Techniki jazdy oraz nasze filmiki

[mihumor]

Moje lamerskie uwagi:

lepiej Ci idzie skręt w lewo, lepiej w tym skręcie czujesz równowagę, przy skręcie w prawo gdzieś ją gubisz i korygujesz tą niepewność szerszym prowadzeniem nart w czasie skrętu, to może być też kwestia twardości stoku niemniej praktycznie każdy skręt prawy ma tą przypadłość na filmiku, może na mniej twardym pojedziesz taki skręt prowadząc narty w mniej więcej podobnym rozstawie - tu na filmie w skrętach prawych robisz rozkrok, trochę to chyba kwestia pracy rąk bo sobie nie ułatwiasz nimi balansu a trochę różnicy w technice robienia skrętu, inaczej robisz lewy a inaczej prawy co przy twardym stoku może podkreślać ten efekt. Jedziesz tu skrętem średnim, można powiedzieć że nawet "krótkim amatorskim", śmigu tu nie widzę, nart nie prowadzisz praktycznie wcale ześlizgiem, nie szurasz nimi i nie łapiesz tego akcentującego zakrawędziowania, układem ciała i dosyć szybkim balansem szybko wprowadzasz tu narty na krawędź i dosyć mocno je wychylasz przez co korzystasz z ich geometrii i wycinasz wąskie skręty jadąc w pozycji stosunkowo wysokiej miksujac technikę NW z carvingową, to dosyć skuteczny i bardzo ekonomiczny sposób jazdy. Do poprawy masz ręce i poprawienie tego Nw przy skręcie w prawo (tu robisz ten skręt bardziej WN). A śmig potrenuj w przyszłym sezonie na tych Watea-ch, będzie łatwiej to zrobić - zobaczysz:)

[Marucha]

A śmig potrenuj w przyszłym sezonie na tych Watea-ch, będzie łatwiej to zrobić - zobaczysz:)

I taki jest plan:cool:

Niesymetryczny skręt, to rozjeżdżanie się nart to stały mój problem - widać to i na innych filmach. Czuję też podczas jazdy, że lewy skręt jest lepszy, łatwiejszy, bardziej naturalny.

Ten przejazd był z założenia ,,szurany" - podczas jazdy miałem wrażenie, że tego ześlizgu jest naprawdę sporo - na filmie wygląda to całkiem ,,okrągło''.

Pozdrawiam

Mirek

[dareklewandowski]

I taki jest plan:cool:

I to właśnie stało się przyczyną do oceny;)Michał napisał wszystko,co widać na Twoim filmie:p.Śmig-to najbardziej wyrafinowana technika narciarska,a Ty przedstawileś Nam skręt krótki mieszaną techniką.Nie wnikam,który skręt jest lepszy,sam wcześniej pytałem Niko jak to z tym jest/każdy ma ten problem/.Jesli miał to być zjazd efektywny na oblodzonym i stromym stoku z zastoswaniem techniki miesznej,czyli ciętej zakończonym ześlizgiem-to Ok,ale to miał być śmig:rolleyes:-jak dla mnie bliższy ciętemu,bo tradycyjny zupełny zoonk:DMirek lepiej Cię widzę w śmigu ciętym,niż tradycyjnym.Potencjał masz,myślę ,że uwagi Nico,alfreda,alkima i Bończy będą pomocne,jak osiągnąć oczekiwany rezultat:rolleyes:Śmig to jazda efektowna,a nie efektywna:p,może poćwiczyć hamujący,później 'śmig' podstawowy czyli bazowy.Zobacz prezentację Mitka !

Edytowane 4 Czerwiec 2011 przez dareklewandowski

[Gość Bode]

Uważam, że ile narciarzy tyle śmigów. Nawet zakładając, ze jest jeden poprawny każdy np instruktor czy trener zrobi go inaczej. I to kwestia budowy ciała (stosunku dł nóg to tułowia, co zmienia rozkład sił działających), nawyków, szkoły (carving, narty nietaliowane), tępa przyswajania wzoru i wielu, wielu innych rzeczy, nawet długości kijów i twardości budów, czy - prozaicznie - swobody w spodniach narciarskich. Dlatego uważam, ze noko ma 100 rację, co do swojej nie jestem pewien

[jarek]

http://www.youtube.com/embed/YJPBrgBOFJ8

[jarek]

http://www.youtube.com/embed/YJPBrgBOFJ8

Tak wygladal listopad na Pitztalu, ja bylem tylko troche ponad tydzien, pogoda caly czas idealna, calkowicie bezchmurne niebo. W tygodniu po 11 listopada zdecydowanie mniej ludzi. Wypas :biggrin:

[ziom10]

Dajesz rade Jaro:laughing:, wrzuć Twoj Filmik z SL

[mihumor]

Jarku - bardzo fajna jazda, filmik z cyklu: "jak się to ogląda to nie ocenia się jadącego tylko zaczyna się marzyć o własnej jeździe". Dodam tylko, że jazda twoja wydaje sie luźna i taka łatwa do wykonania, bezwysiłkowa. Każda aktywność fizyczna wyglądająca na łatwą z zewnątrz świadczy o dużej wprawie i dużych umiejętnościach.

