po trasie i w perspektywie kolejnych wypraw górskich miałem problem)... ale nie tylko. Przy sztucznych ułatwieniach - stalowa lina, klamry nie tylko chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi dłoni ale również, a może przede wszystkim, chronią od zimnej stali.

    Generalnie również chronią przed chłodem w ogóle. W okolicach 3000 metrów, w środku lata potrafi być też zimno. Na opisanym szlaku, z samego rana temperatura była mocno niekomfortowa dla dłoni...a jak jeszcze ktoś nie jest odporny na zimno rąk, to powinien rękawiczki w plecaku potraktować jako priorytet.

    Dla ścisłości - moje rękawiczki pochodzą z OBI, cena jakieś 35 PLN. Dlaczego takie... szkoda mi kasy na lepsze, ponieważ ok 3 do 5 wypraw na ferraty i rękawiczki nadają się do kosza - zużywają się bardzo szybko.

    • Like 2
  4. W dniu 19.01.2024 o 12:11, Lexi napisał:

    Całe szczęście...mam nadzieje że wszystko OK u Ciebie i że żebra i slalomki się zrosły co z kolei umożliwia Ci jazdę na nartach a nie tylko grzebanie w pamiętniku.. :)

    Żebra szybko się zagoiły... później wiele się działo i zwyczajnie nie było czasu na forum. Budowa, sprzedaż domu, wyprowadzka, zmiana pracy, kolejna choroba po drodze... na szczęście wszystko wraca do normy.

    Forma również. Rowerowo dla mnie 2023 był świetnym rokiem - przekręcone ponad 17 000 km :D To urok mieszkania na wsi i zaleta nowej pracy, z której wychodzę o 15:00.

    Pozdrawiam serdecznie :) 

    W dniu 19.01.2024 o 16:57, zając napisał:

    Dobrze Was widzieć i Cię czytać ponownie na forum 👍🙂

    Dziękuję @zając ...zniknąłem w sumie na 3 sezony. To generalnie były narciarsko słabe lata dla mnie. Sezon 20/21 zakończyłem z 20 dniami na nartach, rok później tylko 5, w obecnym, na razie 7... zaplanowany jest jeszcze przynajmniej jeden wypad w Alpy - szukam inspiracji, co do miejsca :) 

    12 godzin temu, jawor61 napisał:

    Świetna relacja.

    Chciałbym dodać coś dla wielbicieli niebieskich i jasnoczerwonych tras.

    Dziękuję @jawor61.

    Super, że napisałeś kilka słów dla początkujących i średniozaawansowanych - te kilka słów fajnie uzupełnia tą relację.

    Pozdrawiam serdecznie

    Mariusz

    • Like 2
  5. W dniu 11.11.2021 o 17:30, Lexi napisał:

    Dało sie naprawić nartę czy przeznaczyłeś do szalowania?

    Narta zrobiona.

    Miałem do wyboru, oddać ją do naprawy tam gdzie mają prasy...czas oczekiwania na naprawę ok 1,5 miesiąca, bądź naprawa tradycyjnymi metodami stolarskimi (zacisk, żywica).

    Wybrałem 2 metodę, która była wizualnie znacznie mniej efektowna.

    Ale przecież tu nie o to chodzi.

    Cel został osiągnięty, obiecana fotka niżej.

    20211116_152343.thumb.jpg.934e515eda4f1c716667658bc25cfb02.jpg

    • Like 1
  6. 23 godziny temu, Piotr_67 napisał:

    Również leczę połamane żebro nr 9, skutki ekstremalnych przeżyć motoryzacyjnych na gokartach :)

    Przyłożyłem w bandę i chrup.....

    Tak, że na razie jedyny sport to utrzymanie stolca podczas kichania i kaszlenia 🤪

    Piotr współczuję i mogę napisać śmiało... znam ten ból. W zeszłym roku przecież złamane miałem 2 sztuki żeber. 

    Pocieszę Cię, że nim spadnie śnieg w Polsce, to się wyliżesz i na nartkach będziesz śmigał jak baletnica :D 

    Zdrowia Stary dla Ciebie! :) 

    • Thanks 1
  7. @mysiauek współrzędne geograficzne na parking (bezpłatny, zadaszona wiata turystyczna) 50.8019 20.3821

    Początek szlakiem żółtym - wyjście na Górę Bolmińską po przekroczeniu szutrowej drogi skręca się na prawo i kierujesz się wysokością. Z samej góry gdy pogoda jest słoneczna - piękny widok, szczyt jest odsłonięty.

    Później powrót do drogi kamiennej i zejście w kierunku Bolmina i ruin dworu obronnego - ten położony jest przy szkole, po lewej stronie (widać go z asfaltowej drogi).nowin

    Później dojście do szlaku niebieskiego - kilkaset metrów, to właśnie się nim idzie, później szlak skręca w lewo (nasza droga powrotna), a my poszliśmy prosto wzdłuż Nowin (trasa rowerowa).

    Ciekawostka - na końcu wsi bardzo ciekawy obiekt architektoniczny z nutą egzotyki...

    Nowoczesny dom:

    20211113_141354.thumb.jpg.8606992755945a7d05b8630a363feeb7.jpg

    Dlaczego egzotyczny?

    Proszę...

    20211113_141406.thumb.jpg.ed5d2617bfd65224acf02127aa9a24af.jpg

    Swoją drogą - ciekawe ja właściciel sprowadził do Polski te palmy...i ciekawe, jak one wytrzymują polskie zimy?

    W każdym bądź razie...w tym miejscu takie rośliny, to jakaś porażka i disco polo ogrodnictwa (nasza subiektywna opinia).

    mapa.thumb.jpg.e7ff821240a3e3bce1c27b452234ce0a.jpg

    By dojść do rzeki i zalewu trzeba iść prosto, później by wrócić i zaatakować Czubatkę należy się cofnąć i wejść na szlak niebieski.

    To nim kierujemy się już do samego samochodu i auta.

    Poniżej mapa.

    Pozdrowienia serdeczne.

    • Like 2
    • Thanks 1
  8. 19 godzin temu, Bumer napisał:

    Mariusz, kupiłeś kornety na Szwajcarię?  Bałtowską, oczywiście.

    Andrzej, dla nas, to chyba nie ma sensu. W zeszłym roku byliśmy tam kilka razy, w tym kolejny pechowy wyjazd (złamane żebra), w zbliżającym się sezonie też pewnie pojedziemy kilka razy. Zima zapowiada się słaba, tak mówią niestety prognozy długoterminowe, więc?...

    Pewnie stacją numer jeden będzie Kazimierz, a jak uruchomią Tumlin, to pewnie tam będziemy częściej.

    Bałtów przy tej przepustowości i nawarstwieniu się ilości instruktorów narciarskich jest coraz bardziej tłoczny i dla nas, dla naszego bezpieczeństwa raczej nie jest bezpieczny.

    Zobaczymy co przyniesie czas.

    Plany mamy na ten rok dość ograniczony ze względu na to, że kończymy budowę, robimy sporo wykończeniówki i to pochłania sporo naszego czasu.

    Bardziej patrzymy na kierunki alpejskie. Sezon pod wielkim znakiem zapytania.

  9. 3 godziny temu, artix napisał:

    @marboru Wolica pod Checinami ;) 

    Jest rzeka, sa jeziora, jest las, wszystko jest :D 

    Czyli co? Przeprowadzka do Polski? Porzucasz Szwecję? 😮 nie wierzę :D 

    3 godziny temu, Annaa napisał:

    Pięknie zrewitalizowali zamek w Chęcinach. trzeba się tam wybrać.

    Ania polecam...ale nie w weekend - dzikie tłumy. 

    Świętokrzyskie jest piękne :) 

    @johnny_narciarz kiełbaskę z ogniska by się wciągnęło, co?

    Było super! Dzięki jeszcze raz :) 

    • Like 1
    • Haha 1
  10. @artix Ty masz jakiś dom w świętokrzyskim?

    @Bumer żyje trochę krócej,krócej zawsze pamiętam Iłżę razem z Radomiem w województwie...czyli Maziwieckie. 

    Geograficznie jest inaczej? Nawet nigdy nie pomyślałem...

    Twoją opowieść z zawodów znam, w czasie naszych spotkań opowiadałeś. 

    Zastanawia mię nadal jedno...stał tam gdzieś pod Zamkiem kiedyś podobno wyciąg narciarski. Gdzie to było, jaki to wyciąg? Śladu historii nigdzie nie znalazłam,  w necie pusto.

    Pewnie jakiś linowy ktoś postawił na dziedzińcu zamku, na sezon lub dwa i umarł temat.

    Rodzina mieszka nieopodal i kiedyś ten ski akcent Iłży widziała. Innych potwierdzeń o tym wyciągu nie znalazłem.

    • Like 2
  11. Jesteśmy już w domu :) 

    Wracając do dalekich obserwacji z Jalovca...

    Trzy zdjęcia zagadki - przepraszam za jakość, ale na zoomie X30 aparatem kompaktowym, nie wychodzą one zbyt dobrze.

    Kierunek robienia zdjęć północny zachód - każde ze sporym odchyleniem do kierunku zachodniego.

    Nie rozwiązana zagadka wygląda tak:

    25.thumb.JPG.fd1d6926755c80f1d9656e44c4328c8c.JPG

    Jeśli ktoś celował w Dzwonnika, to myślę, że jest on na poniższym zdjęciu:

    DSC00894.thumb.JPG.cc6047967f549fdc48d1ba2263f6ff5d.JPG

    Jeśli ktoś myślał o Marmoladzie, to myślę, że ona jest na tej fotce:

    DSC00885.thumb.JPG.a6b93b8be867fd7b91751ca93f3298e7.JPG

    Pytanie, co jest na obrazie numer 1?

    No chyba, że macie inne opcje, a ja się mylę?

    • Like 1
  12. 4 godziny temu, Annaa napisał:

     Aż oczy bolą od tych wspaniałych widoków😳 Jaka jest temp. na szczytach ? pozdrawiam Was- Power couple🤩

    Gdy startujemy przed świtem, temperatura oscyluje wokół 6 do +8. Jak dochodzimy do szczytu wzrasta do max +14. W tym czasie na dole w Krańskiej jest +21.

    Generalnie, idealna pogoda w góry. 

    Tradycyjną Coke mamy na szczycie do toastu, schłodzoną 😀

    Pozdrowienia serdeczne 👍

    1 minutę temu, Ziemowit napisał:

    Zastanawiam się co to jest to na dole... 

    To zdjęcie jest wielowymiarowe... 

    Na samym dole dolina, później grzbiety gór, bliżej piarg, jakaś "iglasta" skała, a na końcu wąwóz pomiędzy Jalovcem, a Wielkim Ozdobnikiem 🙂

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...