Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy narty jadą za narciarza?


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Mitku, tak na szybko gdybyś miał wątpliwości, co do przeliczeń stopni na % nachylenia, bądź na odwrót:

Kalkulator: http://www.szukaj-trasy.com/calc.html

Uwierz mi, że czasami warto przyznać się do błędu i przeprosić.

Harakiri 78% lub 37,95 stopni

Trasa po jakiej niby śmigasz śmigiem 83,91% Gratulacje :applause:

No i co z tego, że Harakiri ma 78% czyli 38 stopni. Nie jest to wcale najstromszy stok w Alpach jak się bodaże chwalą gestorzy ośrodka. A na podstawie mapy warstwicowej jest podobny stosunek różnicy wysokości do odległości co to miejsce wskazane przez Mitka tyle, że ze dwa razy dłuższe. Na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru i dokładność skali mapy googla można stwierdzić, że są to miejsca o podobnej ekspozycji te 4-5% przy takim nachyleniu już dużej różnicy nie robi. Przy chodniku natomiast jak najbardziej.

Pozdrawiam.

A tak w ogóle to ze dwie strony piszemy nie na temat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego, że Harakiri ma 78% czyli 38 stopni. Nie jest to wcale najstromszy stok w Alpach jak się bodaże chwalą gestorzy ośrodka. A na podstawie mapy warstwicowej jest podobny stosunek różnicy wysokości do odległości co to miejsce wskazane przez Mitka tyle, że ze dwa razy dłuższe. Na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru i dokładność skali mapy googla można stwierdzić, że są to miejsca o podobnej ekspozycji te 4-5% przy takim nachyleniu już dużej różnicy nie robi. Przy chodniku natomiast jak najbardziej.

Pozdrawiam.

A tak w ogóle to ze dwie strony piszemy nie na temat.

To ja jeszcze raz nie na temat. A widziałeś co się dzieje po upadku narciarza na stoku o stromiźnie Harakiri?

Gość nie jest w stanie zatrzymać się aż do wypłaszczenia.

Kolega Mitka raczej nie miał takich problemów.

Pozdrawiam z Zell am See.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego, że Harakiri ma 78% czyli 38 stopni. Nie jest to wcale najstromszy stok w Alpach jak się bodaże chwalą gestorzy ośrodka. A na podstawie mapy warstwicowej jest podobny stosunek różnicy wysokości do odległości co to miejsce wskazane przez Mitka tyle, że ze dwa razy dłuższe. Na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru i dokładność skali mapy googla można stwierdzić, że są to miejsca o podobnej ekspozycji te 4-5% przy takim nachyleniu już dużej różnicy nie robi. Przy chodniku natomiast jak najbardziej.

Pozdrawiam.

A tak w ogóle to ze dwie strony piszemy nie na temat.

Drogi lokciu3 wspomniałem o Harakiri, bo była o niej mowa i do niej było odniesienie porównawcze do trasy, po której jechał mitek w Pinzolo - to wszystko.

Trasa Rododendro, to zwykła czarna trasa jakich wiele - nie charakteryzuje się ona niczym specjalnym...i na dodatek nie jest to najtrudniejszy wariant zjazdu w Pinzolo. Trudniejsza jest Competition, która w sumie jest też zwyczajną i bardzo dobrze przeze mnie ocenianą trasą - stopień trudności, nic szczególnego.

Skąd to wiem?

Ano, żeby nie wyszło, że się mądrzę, to Ci napiszę - wiem to, z własnego doświadczenia, byłem tam, jeździłem i mi się bardzo podobało.

Dla zainteresowanych opisy ze zdjęciami tych tras w Pinzolo - relacja z roku 2014:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/18710-W-poszukiwaniu-S%C5%82o%C5%84ca?p=189324&viewfull=1#post189324

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/18710-W-poszukiwaniu-S%C5%82o%C5%84ca?p=189081&viewfull=1#post189081

W rejonie Madonny zrobiła na mnie wrażenie końcówka Spinale Direttissimy oraz Pucharówka - ta mniejsze.