[Przemek]

Jarku, co tu dużo mówić...miło popatrzeć :smile:

[lokiec3]

Jarku - bardzo fajna jazda, filmik z cyklu: "jak się to ogląda to nie ocenia się jadącego tylko zaczyna się marzyć o własnej jeździe". Dodam tylko, że jazda twoja wydaje sie luźna i taka łatwa do wykonania, bezwysiłkowa. Każda aktywność fizyczna wyglądająca na łatwą z zewnątrz świadczy o dużej wprawie i dużych umiejętnościach.

Ba..... na żywo to ta jazda wygląda jeszcze lepiej. Miałem przyjemność popatrzeć. Ponadto powiem, że ów fragment stoku wcale nie był stromy, a jazda jakże dynamiczna. Szacunek.

Pozdrawiam.

[janek57]

Ba..... na żywo to ta jazda wygląda jeszcze lepiej. Miałem przyjemność popatrzeć. Ponadto powiem, że ów fragment stoku wcale nie był stromy, a jazda jakże dynamiczna. Szacunek.

Pozdrawiam.

Słaby ze mnie narciarz ,ale w teorii siedzę sporo bo pojeździć nie ma gdzie( książka, filmiki). Takie spostrzeżenia. Poprawcie jak co. Dobry balans,płynne przechodzenie z krawędzi na krawędź, nie hamowanie nartami ,ale zmianą promienia skrętu, dosyć szeroko dla lepszej równowagi czyli,,dobra współpraca narciarza z nartami''. Dla mnie super jeszcze mi brakuje do takiej jazdy ho.ho ...

[niko130]

Na skręt trzeba trochę poczekać ,bo jak za wcześnie idziemy "cialem" to mamy 33sek i 49sek (oba prawy).

W kilku skrętach ruch "ciałem"dążył do tych samych sytuacji (nadmierny rozkrok) . Najczęście jest to w prawym skręcie. Jazda była na miękkim sniegu i takie rzeczy zdarzaja sie kiedy za bardzo wchodzimy na krawędzie. Po za tym jazda w stylu "langsam" podoba mi się.

[jarek]

Ba..... na żywo to ta jazda wygląda jeszcze lepiej. Miałem przyjemność popatrzeć. Ponadto powiem, że ów fragment stoku wcale nie był stromy, a jazda jakże dynamiczna. Szacunek.

Pozdrawiam.

... fajnie bylo sie spotkac :biggrin: Ta czesc trasy byla rzeczywiscie dosyc plaska wiec to jest taka jazda na totalnym luziku.

Mam jeszcze jeden film, jade bez kijkow bo kije musialem zostawic na gorze nie pamietam juz dla czego. Ja bez kijow nie jezdze z wyboru tylko czasem z koniecznosci a poniewaz kolega mial kamerke to mnie nakrecil. Stok rowniez dosyc plaski wiec nie bylo za bardzo predkosci no i wykladac sie funowo tez nie potrafie.

http://www.youtube.com/embed/FiYUpNiqMuk

[jarek]

Na skręt trzeba trochę poczekać ,bo jak za wcześnie idziemy "cialem" to mamy 33sek i 49sek (oba prawy).

W kilku skrętach ruch "ciałem"dążył do tych samych sytuacji (nadmierny rozkrok) . Najczęście jest to w prawym skręcie. Jazda była na miękkim sniegu i takie rzeczy zdarzaja sie kiedy za bardzo wchodzimy na krawędzie.

Hej, Niko, witam w nowym sezonie :biggrin: Ja juz mam taka technike ze troche cebulki robie, czyli przy glebszym wejsciu w skret poszerzam troche prowadzenie nart to moze czasem wygladac jak wykrok jednak wykrokow raczej unikam. Przestaje juz troche walczyc z wlasnymi bledami za to ciagle walcze z bledami innych :wink:

Po za tym jazda w stylu "langsam" podoba mi się.

.. tak jest jazda jak juz pisalem na luziku bo dosyc plasko ale warunki sniegowe znakomite :biggrin:

[ziom10]

też widziałem, Wojtek też wymiatał na tyczkach, oglądałem też Waszą stronkę klubową, fajne zdjęcia z wyjazdów, fajnie, że ktoś ma wkręta takiego

[niko130]

To dziwne drugi film podoba mi sie bardziej . Nie ma sytuacji , które wskazałem w 1845 (post). W kilku skrętach była nadmierna rotacja barkami (bez kiji o to bardzo łatwo).Może to wynika ,że po skręcie ręce przyciągasz do tułowia (spacerują góra-dół) . Skręt lewy bardziej atakujący (widać nawet ruch przyspieszenia) , chodzi o wysuwanie stóp w koncówce skrętu.

