Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Leo nocą


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Myślę, że trochę się mylicie. Uwzględniając nowinki techniczne, montaż, perfekcyjną znajomość trasy, przygotowanie itd. nie było to bardziej niebezpieczne niż inne wyczyny tego typu lub pierwszy leszy zjazd.

Miałem okazje parę razy jeździć w nocy w różnych warunkach i miejscach i nie jest to aż tak karkołomne jak z boku się wydaje - chyba, że np. zgubisz nartę (co mi się zdarzyło) - wtedy kicha.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Myślę, że trochę się mylicie. Uwzględniając nowinki techniczne, montaż, perfekcyjną znajomość trasy, przygotowanie itd. nie było to bardziej niebezpieczne niż inne wyczyny tego typu lub pierwszy leszy zjazd.

Miałem okazje parę razy jeździć w nocy w różnych warunkach i miejscach i nie jest to aż tak karkołomne jak z boku się wydaje - chyba, że np. zgubisz nartę (co mi się zdarzyło) - wtedy kicha.

Pozdrowienia

Mam dokładnie takie same zdanie. Przejazd jest doskonale znany i przygotowany. Zero przypadku, narciarz przejechał to wiele razy wcześniej i pojechał niejako na pamięć. To co mi się rzuciło w oczy to twarde, betonowe warunki jakie często w nocy panują.

Niezależnie od doskonałego przygotowania to fantastyczna jazda zapierająca dech w piersi, niezwykły tor przejazdu, doskonale wybrana pora jazdy gdzie czołówka na krótko wydobywa tylko obiekty obok narciarza. Jest piekielnie ciasno a przejazd na centymetry.

Chciałbym tak umieć jeździć :tongue:

A w kwestii nocnej jazdy - to jedna z większych przyjemności jaką można mieć w narciarstwie. Polecam to każdemu już trochę pewniej czującemu się narciarzowi. Dobra czołówka - i jazda.

( http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21481-W-oparach-minimalizmu.-ski-tury-na-lekko?p=238825&viewfull=1#post238825 )

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, nie ryzykował bardziej niż w dzień. Ale to jazda po bandzie nawet znając trasę na pamięć. Jak w WRC jeden błąd i lecisz na skałę/drzewo, ale w rajdach mają klatkę bezpieczeństwa.

Umiejętności i odwaga na najwyższym poziomie - to fakt:eek: Co nie znaczy że długo pożyje :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w kwestii nocnej jazdy - to jedna z większych przyjemności jaką można mieć w narciarstwie. Polecam to każdemu już trochę pewniej czującemu się narciarzowi. Dobra czołówka - i jazda.

( http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21481-W-oparach-minimalizmu.-ski-tury-na-lekko?p=238825&viewfull=1#post238825 )

Pozdro

Wiesiek

Ja przedstawię nieco odmienne zdanie :smile:

Nie podnieca mnie jazda nocna w terenie, wolę jechać w dzień, przy widoczności,

jest bezpieczniej i przyjemniej (widoki).

Pamiętam mój pierwszy zjazd na czołówkach z Kopy (zresztą nasz wspólny Wiesiu),

emocjonujące przeżycie, bo i słaba czołówka i wtedy ciężki teren przy małej ilości śniegu.

Niemniej poruszając się offpiste (skitury czy freerajd) doceniam to urządzenie bardzo

i co jakiś czas warto potrenować taką jazdę. W prawdziwej przygodzie zawsze coś się może stać,

będzie konieczność powrotu na czołówkach i lepiej wówczas być już obytym z taką jazdą.

W Karkonoszach mamy akurat taki układ że po naszej stronie zawsze można z grzbietu wrócić

do Szklarskiej i Karpacza po trasach lub po szlakach na czołówkach co jest absolutnie bezpieczne.

I dzięki takiej opcji można wydłużyć dzień skiturowy i na górze przebywać aż do zmroku.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jazda po ciemku czy na ślepo to jazda wykorzystująca czucie i automatyzm reakcji. Na trasie jeździłem sporo razy bez żadnego światła z prostej przyczyny. Gdy to robiłem nie było żadnych źródeł światła mogących w jeździe pomóc a przynajmniej ja o nich nie wiedziałem. Jednak zazwyczaj było to miejscach, które doskonale znałem i nie było żadnego problemu. Poza trasą (a już nie mówię o sytuacjach ratunkowych) dobre światło jest równie niezbędne jak dobra mapa i z oczywistością tego faktu może dyskutować tylko kosmita.

Ja bym chyba tak dla zabawy przy świetle w nocy w nieznanym terenie odległym od trasy nie odważył się jechać więc szacun chłopaki za pomysł.

Opiszcie to bo to warte opisania i obejrzenia. Relacjami trasowymi i pólkowymi już rzygam i fajnie, że tutaj tak często jest coś bardziej interesującego.

Co do mapy to ostatnio jak czytałem relację Mariusza z otwarcia sezonu kajakowego na Radomce to zawarł gdzieś tak takie zdanie, że: "minęli jakąś wieś ale kto by się tam przejmował jaka to". Wiem doskonale, że nic złego nie miał na myśli a to zdanie miało tylko podbić przekaz obcowania z natura i troszkę nieznanym ale dla nieobeznanych warto zaznaczyć, że dobra mapa i dobra lokalizacja to podstawa każdej działalności w terenie. czy to narty, czy rower czy tez kajaki bez dobrej mapy topograficznej i przygotowania terenowego to słaby pomysł.

Pozdrowienia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CześćOpiszcie to bo to warte opisania i obejrzenia. Relacjami trasowymi i pólkowymi już rzygam i fajnie, że tutaj tak często jest coś bardziej interesującego.
Pewnie to znasz ale może i tak przypomnę:

gallery_168102_640_518169.jpg

Jazda nocna przy "5-ce" - szczegółów ze zrozumiałych względów nie będę podawał. Jak widać - całkiem sporo widać. Ponieważ padał śnieg to przecinające pole widzenia szalone linie świetlne płatków o najdziwniejszych przebiegach tworzyły podczas jazdy obłędny, wirujący kłąb. Do zdjęcia musiałem się zatrzymać i to już nie to choć daje przedsmak. A to kawałek z relacji z tego dnia"Wracam do Schroniska, coś tam jem czekając aż się ściemni. Na wieczór zaplanowałem to co tygryski lubią najbardziej - jazdę nocną! Mam do tego doskonałą motywację - mogę wypróbować topową czołówkę NAO Petzla. Zaczyna prószyć drobny śnieg przecinając szalonymi liniami pole widzenia, wzmaga się wiatr. Mimo tego jazda jest cudowna, jest dość miękko, jadę pewnie i komfortowo. w połowie stoku nie wytrzymuję - dzwonię do MajorSki i mu klaruję jak jest za...ście. Oczywiście na dole mam nieprzepartą chęć powtórzenia zabawy. Ale jest już troszkę późno a poza tym poinformowałem współlokatora pokoju gdzie idę i kiedy wracam więc jest szansa, że może wszcząć alarm. Z bólem kieruje się więc na nocleg..."PozdroWiesiek

gallery_168102_640_518169.jpg.fa5caa29f07d292a30eedeb86af586ee.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek, chyba nieporozumienie, to był zjazd z Kopy w Karkonoszach, teren jednak cywilizowany, obszar nieutrzymywanej od lat trasy Zbyszek. Teren trudny w tym sensie że jest nierówno przy małej ilości śniegu, nie jest to łąka, tylko dziury i dołki, kosówka itp. Jeśli śniegu jest metr, to zjazd tam jest miodzio.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek, chyba nieporozumienie, to był zjazd z Kopy w Karkonoszach, teren jednak cywilizowany, obszar nieutrzymywanej od lat trasy Zbyszek. Teren trudny w tym sensie że jest nierówno przy małej ilości śniegu, nie jest to łąka, tylko dziury i dołki, kosówka itp. Jeśli śniegu jest metr, to zjazd tam jest miodzio.

No mniej więcej tak to zrozumiałem. Nie myślałem, że rzuciliście się w nocy na jakieś Wantule. ;)

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze pamiętam,to nawet tu na forum ktoś puszczał filmik z przejazdu tą trasą w ciągu dnia.

Pewnie to ten sam gość był. :rolleyes::

Leo pochodzi z Val d'Iser

Leo mieszka w Val d'Iser

Filmik jest nagrany w Val d'Iser

Ten teren to jego dom :-)

Mario

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No mniej więcej tak to zrozumiałem. Nie myślałem, że rzuciliście się w nocy na jakieś Wantule. ;)

Pozdrowienia

Wantule co za słowo , piękne.

Dostałem motywacji w tej dyskusji, trzeba będzie kiedyś nocą zjechać coś prawdziwie offpiste, jakieś gołoborze albo wantule :-)

Mario

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wantule co za słowo , piękne.

Dostałem motywacji w tej dyskusji, trzeba będzie kiedyś nocą zjechać coś prawdziwie offpiste, jakieś gołoborze albo wantule :-)

Mario

Nie mów, że nie wiesz gdzie i czym są Wantule???

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek,

w takiej tonacji ja nie rozmawiam.

W jakiej? Po prostu jestem zdumiony a nawet zaszokowany gdybyś nie wiedział - to chyba wolno. Nie wygłupiaj się. Przecież sam wielokrotnie pisałeś o topografiii Tatr z dużym znawstwem więc chyba ma prawo do zdziwienia skoro piszesz, że nie znasz nawet takiego słowa.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

W jakiej? Po prostu jestem zdumiony a nawet zaszokowany gdybyś nie wiedział - to chyba wolno. Nie wygłupiaj się. Przecież sam wielokrotnie pisałeś o topografiii Tatr z dużym znawstwem więc chyba ma prawo do zdziwienia skoro piszesz, że nie znasz nawet takiego słowa.

Pozdrowienia

Chyba mnie pomyliłeś z MajorSki (ksywki), który jest znawcą topografii w Tatrach w naszej ekipie.

Ja nie czuję się ekspertem tatrzańskim, coś tam chodziłem latem, teraz zakosztowałem zimą.

Wantule nie zwróciły mojej uwagi dotychczas, doczytałem.

Wyjaśniliśmy sobie nieporozumienie na privie :smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Myślę, że trochę się mylicie. Uwzględniając nowinki techniczne, montaż, perfekcyjną znajomość trasy, przygotowanie itd. nie było to bardziej niebezpieczne niż inne wyczyny tego typu lub pierwszy leszy zjazd.

Miałem okazje parę razy jeździć w nocy w różnych warunkach i miejscach i nie jest to aż tak karkołomne jak z boku się wydaje - chyba, że np. zgubisz nartę (co mi się zdarzyło) - wtedy kicha...

Mitek już Cię widzę pomiędzy tymi skałami w nocy :stupid: gacie pełne! :biggrin: włóż to pomiędzy bajki!

Panowie trochę szacunku! jeździć w nocy... a jeździć w takim terenie w nocy :rolleyes:: zastanówcie się trochę...

Znam zasadę nie chwalą cię, chwal się sam! ale sorry jakoś nie widziałem jeszcze takiego filmiku!

PS. za to widziałem filmiki z waszymi "wyczynami" :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek już Cię widzę pomiędzy tymi skałami w nocy :stupid: gacie pełne! :biggrin: włóż to pomiędzy bajki!

Panowie trochę szacunku! jeździć w nocy... a jeździć w takim terenie w nocy :rolleyes:: zastanówcie się trochę...

Znam zasadę nie chwalą cię, chwal się sam! ale sorry jakoś nie widziałem jeszcze takiego filmiku!

PS. za to widziałem filmiki z waszymi "wyczynami" :biggrin:

Za to z Twoimi wyczynami nikt nie musi oglądać. O mnie bądź spokojny.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek przez takich jak ty to zastanawiam się czy nie zminić FORUM ale ty wielki mały człowieczku jesteś na wszystkich i zawsze najmądrzejszy! ŻYGAĆ się chce! Specjalista HA HA HA tylko od czego?

To ja wam powiem... od niczego! Znam człowieka, może kilka naście lat temu ale taraz... taki jaki bełkot wydaje z siebie na forum taki żenujący człowieczek na nartach...

Ty i ta trasa... tylko taka plama na skale!

Znamy się?? Przypomnij proszę...

Fajnie się pisało ale jak widać się nie da. Dzięki Jaśku, dzięki MX! Extra sprawa.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem dziwnie to zabrzmi bo sam nie jestem zwolennikiem szorstkich wręcz niekiedy chamskich wypowiedzi Mitka ale @MX5 chyba trochę przesadziłeś! nie znam Mitka osobiście ale...

trener nie musi umieć grać w piłkę nożną - on musi umieć nauczyć innych grać!

tak samo instruktor - on nie musi być najlepszym "alpejczykiem" (bo wtedy tylko Hirsher by nam został) tylko musi umieć nauczyć innych jeździć. Choć jedno nie wyklucza drugiego.

Czy zmienić forum? :rolleyes:: powiem Ci tak: dzięki temu forum poznałem kilkunastu wspaniałych ludzi (między innymi Ciebie). Wiekszość to Ci co są zarażeni wirusem NARCIARSTWA i mają nie mniejszego hopla na tym punkcie jak ja! A w wielu wypadkach zdecydowanie większego!!! :applause:

Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nieraz i nie warto rwać szat bo "coś tam coś tam" luz... luz bracia narciarze!

wiem ciężki okres przed nami... wiosna... lato... ale potem tylko krótka jesień i znów się spotkamy na stoku!

PAX!!! PAX!!!

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...