Co do Harakiri?

Również tam byłem i stąd moja opinia, że Pinzolo ma się nijak do tej, jak słusznie zauważyłeś przereklamowanej trasy.

I znowu...skąd to wiem?

Z praktyki lokciu3 a nie, z mędrkowania przy monitorze komputera.

W poniższych linkach znajdziesz moją relację i fotki z tejże trasy gdy po niej jeździłem w ubiegłym roku:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/20141-Guten-Morgen-Zillertal?p=215431&viewfull=1#post215431

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/20141-Guten-Morgen-Zillertal?p=215432&viewfull=1#post215432

Mimo swojego przereklamowania, to Harakiri jest trudną trasą...a nie zwykłą czarną jak w przypadku tych z Pinzolo.

A co do stopni, procentów, liczenia itd.

Ja po prostu uwielbiam jak, ktoś tylko po to, by się uprzeć przy swoim i nie przyznać do błędu "wymachuje" indeksami wyższych uczelni i zarzeka mówiąc, że białe jest czarne pisząc, że umie liczyć.

Ale tak to w życiu jest, że ktoś z rozrosłym do niesamowitych rozmiarów ego zapomina zwykłego słowa przepraszam. A każdy człowiek jest zwyczajnie omylny i każdy się myli - taka jest natura ludzka.

Cóż elity tak mają :wink:

...prawdziwi sportowcy są z reguły skromni.

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Widzę, że nie możesz tego ścierpieć, że ktoś Twój komentarz uznał za durny - bo od tego się zaczęło przecież.

Apeluje więc - powstrzymaj się od durnych komentarzy i nie będzie problemów.

Ja oceniłem tylko komentarz, Ty - w rewanżu - obrażasz mnie jak możesz od tygodnia. Kto więc ma to wybujałe ego?

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Mitku tu nie o to chodzi, żeby ktoś się powstrzymywał od jakichkolwiek komentarzy. To jest forum, miejsce gdzie każdy może wyrazić swoje zdanie.

Niestety Ty wszystko krytykujesz. WSZYSTKO. Wiemy już wszyscy, że jesteś specjalistą:confused::, ale nie zmienia to faktu, że każdy z nas ma inne odczucia i doświadczenia dotyczące narciarstwa. Dla 99% z nas, narciarstwo jest życiową pasją, a Ty próbujesz w ten świat ingerować. Może i masz wiedzę, może i masz technikę ale nie masz monopolu na rację. Ok ? Wiesz, gdzie kończy się Twoja wolność (w tym wolność słowa) ? Tam gdzie zaczyna się moja. Dodatkowo większość Twoich komentarzy podszyta jest złośliwością. Niektórzy mówią, że jest to przejaw inteligencji...nie dla mnie. Gardzę chamstwem i snobizmem.

Po prostu bądź człowiekiem i schowaj to ego do kieszeni.

A i gratuluje umiejętności liczenia nieliniowej funkcji w pamięci.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi lokciu3 wspomniałem o Harakiri, bo była o niej mowa i do niej było odniesienie porównawcze do trasy, po której jechał mitek w Pinzolo - to wszystko.Trasa Rododendro, to zwykła czarna trasa jakich wiele - nie charakteryzuje się ona niczym specjalnym...i na dodatek nie jest to najtrudniejszy wariant zjazdu w Pinzolo. Trudniejsza jest Competition, która w sumie jest też zwyczajną i bardzo dobrze przeze mnie ocenianą trasą - stopień trudności, nic szczególnego.Skąd to wiem?
Wywołałeś mnie do tablicy, więc postaram się to trochę ułożyć bo wg mnie jest małe a nawet chyba nie małe zamieszanie. Nie chcę się mądrzyć bo po prostu nie byłem w Pinzolo, swoje wywody opieram na podstawie map terenowych z Googla. Ja wiem, że to jest teoretyzowanie zza klawiatury a nie rzeczywiste obadanie sprawy, ale spróbujmy może jakoś się wyklaruje ta rozpierducha. Zaznaczam, że to są tylko moje teoretyczne rozważania. Więc zacznijmy od tych dwóch cytatów:
Sprawdziłem u Googla. Mitek czy to jest trasa o nazwie competition? Jeżeli tak to tam jest ekspozycja ok 40 do max 50 %. Oczywiście to co poniżej nie oddaje w pełni realnego ukształtowania, bo na krótkim odcinku może być przełamanie, a później wypłaszczenie. Z pomiarów wychodzi mi najstromszy spadek 20m w pionie na 35 metrach w poziomie. To daje jakieś 57% w stopniach to będzie ok 30. To i tak bardzo dużo.[ATTACH=CONFIG]28265[/ATTACH]Tu jest podgląd na ukształtowanie terenu.Pozdrawiam.
CześćNie. Łącznik o którym mówię jest wyżej. Mam wrażenie, że nie ma go na wycinku, który zamieściłeś. Co to za mapa to postaram się znaleźć. Trasę o której mówisz masz tutaj - jej najstromsze miejsce:
Na oko widać, że nie ma porównania.Pozdrowienia
Wychodzi mi z tego, że nie mówimy o tym samym.Jeżeli takie miejsce tam istnieje i jeżeli nie mylę się co do jego lokalizacji, to z mapy wynika, że jest podobny spadek co najstromszy fragment Harakiri z tym, że jest on ok połowę krótszy co wspomniany fragment przereklamowanej Harakiri. Jest jeszcze jeden aspekt na Harakiri to jest przeważnie wylodzone z odsypami bo każdy musi ją zaliczyć.Tak to wygląda na mapie, podziałka ta sama dla obu obrazków, więc linijką można porównać zagęszczenie warstwic.Pinzolo

pinzolo1.jpg

Harakiri

harakiri.jpg

Tyle mojego teoretyzowania. Może ktoś jeszcze jechał tym rzeczonym łącznikiem i wyrazi swoją opinię.Pozdrawiam.

pinzolo1.jpg

pinzolo1.jpg.6322e568f7285f8af7b455225d2f2d38.jpg

harakiri.jpg.e5baeac81a54554506a93991b52f5460.jpg

pinzolo1.jpg.1f903122f736ee594d3fcf514d1fb9f9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie Mitku tu nie o to chodzi, żeby ktoś się powstrzymywał od jakichkolwiek komentarzy. To jest forum, miejsce gdzie każdy może wyrazić swoje zdanie.

Niestety Ty wszystko krytykujesz. WSZYSTKO. Wiemy już wszyscy, że jesteś specjalistą:confused::, ale nie zmienia to faktu, że każdy z nas ma inne odczucia i doświadczenia dotyczące narciarstwa. Dla 99% z nas, narciarstwo jest życiową pasją, a Ty próbujesz w ten świat ingerować. Może i masz wiedzę, może i masz technikę ale nie masz monopolu na rację. Ok ? Wiesz, gdzie kończy się Twoja wolność (w tym wolność słowa) ? Tam gdzie zaczyna się moja. Dodatkowo większość Twoich komentarzy podszyta jest złośliwością. Niektórzy mówią, że jest to przejaw inteligencji...nie dla mnie. Gardzę chamstwem i snobizmem.

Po prostu bądź człowiekiem i schowaj to ego do kieszeni.

A i gratuluje umiejętności liczenia nieliniowej funkcji w pamięci.

Tutaj jest temat gdzie rozmawialiśmy na temat nart GS:

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/20808-Narty-GS-dylemat.?highlight=

Klasyczny przejaw krytyki WSZYSTKIEGO, złośliwości, chamstwa i snobizmu.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek napisałem przecież, że masz wiedzę (czasami popartą kontrowersyjnymi teoriami), ale krytyka podszyta złośliwością jest Twoją mocną stroną. Nie wiem jak u innych, ale u mnie przed napisaniem jakiegoś posta włącza się czerwona lampka i myśl...a po co pisać jak i tak Mitek zaneguje / skrytykuje a może i wyśmieje.

Ja Cię tylko proszę, weź pod uwagę, że nie każdy zawodowo zajmuje bądź zajmował się narciarstwem i nie narzucaj za wszelką cenę swojego punktu widzenia.

Przykładowo bardzo cenie sobie te rady odnośnie GS i jak tylko kupie to wrzucę tam relację i film z jazdy! A z drugiej strony (przykład z ostatnich dni) kompletnie nie zgadzam się z tym jak deprecjonujesz wpływ sprzętu na jazdę.

Tyle, nie znam Cię osobiście, za sam fakt, że jesteś starszy należy Ci się szacunek. Natomiast z Twojej strony fajnie byłoby widzieć, że nie próbujesz na siłę wszystkich nawracać.

Kończę OT.

M.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek napisałem przecież, że masz wiedzę (czasami popartą kontrowersyjnymi teoriami), ale krytyka podszyta złośliwością jest Twoją mocną stroną. Nie wiem jak u innych, ale u mnie przed napisaniem jakiegoś posta włącza się czerwona lampka i myśl...a po co pisać jak i tak Mitek zaneguje / skrytykuje a może i wyśmieje.

Ja Cię tylko proszę, weź pod uwagę, że nie każdy zawodowo zajmuje bądź zajmował się narciarstwem i nie narzucaj za wszelką cenę swojego punktu widzenia.

Przykładowo bardzo cenie sobie te rady odnośnie GS i jak tylko kupie to wrzucę tam relację i film z jazdy! A z drugiej strony (przykład z ostatnich dni) kompletnie nie zgadzam się z tym jak deprecjonujesz wpływ sprzętu na jazdę.

Tyle, nie znam Cię osobiście, za sam fakt, że jesteś starszy należy Ci się szacunek. Natomiast z Twojej strony fajnie byłoby widzieć, że nie próbujesz na siłę wszystkich nawracać.

Kończę OT.

M.

Widzisz tylko, że ja bardzo rzadko "narzucam swój punkt widzenia". Może to tak wyglądać ale nie jest prawdą.

Ja to rozumiem tak:

Narciarstwo to działalność techniczna. Techniki jazdy są opisane, sprzęt jest zróżnicowany i skomplikowany. Mamy do czynienia z planowym szkoleniem opartym na wypracowanych wzorcach. Są pisane i niepisane zasady, którym trzeba się podporządkować chcąc bezpiecznie i z przyjemnością narciarstwo uprawiać.

Jeżeli teraz prześledziłbyś moje posty to są one oparte właśnie na tej ogólnej wiedzy. To nie są moje pomysły tylko ogólna wiedza wyrastająca z doświadczeń wielu pokoleń zajmujących się narciarstwem.

Tak się składa, ze miałem do czynienia z bardzo wieloma zdarzeniami na nartach, które kończyły się mniej lub bardziej źle dla uczestników i wydaje mi się, że warto - jak to nazywasz - nawracać na siłę, bo może dzięki temu ktoś nie zrobi sobie krzywdy.

Stąd też i ten problem związany z nartami. Staram się zwrócić uwagę na fakt jak często poprzez zły dobór narty - zbyt krótkiej, zbyt łatwej, zbyt wiele ułatwiającej - ulegamy złudzeniu panowania i kontroli tego co na nartach robimy.

Chyba Janek w tym temacie napisał o radości jaką daje jazda. Jasne po to przecież to robimy bo to fajne i sprawia przyjemność. Bardzo często jednak ta przyjemność przesłania nam realne spojrzenie na nasze możliwości i umiejętności co może się skończyć w bardzo nieprzyjemny sposób.

Dlatego właśnie zacząłem pisać na forum i dlatego piszę cały czas.

Wiek na nartach nie ma moim zdaniem nic do rzeczy i nie nim zdobywa się szacunek. Miałem okazje poznać wiele dzieci, które na nartach poruszały się wzorowo - nie pod względem technicznym ale pod względem taktyki i bezpieczeństwa jazdy i należy się im za to wielki szacunek. Niestety częściej zdarza mi się widzieć dorosłych ludzi - mężczyzn, którzy nie tylko nie maja pojęcia o narciarstwie ale zachowują się jakby stracili instynkt samozachowawczy.

Myślę też, że wiele w tych dyskusjach nieporozumień. Chociażby deprecjonowanie wpływu sprzętu na jazdę. Ja go doceniam ale nie przeceniam. Zobacz ile jest na forach pytań o narty - takie żeby się dobrze jeździło po wszystkim, łatwiej i co tam jeszcze. Ja odpowiadam - chcesz żeby Ci się dobrze jeździło - naucz się jeździć - a nie szukaj nie wiadomo jakiej narty. Czy to nieprawda?

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek napisałem przecież, że masz wiedzę (czasami popartą kontrowersyjnymi teoriami), ale krytyka podszyta złośliwością jest Twoją mocną stroną. Nie wiem jak u innych, ale u mnie przed napisaniem jakiegoś posta włącza się czerwona lampka i myśl...a po co pisać jak i tak Mitek zaneguje / skrytykuje a może i wyśmieje.

Ja Cię tylko proszę, weź pod uwagę, że nie każdy zawodowo zajmuje bądź zajmował się narciarstwem i nie narzucaj za wszelką cenę swojego punktu widzenia.

Przykładowo bardzo cenie sobie te rady odnośnie GS i jak tylko kupie to wrzucę tam relację i film z jazdy! A z drugiej strony (przykład z ostatnich dni) kompletnie nie zgadzam się z tym jak deprecjonujesz wpływ sprzętu na jazdę.

Tyle, nie znam Cię osobiście, za sam fakt, że jesteś starszy należy Ci się szacunek. Natomiast z Twojej strony fajnie byłoby widzieć, że nie próbujesz na siłę wszystkich nawracać.

Kończę OT.

M.

Dzięki Kolego za twe posty bo chwilami traciłem nadzieję co do tego forum.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artix dzięki za dobre słowa, ale...

Mitek, dwa dni temu pisałem Ci, żebyś schował ego do kieszeni. Dzisiaj to ja je muszą schować (głęboko) i uderzyć się w pierś.

Przejrzałem kilka, kilkanaście twoich wpisów, tematów, jak zwał tak zwał. Nie znalazłem w nich ani chamstwa, ani snobizmu. Czasami delikatną ironię. Co więcej ironia ta była najczęściej kierowana do osób, które były zbyt pewne swoich umiejętności.

Nie znam Cię Mitku, nie wiem czy to prawda co piszesz o doświadczeniu instruktorskim, czy ilości posiadanych par nart (tak to mi utkwiło w głowie :), ale co by nie mówić każdy swój wywód podpierasz konkretami. Potrafisz zadziałać na nerwy bardzo i temu nie zaprzeczam, ale może bierze się to stąd, że "burzysz" wielu osobom (w tym mnie) wyimaginowany obraz narciarstwa.

Kiedy zaczynałem przygodę z forum oceniłem się na 8 :stupid: Teraz niby mam wpisane 7, ale nie wiem czy dałbym sobie 6. Ostatnio jak jakiś "frajer" 2 godziny jeździłem na oślej łączce i ćwiczyłem różne elementy (ofensywną sylwetkę, równoległe prowadzenie kolan, układ dośrodkowy itp.)

Pisząc tego posta, chciałem chociaż napisać, że nie zgadzam się z Twoimi tezami dot. małej roli nart w sposobie jazdy...Już chciałem pisać, że w przypadku śmigu może i masz rację, ale w jeździe na krawędziach nie ma szans żeby nie poznać na jakich nartach ktoś jedzie. Wtedy przypomniałem sobie jak jeżdżą alpejczycy na nartach R35...

Ilu z nas zrobiło by tak ciasny skręt nawet na narcie R13 ?

To samo tutaj:

- pan w 1:48 na slalomce R11,5

- ten sam pan w 1:28 na narcie o profilu GS R18

Uwaga przeklinają! Tak jak ten gość z neveitalia chcę jeździć za maks 5 sezonów. Baa, będę tak jeździł za 5 sezonów.

Pewnie niektórzy pomyślą, że jestem jak chorągiewka na wietrze, nie. Po prostu spojrzałem na całą sytuację obiektywnie. Słowo pisane ma to do siebie, że może być odebrane w dwojaki sposób. Założę się, że gdyby ta dyskusja miała miejsce w barze to byśmy mieli sporo radochy z wymieniania poglądów.

Myliłem się parę sezonów temu co do swojej jazdy, życie pokaże czy również pomyliłem się kilka postów wyżej jeśli chodzi o osobę Mitka. Tak czy inaczej, Mitek przepraszam za oczernianie i użycie w kontekście Twojej osoby takich słów jak chamski czy snobistyczny. Zwracam honor.

Ps. Nie kłóćmy się w ogóle :) Peace!

Pss. Nie paliłem fajki pokoju.

Edytowane przez FerraEnzo
  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ferrari - dzięki za obiektywizm.

Ja dalej jednak pociągnę po swojemu.

Goście, którzy prezentują jazdę w takich filmikach to zawodowcy, praktycznie w 100% zawodnicy i to nie z Pucharu Koziołka Matołka. Ludzie, którzy od wieku 2,3 latek na nartach spędzają 150-200 dni w roku w specjalnym systemie szkolenia. To niestety widać i czuć jak to się mówi.

Do tego dochodzi kwestia pewnego medialnego oszustwa. Filmiki nagrywane są w sterylnych przygotowanych i długo oczekiwanych warunkach. Czy to sztruksik czy tez muldy są wyczekane aby pozwoliły na prezentację całości możliwości jeźdźca.

Droga do zbliżenia się do takiej klasy jest jedna: szkolenia sportowe z dobrymi trenerami. Inaczej nie masz co marzyć o takiej jeździe.

Prawda jest taka, że dobry narciarz to zawodnik lub były zawodnik. Inni zdarzają się bardzo bardzo rzadko.

Dlatego też jeżeli rzeczywiście masz parcie to kupuj dobrego GS i na szkolenie do Ptaka czy innego dobrego gościa się wybieraj . Wtedy masz szansę za parę lat być zadowolonym z filmiku jaki nakręcisz czego Ci niniejszym serdecznie życzę.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna jazda! Widzę że podchodzisz do naszego wspólnego hobby równie poważnie jak ja.

Pozdrawiam i życzę osiągnięcia upragnionych umiejętność.

Fajnie było by się spotkać gdzieś na stoku:smile:

Tak, podchodzę poważnie bo to moja pasja :)

Fajnie by było się gdzieś spotkać, pogadać, pojeździć i napić piwa...może kiedyś! Za dwa tygodnie jestem w Zillertal.

Dzięki za życzenia. Też życzę Ci coraz ciaśniejszych skrętów z roku na rok!

Cześć

Ferrari - dzięki za obiektywizm.

Ja dalej jednak pociągnę po swojemu.

Goście, którzy prezentują jazdę w takich filmikach to zawodowcy, praktycznie w 100% zawodnicy i to nie z Pucharu Koziołka Matołka. Ludzie, którzy od wieku 2,3 latek na nartach spędzają 150-200 dni w roku w specjalnym systemie szkolenia. To niestety widać i czuć jak to się mówi.

Do tego dochodzi kwestia pewnego medialnego oszustwa. Filmiki nagrywane są w sterylnych przygotowanych i długo oczekiwanych warunkach. Czy to sztruksik czy tez muldy są wyczekane aby pozwoliły na prezentację całości możliwości jeźdźca.

Droga do zbliżenia się do takiej klasy jest jedna: szkolenia sportowe z dobrymi trenerami. Inaczej nie masz co marzyć o takiej jeździe.

Prawda jest taka, że dobry narciarz to zawodnik lub były zawodnik. Inni zdarzają się bardzo bardzo rzadko.

Dlatego też jeżeli rzeczywiście masz parcie to kupuj dobrego GS i na szkolenie do Ptaka czy innego dobrego gościa się wybieraj . Wtedy masz szansę za parę lat być zadowolonym z filmiku jaki nakręcisz czego Ci niniejszym serdecznie życzę.

Pozdrowienia serdeczne

Z tym się zgodzę, że to zawodowcy. Niemniej mam cel, ciągle jestem młody, jak tylko zdrowie pozwoli to będę cisnął. Nawet jeśli się w 30% zbliżę do takiej jazdy w ciągu 3-5 sezonów, będę zadowolony.

GS kupuje na bank, ale już pewnie na następny sezon. Model mam upatrzony. Przez chwilę wahałem się nad SL RD, ale nie...

Również dzięki za dobre słowo na koniec.

M.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ważne jest że się króliczka goni - jak to mówią.

A co do narty prezentowanej w filmie (Head ISpeed PRo GS) to uważam, że to znakomity wybór - jeżeli ją rozważasz. To nie musi być akurat ten Head ale praktycznie każda narta typu Master będzie świetna. I nie baw się w półśrodki - bierz najdłuższą jaka jest (tam będziesz maiła zazwyczaj 185 cm i promień koło 20-22m) lub w ostateczności drugą (180 cm i koło 18m).

Siostra jeździ na 175 cm i jest bardzo zadowolona po przesiadce z wydłużonej slalomki (160cm).

Jazda każdą techniką super komfortowa. W zeszłym miesiącu mieliśmy do dyspozycji kilkanaście par różnych nart i Mastery wygrywały u wszystkich - tych , którzy mieli szansę docenić ich walory - niezależnie od warunków.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypatrzyłem sobie nawet trudniejszą nartę:

Bez tytuĹu.jpg

**Obecne ważę 76 przy wzroście 178. Cel na lato, maksymalnie wzmocnić nogi i nabrać masy w okolice 80 kg. Jeśli mi się to uda to biorę na jesień 186, jeśli nie 181. Żeby nie było OT, zobaczymy czy, ogarne nartę z promieniem 25m. Zdecydowanie one same jechać nie będą. **źródło: http://treninginatyczkach.pl/

57da846cc102b_Beztytuu.jpg.450b356cb6682f0f2992d871c99867a8.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć

Wypatrzyłem sobie nawet trudniejszą nartę:

[ATTACH=CONFIG]28830[/ATTACH]**

Obecne ważę 76 przy wzroście 178. Cel na lato, maksymalnie wzmocnić nogi i nabrać masy w okolice 80 kg. Jeśli mi się to uda to biorę na jesień 186, jeśli nie 181.

Żeby nie było OT, zobaczymy czy, ogarne nartę z promieniem 25m. Zdecydowanie one same jechać nie będą.

**źródło: http://treninginatyczkach.pl/

Syn ma podobne parametry do Twoich. 180 cm i około65 kg, sportowiec ale nie narciarz oczywiście. W tym roku załatwiłem na próbę damskiego Dynastara 183cm 30m i stwierdził, że narta super. dzisiaj w samochodzie zapytał czy nie mógłbym mu załatwić dłuższej.

Myślę, więc że będziesz zadowolony nawet niezależnie od wyboru bo to w końcu tylko 5 cm.

Ważne, żeby narta była wyższa niż wzrost bo z innymi wygląda się tak śmiesznie.:wink:

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...