Edycja: Tak poszerzenie jest i ono jest bardzo zdradliwe bo bardzo szybko noga zostaje z tyłu (dolna) i łapie się równowagę na górnej. Abyśmy sie rozumieli to gdy staniesz nieco szerzej (bez nart)i wykonasz zwrot np w lewo to nagle stajesz w dużym rozkroku (nie zamierzonym) , jest to niestety niezgodne z ruchem biodra. Ja unikam takiego rozkroku gdy wyrażnie obciążam dolną, a gorna wtedy sama ustawia sie w stosunku do biodra.

Ten rozkrok u Ciebie pokazuje się kiedy wchodzisz do skrętu na równo lub z przeważającym obciążeniem górnej.

To własnie chciałem zasygnalizować w tamtym postcie.

Również witam i pozdrawiam Jurek!

Edytowane 11 Grudzień 2011 przez niko130

[jarek]

... Wojtek też wymiatał na tyczkach, oglądałem też Waszą stronkę klubową, fajne zdjęcia z wyjazdów, fajnie, że ktoś ma wkręta takiego

... Wojtek to nasz najlepszy zawodnik, to juz jest jazda na niezlym poziomie oczywiscie mowimy tu o poziomie amatorskim. Ten film ja krecilem, jechalem plugiem rownolegle do slalomu i patrzylem w kamere tylko, nie moglem sie patrzec przed siebie bo go od razu gubilem, tak ze troche to bylo ryzykowne ale efekt jest niezly :biggrin:

[andy-w]

I ja się pochwalę pierwszą jazdą w sezonie 2011/12.

[video=youtube;j5jjMAfjzaM]

Dodałem przejazd "młodego:

[video=youtube;HyjPgJqNgNU]

Edytowane 11 Grudzień 2011 przez andy-w

[aklim]

fajnie , że wątek odżył , widać głód nart u chłolpaków:smile:

Jarek , nie będę Ci kadził , więc krótko :jest OK:applause:

AndyW-bierz przykład z Jarka:wink:

[andy-w]

Staram się bardzo brać przykład z lepszych i podglądam ich.

Niestety po moich połamaniach w 2008 r. motoryka i możliwości nieco spadły, ale nie poddaję się.

Jak się poprawię to wrzucę filmik.

Edytowane 11 Grudzień 2011 przez andy-w

[SB]

I ja się pochwalę pierwszą jazdą w sezonie 2011/12.

Patrząc szczególnie na 2 film przyznam szczerze że ryzykant jesteś, jednak zalecił bym zasadę ograniczonego zaufania, no ale może to tak tylko na filmie wyglądało...

[mig12345]

Patrząc szczególnie na 2 film przyznam szczerze że ryzykant jesteś, jednak zalecił bym zasadę ograniczonego zaufania, no ale może to tak tylko na filmie wyglądało...

Ubiegłeś mnie. Gdyby snołbordzista przełozył deskę na drugą stronę to mogłoby być solidne bum.....

jezda lepsza niż na filmiku ze szczyrku... :wink:

[andy-w]

Macie rację, że jazda blisko innych narciarzy jest ryzykowna. Mówiłem o tym młodemu parę razy, ale nie dociera. Myślę, że niestety dopiero kontakt 3 stopnia przemówi mu do rozumu.

[niko130]

Fot.1 Fot.2 Fot.3 Fot.4Cala prawda (prawie) jest na tych fotografiach.Fot.1 Ted Ligety. Niebieska linia pokazuje prawidłowe działanie na krawędz (wg RonLeMeastra).Linia ta jest prostpadła do podeszwy buta i łączy srodek cięzkosci z krawędzią narty dolnej.Popatrz na swój układ, płaskość nart i obciążenie górnej (śniegopusz).Fot.2Młody , Fot.3(choć podobnie jedzie) robi więcej błędów. Proszę porównać jego układ i Jarka. Wykrok (rozkrok ...itp), bardzo wczesne obciążenie górnej, ucieczka narty dolnej, zaraz po tym zaczyna wykrok i "ciągnienie narty dolnej" w ślad za górną , a to dolna ma wycinać skręt Tak jak widać u Jarka.. Charakterystyczne jest nadmierne prostowanie nogi dolnej. Podoba mi się aktywność, ale jest za dużo chaosu.Mimo ataku pupa jest wypchnięta (sztywny, wklęsły kręgoslup).Porównaj z Jarkiem. Ten sam moment skretu , a ile blędów (wielu by chciało mieć takie ).Warto popatrzeć na 1i4 foto. Popatrzcie tylko na lekkosc, miekosc, równowagę (tu widać ,że było spokojnie "przed klatką " i że będzie spokojnie "po klatce". Oczywiscie róznice u obu są widoczne, ale w przyzwoitych proporcjach zawodnik / amator.

Edytowane 12 Grudzień 2011 przez niko130

[janek57]

Nico drugi i ostatni raz się odzywam. Potem to już będę czytał przez cały sezon Twoje dogłębne analizy przejazdów forumowiczów. Przynajmniej 90 procent narciarzy na polskich stokach jeździ gorzej od Andy W. i jego syna. Ja jestem wśród nich i długo będę. Tylko tyle. Przepraszam za wtręt.:smile: